Jeżeli „Dotyk ciemności” Cię zaskoczył, to po lekturze „Zapachu ciemności” będziesz porażona. Jeszcze nigdy miłość i przemoc nie były tak blisko… Oswobodzony z seksualnej niewoli przez pakistańskiego oficera, Caleb jest obciążony długiem, który można odkupić wyłącznie krwią. Droga będzie długa i pełna niepewności, lecz los Caleba i Livvie wkrótce się przesądzi. Czy Caleb wyrzeknie się ukochanej na rzecz zemsty? Jaka jest cena rozgrzeszenia?
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2015-11-04
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 536
Po dość przeciętnym „Dotyku ciemności” nadszedł czas na tom II mrocznej serii od C. J. Roberts, pt. „Zapach ciemności”. Przed rozpoczęciem tego dość opasłego tomiska, zerknęłam na oceny tej książki na portalu Lubimy Czytać. Z ulgą zauważyłam, że (jak na ten gatunek) ma naprawdę wysoką ocenę (8,28). Tak więc napełniona nadzieją na lepszą kontynuację, zabrałam się za czytanie.
Jeżeli „Dotyk ciemności” Cię zaskoczył, to po lekturze „Zapachu ciemności” będziesz porażona. Jeszcze nigdy miłość i przemoc nie były tak blisko…
Oswobodzony z seksualnej niewoli przez pakistańskiego oficera, Caleb jest obciążony długiem, który można odkupić wyłącznie krwią.
Droga będzie długa i pełna niepewności, lecz los Caleba i Livvie wkrótce się przesądzi.
Czy Caleb wyrzeknie się ukochanej na rzecz zemsty? Jaka jest cena rozgrzeszenia?
Po raz kolejny mam mieszane uczucia wobec tej historii. Ciężko mi jednoznacznie stwierdzić, czy ta historia mi się spodobała, czy też nie. Z pewnością na swój sposób jest wyjątkowa, gdyż autorka porusza w niej bardzo odważne tematy, które zapewne dla większości powinni zostać tematami tabu.
Przejdźmy jednak najpierw do tego, co mnie w tej książce urzekło.
Nie da się ukryć, że II tom jest ciekawszy niż I. W pierwszej części nudziła mnie ciągła monotonia i przewidywalność fabuły. Za mało było w niej wszystkiego: brutalności, rozlewu krwi, nagłych zwrotów akcji, scen seksu, czyli ogółem wszystkiego, co kształtuje i charakteryzuje historie tego gatunku. W „Zapachu ciemności” dzieje się zdecydowanie więcej. Autorka zamieściła w nim więcej brutalnych i szokujących fragmentów, które w końcu pobudziły moją ciekawość. C. J. Roberts umiejętnie owiała nutką tajemniczości całą tą historię. Za każdym razem, gdy myślałam, że rozgryzłam głównych bohaterów, ich tok myślenia, sposób postępowania i ogólnie całą tą mroczną historię, pani Roberts za każdym razem umiała „wywieźć mnie w pole”. Za to ma duży plus ode mnie.
Podobał mi się również sposób poprowadzenia bohaterów. Wybili się oni ponad pewną schematyczność, nie raz potrafili mnie zaskoczyć. Ciężko było mi rozgryźć zarówno Livvie jak i Caleba. Nie potrafiłam rozpracować tego, czy dziewczyna faktycznie zakochała się w swoim prześladowcy, czy też jest to po prostu jej sposób na przetrwanie. Z kolei zaś postać Caleba jest tak skryta i tajemnicza, że tym bardziej ciężko zrozumieć jego postępowanie, to jego popadanie ze skrajności w skrajność. Raz przeobraża się w bestię, która gardzi innymi ludźmi, pragnie rozlewu krwi i zemsty i jest gotów poświęcić każdego, by osiągnąć swój cel. Po czym po chwili przeobraża się w troskliwego, czasem czułego faceta, ciężko doświadczonego przez życie. Czy zyskali oni moją sympatię? Wydaje mi się, że w niezbyt dużym stopniu, ale z pewnością Caleb jak i Livvie na długo pozostaną w mej pamięci.
Przejdźmy teraz zatem do tego, co mi się nie podobało.
Jak dla mnie „Zapach ciemności” jest zbyt przeciągany. Nie wiem po co autorka rozwodziła się tyle czasu nad pewnymi kwestiami, ale przez to mementami „zalatywało” nudą. Poza tym, denerwowały mnie zbyt częste powtarzanie fragmentów, które miały miejsce w poprzednich rozdziałach. Nie mam nic przeciwko retrospekcjom z przeszłości i w ogóle, ale jaki jest sens powtarzania dwustronicowego fragmentu poprzedniego rozdziału, który czytelnik przeczytał kilka minut wcześniej? Gdyby to jeszcze były faktycznie jakieś istotne fragmenty, ale zazwyczaj były to jakieś ckliwe wspominki Livvie.
W II części autorka wprowadza do swojej historii kolejne postacie, m.in. Reed’a. Polubiłam tego tajemniczego gościa i z bólem muszę stwierdzić, że jak dla mnie autorka nie wykorzystała jego potencjału. Ciągłe dramaty Livvie po jakimś czasie robią się nużące, i wtedy przydałby się jakiś świeży powiew – w tym przypadku Reed.
Zakończenie, tak jak i w przypadku I części nie wbiło mnie w fotel. Jest ono dość przewidywalne, choć pani Roberts do ostatnich stron zwodzi czytelnika za nos.
Spodziewałam się czegoś bardziej dramatycznego, a dostała mi się wersja „Pięknej i bestii” dla dorosłych.
Z pewnością „The Dark Duet” jest ciekawą alternatywą dla wielbicieli erotyków, mających już dość prawników, policjantów czy lekarzy w rolach głównych. Drugi tom serii podobał mi się bardziej niż I, choć dalej nie dostałam tego, co chciałam. Być może miałam zbyt wygórowane oczekiwania wobec tej trylogii i przez to nie zachwyca mnie ona tak, jak innych.
Moja ocena: 7/10
"Ukształtował mnie ból, żal,poczucie straty i cierpienie, a dzieła dopełniło pożądanie, gniew i rozpaczliwa chęć pozostania przy życiu"
"Smak ciemności" mnie zachwycił i odrzucił jednocześnie. "Zapach ciemności" pod tym względem jest jeszcze gorszy. Byłam nastawiona na to że drugi tom nie dorówna pierwszemu, nie wydawało mi się możliwe żeby książka z tej samej serii tak mnie poruszyła. W końcu wiedziałam czego się spodziewać i nic już mnie nie mogło zaskoczyć, prawda?
C.J. Roberts jednak mnie zaskoczyła, w "Zapachu Ciemności" wrzuciła do jednego garnka strach,ból,miłość, pragnienie, dominacje uległość i zdradę, honor i dziesiątki innych uczuć, mącąc mi w głowie na tyle że przestałam odróżniać co jest dobre a co złe. Tajemniczy świat handlarzy niewolników przyciągał mnie egzotyką i jednocześnie sprawiał swoją brzydotą że było mi niedobrze. Związek Olivii i Caleba był brutalnym erotykiem i pięknym romansem w jednym.
Mogę śmiało napisać że ta książka powaliła mnie na kolana. Namieszała mi w głowie, nie pozwoliła o sobie zapomnieć ani na chwilę.
"Życie toczy się dalej. Nawet jeśli twoje się skończyło."
Oliwia jest wrakiem człowieka, przebywa w szpitalu psychiatrycznym i jest oskarżona o współpracę z terrorystami. Żeby uwolnić się od podejrzeń musi zacząć współpracować z policją. Lecz zamiast składać standardowe zeznania opowiada swoją historię dzięki której poznajemy jej dalsze losy. A historia ta mrozi krew w żyłach i wywołuje niechciane podniecenie w agencie Reed, który prowadzi jej sprawę.
Drugi tom tej serii jest nieco mniej przesycony seksem mimo że sceny są bardzo realistyczne i w niektórych przypadkach dość brutalne. Wątek romantyczny został tu bardziej rozbudowany ale jeżeli szukacie cukierkowego romansu to w tej książce go nie znajdziecie.
"Są jednak rzeczy, których nie podaruję. Są bitwy, które jestem zdeterminowana wygrać"
"Zapach ciemności" nie jest lekturą ani lekką, ani przyjemną. Czyta się ją bardzo szybko dzięki wartkiej akcji i mnogości postaci. Jest to powieść, po której przeczytaniu długo nie mogłam dojść do siebie. W dużej mierze był za to odpowiedzialny fakt że i ja mogłam być główną bohaterką tej powieści. Olivia przecież jest a raczej była zwykłą dziewczyną, uczennicą z rodziną i planami na przyszłość, była jak każda z nas. Dlatego tak łatwo było mi się z nią utożsamić i przeżywać razem z nią jej strach,ból,nadzieję i miłość.
Bez wątpienia będę polecała przeczytanie tej serii każdemu kto się nawinie i sama również z pewnością jeszcze do niej wrócę.
http://posredniczkaa.blogspot.com/
Mocny thriller w ogromną ilością scen erotycznych. Kontynuacja losów Olivii i Caleba z „Dotyku ciemności”. I już sam początek jest z mocnym przytupem, bowiem akcja dzieje się w szpitalu psychiatrycznym, w którym znajduje się główna bohaterka. Na podstawie jej retrospekcji czytelnik poznaje jej ostatnie 4 miesiące życia. Pojawia się nowa postać agenta FBI Reeda, który ma za zadanie odkryć szajkę terrorystów i nie dopuścić do aukcji kobiet, w której miała również wziąć udział Olivia. Pojawia się również dr Sloan, która ma pomóc swojej pacjentce odnaleźć się w nowej normalnej rzeczywistości. Tych dwoje bohaterów ma się ku sobie, ale z ich psychiką tez nie jest do końca dobrze.
Oprócz ewidentnego syndromu sztokholmskiego u Livvie, czyli miłości i tęsknoty za ukochanym oprawcą/gwałcicielem, autorka pokazuje nam życie niewolnic oraz niewolników seksualnych.
I tego chyba nie da się normalnie ogarnąć rozumem, ponieważ jest to potworny, upokarzający, odbierający człowieczeństwo i przerażający obraz.
„Zapach ciemności” wywołuje niejednokrotnie ciarki i gęsią skórkę, sprawia, że wbija czytelnika w fotel i czasem musi on zbierać szczękę z podłogi. Książka tylko dla ludzi o mocnych nerwach!
Kompletnie nie spodziewałam się takiej lektury i sama się sobie dziwie, że dobrnęłam do końca.
Czy polecam? - Nie. Naprawdę jest to mocno dołująca lektura, bo jeśli faktycznie takie jest życie niewolnic seksualnych na Bliskim Wschodzie, to ja dziękuje Bogu, rodzicom i chyba czasom, w których dorastałam, że mogę być teraz tu gdzie jestem- wśród najbliższych, zdrowa, szczęśliwa i wolna (jeszcze?).
Zanim chwycicie za tę serię „The Dark Duet” dobrze się nad tym zastanówcie.
Książka przeczytana w ramach wyzwania "Olimpiada czytelnicza 2020" org.przez Pośredniczkę książek.
Zastanawiałam się co tym razem zaserwowała nam autorka i czy sprosta historii którą wymyśliła. Na szczęście dała radę i po raz drugi mnie zachwyciła. Podoba mi się też to, że mimo drastycznych scen autorka stara się dodać troche delikatności bohaterowi co czyni go bardziej ludzkim.
Pierwsze sceny książki ukazują nam Livie w stanie załamania gdy przebywa na oddziale psychiatrycznym. A jedyne o czym marzy to to aby pojawił się jej porywacz. Mamy dobrze ukazany syndrom sztokholmski i chyba to było głównym celem autorki.
Co do głównego bohatera to powinno się go nienawidzic za krzywdy wyrządzone dziewczynie jednak nie da się go potępic. Mimo tego co zrobił jest postacią którą polubiłam. Chyba także zachorowałam na ww syndrom :)
Nie mogę sie doczekac aż zabiore sie za czytanie trzeciej części.
Oswobodzony z seksualnej niewoli przez pakistańskiego oficera, Caleb jest obciążony długiem, który można odkupić wyłącznie krwią. Droga będzie długa i pełna niepewności, lecz los Caleba i Livvie wkrótce się przesądzi. Czy Caleb wyrzeknie się ukochanej na rzecz zemsty? Jaka jest cena rozgrzeszenia?
"Ukształtował mnie ból, żal, poczucie straty i cierpienie, a dzieła dopełniło pożądanie, gniew i rozpaczliwa chęć pozostania przy życiu."
Myślałam że "Dotyk ciemności" był przerażający, ale "Zapach ciemności" jest jeszcze straszniejszy. Serie mają to do siebie, że często zdarza się, iż są nierówne. Bywa, że po udanym pierwszym tomie, z kolejnym przychodzi rozczarowanie. Tu na szczęście tego nie było.
Jestem pod ogromnym wrażeniem, że autorce ponownie udało się mnie zszokować, zaskoczyć i wywołać lawinę skrajnych emocji, po których nadal nie mogę dojść do siebie. Tak jak w przypadku "Dotyku ciemności", tak i tu nie nastawiajcie się na cukierkowy romans, bo go nie otrzymacie.
"W jej oczach nie było łez, nie było też wściekłości. Zobaczył w nich tylko prawdę, a prawda zawsze ma większą moc. I przynosi większy ból."
W tej części bohaterowie przechodzą znaczną przemianę, zwłaszcza Caleba. Zachowanie mężczyzny pozostawia wiele do życzenia. To, co robi Livvie jest obrzydliwe i przerażające. Ale zastanawiające jest to, dlaczego był dla niej taki wspaniałomyślny i czuły? Czyżby w końcu drgnęło mu zlodowaciałe, okrutne serce? Chyba zaczynam darzyć go sympatią... Ale czy to normalne, by taki facet wzbudzał u mnie cieplejsze uczucia?
"Życie toczy się dalej. Nawet jeśli twoje się skończyło."
C.J. Roberts przybliża nam również szerzej temat handlu żywym towarem i świat mafii. Z jednej strony wszystko to budzi w czytelniku przerażenie, a z drugiej strony ciekawość, bo to jednak nie jest coś, co możemy spotkać na każdym rogu ulicy, ale gdzieś na pewno ma miejsce.
"Zapach ciemności" powalił mnie emocjonalnie. Książka wywróciła do góry nogami wszystko to, co sobie zwizualizowałam i zbudowałam na temat relacji Caleba i Livvie. To dobitnie pokazuje jak ich świat jest pokręcony. To powieść o miłości i przemocy, które idą w parze, o lojalności, przywiązaniu, poznawaniu swojej natury. No właśnie, każdy z nas posiada taką naturę. Nigdy nie możemy mieć pewności, czy któregoś dnia nie ujrzy światła dziennego. I wreszcie to lektura o tym, że nic nie jest czarno-białe lub takie, jakim na pierwszy rzut oka się wydaje. Zakończenie powaliło mnie doszczętnie! Czym prędzej zmykam smakować ciemność...
To nie jest kolejna książka o perwersjach, które chcielibyście powtórzyć w zaciszu własnej sypialni. To książka o tym, czego na pewno nie chcielibyście...
Przeczytane:2019-04-21,
Mimo, że głównym motywem jest tutaj chora miłość, pojawia się wiele ponadczasowych problemów: handel żywym towarem, mafijne zagrywki i niewolnictwo. Livvie zmaga się z pokiereszowaną psychiką, opisuje wydarzenia obecne i te, z którymi się już zmierzyła będąc w domu Caleba. Psychika kłóci się tutaj ze zdrowym rozsądkiem a sceny erotyczne nie są wulgarne czy przekraczające granice. Dzięki temu książka nie traci swojego klimatu i wciąż pozbawiona jest utartych schematów. Przygotujcie się na wstrząsające zakończenie, które w porównaniu do całości jest - o ile to możliwe - jeszcze bardziej emocjonalne.