Wydawnictwo: Pi
Data wydania: 2012-08-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 192
Niespodziewany powrót do domu Stanisława, uznawanego już od dawna za zmarłego podczas wojny, burzy pozorny spokój w podłódzkim Skamielinie. Zanim przybysz...
Dziamdziorek i Mamrotek znów mają okazję, bypoznać szeroki świat. Tym razem wyjeżdżają wpodróż kolejką. Myli się jednak ten, kto sądzi, że nicniezwykłego...
Przeczytane:2013-01-10, Przeczytałam, 52 książki 2013,
Seria Super kryminał przez długi czas cieszyła oko w salonach prasowych i kioskach. W grudniu pojawił się ostatni, 25 tytuł w tej serii. Książki charakteryzują się niewielką objętością, poręcznym formatem i przystępną ceną. Jak dla mnie, to książki idealne do torebki, idealne, gdy przegapimy autobus czy przyjdzie nam nieco poczekać w poczekalni u lekarza. Moje pierwsze spotkanie z tą serią było dość pozytywne choć przyznam, że liczyłam na nieco więcej. Tym razem sięgnęłam po rodzimego autora, Jacka Krakowskiego, autora powieści Autopsja, czyli dziennik kryzysu, Trans, Zaraza, Lato naszej miłości, Klucze nieba i piekła, tomików wierszy Teatr pamięci, Stan tworzenia, książek dla dzieci, w tym Uśmiechy roku, Kto tak pięknie gra oraz opowiadań, recenzji i esejów drukowanych w „Gazecie Wyborczej”, „Wiadomościach Kulturalnych”, „Literaturze”. Od osoby o takim dorobku pisarskim oczekiwałam sporo, czy też sporo otrzymałam.
Fabuła na pierwszy rzut oka jest bardzo prosta. Oto policjantka Laura Sawicka przyjeżdża do Kostrzyna na pogrzeb swojej dalszej krewnej. Rodzina nie ma pojęcia, czym na codzień trudni się kobieta, co wkrótce okazuje się być dużym atutem, bowiem sytuacja szybko wymyka się spod kontroli. Sytuacja zmienia się z minuty na minutę, ilekroć zaczynamy coś pojmować, następuje kolejne przetasowanie kart. Jak w tym wszystkim dojść do logicznego rozwiązania?
Kryminał pana Krakowskiego miło mnie zaskoczył. To ukłon w stronę starej dobrej klasyki, gdzie brak drastycznie masakrowanych ofiar a im więcej trupów, tym lepiej. Główna bohaterka obraca się w zamkniętym kręgu osób. Rozmawia a dzięki tym rozmowom tworzy coraz to bardziej zawiły obraz rodziny, w której każdy zdaje się mieć coś na sumieniu. Wspominałam że książki z tej serii idealnie nadają się do torebki. Jeśli jednak zamierzacie zabrać ze sobą właśnie ten tytuł, nie zapomnijcie wziąść również kawałka papieru i czegoś do pisania – naprawdę warto w trakcie czytania rozrysować sobie drzewo tej rodziny, bo relecje między poszczególnymi członkami są naprawdę pogmatwane. Jeśli jednak stworzycie sobie takie drzewko rodzinne już nic nie stanie Wam na przeszkodzie, by rozkoszować się zajmującą historią.
Rozwiązanie zagadki pozostawiło mały niedosyt. W pewnym momencie po prostu dostajemy wyczerpującą odpowiedź na tacy. Po tak pokręconej opowieści liczyłam na nieco bardziej zawiłe odkrywanie rozwiązania. Na szczęście zakończenie książki w jakimś stopniu przesłoniło drobne rozczarowanie.
Całość powinna się spodobać osobom mającym sentyment do klasycznych kryminałów, które czasem mają ochotę na stosunkowo krótką ale bardzo ciekawie skonstruowaną historię. Ja sama z pewnością sięgnę po kolejne kryminały autorstwa pana Krakowiaka, jeśli tylko będzie ku temu okazja.