Gosia, czterdziestoletnia wykładowczyni historii Hiszpanii, wyjeżdża na trzymiesięczne stypendium do Barcelony. Niedawno rozwiedziona, szuka możliwości spojrzenia na swoje dotychczasowe życie ze świeżej perspektywy i traktuje ten wyjazd jako szansę na nowy początek. Zbierając materiały na temat hiszpańskiej wojny domowej, przechadza się po Barcelonie, odkrywając przed czytelnikiem fascynujące elementy tego pięknego miasta – jego historię, zabytki, lokalne tradycje, a także kuchnię. Jednak w Barcelonie czekają na nią nie tylko turystyczne atrakcje, ale przede wszystkim niezwykli ludzie. Wśród nowych znajomych jest lekarz weterynarii Marc, wykładowczyni uniwersytecka Montse i przewodniczka miejska Laia. Spacery i rozmowy z nimi pozwalają Gosi poznać życie codzienne Katalończyków, ich radości i problemy. Być może to właśnie teraz nadszedł czas na prawdziwą przyjaźń, a może i miłość...
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2020-01-22
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 0
Język oryginału: polski
Podręcznik dla wszystkich uczących się języka hiszpańskiego na poziomie A2-B2. Zawiera zwroty i wyrażenia stosowane w różnych sytuacjach życiowych oraz...
Przeczytane:2020-04-22, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2020, Mam,
Po uszy w Barcelonie
Okładka sprawia wrażenie, że mamy przed sobą klasyczny romans. Tytuł też nie pozwala, by myśleć inaczej. Tymczasem jest to powieść obyczajowa, z mocno rozwiniętym wątkiem kulturowym i skromnym wątkiem romantycznym, która zadowoli raczej każdego czytelnika bez względu na wiek czy płeć, a osobiście przypuszczam, że uczący się hiszpańskiego najbardziej docenią obleczoną w czerwoną okładkę książkę wydawnictwa Novae Res.
Małgosia przyjeżdża do Barcelony, aby zgromadzić potrzebne do napisania doktoratu materiały. Podczas stypendium wiele się dzieje, poznaje nowych ludzi i przede wszystkim piękne miejsca. O niektórych słyszała, a inne odkrywa z wielką pasją. W Polsce zostawiła swoją córeczkę Kasię oraz brata z bratową. Choć tęskni, nie martwi się, bo wie, że wujek z ciotką dobrze się nią zaopiekują. A dziewczynce przywiezie coś ciekawego z podróży. Jest rozwódką, ale nastawioną pozytywnie do życia, więc nie tylko nie zamyka się na miłość, co upatruje możliwości, które istotnie się nadarzają. Czasami są to kandydaci z gatunku „kulą w płot”, ale kobieta się nie poddaje ani nie załamuje. Podczas naukowego wyjazdu liczy się przede wszystkim dla niej wykorzystanie do maksimum tej szansy wyjazdu. W międzyczasie zaprzyjaźnia się z pewnymi kobietami. Często się spotykają.
Lektura przyniesie niezliczoną dawkę informacji na temat tradycji, obyczajów, zachowań i historii nie tylko miasta, ale i kraju.
Te podane są w postaci rozmów z lokalnymi, znajomymi, gospodynią, u której mieszka, sąsiadem z piętra niżej, czy sklepikarzy. Zazwyczaj tematem rozmów są zabytki, ulice, budynki, sztuka, ciekawe miejsca, te znane i mniej znane. Pada tytuły książek! Sporo dowiadujemy się o zachowaniach Katalończyków, tradycyjnych potrawach, a nawet jak je należy spożywać. Również jest sporo na temat świąt. Ale chyba najwięcej było z dziedziny historii. Fakty sypały się jak z rękawa z ust jej rozmówców, a wszystko po to by tak Gosi, jak i czytelnikowi przekazać naj najwięcej ważnych i ciekawych informacji.
Przygoda Gosi polega głównie na tym, że może godzinami spacerować ulicami miasta, zaglądać do zaułków, sklepików i muzeów. Gdy poczuje się spragniona, siada w kawiarence i delektuje się lokalnymi przysmakami, bo przeważnie takie wybiera, chcąc dosłownie posmakować Barcelony. Spotyka się z ludźmi, są to wypady, spacery, pogaduchy. Przygoda dzieje się w przyjemnej ciepłej atmosferze słonecznego miasta z pozytywnie nastawionymi do życia ludźmi, choć w przypadku niektórych z nich można by się nie spodziewać po nich takiego nastawienia z uwagi na ich życie osobiste. Malownicze miasto, zachwycająca Hiszpania, uśmiechnięci ludzie. Żeby było tak jak to w życiu bywa, jest i druga strona medalu, zwłaszcza w postaci echa historii, którą opisują zarówno Gosia, jak i inni bohaterowie, wówczas zakosztujemy odrobiny goryczki. Gosia postarała się, aby nadmienić słówko czy dwa na temat historii jej kraju, co mi się podobało, była to jej naturalna reakcja na czyjeś opowieści. Sporadycznie zaprezentowano okropne stereotypy o mieszkańcach, które Gosia doświadczyła na własnej skórze. Są również drugoplanowe zdarzenia, które ładnie formują całą fabułę powieści, historii przyjazdu Gosi.
Romansik. Jest czy go nie ma? Jest, ale nie bez powodu zdrobniłam to słowo, choć nie chciałam niczego ujmować temu uczuciu. Pojawia się prawie że znienacka, w dość dziwnych okolicznościach, ale jakże ciekawie się rozwija. Czy będzie spojlerem, jeśli dorzucę jakie inne motywy się tu pojawiają? Na wszelki wypadek zostawiam je na ostatnią linijkę tego akapitu.
Motywy podróży -są, motywy zwiedzania -są, motywy przyjaźni -są, motywy znajomości -są, motywy lgbt, dość popularne ostatnio w literaturze tak polskiej, jak i zagranicznej -są.
Plusem powieści jej fakt, że stanowi ona fabularny przewodnik po Barcelonie. Pokazano w nim wiele atrakcji w nie mniej atrakcyjny sposób. Nie przygniata zawiłościami osobistych przeżyć bohaterów, ale stanowi doskonałe płótno do malowania panoramy kulturowo-historycznej i społeczno-obyczajowej Barcelony. Lekko napisana powieść autorki wielu podręczników do nauki hiszpańskiego. Jeśli ktoś jest w trakcie nauki tego języka, również może sięgnąć po ten tytuł jako źródło i inspiracje do poznania kultury kraju, co stanowi nieodłączny element poznawania obcego języka.
Jeśli macie ochotę na krótką podróż i atrakcyjne miejsca w sympatycznym towarzystwie, z początkiem 2020 r. z peronu: Zakochana odjechał pociąg: Wawrykowicz prosto do przygody. Wsiądź do niego i dowiedz się, dlaczego Gosia jest rozwiedziona, czy znalazła nową miłość, jak się do niej zwracają nowi znajomi i kogo jeszcze spotkała na ulicach i uliczkach miasta.