Zbuntowana Księżniczka
Roksana Zalewska ;

To moje drugie spotkanie z twórczością autorki. Poprzednio czytałam książkę "Nie dotkniesz mnie", która mi się podobała, dlatego postanowiłam ponownie sięgnąć po powieść spod pióra Roksany. Padło na romans mafijny i jednocześnie drugi tom serii "Mafijna księżniczka" o tytule "Zbuntowana księżniczka", w którym znajdziemy motyw enemies to lovers. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko. Ja pochłonęłam ją w jeden wieczór i z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam losy bohaterów. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona i dobrze poprowadzona, a akcja powieści jest dość dynamiczna, co sprawia, że czytając tą historię naprawdę nie ma miejsca na nudę. Bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali w ciekawy sposób wykreowani. To postaci, które mają swoje tajemnice, a także wady i zalety, tak jak my popełniają błędy czy postępują pod wpływem emocji. Historia została przedstawiona z perspektywy obojga postaci, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się zmagają każdego dnia, jakie wydarzenia z przeszłości wpłynęły na ich obecne życie, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Ważną rolę w tej historii odgrywają oczywiście postaci drugoplanowe, które wprowadzają sporo zamieszania do życia Cathriony i Lukasa. Jedni z nich całkowicie skradli moje serce (mowa oczywiście też o głównych bohaterach) i chciałam dla nich jak najlepiej, zaś inni wywoływali we mnie ogrom mieszanych odczuć, ciężki mi było odgadnąć ich intencje i przewidzieć jak się zachowają. Relacja Cathriony i Lukasa została w rewelacyjny sposób zaprezentowana, od samego początku dało się wyczuć pomiędzy nimi wyraźną chemię, momentami sypały się takie iskry, że OH! Ich potyczki słowne wieloletnie sprawiały, że na mojej twarzy pojawiał się uśmiech. Nie brakuje tutaj także scen pełnych namiętności i pożądania, które zostały opisane ze smakiem. Niemniej jednak autorka rzuca pod nogi bohaterów kilka kłód, które wywrócą ich życie do góry nogami, a także sprawia, że zaczną zupełnie inaczej postrzegać niektóre rzeczy i powoli zaczną również otwierać przed sobą swoje dusze i serca. Są także tajemnice,  kłamstwa, intrygi i niebezpieczne momenty, które wywołują zarówno w bohaterach jak i Czytelniku natłok skrajnych emocji i wrażeń. Czytając tą książkę tak naprawdę nie miałam pewności co dostanę na kolejnych stronach, co bardzo mi się podobało! Autorka zadbała o kilka naprawdę świetnych plot twistów, których ja kompletnie się nie spodziewałam. Naprawdę miło spędziłam czas z tą książką, muszę koniecznie nadrobić też pierwszy tom tej serii. Czekam na kolejne powieści spod pióra autorki! Polecam!

"Zbuntowana księżniczka” autorstwa Roksany Zalewskiej to dalsze losy bohaterów "Mafijnej księżniczki". To historia o Cathrionie Ramirez, która po śmierci brata zamierza żyć pełnią życia. Tymbardziej, że surowy ojciec ma wobec niej plany. Zbuntowana dziewczyna
wdaje się w niezobowiązujący romans z Lucasem. Chociaż irytuje go ta zwariowana blondynka, którą często ratuje z opresji to ich niezobowiązujące spotkania stają się coraz bardziej emocjonalne i intensywniejsze. Oczywiście oboje wypierają uczucia, które się pojawiają między nimi...

Jesteście ciekawi jak zakończy się ich relacja?

To powieść, która wciąga czytelnika od pierwszych stron swoją oryginalnością i świeżym spojrzeniem na tematykę młodzieżowych dylematów. Książka opowiada historię młodej księżniczki, która walczy z oczekiwaniami społeczeństwa i pragnieniem odnalezienia własnej tożsamości. Autorka umiejętnie łączy wątki fantasy z realistycznymi problemami, takimi jak presja rodzinna, przyjaźń i miłość. Główna bohaterka jest pełna pasji i buntu, co sprawia, że łatwo można się z nią utożsamić. Autorka przedstawia jej zmagania w sposób emocjonalny i angażujący, co sprawia, że czytelnik z zainteresowaniem śledzi jej losy. Styl pisania Roksany Zalewskiej jest płynny i przystępny, a dialogi są naturalne i pełne życia. Książka osadzona jest w bogato wykreowanym świecie, który zachwyca detalami i pozwala na głębsze zanurzenie się w fabułę. Jednakże nie brakuje tu także momentów refleksji nad istotą władzy i odpowiedzialności, co dodaje książce głębi. Zakończenie jest zaskakujące i pozostawia czytelnika z wieloma pytaniami, co sprawia, że myśli o tej historii długo po odłożeniu książki.
"Zbuntowana księżniczka” to pełna emocji i namiętności powieść, która nie tylko bawi, ale również skłania do zastanowienia się nad własnymi wyborami i marzeniami. To lektura, która z pewnością przypadnie do gustu nie tylko młodzieży, ale także dorosłym poszukującym ciekawej i inspirującej historii.

Polecam!

BRUNETTE BOOKS

Tęskniliście za dobrze znanymi bohaterami z mafijnej księżniczki? Oto i oni, tym razem towarzyszymy Lukasowi i Cathriona.

„Kobiety działały na mnie różnorako. Jedne denerwowały swym byciem. Drugie zaś mnie intrygowały. Niosły za sobą obietnicę czegoś nieokiełznanego, dzikiego. Trzecich w ogóle nie zauważałem. Zwykłe szare myszy mnie nie kręciły”.

Wydawać by się mogło, że po połączeniu rodzin wszystko będzie jak w bajce. Prawda okazuje się zupełnie inna. A niebezpieczeństwo pojawi się w najmniej oczekiwanym momencie.

Panna Ramirez nieoczekiwanie wraca po dłuższej nieobecności. Jej powrót wywołuje wiele emocji, zwłaszcza w Lukasie. Nie znoszą się, tylko tolerują, ale tam, gdzie niechęć jest też cienka granica do pożądania.

Co przyniesie powrót dawnych znajomych? I jakie sekrety skrywa kobieta?

Bohaterowie już od pierwszych stron zwracają na siebie uwagę czytelnika. Swoimi docinkami, sarkazmem i pewnym zachowaniem. Zdecydowanie lubię takie postacie i z przyjemnością śledziłam ich losy.

W powietrzu czuć jak iskrzy od skrywanego pożądania. Wszyscy to widzą, tylko oni nie potrafią się do tego przyznać. Opierają się, lecz pewne sceny będą przeczyć temu, co postanowią. A będzie gorąco momentami, uwierzcie.

„Że jesteś dla mnie jak zakazany owoc. Kusisz, mącisz, powodujesz, że chciałbym ci się rzucić do stóp. Ale nie mogę. Nie chcę. Nie potrafię, Cathriono…”

Autorka ma przyjemny styl, dzięki czemu przeczytałam książkę na jeden raz. Z każdym rozdziałem robiło się coraz ciekawiej, więc nie mogłam się oprzeć.

Miłym dodatkiem było przedstawienie dalszych losów Lary i Gabriela. Odgrywali tutaj duża rolę. Lubię wiedzieć co się dzieje u bohaterów, których lubię i dobrze znam.

Sami widzicie, że u mnie widać same plusy więc warto przeczytać.

„Przy Lukasie czułam bardziej i żyłam mocniej.

 Miał w sobie coś, co mnie ożywiało, i dawał mi więcej niż ktokolwiek inny. 

Zrozumiałam nawet, że przy nim bez problemu mogę się stać krucha lub waleczna.

Bo kiedy zaczynałam upadać, on mnie unosił, a kiedy przesadzałam z próżnością, gasił mnie jak zapałkę”

#wspópracareklamowa

Lukas i Cathriona…

Ta para mocno zaintrygowała mnie już w „Mafijnej księżniczce” i chociaż to nie oni grali pierwsze skrzypce w tamtej historii, to nie dało się ich, ani tego co działo się między nimi nie zauważyć.

W „Zbuntowanej księżniczce” przechodzą prosto do rzeczy, opierając swój układ na czysto fizycznym podłożu. Se#s okazuje się być rewelacyjny. Niezobowiązujące numerki uzależniają. 

Ale czy tak na prawdę tylko o to w tym wszystkim chodzi. 

Cathriona ma rodzinną misję do spełnienienia, co niestety nie daje szans tym dwoje, nawet na tę czysto fizyczną relację. 

Lukas chce nadal pozostać tym twardym, nie bawiącym się w uczucia i związki lovelasem, jednak cała osoba , z jej zaletami i całym wachlarzem wad, kusi, mami i przyciąga. 

Ona, po tym wszystkim, co przeszła w ostatnich latach, nie wierzy już w nic, ale przede wszystkim niestety nie wierzy w siebie. A to, co czuje do Lucasa gmatwa jej przekonania i plany. 

To co się między nimi dzieje, to po prostu wulkan niesamowitych i nieopisanych emocji, ale prawdopodobnie erupcja tego wszystkiego, może okazać się zabójcza dla wszystkich.

Mafijne zobowiązania. 

Błędy przeszłości. 

Niebezpieczeństwo wiszące nad rodziną. 

To wszystko sprawia, że najgorsze rozwiązanie staje się najlepszym, ale też najbardziej raniącym i to, czego sami nie dają sobie uświadomić, dla obojga.

Jedno jest pewne, do samego końca i ostatnich stron, przyjdzie im stoczyć walkę na emocję i uczucia, nie tylko ze sobą, ale też ze wszystkimi i wszystkim co dzieje się wokół…

Cóż to była za jazda bez trzymanki. Tym razem, mam wrażenie, autorka, jeszcze bardziej „przeorała” mnie tą książką pod każdym względem. 

Tu nie ma półśrodków i powolnego rozkręcania się historii i napięcia. 

Tu się dzieje od pierwszych stron. 

Jest ostro, bardzo, bardzo  pikantnie, szalenie emocjonalnie, humorystycznie, ale też zatrważająco. 

Bohaterowie poprzedniej części i ich dzieci wprowadzają do historii Cathriony i Lukasa  niemało zamieszania, ale też wiele nieopisanych całkiem nowych emocji i wyzwań, z którymi np Lucasowi przyjdzie się zmierzyć, a których po tym twardym mafiosie, w życiu byście się nie spodziewali. 

Także i tę zaskakującą przemianę, należy mocno tu podkreślić. 

Książkę tak samo dobrze się czyta, co słucha, zatem nie pozostaje mi nic innego, jak polecić ją wam bardzo gorąco, ale jeśli np se#s, z więcej niż z jedną osobą was może zszokować, to musicie odpuścić sobie tę historię, bo akurat te momenty, są wręcz rewelacyjne i bardzo dużo, do tej historii wnoszą i po prostu bez nich nie byłoby już tak kusząco i pikantnie…

Także obiema rękami podpisuję się pod tym patronatem medialnym, który z całą przyjemnością i oczekiwaniem podjęłam. 

Dziękuję autorce i wydawnictwu, za zaufanie, no i cóż - czekam na więcej!