Złodziejki czasu

Ocena: 4.75 (16 głosów)

Lata 2013-2014. Siedlce, Warszawa, Gdańsk.

 

Zabawna powieść o czterech pisarkach, które poznają się na gali festiwalu literatury kobiecej. Są w różnym wieku, ale łączy je pasja pisania. Miłość i zdrada, problemy małżeńskie, skrywana przez lata tajemnica -  wszystko, co przeżywają razem i osobno, jest doskonałą inspiracją dla ich twórczych umysłów. Czy połączenie horroru, romansu i kryminału to nie jest mieszanka zbyt wybuchowa?

 

Hanna Cygler - z urodzenia i zamiłowania gdańszczanka. Zawodowo zajmuje się tłumaczeniem ze szwedzkiego i angielskiego, a dla przyjemności - czytelników i swojej - pisze powieści (nie tylko dla kobiet). Dom Wydawniczy REBIS opublikował następujące książki tej autorki: Odmiana przez przypadki, Dobre geny, Bratnie dusze, Tryb warunkowy, Deklinacja męska/żeńska, Przyszły niedokonany, W cudzym domu, Kolor bursztynu oraz Grecka mozaika.

 

Strona autorki: hannacygler.pl

 

,,Niby to ja jestem <<kryminalistką>>, więc jak wytłumaczyć to, że Hanna Cygler w swoich książkach zabija częściej niż ja?

 

Chyba sama muszę pójść w tę miłość".

 

Joanna Jodełka, blondynka, autorka kryminałów i thrillerów

 

,,Chciałbym znaleźć się w następnej części  Złodziejek.  Zawsze pociągało mnie ryzyko".

 

Vincent V. Severski, autor powieści sensacyjnych

Informacje dodatkowe o Złodziejki czasu:

Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2015-02-17
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788378186632
Liczba stron: 368

więcej

Kup książkę Złodziejki czasu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Złodziejki czasu - opinie o książce

Avatar użytkownika - martucha180
martucha180
Przeczytane:2016-02-06, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki w 2016 r.,
Trzeba stawiać na tych, którzy na to zasługują. (s. 344) Z twórczością Hanny Cygler spotkałam się po raz pierwszy, gdy w me ręce wpadła jej powieść "Złodziejki czasu". Faktycznie, książka ukradła mi trochę czasu. We wrześniu 2014 roku w Siedlcach na konkursie literackim ,,Pióro" spotykają się cztery pisarki, przyjaciółki. Zanim udadzą się na galę rozdania nagród, przypominają sobie zeszły rok od momentu poprzedniej edycji konkursu. Wówczas po nieco karkołomnym zapoznaniu się w pokoju hotelowym organizatorka konkursu Mariola Zaczyńska zaprowadziła je do wróżki Aleksandry. Wróżby były do siebie dość podobne, choć szczegółów czytelnik nie poznał. Nie ma takich wróżb, które sprawdzają się w stu procentach. To od nas zależy. Od naszej woli. Ale czasem dobrze wiedzieć, czego się można spodziewać. Mamy wówczas czas się przygotować. (s. 21) Główną treścią książki jest ów rok z życia czterech pisarek, złodziejek czasu, przyjaciółek na dobre i złe. Niezależnie od wszelkich różnic łączy je pasja pisania. Najbardziej znana jest Elwira Janosz, autorka 10 popularnych kryminałów, żona znanego polityka i matka małego chłopca. Królowa kryminałów. Uznanie na rynku czytelniczym mają romanse Marii Teresy Flores. To pani doktor filozofii Maria Teresa Mazurek, pisząca pod pseudonimem, stara panna niedbająca o swój wygląd, po przejściach. Kinga Zalewska zadebiutowała horrorem i był to debiut bardzo udany. Szczęśliwa żona i matka dwójki dzieci. Z kolei Anna Folton znana jest z pisania biografii i jednej powieści ,,Naga otchłań". Jednak od 10 lat nie napisała ani jednej książki. Wysportowana wdowa, matka dorosłego syna. Nie ma gorszego horroru niż prawdziwe życie. (s. 245) Coś jest w słowach Kingi, bowiem akcja powieści to opis codziennego życia tych pisarek. Życia pełnego dziwnych wydarzeń. Czasami nie mają one ze sobą związku, są oderwane od siebie, a potem się okazuje, że jednak łączą się z innymi zdarzeniami, a bohaterowie drugoplanowi okazują się być całkiem innymi osobami niż na początku czytelnik lub bohater odniósł wrażenie. Wszystko zależy od postrzegania i okoliczności. Żadna z bohaterek nie jest wolna od problemów. Autorka romansów przeżywa sensację, kryminalistka ma romans, a potem kryminał, autorka horrorów ma horror w domu, zaś biografistka wszystkiego po trochu. Los pisze im niezwykłe scenariusze, daje gotowy materiał na książkę. Miłość, zdrada, problemy małżeńskie, problemy z dziećmi, finanse, wypadki drogowe itd. Samo życie, które toczy się głównie w Gdańsku. A wszystko to główne bohaterki przeżywają razem lub osobno. Ludzie powinni żyć i się kochać., a tak często zapominają, do czego ich stworzono. Wolą się nienawidzić i liczą pieniądze. (s. 256) Hanna Cygler w swej powieści porusza różne aspekty pracy pisarza. Czytelnik poznaje krótkie fragmenty powieści wszystkich autorek, które ,,właśnie się piszą". Wena twórcza przeplata się z niemocą. Jest też sprawa o plagiat książki i naruszenie praw autorskich, perypetie z wydawcą, wybór okładki, spotkania autorskie, prowadzenia fanpage autora. Jednak w moim odczuciu było tego za mało. Zwłaszcza ciekawił mnie wątek plagiatu. A z drugiej strony powieść nie jest oderwana od współczesnych nam realiów. Wspomniana jest autorka Joanna Jodełka, konkurs literacki Wielki Kaliber we Wrocławiu, targi książki. Powieść dobrze mi się czytało, bez wysiłku. Nie gubiłam się w bohaterach, bowiem narrator za każdym razem uprzedzał, o której bohaterce będzie teraz mowa i w jakim czasie rozgrywają się wydarzenia. Powieść mnie ani nie porwała, nie zachwyciła, ani nie znużyła. Trochę było śmiesznie, trochę strasznie, typowo dla obyczajówki. Niektóre wątki można by było pominąć bez szkody dla treści, a inne (np. typowo pisarskie) bardziej rozbudować. Zakończenie... pozostawia czytelnika w kropce i każe mu samemu dopisać epilog. Zawieszenie w próżni. Jako podsumowanie tej powieści zacytuję słowa jednej z bohaterek, krytyka Kai Koniecznej: To jest dobra literatura popularna. (s. 261)
Link do opinii
Avatar użytkownika - pandora
pandora
Przeczytane:2016-02-06, Ocena: 5, Przeczytałam,
Książkę "Złodziejki czasu" dostałam w prezencie, długo nie mogłam zabrać się do czytania. Za to jak już zaczęłam nie mogłam się oderwać. Napisana lekko, czyta się ją z przyjemnością. Z pewnością sięgnę po inne książki tej autorki. :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - jusia
jusia
Przeczytane:2015-12-21, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki - 2015,
Złodziejki czasu to cztery fantastyczne pisarki, każda z nich jest z innego gatunku literatury, mamy kryminał, horror, romans oraz biografię. Poznają się na gali literatury kobiecej, od tego czasu potrafią zjednoczyć się w najgorszych jak i tych wesołych momentach swojego życia, pomagają sobie, kiedy któraś z nich przeżywa trudne chwile rodzinne, załamanie, szukają porady, wsparcia, dzielą się swoimi doświadczeniami. Ich życie jest barwne i ekscytujące, potrafią "wpakować się" w niecodzienne sytuacje i problemy, a nam skraść sporo czasu, kiedy będziemy im towarzyszyć w ich świecie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Ewfor
Ewfor
Przeczytane:2015-10-31, Ocena: 6, Przeczytałam, Wyzwanie czytelnicze 2015,
O Hannie Cygler wspomniałam w tym moim małym królestwie książek niejednokrotnie i to nie tylko opisując wrażenia po przeczytaniu którejś z jej książek. Wprawdzie na mojej półce ,,do przeczytania" stoi jeszcze kilka książek tej autorki, ale do tej pory przeczytałam jedynie cztery z nich. Autorka mieszka w Gdańsku i przypomnę tylko, że urodziła się w 1960 roku a zadebiutowała, jako pisarka w roku 2003. Na jej stronie można przeczytać, że pisze dla przyjemności, a nie dla męki twórczej. Tak postanowiła już przy swojej pierwszej powieści. Złodziejki czasu to powieść obyczajowa z gatunku powieści popularnej, (nie tylko) kobieca, której fabuła umieszczona jest współcześnie w Gdańsku i Warszawie, ale nie tylko... Na Festiwalu Literatury Kobiecej w Siedlcach spotykają się cztery przyjaciółki - pisarki: Kinga, Maria Teresa, Elwira i Anna. Każda z nich pisze książki z innej dziedziny, jedna kryminały, druga romanse, trzecia horrory, a czwarta biografie i każda z nich ma swoje życie, które w którymś momencie zaczyna się lekko komplikować. Kobiety radzą się nawzajem w trudnych sprawach i jak to w przyjaźni przystało pomagają sobie wzajemnie, wspierają i wierzą, że w najgorszej sytuacji przyjaciółka nigdy nie zawiedzie. Na przełomie roku poznajemy losy każdej z bohaterek, losy pisarki i jednocześnie zwykłej kobiety. Ich życie momentami jest burzliwe, momentami zaskakujące, a czasami zabawne, ot jak w życiu. Autorka w swojej powieści kolejno przedstawia każdą z pisarek przeplatając ich losy. Wiele wątków poprzedzonych jest fragmentem powieści, jaką w danej chwili pisze każda z nich. Losy tych kobiet są często tak nieprzewidziane, że nie wiadomo czego można się spodziewać po kolejnym ,,spotkaniu" kolejnej bohaterki. W tej książce zawarte jest tak wiele emocji, że trudno mi je wymienić w jednym zdaniu, ale wszystko dawkowane jest sporą dozą humoru, który nawet najtrudniejsze momenty potrafi zabarwić pozytywnie. Nie wiem, dlaczego na początku napisałam, że jest powieść obyczajowa? Teraz jak się tak nad nią zastanawiam to widzę, że nie można jej zamknąć w jednym słowie. Autorka postarała się o to, aby znalazły się w niej różne wątki, i tak: wątek obyczajowy jest i owszem, ale do tego mamy również romans (i to niejeden), mamy wątek kryminalny, a także psychologiczny, czyli... dla każdego coś miłego. I chyba właśnie dlatego tak lubię książki tej autorki. Nie ma możliwości się nudzić podczas ich czytania, i tak jak mówi sam tytuł to są prawdziwie złodziejki czasu, chociaż muszę przyznać, że ja takie kradzieże lubię i nie mam nic przeciwko temu, żeby stracić czas na... czytanie. Autorka ma bardzo lekkie pióro, pisze tak, że trudno jest się oderwać od czytania, przynajmniej ja tego nie potrafiłam i książka była obecna przy mnie w każdej chwili, w której mogłam sobie pozwolić na przeczytanie chociażby kilku stron. Raz nawet przejechałabym mój przystanek, tak wciągnęłam się w fabułę Muszę przyznać, że sama okładka zachęca do sięgnięcia po tę lekturę, dlaczego...? Chyba dlatego, że nie jest zbyt szablonowa, co się ostatnio bardzo często zdarza. Delikatna a zarazem bardzo wyrazista, czegóż więcej trzeba aby zachęcić? Z czystym sumieniem mogę polecić tę lekturę nie tylko kobietom, chociaż niby to literatura kobieca. Ta książka to czysty relaks, mimo iż treść nie jest pozbawiona silnych emocji. Myślę jednak, że każdy, kto sięgnie po tę powieść znajdzie w niej coś dla siebie. To książka, która bawi, wzrusza, i momentami tak bardzo trzyma w napięciu, że... ech co tam będę się rozdrabniała, tę książkę po prostu polecam i już.
Link do opinii
Avatar użytkownika - biedro_nka
biedro_nka
Przeczytane:2015-03-28, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,
Złodziejki czasu... czy na pewno? W żadnym wypadku! Owszem, kiedy czytam książki, dodam - dobre książki - często pochłaniają mnie bez reszty. Zdarza się, że zaczynam czytać i nawet nie wiem kiedy upływa czas. Dopiero odkładając książkę spoglądam na zegar i ogarnia mnie wielkie zdziwienie. Nie uważam jednak, że ktoś skradł mi ten czas, bo to najwspanialsze chwile jakie mogą być. To czas spędzony w najlepszy z możliwych sposobów. I tak właśnie upłynął na czytaniu "Złodziejek czasu" - szybko i przyjemnie, bez poczucia straty czy zmarnowania choćby sekundy. Bohaterki - cztery, jakże różne kobiety poznają się podczas gali festiwalu literatury kobiecej. Początkowo łączy je pasja pisania, z czasem rodzi się miedzy nimi inna więź, wyjątkowa: przyjaźń. Bo razem zawsze łatwiej...
Link do opinii
Avatar użytkownika - tlenianka
tlenianka
Przeczytane:2015-05-25, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2015,
Do książek napisanych przez polskich autorów zazwyczaj podchodzę z rezerwą. Z tą książką było podobnie. Początek wydał mi się trochę drętwy. Ale wiadomo, najtrudniej zacząć. Jednak dość szybko akcja ruszyła z kopyta. Romanse, zdrady, kradzieże, handlarze żelkami (?) oraz trotylem, ucieczki, pościgi, tajemnicze zgony oraz oruńskie "potwory" kryjące się w piwnicach i w ludzkiej wyobraźni. Zaskakujące, niezwykłe postacie. Trochę mniej zaskakujące zwroty akcji, ale opisane z uwzględnieniem, odpowiednio, dramatyzmu lub komizmu. Dodatkowy plus, to opis Gdańska i kilku ciekawostek na jego temat. Lekka lektura (ok. 350 stron) - ale konkretna, zabawna - i zarazem pełna dramatyzmu. Cieszę się że na nią trafiłam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - mircia
mircia
Przeczytane:2015-06-18, Ocena: 5, Przeczytałam, 12 książek 2015, przeczytane,
"Obyczajowe SF" - jeśli istnieje taki gatunek:) Czyta się szybko, kawał dobrej rozrywki, czasami dosyć absurdalnej, jednak nie umniejsza to zupełnie tej książce, a wprowadza trochę dzikości. Gdybym miała dorobić do tej książki jakąś filozofię, to powiedziałabym, że w życiu wszystko może się wydarzyć, wbrew temu jak mało się wydaje to realne. Jednak w tej książce nie chodzi o filozofię, więc życzę po prostu miłego czytania:-D
Link do opinii
Z książkami autorstwa Pani Hanny Cygler miałam przyjemność zapoznać się już niejednokrotnie. W związku z powyższym nie mogło być inaczej i ,,Złodziejki czasu" także dołączyły do tego grona. Jest to historia, której bohaterkami są cztery kobiety, pisarki. Spotykają się one na festiwalu literackim, który rokrocznie odbywa się w Siedlcach. Swój pobyt w mieście rozpoczynają od wizyty u wróżki, która każdej z kobiet ma wiele do powiedzenia... Annę, Kingę Elwirę i Marię pozornie dzieli wiele - wiek, wykształcenie, doświadczenia życiowe - łączy natomiast pasja do pisania chociaż parają się one odmiennymi gatunkami literatury. Autorka w ciekawy sposób ukazuje perypetie wykreowanych przez siebie kobiecych postaci, które uwikłane są w różnorodne sytuacje życiowe. Nie obca jest jej również emocjonalność kobiecego serca i duszy. Pisarki, o których opowiada powieść dzięki pióru pani Hanny odsłaniają przed czytelnikiem swoje radości, smutki, zamiłowania, frustracje oraz głęboko skrywane tajemnice. Oprócz bogatych portretów psychologicznych naszych temperamentnych na różne sposoby bohaterek w powieści nie brakuje również dobrego humoru, zabawnych dialogów i sytuacji. Czytelnik podczas lektury zapewne niejednokrotnie poczuje też na swych plecach dreszczyk emocji oraz iskierkę ciekawości odnośnie tego, co wydarzy się dalej i jak rozwiążą się nakreślone czasem mocno problematyczne sytuacje, w których postawione zostają nie tylko pisarki, ale też pozostali bohaterowie tej książki. Powieść ta opowiada o prawdziwych ludziach, o ich problemach oraz życiowych wzlotach i upadkach, a także często niełatwych relacjach z najbliższymi. Jest to także historia o potrzebie miłości, którą każdy z nas w sobie nosi. Mówi ona również o tym jak istotna w naszym życiu jest przyjaźń, której nić pomimo indywidualności każdego z nas może połączyć ze sobą wydawałoby się skrajnie odmienne charakterologicznie osoby. Jeśli więc macie ochotę zajrzeć za kulisy literackiej imprezy, a także poznać mocno skomplikowane niekiedy losy czterech niezwykłych koleżanek po piórze, które w toku opowieści coraz bardziej się ze sobą zaprzyjaźniają koniecznie sięgnijcie po ,,Złodziejki czasu", ale uprzedzam nie róbcie tego gdy jesteście zajęci i macie tylko chwileczkę bo... one naprawdę skradną Wam czas... ;) Za udostępnienie egzemplarza do recenzji dziękuję Domowi Wydawniczemu REBIS. * https://www.facebook.com/KsiazkowoLC *
Link do opinii
Avatar użytkownika - Patrycjaf
Patrycjaf
Przeczytane:2015-04-30, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Powieść Hanny Cygler przeczytałam z ogromną przyjemnością, później zaś dałam mojej mamie, która ma identyczne odczucia: książka lekka, często zabawna. Trudno właściwie ją zaklasyfikować do któregoś z gatunków. Bohaterkom przydarzają się nieprawdopodobne, czasem absurdalne rzeczy. Akcja coraz bardziej się rozkręca i pod koniec pędzi jak szalona. Rozdziały opowiadają na przemian o perypetiach poszczególnych bohaterek, co jest bardzo udanym zabiegiem. To moje pierwsze spotkanie z prozą Cygler, na pewno nie ostatnie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Kominek
Kominek
Przeczytane:2015-04-02, Ocena: 6, Przeczytałem, Książka tygodnia, Mam,
'Złodziejki czasu', najnowsza powieść Hanny Cygler, historia czterech kobiet, czterech pisarek, których drogi przetną się na festiwalu literatury kobiecej. Właśnie wtedy Kinga, Maria Teresa, Anna i Elwira zawiążą pakt wspierania się w zdrowiu i chorobie, problemach i rozterkach. Jednym słowem przyjaźń od serca na zawsze i na znacznie dłużej. Cztery życiorysy, pasje pisania, poszukiwania inspiracji, pomysłów do nowych książek. I pewien mikser muzyczny, który na zawsze odmieni ich życie, mikser przez przypadek zniszczony przez jedną z nich. Niby nic, a jednak dzieje się coś, z czego żadna z nich nie zdaje sobie sprawy. Lekkość słowa Hanny Cygler przynosi uśmiech, bawi i wzrusza. 'Złodziejki czasu' bez wątpienia skradną twój czas i nawet nie będziesz zdawał sobie sprawy, kiedy dotrzesz do końca tej pasjonującej opowieści. http://koominek.blogspot.com - dwadzieścia siedem tematycznych szufladek i zapewne na nich się nie skończy, zapraszam w odwiedziny do bloga, aby klimat Kominka oczarował Cię bez reszty...
Link do opinii
Avatar użytkownika - testolandia
testolandia
Przeczytane:2015-03-25, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Złodziejki czasu, to opowieść o czterech pisarkach, które łączą dwie rzeczy przyjaźń oraz pasja do pisania. Dzieli je wszystko inne: temperament, wiek, status majątkowy, rodzinny, a nawet uprawiany gatunek literatury. Anna jest biografem, Kinga pisze horrory, Elwira kryminały , a Maria romanse. Bohaterki są tak różne, że na pewno każda z nas znajdzie tu postać, którą szczególnie polubi. Panie poznajemy podczas festiwalu literatury kobiecej, a akcja rozgrywa się w przeciągu roku w Siedlcach, Gdańsku oraz Warszawie. Jest to opowieść o miłości i zdradzie, problemach małżeńskich, marzeniach i niespełnionych nadziejach. Obserwujemy świat pisarski od kulis. Teraz patrząc na książkę zdaję sobie sprawę, jak wiele trudu, zabiegów i pracy trzeba włożyć, aby dana pozycja wydawnicza ukazała się na rynku. Praktycznie od pierwszych stron zostałam uwiedziona i zaintrygowana losami naszych przyjaciółek. Z każdą kolejną stroną książka nabiera tempa i jest coraz ciekawiej. Powieść bardzo dobrze i szybko się czyta. Poszczególne wątki naturalnie przechodzą jeden w drugi. Książka zapewni nam mnóstwo emocji, rozbawi nas oraz wzruszy do łez. Po lekturze książki, to raczej panią Hannę Cygler nazwałabym złodziejką czasu. Od lektury nie można się wręcz oderwać.
Link do opinii
Avatar użytkownika - atena
atena
Przeczytane:2015-03-30, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Jakoś mnie ta pozycja nie zachwyciła. Przeczytać przeczytałam, ale jak o się mówi szału nie było.
Link do opinii
Avatar użytkownika - planka1981
planka1981
Przeczytane:2018-01-18, Przeczytałam, 52 książki 2018, Mam,
Avatar użytkownika - mapi
mapi
Przeczytane:2016-06-24, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Avatar użytkownika - takahe
takahe
Przeczytane:2015-09-07, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki w 2015 roku, Biblioteka,
Avatar użytkownika - jolantasatko
jolantasatko
Przeczytane:2015-06-06, Ocena: 4, Przeczytałam, 2015,
Avatar użytkownika - KKS
KKS
Przeczytane:2015-05-20, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 ksiązki 2015,
Inne książki autora
Największy skarb
Hanna Cygler0
Okładka ksiązki - Największy skarb

Opowieść o afrykańskiej podróży, w trakcie której wszystko może się wydarzyć. Joy Makeba odbywa staż w redakcji miejscowej gazety i marzy o karierze...

W cudzym domu
Hanna Cygler0
Okładka ksiązki - W cudzym domu

Lata osiemdziesiąte XIX wieku. Los rzuca Joachima Hallmana (von Eistetten), Luizę Sokołowską (Roisier) i Dmitrija Szuszkina do Warszawy. Każdy z nich chce...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy