Zapomniane na śmierć

Ocena: 4.54 (13 głosów)

W najnowszej powieści z bestsellerowej serii New York Times detektyw z wydziału zabójstw Eve Dallas przeszukuje mroki przeszłości, aby znaleźć zabójcę.

Ciało pozostawiono w śmietniku jak śmieci, ofiarą była kobieta bez stałego adresu zamieszkania, znana z oferowania papierowych kwiatów w zamian za drobne i informowania gliniarzy o wszelkich wykroczeniach, których była świadkiem na ulicy. Ale nigdzie nie można znaleźć notatnika, w którym zapisywała informacje na temat bezdomnych i przestępców.

Eve zostaje wezwana na pobliski plac budowy, aby obejrzeć więcej szczątków -- w tym przypadku sprzed dziesięcioleci, ozdobionych złotą biżuterią i eleganckimi ubraniami -- odkrytych podczas niedawnych prac budowlanych. Nie jest szczęśliwa, gdy zdaje sobie sprawę, że miejsce zbrodni należy do jej męża, Roarke'a - nie powinno to jej dziwić, ponieważ irlandzki miliarder jest właścicielem sporej części Nowego Jorku. Teraz Eve musi wejść w złożony świat rozwoju nieruchomości, historii rodziny, podejrzanych transakcji i szokujących sekretów, aby stało się zadość sprawiedliwości, by pomścić zmarnowane życie dwóch kobiet.

Informacje dodatkowe o Zapomniane na śmierć:

Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2024-02-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788382896107
Liczba stron: 512
Tytuł oryginału: Forgotten in Death

Tagi: Literatura kryminalna i detektywistyczna

więcej

Kup książkę Zapomniane na śmierć

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zapomniane na śmierć - opinie o książce

Avatar użytkownika - asiaczytasia
asiaczytasia
Przeczytane:2024-08-03, Ocena: 3, Przeczytałam,

Detektyw Eva Dallas zostaje wezwana do zbadania sprawy kobiety znalezionej w kontenerze na śmieci. Ofiara zostaje zidentyfikowana jako bezdomna Alva Quirk, lokalna „konfidentka” znana z rozdawania zwierzątek origami oraz notowania najmniejszych nawet przewinień i zgłaszania tego stróżom prawa. Do Evy Dallas zgłaszają się pracownicy budowy, którzy rozbierając stare zabudowania znaleźli jeszcze jedne szczątki. Wstępne oględziny oraz historia tego miejsca wskazują na to, że ofiara zastała tu zamurowana przeszło trzydzieści lat wcześniej. Co prawda obie zbrodnie dzieli długi odcinek czasu, ale czy to przypadek, że na akurat na tym terenie znaleziono dwa ciała? Eva Dallas zaczyna badać te sprawy i odkrywa rodzinne tajemnice oraz szemrane interesy.

Powieść „Zapomniane na śmierć” autorstwa Nory Roberts skojarzyła mi się z serialem „CSI. Kryminalne zagadki...”. Eva Dallas jest bardzo sumienną detektyw i chce, aby sprawiedliwość zatriumfowała. Śledczy i wszelcy specjaliści szczegółowo badają miejsce zbrodni, szukając nawet najmniejszych dowodów i poddają je drobiazgowym analizom. Wydział sprawnie funkcjonuje, a informacje są płynnie przekazywane. Autorka sili się na wykreowanie wyrazistych bohaterów, ale – podobnie jak gra aktorów we wspomnianej produkcji – wydają się oni nieco sztywni. Co z tego, że ktoś ma ekstrawagancką fryzurę, albo nosi kolorowe buty – dla mnie i tak jest nijaki. Być może postacie te lepiej wyglądają w kontekście całej serii (bo to 53 tom cyklu „Oblicza śmieci”), jednak nie mam kogo specjalnie wyróżnić w tej konkretnej powieści.

„Zapomniane na śmierć” czyta się całkiem dobrze. Nora Roberts zasłynęła lekkim piórem, a do tego książkę tą cechuje dużo dialogów. Co prawda dla mnie były one za długie, ale wiem, że wielu czytelników lubi tak napisane historie. Ja miałam inny problem z tą powieścią. Nie wywołała we mnie żadnych emocji. Między nami był jakiś mur. Nie bez powodu w poprzednim akapicie wspomniał serial „CSI. Kryminalne zagadki...”, bo podobnie mi się go oglądało. Co prawda w tamtym przypadku z ciekawością obserwowałam sposób dedukcji śledczych, ale same sprawy raczej nie zapadły mi w pamięć.

Wypada jeszcze dodać, że akcja książki dzieje się w przyszłości – rok 2061. Jest to dość dziwny zabieg. Nora Roberts proponuje pewne rozwiązania technologiczne, natomiast jest to za mało, aby zachwycić miłośników fantastyki, a fani kryminałów raczej nie są przyzwyczajeni do takich innowacji. Jestem ciekawa, jak odbierają to inni czytelnicy.

Ja właściwie nie jestem fanką pióra Nory Roberts. Czytałam jej kilka powieści obyczajowych i nie zrobiły na mnie wrażenia. Byłam ciekawa, jak wypadnie w formule kryminału. W mojej ocenie raczej przeciętnie. „Zapomniane na śmierć” okazało się „zimną”, mało angażującą powieścią. Aczkolwiek wydaje mi się, że autorka ta ma tak ogromne grono fanów, którzy dobrze przyjmą tę powieść. I to nie dlatego, że ślepo ja wielbią, ale po prostu odpowiada im jej styl pisania. Dlatego jeżeli spodobały ci się poprzednie książki tej pisarki nie przywiązuj wielkiej wagi do mojej opinii.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ksiazkolandia
Ksiazkolandia
Przeczytane:2024-03-26, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam,

Nora Roberts jest niezwykle wszechstronną i … płodną pisarką. Zawsze myślałam, że jest to autorka romansów, za którymi nie przepadam. Jednak autorka ma jeszcze alter ego i jako J.D. Robb pisze również kryminały. Przeraża mnie to nieco, bowiem ta kobieta szybciej pisze niż ja czytam. Sama seria „Oblicza śmierci”, której ostatnią częścią jest właśnie „Zapomniane na śmierć” liczy sobie 53 tomy!

Przed wybitną i bardzo medialną detektyw Eve Dallas stoi duże wyzwanie. Tym razem musi rozwiązać zagadkę nie jednego ale aż dwóch zabójstw. Pierwszą ofiarą jest znaleziona w znajdującym się na terenie budowy kontenerze na śmieci bezdomna kobieta. Alva była znana nowojorskiej policji, bowiem prowadziła notes z „przewinieniami”, o których informowała stróżów prawa. Tego samego dnia, ekipa budowlana dokonująca rozbiórki starego budynku, znajduje zamurowane ponad 30 lat wcześniej zwłoki kobiety i jej nienarodzonego dziecka. Eve nie wie, czy oba morderstwa mają ze sobą cokolwiek wspólnego, ale zrobi wszystko, aby morderców obu kobiet spotkała zasłużona kara.

Mimo, że serię zaczęłam od 53 tomu, w samej sprawie kryminalnej nie odczułam by mi czegoś brakowało. Owszem, na płaszczyźnie prywatnego życia Eve czy w ogóle tego co działo się w zamierzchłej przeszłości (czyli np. w 2024 roku 😉) miałam pewien dyskomfort. Nagle okazało się bowiem, że w Nowym Jorku miały miejsce wojny miejskie, więzienia znajdują się poza Ziemią, a prawie 110 letnia staruszka ma przed sobą jeszcze wiele lat życia….

Książkę czytało mi się dość dobrze i sama sprawa kryminalna bardzo mi się podobała, ale nie czuję się na siłach, ani nie widzę potrzeby by zacząć serię od początku. Nie udało mi się jakoś związać emocjonalnie z bohaterami, a sama detektyw Eve trochę mi działała na nerwy swoją wyjątkową służbistością i perfekcyjnością. Natomiast jeśli pojawi się okazja do poznania kolejnego tomu, to z chęcią przeczytam.

Link do opinii

To moje kolejne spotkanie z twórczością Nory Roberts i kolejna cześć z serii z detektyw z wydziału zabójstw Eve Dallas. Z jakim zadaniem zmierzy się teraz główna bohaterka?
Ciało kobiety zostało znalezione w kontenerze na śmieci. Okazuje się, że była to bezdomna kobieta, bez stałego adresu zamieszkania. Jeden z mundurowych rozpoznaje ofiarę. Kobieta często kręciła się po placu budowy. Dawała wyroby w origami w zamian za informacje, które często przekazywała gliniarzom, o naruszeniu prawa, o drobnych przestępcach. Ludzie ją lubili. Kobieta również prowadziła zapiski o różnych przestępstwach w swoim notesie. Jednak przy jej zwłokach tego notesu nie było. Eve zostaje wezwana również na plac budowy, na którym znaleziono ludzkie szczątki. To też szczątki kobiety, która była w ciąży. Szczątki liczyło około kilkudziesięciu lat. Miejsce zbrodni znajduje się na terenie należącym do męża Eve. Kto dokonał tego przestępstwa i kim była ofiara? Rozpoczyna się żmudne śledztwo. Czy te dwa przestępstwa są w jakimś stopniu ze sobą powiązane?
Książka to jest 53 tom z serii oblicza śmierci. Aż nie chce się wierzyć, że powstało tyle części. Dla mnie to druga część i nie ukrywam, że chciałabym poznać wcześniejsze losy Eve. Mimo , że jest to już któryś z kolei tom, to jednak po pewnym czasie można się odnaleźć w całej historii. Każda książka to nowa zbrodnia i nowa zagadka do rozwiązania.
Główna bohaterka ma niełatwą sprawę do rozwiązania. Zagłębia się w świata firm deweloperskich, szokujących tajemnic rodzinnych i podejrzanych interesów. Jest nieustępliwa, za wszelką cenę chcę upomnieć się o sprawiedliwość dla dwóch kobiet, którym ktoś odebrał życie.
W książce nie brakuje zwrotów akcji, nieprzewidzianych zdarzeń. Śledztwo odsłania kolejne tajemnice.
Bardzo podoba mi się opisana relacja małżeńska Eve i jej irlandzkiego męża Roarke. Tych dwoje jest dla siebie wsparciem i zawsze mogą na siebie liczyć. Roarke nie raz wspierał swoją żonę i pomagał jej w śledztwach. To duży plus tej powieści. Polecam:)

Link do opinii

Przeszłość czasami skrywa bardzo mroczne tajemnice, które najczęściej nawet po bardzo wielu latach wychodzą na wierzch, a wtedy przychodzi czas rozliczeń i sprawiedliwości.
Eve Dallas po raz kolejny ma do rozwiązania trudną zagadkę, a nawet dwie, najpierw w kontenerze na budowie zostaje odkryte ciało, a potem w innym miejscu szczątki człowieka i nienarodzonego dziecka, obie ofiary to kobiety. Każda sprawa dotyczy innego przedziału czasowego, ale Eve obie sprawy traktuje bardzo poważnie i chce je doprowadzić do końca.
Bardzo lubię postać porucznik Eve Dallas, ponieważ jest bardzo silną i mądrą kobietą, która nie działa pod presją, świetnie panuje nas emocjami i potrafi rozwikłać nawet najtrudniejsze zagadki. Wsparciem dla niej jest jej życiowy partner Roarke, mężczyzna bardzo inteligentny, działający często niezgodnie z prawem, ale bardzo ją kochający. Już od samego początku dostajemy dużą dawkę emocji w postaci trzech trupów, jednym z nich jest kobieta, która żyła na ulicy, spisywała wszystkie przewinienia ludzi w swoim notatniku i dawała prezenty w postaci papierowych kwiatów. Patrząc przez ten pryzmat, była nieszkodliwa, wręcz lubiana przez mijających ją ludzi, a jednak ktoś postanowił zakończyć jej żywot. Druga ofiara to kobieta, która była w ciąży, więc również niewinna osoba, którą ktoś postanowił zabić, to śledztwo jest zdecydowanie trudniejsze, ponieważ szczątki leżały zamurowane pod ziemią przez wiele lat.
Książka należy do tych grubszych, ale w ogóle się tego nie odczuwa, czyta się ją dość szybko i mocno zżywa z bohaterami oraz wczuwa w sytuacje, próbując rozwiązać śledztwo, ale nie jest to takie łatwe. Nie ma tutaj nieprzemyślanych ruchów, wszystko płynie prawidłowym torem, przez co można odczuć prawdziwą satysfakcję, kiedy zwycięża prawda i sprawiedliwość, bohaterowie świetnie ze sobą współpracują i widać, że każdy jest mocno zaangażowany.
Jestem pod wrażeniem kolejnej części o porucznik Eve Dallas, czytało się ją z taką samą przyjemnością jak poprzednią, jednocześnie nawet przez chwilę nie było nudno, więc mam nadzieję, że to nie koniec jej przygód.

Link do opinii
Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2024-03-01, Ocena: 5, Przeczytałam,

Wiecie, ja to czasami nie rozumiem ludzi. Autorka tutaj bardzo fajnie podkreśliła jedno zdarzenie. Niby każdy z nas boi się śmierci i nie może patrzeć na ludzkie zwłoki. Jest sporo sugestii na temat odejścia, tym bardziej w formie morderstwa, kiedy zwłoki przeważnie są okaleczone. I każdy tam bardzo boi się widoku śmierci, a kiedy tylko ma sposobność, to pierwszy leci, żeby tego trupa zobaczyć. Potrafią gapić się w nieskończoność i ponownie powtarzać jak niemiły był to widok. No ale po co w takim razie tam idą? Więc w końcu nie lubią takich widoków, czy zwyczajnie okłamują wszystkich dookoła? Właśnie za to lubię książki autorki, bo ona nie ważne, że w książce, ale zawsze pokazuje ten prawdziwy świat. Te w którym każdy ma swoje tajemnice i grzechy na sumieniu. Ten w którym ludzie nie mają pieniędzy i żyjąc nadzieją robią to, co potrafią, byleby tylko uzyskać jakieś drobne pieniądze. Oni nie czekają na cud, tylko zakasują podarte rękawy i starają się utrzymać na powierzchni. W książce kobieta robiła kwiaty z papieru, a niedaleko mnie w mieście starsza kobieta robi zajączki i jajeczka z wełny. Zawsze przed Wielkanocą je sprzedaje po 15 zł i choć niektórzy krzyczą czasami, że to drogo, to jednak nikt nie patrzy na jej dłonie wykręcone artretyzmem, które pomimo przeszkód życiowych, wciąż starają się robić cokolwiek, by czuć się potrzebnym i dorobić do emerytury, która pokrywa tylko koszty jej leków. Wracając do książki, kobieta, która robiła papierowe kwiaty została zamordowana. Policja domyśla się, że nie było to na tle rabunkowym, tylko w celu zabrania jej ważnego notesu w którym spisywała nielegalne rzeczy, które ujrzała. Służąc organom sprawiedliwości, zapłaciła najwyższą cenę. Jednak by dodatkowo urozmaicić dzień policji, na placu budowy zostają odnalezione tym razem szczątki innego człowieka. Wraz z tym odkryte zostają inne sekrety o których nie wiadomo było od bardzo wielu lat. Rośnie zatem pytanie, czy te niby oddzielne sprawy, mogą się jakoś ze sobą łączyć?
Jeżeli lubicie dokładne opisy zbrodni, oraz zamordowanych osób, to przeczytajcie tą książkę. Autorka w delikatniejszy sposób przekazywała złe informacje, jakby oddawała szacunek tym, których już nie było. Ma ciepły styl pisarski i lubi szczegółowe kadry, które bardzo działają na naszą wyobraźnię. Pisze ciekawie i z klasą, szczerze zaznaczając ważne aspekty człowieczeństwa. Zwróćcie tylko uwagę, że to seria, więc mamy upływ czasu, drobne wspominki do wcześniejszych tomów, lecz nie sprawiały, że czegoś mi brakowało. Bardziej siało zaciekawienie. Świetny kryminał, bardzo polecam:-)

Link do opinii

Gdy zabierałam się za czytanie tej książki nie wiedziałam ,że jest to seria. Nie zwróciłam po prostu uwagi na informację na odwrocie okładki. Wszystko zaczęło wychodzić podczas czytania. Były to dla mnie luki,w których ciężko było mi się momentami odnaleźć. Jednak jestem pewna,że ten kto czytał poprzednie części odnajdzie się w tej bez problemu.

Akcja dzieje się w przyszłości. Rok dwa tysiące sześćdziesiąty któryś...wszystko skomputeryzowane, śmigłowce na zawołanie... No nie moje klimaty ale do rzeczy.
W kontenerze na śmieci zostają znalezione zwłoki kobiety. Chwilę później na placu budowy rownież dochodzi do nieprzyjemnego odkrycia jakim są ludzkie szczątki kobiety oraz jej płodu. Sprawę obu morderstw prowadzi Eve Dallas. Identyfikacja kobiety z kontenera jest dość szybka ponieważ okazuje się, że była znana policjantom jak i budowlańcom. Każdy kto ją znał pamiętał dobrze,że kobieta była nierozłączna ze swoim notesem,w którym umieszczała swoje zapiski. Jednak przy jej ciele brakowało właśnie tego elementu. Komu zależało by nie trafił on w ręce władz? Jeżeli chodzi o zamurowane zwłoki kobiety oraz jej płodu sprawa nie jest taka łatwa gdyż zbrodnia ta została dokonana prawie czterdzieści lat wcześniej. Podczas badania obu spraw pani komisarz natrafia na kolejne morderstwo,które zostało nieudolnie upozorowane na samobójstwo. Czy te sprawy się ze sobą łączą?

Książkę czyta się szybko ze względu na duży druk oraz sporą ilość dialogów. Jednak nie było między nami chemii, nie porwała mnie ta historia. Do tego dość częste używanie słowa "łobuz" oraz stwierdzenia "taa ,taa" bądź "taa, taa,taa" sprawiało,że czułam się poirytowana. No cóż- sądzę,że jednak ta lektura zostanie w mojej pamięci na długo właśnie ze względu na lata w których toczy się akcja oraz ze względu na częste używanie tych samych zwrotów.

 

Link do opinii

„Zapomniane na śmierć” to moje kolejne już spotkanie z kryminalną twórczością Nory Roberts, która tę wersję siebie wydaje pod pseudonimem J. D. Robb. Jest to już 53 tom cyklu Oblicza śmierci! Niemniej jednak każdy z nich można czytać, jako oddzielną część, choć niewielkie powiązania występują pomiędzy bohaterami, to nie tworzy to większego problemu.
Przyznam szczerze, że autorka w tym tytule nieco mnie zaskoczyła, bowiem wprowadziła do historii nieco fantastyki. Początkowo byłam tym przerażona, gdyż nie jest to mój ulubiony gatunek, ale moje obawy były zupełnie niepotrzebne. Akcja powieści dzieje się bowiem w dwóch przestrzeniach czasowych, z których pierwsza to rok 2024, co jest w książce przeszłością, a także w przyszłości za około 40 lat! Autorka przystosowała wszystkie wydarzenia, jakoby miały miejsce w przyszłości. Dokładnie jak w mojej wizji przyszłości, samochody, które potrafią latać — już od dzieciństwa tak sobie właśnie wyobrażałam przyszłość!
W książce porucznik Eve Dallas mierzy się z dwoma zbrodniami. W pierwszej z nich ciało bezdomnej kobiety zostało znalezione w pojemniku na śmieci. Druga to odnalezione szczątki kobiety wraz z niemowlęciem, które prawdopodobnie nie zdążyło się narodzić, a zmarło wskutek śmierci matki. Dwie zbrodnie, które dzieli wiele lat, odkryte w tym samym czasie oraz to nieopuszczające Panią Porucznik przeczucie, że te dwie sprawy się ze sobą łączą.
Z tego nie mogło powstać nic innego, jak trzymająca w napięciu historia, którą mimo sporej objętości jest przez czytelnika dosłownie pochłaniana!
Jak na mistrzynię romansów przystało w tej historii, również nie zabrakło wątka miłosnego, choć przyznaję, że był on dosłownie znikomy! Całość książki potrafi zaciekawić czytelnika. Trudne tematy rodzinne, które autorka poruszyła, są obecne ciągle w życiu ludzi, dlatego tak chętnie o nich czytamy. Rodzinnych sekretów bowiem nie brakuje chyba w żadnym domu. Każda rodzina skrywa mniejsze, czy większe sekrety. Dodatkowo przewijająca się mafia i deweloperskie środowisko, które również intryguje!
Dla mnie ta książka zdecydowanie na plus! Bardzo polecam zarówno tym, którzy serię już poznali, jak i kochają, jak również tym, którzy jeszcze nie poznali mrocznego oblicza królowej romansów!

Link do opinii
Avatar użytkownika - Stenka
Stenka
Przeczytane:2024-03-19, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2024,

Nora Roberts, tu jako J. D. Robb,  to autorka znana i ceniona, mająca na swoim koncie ponad 250 książek. ,,Zapomniane  na śmierć" to 53 tom serii ,,Oblicza śmierci." Główną bohaterką jest detektyw (chyba powinno być detektywka) Eve Dallas, uparta, pracowita i dociekliwa policjantka. Każdy tom to kolejne śledztwo i kolejne jej wyzwanie.  Tym razem jej zadaniem jest znalezienie sprawcy zabicia bezdomnej kobiety, która notowała w swoim notesie wszelkie uchybienia wobec prawa. Odnalezienie jej zwłok w kontenerze na śmieci zbiegło się w czasie z odnalezieniem szczątków nieznanej kobiety wraz z nienarodzonym   dzieckiem. Zwłoki zostały zamurowane w roku 2024  i zapomniane na wiele lat.   Kobiety zmarły w odstępie 37 lat, a łączy je miejsce odnalezienia zwłok, czyli plac budowy deweloperów. Akcja powieści dzieje się w roku 2061 w Nowym Jorku. Nowe przyszłościowe  technologie ułatwiają śledztwo, są samochody latające nad ulicami, automaty serwujące posiłki itp. Dużym wsparciem i pomocą w śledztwie jest informatyk Roarke.

Śledztwem objęci są pracownicy budowy oraz członkowie rodziny Singerów. Singerowie to bogata rodzina, od kilku pokoleń zajmująca się deweloperką. Trochę gubiłam się w mnogości nazwisk i koligacji rodzinnych.

Powieść ,,Zapomniane na śmierć" reklamowana jest jako thriller, ale nie ma tu brutalnych scen, czy opisów zmasakrowanych ciał. Jest natomiast cierpienie związane z przemocą psychiczną i fizyczną, jakie doświadczają niewinne osoby.  ,,Niektórzy ludzie są źli. Lubią krzywdzić innych. Nawet  kiedy starasz się być dobra i robisz to, czego od ciebie oczekują, i tak  lubią zadawać ból."

 

Książka ma ponad 500 stron, chociaż sama akcja książki dzieje się na przestrzeni kilki dni. To powieść wielowątkowa, to mógłby być temat na dwie odrębne książki. Autorka stopniowo odkrywa tajemnice rodzinne Singersów i buduje napięcie. Smaczku dodaje wątek romansowy i relacje między Eve i jej mężem. ,,Tworzyli wspólny front" prywatnie i zawodowo.  Ciekawa tematyka, dobre tempo akcji, wyraziści bohaterowie, dobre dialogi to walory tej powieści.

Link do opinii
Avatar użytkownika - z_ksiazka_w_plec
z_ksiazka_w_plec
Przeczytane:2024-02-28, Ocena: 4, Przeczytałem,

,,Zapomniane na śmierć" to kolejny tom z tego cyklu. Tym razem detektyw zabójstw Eve Dallas będzie szukać mordercy ciała pewnej kobiety, która zamian za drobne rozdawała papierowe kwiaty. Jej ciało zostało znalezione w kontenerze na śmieci. Kobieta nie miała adresu zamieszkania, ale za to donosiła policji o naruszeniu prawa przez innych. Podczas prowadzenia śledztwa okazuje się, że zniknął notes, w którym zamordowana prowadziła zapiski o przestępcach.

 

Chwilę później nasza pani detektyw dostaje drugie wezwanie dotyczące znalezienia zwłok na placu budowy. Wszystko komplikuje się gdy odkrywa, że plac budowy należy do jej bogatego męża, Roark'a.

 

Oba morderstwa dzieli około 30 lat. Czy coś je łączy?

 

Nie jestem fanką Nory Roberts. Czytałam do tej pory może dwie książki. ,,Zapomniane na śmierć" jednak wciągnęło mnie od pierwszych stron. Uwielbiam gdy thrillery i kryminały maja swój specyficzny, mroczny klimat, który sprawia, że czuje się dreszczyk i napięcie. I tak właśnie jest w przypadku tej książki. A do tego jeśli dodamy lekki styl autorki to książka staje się nie tylko wciągająca, ale również czyta się bardzo szybko i przyjemnie.

 

Akcja książki dzieje się w niedalekiej przyszłości, co muszę przyznać, że jest ciekawym pomysłem, bo chyba thrillera osadzonego w przyszłości jeszcze nie czytałam.

 

Jeśli jeszcze nie znacie tej serii, to bardzo polecam ,,Zapomniane na śmierć". Akcja książki ma swoje tempo. Nie jest zbyt dynamiczna, ale nie znaczy to, że lektura jest nudna.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Tatiaszaaleksiej
Tatiaszaaleksiej
Przeczytane:2024-02-26, Ocena: 5, Przeczytałem,

"Niektórzy ludzie są podli. Lubią cię ranić. Nawet jeśli starasz się być dobry i robisz to, co powinieneś, oni lubią cię ranić".

Na śmietniku zostaje znalezione ciało kobiety. Okazuje się, że ta nie miała stałego miejsca zamieszkania i była drobnym informatorem policji. W swoim notesie zapisywała wszystko to, czego była świadkiem, niestety notes zaginął. Do akcji wkracza detektyw Eve Dallas, ciało znalezione na śmietniku to dopiero początek. Na pobliskim placu budowy, który należy do męża Eve zostają znalezione kolejne szczątki. Sytuacja coraz mocniej się komplikuje, na jaw wychodzą szokujące tajemnice, sekrety rodzinne.

Jakie jeszcze tajemnice skrywa plac budowy? Wielowymiarowa akcja powieści zaskakuje rozwojem wydarzeń. Fabuła rewelacyjnie poprowadzona, angażuje emocjonalnie, ukazuje skomplikowane relacje międzyludzkie, a w tle niepokojące tajemnice z przeszłości i stopniowo odkrywane brutalne prawdy. Napięcie, niepokój wzrastają w miarę czytania, tutaj nic nie jest takie, jak nam się początkowo wydaje. Zajmująco, niejednoznacznie, realnie ukazani bohaterowie, do jednych poczułam ogromną sympatię, inni wzbudzali we mnie tylko negatywne emocje. Panią detektyw od razu polubiłam to silna, odważna, zdeterminowana, pewna siebie, charyzmatyczna kobieta.

Determinacja i zaangażowanie robią swoje, krok po kroku z mroku tajemnic wyłaniają się niechciane prawdy. Niepokojące tajemnice, przeszłość wciąga w swoje szpony, trzyma, nie można jej się pozbyć, Autorka umiejętnie wodzi nas za nos, myli tropy, zaskakuje, tutaj nic nie jest oczywiste. Zagadka kryminalna, prowadzone śledztwo stopniowo nabiera rozpędu, mylące tropy, odkrywane fakty, zaczynają się ze sobą łączyć, dowody, które wcale nie są takie oczywiste. Kulisy branży nieruchomościami, przekręty deweloperów, machlojki, popełnione przestępstwa.

Wciągająca, zaskakująca, trzymająca w napięciu wielowymiarowa opowieść. Wątek kryminalny idealnie współgra z zajmująco ukazanym dramatycznym tłem historii rodziny. Pełen tajemnic, trudny, niejednoznaczny świat. Zakończenie mocno mnie zaskoczyło. Bardzo polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - kryminalnatalerz
kryminalnatalerz
Przeczytane:2024-02-23, Ocena: 5, Przeczytałam,

"Zapomniane na śmierć" to 53. tom publikowanej od połowy lat 90tych serii Oblicza śmierci pióra J.D. Robb, czyli Nory Roberts kryminalnie. Oczywiście książkę można czytać oddzielnie, bez znajomości tomów poprzednich. Można też od niej zacząć przygodę z serią, bo według mnie to tom, który podkreśla jej mocne strony. Po pierwsze zagadka kryminalna jest solidnie oparta na klasycznych założeniach gatunku - nie ma specjalnego rozlewu krwi, scen brutalnych, jest dobra dedukcja, przegrzebywanie się przez dowody i sprytnie prowadzone rozmowy ze świadkami. Sprawy kryminalne tak naprawdę są dwie, zgłoszone jednego dnia - zabójstwo bezdomnej kobiety oraz odkrycie szczątków, morderstwo popełnione lata temu. Cała historia toczy się w niedalekiej przyszłości, w roku 2061, a co ciekawe, ta zbrodnia sprzed lat została popełniona w roku polskiego wydana tego tytułu, czyli w 2024. Zatem możemy spojrzeć na naszą rzeczywistość z perspektywy prawie czterdziestu lat do przodu. Kreacje postaci są przyjemne, tak samo jak język, jakim pisana jest książka. Jak na Norę Roberts przystało jest również wątek romansowy, ale naprawdę niewielki, więc nawet dla tych, co nie lubują się w tego typu tematach, nie powinien być to problem. Przyznam, że ten tom podobał mi się szczególnie, bo jest poruszający - tematy jakie wypływają podczas śledztwa krążą wokół różnie pojętego tematu rodziny i tego jak bliscy krzywdzą się nawzajem. Główna bohaterka dzięki temu pokazuje nam się też z bardzo emocjonalnej strony - jej wytrwałość w dążeniu do sprawiedliwości dla tych, którzy sami za siebie już zawalczyć nie mogą, wzbudza prawdziwy podziw. Dobrze spędziłam z tym tytułem czas, polecam, gdy przyjdzie Wam chęć na lekką kryminalną rozrywkę.

Link do opinii

Nie roszczę sobie żadnych praw do nazywania siebie znawcą od Nory Roberts. Prawdę mówiąc przeczytałam, spośród jej wielu książek, tylko jedną. Teraz to moje drugie z nią spotkanie i co ciekawe, trafiłam na 53. tom serii Oblicza śmierci. Nawet nie wiedziałam o istnieniu takiego cyklu, no ale ja do niedawna sądziłam, że Roberts to tylko ckliwe romansidła. Można się pomylić.

W trakcie lektury nie czułam żebym cokolwiek straciła, z czego wnoszę, że każdy z tych tomów można czytać jako samodzielną książkę. I dobrze, bo faktycznie trudno byłoby uzbierać całą serię.

 

Nowy Jork. Rok 2061.

Główna bohaterka, porucznik z wydziału zabójstw Eve Dallas, zostaje wezwana na miejsce morderstwa. Ofiarą jest bezdomna kobieta, której zmaltretowane ciało wyrzucono do śmietnika, jak coś zbędnego, niepotrzebnego. Kobieta nosi na sobie ślady znęcania sprzed wielu lat. Widać, że nie miała łatwo w życiu.

Prawie w tym samym momencie dostaje wezwanie na trwającą budowę, w trakcie której odkryte zostają szczątki szkieletu kobiety i jej płodu. Sprawę może utrudniać fakt, że druga ofiara została znaleziona w miejscu należącym do męża Eve, Roarke'a.

Obie zbrodnie dzieli około trzydziestu lat; łączy bliskość ich popełnienia. Czy to możliwe, że jeszcze coś je łączy? Należy zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz: pierwsza ofiara była bezdomna, uboga; druga, sprzed lat najprawdopodobniej majętna.

 

Przyznam, że Nora Roberts pisząca jako J.D. Robb futurystyczny kryminał, troszkę fantastyczny, bo wkraczamy w przyszłość również mnie przekonuje. Może nie na tyle żebym od razu miała zamiar nadrobić całą tę serię, która chyba obecnie ma już 68 tomów. Ale z pewnością jeśli któraś z książek wpadnie mi w ręce, to przeczytam.

 

Poza tym, że przyjdzie nam oglądać całkiem przyzwoicie prowadzone śledztwo, to w tej książce spotkamy się z rażącymi kontrastami (które mogą nosić znamiona dualizmów): biedni - bogaci; miłość - nienawiść. Zażyłość między kobietą a mężczyzną.

Ale również napięcie między Ameryką a zagranicą. To wszystko jest w tej książce i nie trzeba się wcale za bardzo wczytywać. Wydarzenia odbijają się w niej echem, a może nie tylko echem.

 

 

Niezła powieść. Nie tylko dla wielbicieli kryminałów.

Link do opinii
Inne książki autora
Echo przeszłości
Nora Roberts0
Okładka ksiązki - Echo przeszłości

Vanessa Sexton, sławna pianistka robiąca światową karierę, postanawia odwiedzić matkę po 12 latach nieobecności w rodzinnym miasteczku. Spotyka tam swoją...

Szklana wyspa
Nora Roberts0
Okładka ksiązki - Szklana wyspa

Trzeci tom trylogii „Strażnicy” Nory Roberts. Archeolog Riley Gwin nie pierwszy raz prowadzi poszukiwania w Irlandii, ale teraz jest to...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy