Piękna i bogata lady Meredith wzbudza ciekawość salonów swą oryginalną decyzją - postanawia pozostać sama, a nie, jak inne panny, szukać męża. Nie zamierza rezygnować z niezależności nawet wtedy, gdy szelmowski zakład popycha ją w ramiona szarmanckiego i zabójczo przystojnego markiza. Jednak w obliczu tajemniczej groźby Meredith musi szukać w jego ramionach bezpieczeństwa i miłości. [Amber, 2009]
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2009-10-01
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 286
Tytuł oryginału: To Protect an Heiress
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Anna Palmowska
Ostatnio trafia w moje ręce dużo książek szpiegowskich, kryminalnych i thrillerów. Jako odskocznię potraktowałam kolejną książeczkę Adrienne Basso. I dobrze się bawiłam. To lekka lektura, którą czyta się lekko, szybko i przyjemnie. A jak autorka dorzuciła maleńki wątek kryminalny to i całkiem strawna. Taki zabawny romansik historyczny. Mam jeszcze kilka w zapasie to także przeczytam na odstresowanie.
Naprawdę fajna opowieść na wieczór pod kołdrą. Nie jest nudna, przyjemnie się czyta a jedynym mankamentem lektury jest fakt, że raczej nic poza wątkiem miłosnym tu nie znajdziecie i mimo, że autorka starała się wprowadzić wątek kryminalny , to jest on niewielkim tylko epizodem. Mnie osobiście to nie przeszkadza w żadnym wypadku ponieważ sama historia pomiędzy głównymi bohaterami jest dość ciekawa .
Jedna z najbardziej lubianych autorek urzekających romansów historycznych trzymających w napięciu obfitującą w zagadki intrygą, snutą w zaciszu eleganckich...
Czy po jednym pocałunku on przestanie gardzić miłością? Czy za sprawą jednego pocałunku spełnią się jej grzeszne pragnienia? Dorothea nie szuka miłości...
Przeczytane:2013-12-31, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 (190) książek w 2013, Mam, Romanse,