Agent FBI Jon Blackhawk nie ma łatwego życia ze swą asystentką Joceline Perry. Wiele ich różni. Ona jest spontaniczna, pełna życia i wiecznie uśmiechnięta. On skryty, małomówny, całkowicie skupiony na pracy. Chociaż nieustannie kłócą się na gruncie prywatnym, to w sprawach zawodowych działają jak zgrany zespół. Łączy ich brak życia osobistego. Są samotni, ale w głębi serca oboje marzą o prawdziwej miłości. Z czasem ich relacje ulegną zmianie. Widać, że Jon jest coraz bardziej zauroczony Joceline. Jednak idealna asystentka ukrywa sekret, który może zburzyć jego poukładane życie...
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2012-10-05
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: Mercilles
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Janusz Maćczak
Właściciel rancza, Cane Kirk, stracił na wojnie w Zatoce coś więcej niż dłoń. Zgubił sens życia. Teraz pije na umór i wdaje się w bójkę z każdym, kto stanie...
Janine była młodą kobietą, ale już znaną autorką powieści kryminalnych. Canton miał czterdzieści lat, dwunastoletnią córkę i za sobą nieudane małżeństwo...
Przeczytane:2023-01-01,
Joceline oraz Jon, on jest agentem FBI, ona jego asystentką. Choć w życiu prywatnym często się sprzeczają, na gruncie zawodowym są bardzo zgrani i nawet to, że kobieta kategorycznie odmawia robienia kawy, twierdząc, że to nie jest jej obowiązkiem, tego nie zmienia. Kiedyś, dawno temu, byli wspólnie na pewnej uroczystości. Coś wtedy się stało, coś, o czym nie pamięta Jon, a Joceline zrobi wiele, żeby sobie nie przypomniał. Co takiego się stało? Co ukrywa Joceline? Czy połączy ją coś więcej z Jonem niż tylko praca?
Diana Palmer jest autorką, której książki lubię. Może nie są jakimiś wielkimi arcydziełami, jednak mnie się podobają. Tak było również w przypadku książki pt.: „Zgrany duet”. Historię Joceline i Jona czytało się szybko, była dość ciekawa, wciągająca. Moim zdaniem akcja była sprawnie poprowadzona i były momenty, które mnie zaskoczyły.
Joceline to kobieta, która z jednej strony jest wesoła, sympatyczna, wygadana, mająca własne zdanie, z drugiej odpowiedzialna, skrywająca pewny sekret. Osobiście ją polubiłam.
Jon jest agentem FBI. To mężczyzna zamknięty w sobie, małomówny, poświęcający się pracy. Chociaż momentami nie podobało mi się jego zachowanie, ogólnie i jego polubiłam.
„Zgrany duet” to ciekawa propozycja na leniwe popołudnie. Mnie się podobała i polecam.
Recenzja książki pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA