Zaręczyny

Ocena: 5.33 (3 głosów)

Evelyn jest mężatką od czterdziestu lat - tyle czasu upłynęło od chwili, kiedy drugi mąż zsunął z jej palca pierwszą obrączkę i wyłożył na to miejsce swoją. Delphine oglądała dwa oblicza miłości - ekstatyczną euforię romansu i wściekłą, mściwą furię, która przyszła po jego zakończeniu. James, ratownik medyczny, pracuje na nocną zmianę i wie, że rodzina żony uważa, iż mogła trafić lepiej, zaś Kate, partnerka Dana od dziesięciu lat, widziała już najrozmaitsze śluby - na plaży, w ogrodzie lub w zamku - i poprzysięgła sobie nigdy, pod żadnym pozorem, nie wychodzić za mąż.

            Bohaterowie Zaręczyn odsłaniają przed nami sekrety życia i małżeństwa. Oprócz nich poznajemy także Frances Gerety, młodą copywriterkę pracującą w 1947 roku w agencji N. W. Ayer i Syn. Frances przygotowuje kampanię reklamową dla koncernu De Beers i szuka odpowiedniego sloganu. Pewnej nocy, przed pójściem spać, gryzmoli na kawałku papieru zdanie: ,,Diamenty są wieczne". Ten slogan zmieni wszystko.

            Zaręczyny to bogata, wielowątkowa, pasjonująca powieść obejmująca okres niemal stu lat. Ukazuje dzieje kilku jedynych w swoim rodzaju par małżeńskich, a jednocześnie historię mody na diamenty i sposobu, w jaki stały się one - na i złe -  symbolem naszych najgłębszych nadziei na wieczną miłość.

Ta powieść błyszczy równie mocno jak diamenty.

,,Glamour"

Informacje dodatkowe o Zaręczyny:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2014-06-04
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788377587119
Liczba stron: 544

więcej

Kup książkę Zaręczyny

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zaręczyny - opinie o książce

Avatar użytkownika - ejotek
ejotek
Przeczytane:2014-08-29, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2014, Mam,
Gdy spojrzałam po raz pierwszy na okładkę "Zaręczyn" oraz na liczbę stron (prawie 550), spodziewałam się typowej powieści obyczajowej z typową amerykańską dziewczyną w roli głównej bohaterki, a także typowej miłości z typowymi zaręczynami *. Jednak życie i literatura lubią zaskakiwać, bowiem książka w żadnej mierze nie jest typowa. Powieść jest podzielona na pięć części, z pozoru nie mających ze sobą związku, choć ja oczywiście wciąż go wypatrywałam i nie mogłam doczekać się kiedy nastąpi. Dlatego polecam skupienie się na poszczególnych wątkach, ponieważ gdy już nastąpi moment kulminacyjny, czyli połączenie historii poszczególnych bohaterów w jedną całość, na pewno go nie przegapicie! A odrywanie się od danej opowieści, by tylko pobawić się w detektywa może zepsuć obraz całości. Ja bynajmniej potrzebowałam chwili, by poukładać to sobie wszyscy w głowie i muszę przyznać, że autorka wykombinowała sobie to niezwykle pomysłowo. Patrząc na młode dziewczęta oczekujące na oświadczyny swoich wybranków, widzimy w ich oczach i sercach pragnienie. Pragnienie pięknego pierścionka zaręczynowego, żeby - zapewne - było czym pochwalić się przed światem. W Polsce kamień w pierścionku nie jest tak bardzo istotny, ale w Stanach Zjednoczonych to po prostu moda - powinien to być diament - symbol wiecznej miłości. Większość marzeń przyszłych panien młodych dotyczy pierścionków zaręczynowych z diamentem. Jednak nie wszystkie o tym marzą, nie wszystkie marzą przecież o małżeństwie... I tak oto pojawia się pierwsza bohaterka książki - to od niej wszystko się zaczęło, kiedy pewnej nocy - od niechcenia - wymyśliła hasło "Diamenty są wieczne", które stało się hitem. Chodzi mianowicie o Frances Gerety, młodą copywriterkę pracującą w 1947 roku w agencji Ayeri tworzącą slogany reklamowe dla koncernu De Beers. Frances robi karierę przez wiele lat pisząc o diamentach i jedynie wczuwa się w młode dziewczęta, marzące o diamentach na swych palcach. Aż do emerytury zaręczynowy pierścionek miał dla niej jedynie wytworem do zareklamowania, gdyż sama podjęła decyzję, że chce pozostać singielką. Jak potoczyła się kariera i życie osobiste Frances? Jak wygląda praca twórcza w agencjach reklamowych? Poznajcie historię copywriterki. Powieść przenosi czytelnika w czasie i mamy okazję poznać nowych bohaterów. Tym razem jest rok 1972 a emerytowane małżeństwo Evelyn i Geralda przeżywa poważne problemy dotyczące ich - dorosłego już - syna. Myślałam, że to na Teddy'm skupi się ten wątek, ale największych emocji dostarczyła mi przeszłość Evelyn i Geralda. Nie spodziewałam się takiego początku ich znajomości... Takiego doświadczenia przez los zakończonego niespodzianką. Jak się poznali? Dlaczego Evelyn nosi dwie obrączki? Jak potoczyłoby się jej życie, gdyby przed czterdziestu laty Bóg chciał inaczej? To tutaj po raz pierwsze zetkniemy się z pierścionkiem z diamentem. Sheila i James to małżeństwo, których historię poznajemy zimą 1987 roku. Mieszkają z dwójką małych dzieci w rozlatującym się domu a James nie może poszczycić się żadnymi życiowymi sukcesami. Od dawna ma problemy z pracą a właściwie z niską pensją, dlatego wciąż żyją dzięki działaniu karty kredytowej. Autorka opisała nam działanie małżeństwa, które mimo problemów żyje w miarę zgodnie i szczęśliwie, ale i tak znaczą część historii poświęca pracy Jamesa w pogotowiu i poszczególnym przypadkom medycznym. Czy życiowy nieudacznik wyjdzie wreszcie na prostą? Czy poprawi się byt rodziny? Jaką rolę w ich życiu odegra pierścionek z diamentem? Czy dzieci Jamesa będą miały szansę na dobre wykształcenie? Rok 2003. Delphine to kobieta stateczna, uwielbiająca Francję gdzie mieszka, która w niespodziewany sposób porzuca swoje dotychczasowe życie i małżeństwo, by udać się młodszym od siebie mężczyzną do USA. Miał to być gorący romans, może prawdziwe uczucie na dłużej... Pomimo początkowych problemów klimatyzacyjnych a nowym kraju, Delphine odzyskuje równowagę, zyskuje nawet przyjaciółkę, tylko stopniowo traci partnera... Czy artystyczna dusza P.J. będzie jej życiowym celem? Czy na pewno jej stare życie należy wrzucić do kominka i podpalić zapałką? Jak ułożą się jej miłosne sprawy? I co stanie się z pierścionkiem? Ostatnimi bohaterami powieści są Kate i jej partner - Dan. Przenosimy się do roku 2012 i przeżywamy gorączkę przedślubną. Jednak nie Kate ma być panną młodą, gdyż po historii z własnymi rodzicami obiecała sobie, że będzie żyła bez ślubu. Co zresztą w tak wyzwolonych czasach nie przeszkadza jej w posiadaniu córeczki - rezolutnej Avy. Ślub, który ma się odbyć ma połączyć węzłem małżeńskim kuzyna Kate Jeffrey'a i Toby'ego. To dopiero temat - gejowskich przygotowań do ślubu nie miałam jeszcze okazji się przyglądać. Co takiego wydarzyło się w życiu Kate, że odmawia wzięcia ślubu? Czy mimo zaginięcia jednej z obrączek na ślub Jeffrey'a uroczystość dojdzie do skutku? I gdzie w tej historii miejsce dla pierścionka z diamentem? Fabułę starałam się streścić tak, by skusić Was do sięgnięcia po "Zaręczyny". A że wątków jest kilka to i całość troszkę się rozrosła... Dlatego podsumowanie będzie krótkie. W każdej z pięciu części książki mamy okazję zajrzeć do wszystkich bohaterów i poznawać kolejne ich losy, aż do samego końca wyczekując na wisienkę na torcie literackim. Autorka podeszła bardzo konkretnie do tematu zaręczyn i widać, że poświęciła pisaniu sporo czasu. W powieści znajdziemy też mnóstwo tematów pobocznych, lecz jakże ważnych: samotność, choroba, homoseksualizm, śmierć, rozwód, romans, miłość, wybaczenie, a także PR czy muzyka. Książkę czyta się dobrze, emocji jest wiele a jeśli lubicie wielowątkowe powieści z nietypowymi zakończeniami to gorąco polecam na długie jesienne wieczory! * użycie tak dużej ilości słowa "typowy" jest zamierzone
Link do opinii
Avatar użytkownika - bambi12
bambi12
Przeczytane:2014-07-16, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

Spotykamy Frances Gerety, młodą copywriterkę. Jest rok 1947. W tych czasach kobiety zatrudniano tylko w celu uniknięcia posądzenia o działania antyfeministyczne. Jednak nasza bohaterka pragnęła osiągnąć sukces. Pracowała przy kampanii De Beers i próbowała stworzyć chwytliwy slogan reklamowy. I wreszcie wpadła na pomysł: "Diamenty są wieczne." I właśnie te 3 słowa zmieniły wszystko...

Przenosimy się do roku 1972. Evelyn jest zamężna od 40 lat - obecnie już drugi raz i boryka się z problemami swego dorosłego syna. Rok 1987. James, sanitariusz, który ciężko i uczciwie pracuje, jednak czuje się niedoceniany przez rodzinę żony. Rok 2003. Poznajemy Delphine, kobietę, która doświadczyła już w swym życiu obu stron miłości: ekstazy i goryczy. Rok 2012. Tu bohaterką jest Kate, która jest w nieformalnym związku z Danem od 10 lat i obiecała sobie, że nigdy nie wyjdzie za mąż.
Dzięki Frances dowiedziałam się jakie było życie kobiety w tamtych czasach. Była podporządkowana mężczyznom, wypłacono jej o połowę niższą pensję. Była niezbędna, jednak traktowano ją bardziej jak sekretarkę niż genialnego twórcę. Przyjmowała to jednak z gracją i polotem, mimo tego, że pragnęła piąć się do góry. Nigdy nie wyszła za mąż.

Każda z postaci i jej relacje z otoczeniem przedstawione są z wielką dbałością o historyczne szczegóły. Widać, że Sullivan dobrze się przygotowała przed napisaniem o pracy sanitariuszy, muzyce klasycznej, francuskiej kulturze i świecie reklamy. Autorka nie pominęła również tak ciekawych tematów jak: francusko-amerykańskie stosunki polityczne, początki krwawych dziejów diamentów, akceptacja małżeństw homoseksualnych czy walka klasowa.

Autorka splata te oddzielne historie w atrakcyjną całość bez zarzutu. Choć fabuła książki przenosi się często zarówno w czasie i miejscu nie odczułam dyskomfortu z tym związanego. Pisarka stworzyła każdą z historii kunsztownie, a postaci są bardzo ludzkie i wiarygodne. W powieści odnalazłam również wiele ciekawych informacji na temat diamentów i świata reklamy. Zakończenie jest wzruszające i pozostawiło mnie z jedną myślą: "Nie tylko diamenty są wieczne, ale również historia, którą diament może nam opowiedzieć".

To wspaniała powieść o tych, którzy biorą ślub w ogniu pasji, o tych którzy poślubiają dla partnerstwa i komfortu i o tych, którzy żyją razem, kochają się i nie mają żadnego zamiaru rujnować wszystkiego ślubem. Wielowarstwowa, radosna, sentymentalna powieść. "Zaręczyny" ukazują 4 całkowicie różne historie związków, dzieje pierścionka z diamentem i symbolikę tego błyszczącego kamienia na przełomie ponad 60 lat. Lektura tej książki może wywołać ciekawą dyskusję na temat małżeństwa i jego tradycji. Zaczęłam się również zastanawiać nad wpływem reklamy na psychikę ludzi. Stwierdzam, że "Zaręczyny" to więcej niż tylko lektura na plażę. Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - aishatsw
aishatsw
Przeczytane:2014-06-18, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Od wydawnictw, Ulubione,
Diamenty są najlepszym przyjacielem dziewczyny... śpiewała Marilyn Monroe, przekonując płeć męską, że bez luksusowego kamienia nie mają czego szukać u pań swego serca. Jedna z bohaterek powieści J. Courtney Sullivan posunęła się dalej: przekonała miliony ludzi na całym świecie, że diamenty są wieczne... W 1947 roku Frances Gerety, copywriterka zatrudniona w agencji reklamowej Ayer, otrzymała zlecenie dotyczące stworzenia sloganu, który przekona zakochane pary, że diamenty są najlepszym symbolem łączącego ich uczucia. Początkowo hasło "Diamenty są wieczne" nie spotkało się z wielką przychylnością szefów kobiety, jednak w ostateczności okazało się sloganem stulecia. Już na zawsze zapisało się w historii tych pięknych kamieni i sprawiło, że diamenty stały się nieodłącznym towarzyszem wszystkich ważnych wydarzeń: zaręczyn, ślubów i rocznic. Wydawać by się mogło, że zostały stworzone, by współgrać z miłością. Czy jednak zawsze przynoszą szczęście? Choć okładka powieści J. Courtney Sullivan wydaje się sugerować romans, ta książka niewiele ma z nim wspólnego. Owszem, na jej stronach stykamy się z miłością, z różnymi jej obliczami, ale jest ona jedynie wypełnieniem życia pozornie niezwiązanych z sobą bohaterów Zaręczyn. Losy Frances Gerety - autorki "sloganu stulecia" - przeplatają się z losami innych osób. Różnią się oni od siebie wiekiem, statusem materialnym czy przekonaniami, ale łączy ich jedno: wszyscy znajdują się na jakimś zakręcie swojego życia, u wylotu którego połyskuje piękny diament. Ludzkie losy bywają zawiłe. Przekonuje się o tym Evelyn, która nie potrafi wybaczyć synowi, że opuścił rodzinę; Delphine, która opuściła męża dla młodego kochanka, a następnie sama została porzucona, James, który boryka się z kłopotami finansowymi i kradnie dla żony cenny pierścionek, a także Kate, która nie wierzy w małżeństwo, a jednak ma zostać świadkiem na ślubie pary gejów... Spoiwem między tymi wszystkimi ludźmi, żyjącymi w innych czasach, zmagającymi się z różnymi problemami, wyznającymi inne wartości - są właśnie wieczne diamenty... Czy zdajemy sobie sprawę, jakie tajemnice kryją przedmioty, które posiadamy? Jakich wydarzeń stały się świadkami i jakie historie mogłyby nam opowiedzieć, gdyby tylko mogły? Diamenty w powieści Zaręczyny okazują się niemym obserwatorem zagmatwanych miłosnych perypetii, ludzkich dramatów i światowych przemian. Aż chciałoby się czytać dalej i przekonać, gdzie następnie poniesie je los? Opowieść J. Courtney Sullivan jest nie tylko świetnie napisaną powieścią, której wielowarstwowa fabuła podbije czytelnicze serce. Ta historia ma swoje odbicie w rzeczywistości. Frances Gerety - autorka sloganu stulecia - żyła naprawdę, pracowała w agencji Ayer i swoje życie podporządkowała diamentom. Paradoksalnie kobieta, która zachęcała młodych ludzi do kupowania pierścionków zaręczynowych, sama żadnego nie nosiła... Niezwykłe losy Frances stanowią odbicie sytuacji zawodowej kobiet z początkiem drugiej połowy XX wieku i następujących na tej płaszczyźnie przemian. Ta historia błyszczy równie mocno jak diamenty, napisało Galamour. Podpisuję się pod tym obiema dłońmi. Nie mam na żadnej pierścionka z diamentem, mam za to na półce tę powieść. I wiecie co? Tak wolę :)
Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy