Nazywam się Tyler Anselm Bell. Mam dwadzieścia dziewięć lat. Sześć miesięcy temu złamałem przysięgę celibatu na ołtarzu kościoła i, Boże, dopomóż mi, zrobiłbym to ponownie. Jestem księdzem, a to moja spowiedź.
Jest wiele zasad, których ksiądz nie może złamać. Nie może się ożenić. Nie może porzucić swojej trzody. Nie może porzucić swojego Boga.
Tyler zawsze był dobry w przestrzeganiu reguł. Dopóki nie pojawiła się ona. Na początku znał tylko jej uwodzicielski głos i widział jedynie cień krwistoczerwonych ust, kiedy klęczała po drugiej stronie kratki konfesjonału. I tyle wystarczyło, aby zrozumiał, że być może został właśnie wystawiony na najtrudniejszą próbę w swoim życiu.
Poppy Danforth okazała się pokusą zbyt wielką, aby się jej oprzeć. Tyler staje przed dylematem. Czy przysięga może zostać nagięta, ale nie złamana? Czy grzech może być popełniony tylko w połowie? Czy dobro i zło, wiara i potępienie w ogóle mają znaczenie, kiedy Poppy szeptem wypowiada jego imię?
Ta historia jest naprawdę HOT. Sugerowany wiek: 18+
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2024-04-24
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 368
Tytuł oryginału: Priest
Do tej książki trzeba podejść z otwartym umysłem. Intryguje czytelnika, czasami może zniesmaczyć, jeśli ktoś bardzo mocno skupia się na religii. Jednak na samej historii trochę się zawiodłam. Za proste to wszystko było, zbyt szybkie, bez oczekiwanych emocji, jak dla mnie. Ksiądz w tej historii to bardziej podróbka księdza. Jedno słówko i on już gotowy. Pomysł na fabułę miał potencjał, ale według mnie nie został odpowiednio wykorzystany. Scen seksu sporo i może by mi to nie przeszkadzało, żeby nie to, że przysłoniły one wszystko. Na pewno oczekiwałam zupełnie czegoś innego.
Powiem Wam, że ta książka to prawie wyjęta z reala. Jak mieszkałam jeszcze na Mazurach, to właśnie w moich okolicach miała miejsce podobna historia. Tylko miejsce akcji inne. ?To świadczy o tym, że takie historie są po prostu z życia wzięte. Choć księdzu nie wypada, to się zdarza. ?
Czytaliście? Jakie były Wasze wrażenia po tej książce?
,,Nazywam się Tyler Anselm Bell. Kilka miesięcy temu złamałem przysięgę celibatu na ołtarzu własnego kościoła i Boże dopomóż mi - zrobil bym to ponownie. Jestem księdzem i to jest moja spowiedź."
To właśnie takimi słowami zaczyna się powieść, która wywołała niemałe kontrowersje w książkowym świecie. Ludzie podeszli do jej oceniania na podstawie szczegółowych informacji, nie zadając sobie trudu, by najpierw zapoznać się z treścią. Dla książki i wydawnictwa to niewątpliwie korzystne, gdyż wywołana dyskusja przyciąga uwagę czytelników. Jednakże, czy wciąż ludzie oczytani powinni tak łatwo ferować wyroki, nie zanurzając się wcześniej w samej lekturze?
Czy miłość jest zarezerwowana jedynie dla wybranych, a pożądanie można zgasić niczym zapałkę? Nic, co ludzkie, nie jest nam obce, a pragnienia potrafią przyćmić jasność umysłu, wystawiając człowieka na ciężką próbę. Niechaj więc pierwszy rzuci kamieniem ten, który w żadnym aspekcie nie zgrzeszył.
Miłość i pożądanie to dwa z najpotężniejszych uczuć, jakie mogą zawładnąć sercem człowieka. Czy można je od siebie oddzielić, czy są one splecione w nieuchwytnym tańcu, który jednocześnie unosi i przygniata duszę?
Książki, które odbiegają od utartych schematów, są tym, co cenię najbardziej w literaturze. Już sama zapowiedź tej pozycji sprawiła, że wiedziałam, iż będę chciała ją przeczytać.
W świecie pełnym powtarzalnych narracji i przewidywalnych fabuł, to właśnie te dzieła, które odważnie zrywają z konwencją, przyciągają moją uwagę i pobudzają wyobraźnię. To one wnoszą powiew świeżości, otwierając nowe horyzonty myślowe i uczuciowe. Gdy tylko usłyszałam o tej książce, poczułam, że kryje w sobie coś wyjątkowego, coś, co wykracza poza zwyczajne opowieści.
Książka nie skupia się jedynie na cielesnych uniesieniach bohaterów, których nie brakuje, ale również na ich wewnętrznych rozterkach. Wraz z nimi, będąc w rozdarciu, zaczynamy inaczej postrzegać pewne sprawy, zyskując głębsze zrozumienie i dozę empatii.
Opowieść ta, choć pełna namiętności, przenika znacznie głębiej, dotykając istoty ludzkich emocji i dylematów. Bohaterowie, zmagając się ze swoimi wewnętrznymi konfliktami, otwierają przed nami świat pełen subtelnych niuansów i skomplikowanych wyborów. Wchodząc w ich skórę, doświadczamy ich wahań i wątpliwości, co pozwala nam spojrzeć na rzeczywistość z nowej perspektywy.
Ta powieść prowadzi nas przez labirynt moralnych dylematów, zmuszając do introspekcji i kontemplacji nad istotą naszych wyborów. W chwili, gdy stajemy w obliczu własnych grzechów, pojawia się pytanie, czy świadomość nieuniknionych następstw zdołałaby nas powstrzymać od ich ponownego popełnienia.
Gorąca powieść Sierry Simone, amerykańskiej autorki bestsellerów! Drugi tom serii Nowy Camelot, którą czyta się z wypiekami na twarzy. Był synem...
Sean wierzy tylko w pieniądze, seks i alkohol. Jak może więc odmówić prośbie seksownej przyszłej zakonnicy? Seana Bella można łatwo opisać jednym słowem:...
Przeczytane:2024-09-22, Ocena: 3, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024,
Z jednej strony wyuzdane, nawet ciekawe sceny erotyczne, a z drugiej długie monologi i wewnętrzna szamotanina, jak pogodzić duchowieństwo i romantyczną miłość. Podobało mi się, jak wyglądała relacja głównych bohaterów (ludzie ze sobą rozmawiają i siebie szanują, wow!) oraz w jaki sposób autorka wykorzystywała kościelną przestrzeń podczas ich zbliżeń. Nic to jednak nie pomogło na nudę i banały, bardzo szybko zaczęłam pomijać coraz większe akapity w tekście, żeby tylko dotrzeć do zakończenia.