Uważaj, do kogo wyciągasz rękę z pomocą. Pewnego dnia, może zechcieć ciebie całej…
Tom miał przed sobą świetlaną przyszłość. Wypadek samochodowy sprawił, że musiał pożegnać marzenia, a powitać wózek inwalidzki. Determinacja i siła, którą miał w sobie, nie pozwoliły mu się poddać. Walczył o to, by móc znowu stanąć na nogi. Był przekonany, że inwalidy nikt nie pokocha...
Rebecca była prostą, uroczą dziewczyną, kiedy po raz pierwszy ujrzała Toma. Po prześladowaniu w szkole przez chłopca imieniem Jay, pragnęła tylko spokoju. Wszystko zmieniło się w dniu, kiedy spotkała chłopaka na wózku. Był tylko jeden problem... On właśnie stał się pełnoletni, a w jego oczach ona wciąż pozostawała nastolatką. Jednak przysięgali sobie, że kiedyś będą razem.
Kiedy Rebecca dorasta, wiek już nie stoi na przeszkodzie do ich szczęścia. Wydawać mogłoby się, że teraz przyszedł upragniony czas, na który czekali. Tom odzyskał sprawność, a ona ukończyła szkołę. Jednak zło nie śpi, a ludzie szykują ostrza, by wbić je w plecy dwójki zakochanych...
Trzecia część serii fulfillment, obok której nie da się przejść obojętnie!
Wydawnictwo: Magia Słów
Data wydania: 2024-05-21
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 200
Gdybym mogła dałabym tej książce tysiąc gwiazdek! Nie ważne, że to część trzecia, bo poprowadzona została tak, że nic mi do więcej do szczęścia nie było trzeba. Zawsze rozczulały mnie związki, które od początku młodych lat potrafiły dać sobie namiastkę szczęścia i nadziei. Widziałam wiele par, które nic nie łączyło w młodości, a w wieku dojrzałym zostawali parą. Według mnie różnica wieku jest tylko liczbą, wymysłem starszego pokolenia, które to samo łączyło pary nawet z kilkunastoletnią różnicą wieku. Różnica jedynie polegała na tym, że wtedy robili tak, bo rodzice tak chcieli, a teraz mają prawo decydować o tym z kim chcą być.
W całej książce spodobało mi się kilka wątków. Pierwszy to ten, że dzielenie się z innymi może być przyjemnością. Nie ważne kim się jest, w momencie poznania, choćby przeszłość chodziła za nim bez przerwy, każdemu daje się czystą kartę, ale z rezerwą. Ten moment był tu kluczowy dla młodej wtedy dziewczyny. Oczywiście mamy też postać mężczyzny, który uległ wypadkowi. Wiem, że ciężko się po czymś takim podnieść, lecz najważniejsze to dostosować się do nowych wyzwań i okoliczności. Bo życie choćby na wózku, nie oznacza jego końca. To tylko nowa droga, która również może być usłana różami. Bo taką właśnie różą okazała się być dla niego dziewczyna z początku opowieści. Czytanie o tym jak ich szczęście rozkwita było dla mnie niesamowitym przeżyciem. Nieco przykro się robiło, kiedy ktoś z dawnego czasu bardzo chciał u nich namieszać. Jak widać los szykował dla nich prawdziwe wyzwanie. Jednak, czy ponownie należy oceniać kogoś z perspektywy dawnych lat?
Oj to była dopiero emocjonująca lektura. Chociaż krótka, to jednak intensywna jak chałwa. Emocje z niej kipiały do samego końca, niczym rosół z którego ktoś zapomniał wyciągnąć wypływającej piany. Słodka jak delicje i czasami cierpka niczym robaczywa czereśnia. Ale piękno towarzyszyło nam do samego końca. Ciut przewidywalna, z większym drukiem i prostym stylem z dodatkiem mgiełki miodu i baniek mydlanych. Spodobała mi się od początku, polecam!
W tej bajce księżniczka może liczyć tylko na siebie Chloe znalazła swojego księcia - zakochanego w niej chłopaka z dobrego domu, gotowego ożenić się z...
Czasami miłość nie wystarcza, by wyleczyć złamaną duszę… Kiedy siostra Katie zaczyna układać swoje życie na nowo, kobieta nadal planuje swoją...
Przeczytane:2024-10-06,
Ostatnio mam to (nie)szczęście, że trafiam na kontynuacje serii, których totalnie nie znam. Ne inaczej jest w tym przypadku, bo przygodę z twórczością pani Zaleckiej zaczynam od tomu trzeciego, na swoje szczęście doczytałam, że każda z dwóch poprzednich części opowiada inną historię, więc uspokojona zasiadłam do lektury i zupełnie zatraciłam się w tej historii już od pierwszej strony.
"Zawsze byłaś moja" to historia opowiadająca o miłości, w której spora różnica wieku gra główną rolę, ale nie jest ona jedynym wątkiem- autorka porusza tu również tak ważne tematy jak niepełnosprawność, z którą zmaga się główny bohater, niebezpieczny stalker, którego ofiarą pada główna bohaterka, destrukcyjna zazdrość, tajemnica i intryga, która prowadzi do skrajnych zachowań.
Niech Was, tak jak mnie, nie zwiedzie piękna okładka, nie myślcie, że będzie lekko i przyjemnie, to opowieść o prawdziwym życiu, o poświęceniu, do bólu autentyczna, szczera, pokazująca jak łatwo, można urządzić drugiemu człowiekowi piekło na ziemi, chcąc mieć go tylko dla siebie...
Nie będę opisywać i streszczać ponownie fabuły, bo w opisie wydawcy dostajemy już mnóstwo informacji, a nie chciałabym odebrać Wam przyjemności poznania tej historii, zasugeruję jednak, byście przygotowali sobie zapas chusteczek, bo poznając historię związku, który od początku miał "pod górkę" będziecie ich bardzo potrzebować, tymbardziej gdy rozszyfrujecie intrygę, którą utkała tu autorka, zapędzając bohaterów w przysłowiowy kozi róg.
Jest to równocześnie opowieść o nadziei i o tym, że nic w naszym życiu nic nie dzieje się bez przyczyny, o dobru które w sobie nosimy. Autorka pięknie pisze o empatii i wybaczeniu, o drugiej, a nawet i trzeciej szansie. Naprzemienna narracja bohaterów, pozwala zrozumieć ich uczucia, emocje i motywy, którymi się kierują na co dzień, poznać oczekiwania od przyszłości, i traumy przeszłości.
Książkę przeczytałam dosłownie w jeden dzień, losy bohaterów są niezwykle wciągające i zaskakujące, choć sama akcja powieści nie płynie jakoś szybko.
Bohaterowie są wyraźni i każdy z nich wnosi wiele do tej historii, nikt tu nie jest zbędny.
Choć fabuła przesiąknięta jest trudnymi tematami, barwny język nadaje całości lekkości i wyrazistości. Wszystkie wątki łączą się piękną i poruszającą całość.
Autorce gratuluję z całego serca stworzenia przepięknej, głębokiej i zmuszającej do refleksji powieści. Z całego serca życzę, by ta historia trafiła do jak najszerszego grona czytelników, a ja z wielką ciekawością sięgnę po poprzednie historie.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Bardzo przyjemna, choć momentami trudna odskocznia od szarej rzeczywistości. Doskonała na jedno popołudnie, choć zmuszająca również do refleksji.