Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2010-02-10
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 0
Dalsze losy Belli jako człowieka, która marzy o tym żeby zmienić ją w wampira. Książka według mnie była troszkę nudna, gdyż pomimo tego, że miała ciekawą akcję związana z grupą nowonarodzonych to skupiała się głównie i bez przerwy na uczuciach Belli i do Edwarda i do Jacoba. Według mnie było tego troszkę za dużo, gdyż od początku jej znajomości z Jacobem było widać że pomiędzy nimi zbudowała się głęboka więź, ale też od początku było wiadome, że Bella nie odpuści sobie Edwarda. Dlatego jej ciągle rozważanie nad swoimi uczuciami, jej odtrącenia Jacoba i gwarantowanie miłości do Edwarda było dla mnie monotonne i spodziewane. Jednak postawa Edwarda względem Jacoba bardzo mnie zdziwiła i ich rozmowa w namiocie była dla mnie niezwykle wzruszająca. To, że obydwoje stawiają dobro Belli ponad własne, że obydwoje kochają ją tak mocno że nie obchodzi ich że oni sami będą cierpieć byleby tylko Bella była szczęśliwa jest po prostu piękne.
Ufff... umordowałem się straszliwie. Cała książka poza małymi fragmentami to dylematy trójki bohaterów kto kogo jak zranił. Może Jacob najmniej, ale Bella z Edwardem prześcigali się w byciu najbardziej krzywdzącą partnera osobę we własnym mniemaniu.
Tacy faceci jak Edward chyba się nie zdarzają, ale jeśli w umysłach kobiet nieustannie trwają takie spięcia na synapsach, to dziwię się, że potrafią w ogóle funkcjonować.
Ja wiem, że to książka dla nastolatek, nie jest bardzo zła, ale tu autorka mogła wyciąć lekko 100 stron bez straty dla fabuły, a w trosce o zdrowie czytelnika.
Najsłabsza część, najbardziej mnie zmęczyła i upewniła, że to tylko ten raz i nigdy więcej Belli i spółki...
po latach nawt Bella nie wkurza mnie tak bardzo jak kiedyś
z pozoru kulminacyjna scena (bitwa na polanie) trochę mi się ciągnęła ale nie narzekam tylko płynnym ruchem przechodzę do Przed Świtem
Szczerze mówiąc ta część spodobała mi się bardziej niż poprzednie. Co prawda rozterki Belli nadal przyprawiają o ból głowy ale jest zdecydowanie ciekawsza i momentami wciągająca. Przybycie Viktorii która tworzy swą armie nowonarodzonych przyprawia o dreszczyk emocji, jednak zabrakło mi barwnych opsów walki.
„Ogień i Lód. Jedni mówią, że świat zniszczy ogień. Inni, że lód. Iż poznałem pożądania srogie, Jestem z tymi, którzy mówią: ogień
Gdyby świat zaś dwakroć ginąć mógł, Myślę, że wiem o nienawiści
Dość, by rzec: równie dobry lód
Jest, by niszczyć, jest go w bród.”
Robert Frost
Ciąg dalszy popularnej sagi Twilight. Kiedy media zaczynają donosić o serii tajemniczych morderstw w Seattle, a do lasów wokół Forks powraca żądna zemsty wampirzyca, Bella uświadamia sobie, że znowu grozi jej śmiertelne niebezpieczeństwo. W dodatku, wiedząc, że jej decyzja może doprowadzić do odnowienia odwiecznego konfliktu pomiędzy wampirami a wilkołakami, zmuszona jest wybierać pomiędzy miłością Edwarda a przyjaźnią Jacoba. zbliża się też zakończenie roku szkolnego, a więc termin przemiany co Bella ma wybrać: życie czy śmierć.
Kolejna część serii, którą zna chyba każdy. Saga „Zmierzch” przyniosła autorce wielką sławę, a każda kolejna książka cieszyła się taką samą, a może i nawet większą popularnością od swojej poprzedniczki. Jedni uważają ją za beznadziejną, inni zakochują się w niej, a mnie urzekła na tyle, abym sięgnęła po kolejne tomy.
W Seattle dochodzi do serii niewyjaśnionych morderstw. W żaden sposób nie są ze sobą połączone, przez co policja nie może ustalić kto jest ich sprawcą. Jednak dla Edwarda i Jacoba nie to stanowi główny problem, dowiadują się, że Bella jest na celowniku i jest w ogromnym niebezpieczeństwie. Wampiry i wilkołaki muszą wstrzymać swój odwieczny konflikt, aby chronić dziewczynę przed wampirzycą, która powróciła żądna zemsty za zabicie jej ukochanego przez Edwarda.
Jacob dość jednoznacznie stara się o względy Belli, niekiedy w bolesny dla niej sposób. Dziewczyna stanie przed wyborem – stonowany, odpowiedzialny Edward, czy nonszalancki, oddany, acz wybuchowy Jacob. Wybór wcale nie będzie prosty i oczywisty, gdyż przyjaźń łącząca Jacoba z Bellą to silna, wręcz nierozerwalna więź. Kontakty na linii wampiry – wilkołaki ulegną ociepleniu. Stado postanowi pomóc Cullenom w pokonaniu armii nowonarodzonych krwiopijców, by ochronić miasto i Bellę. Walka ramię w ramię doprowadzi do powstania kilku interesujących przyjaźni. Chłopak w tej części staje się bardziej porywczy, arogancki i coraz mniej się uśmiecha. Nie jest już miłym chłopaczkiem, ale raczej agresywnym młodym mężczyzną. Edward jest raczej wycofany i jak na razie niepokazujący swoich emocji, mimo iż wiele razy miał ochotę, a przynajmniej tak mi się wydawało, na wybuch agresji wobec Jacoba. Nie robił tego jednak, gdyż nie chciał zranić Belli, która przyjaźni się z Blackiem od najmłodszych lat. Bella nie wie co zrobić. Chciałaby, aby wszyscy byli szczęśliwi, a jednocześnie jest świadoma, że cokolwiek nie zrobi, komuś złamie serce i zapewne go straci na zawsze.
Autorka wiarygodnie przedstawiła dramat, z jakim musi poradzić sobie główna bohaterka. Bella stara się nie skrzywdzić tych, na którym najbardziej jej zależy, jednak z góry wie, że nie można uszczęśliwić wszystkich. Ponadto ciężko wybrać pomiędzy życiem, a śmiercią: wszak życie z Edwardem w ostateczności oznaczać będzie porzucenie rodziny; natomiast związek z Jacobem umożliwi niemal normalne funkcjonowanie w społeczeństwie.
W książce też ukazana jest również nowa postać, a mianowicie Bree Tanner, która jest raczej postacią epizodyczną i występuje mniej więcej przez kilka stron,a jednak autorka postanowiła stworzyć osobną książkę poświęconą właśnie jej osobie. Jestem bardzo ciekawa co z tego wyjdzie. Więc dla wszystkich miłośników książek Pani Stephanie Meyer, którzy zamierzają przeczytać również „Drugie życie Bree Tanner”, radzę zwrócić uwagę na tę postać, żeby potem było wiadomo o kogo chodzi i jaką rolę odegrała w „Zaćmieniu”. Być może będzie to ponownie wyjaśnione w tej dodatkowej powieści, ale ponieważ jeszcze jej nie czytałam, nie jestem w stanie tego stwierdzić.
Meyer udaje się utrzymać na równie wysokim jak poprzednio poziomie dialogi i opisy, a wątki romantyczno – komediowe dodają książce atrakcyjności, czyniąc z niej nietuzinkową lekturę. Niektóre z kwestii Belli mogą powalić czytelnika, który nie raz zaniesie się śmiechem podczas lektury. Jednocześnie miłośnicy spisków, opowieści z dreszczykiem oraz scen walki również nie powinni czuć się zawiedzeni. Pojedynków będzie co nie miara, podobnie scen poruszających do łez. Wystarczy wspomnieć tajemniczo o zakończeniu, które wzrusza, a jednocześnie zaostrza apetyt na ciąg dalszy. Miłośnicy wampirów, kryminałów i historii z dreszczykiem zaczytają się w "Zaćmieniu" na... śmierć.
Autorka pomyślała o wszystkim, nawet o znaczeniu tytułów i okładek swoich książek. „Zaćmienie” odnosi się do Jacoba, który jak sam ujął w książce: „Nie byłbym twoim narkotykiem, tylko twoim powietrzem, twoim słońcem”. Tak też jest on ukazany w tytule jako słońce. Edward natomiast jest tutaj księżycem, który przysłania go i staje się on dla Belli jakby niewidoczny. Przerwana wstążka na okładce ma symbolizować trudną decyzję, którą dziewczyna musi podjąć.
„Zaćmienie” ma w sobie dość dużo śmiesznych, smutnych, tragicznych i takich, które wzbudzają w nas gniew scen. Moim zdaniem jest w nim więcej różnorodnych emocji, a nie tak jak w przypadku „Księżyca w nowiu”, załamań nerwowych Belli Swan, jednak i jej dość dziwnych zachowań nie brakuje. Polecam tę część wszystkim, którym podobały się dwie poprzednie części, a wszystkich, którzy jeszcze nie czytali tej sagi, a wahają się nad sięgnięciem po nią zapraszam do recenzji „Zmierzchu”.
Polecam!!!
P.S. Na końcu książki rozgrywa się bitwa, która mimo, iż niewielka, wzbudza wiele emocji i wstrzymuje nam dech w piersiach. Pojawia się w niej wiele zwrotów akcji i moim zdaniem jest dość dobrze zobrazowana.
Powiedzmy, że nazywa się Alex. Tożsamość i imiona zmienia jak rękawiczki – pracuje dla amerykańskiej agencji rządowej, która jest tak tajna, że nawet...
Romans dla młodzieży ubrany w kostium grozy. Siedemnastoletnia Izabela przeprowadza się do ojca, który jest policjantem w małym miasteczku w stanie Washington...
Przeczytane:2021-04-25,
Trzecia część sagi o miłości Belli i Edwarda opisuje ich dalsze losy. Wampirzyca Victoria poprzysięgła zemstę na młodym Cullenie, dlatego w Seattle tworzy armię nowonarodzonych. Życie Belli jak i jej przyjaciół znowu jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Isabella ma również problem bo musi wybierać między miłością do Cullena i Jacoba. Dziewczyna chce również stać się nieśmiertelną wampirzycą po zakończeniu liceum. Obawia się, że jej decyzja może pogłębić konflikt między wilkołakami a wampirami. Bella toczy wewnętrzną walkę sama ze sobą.
Ta książka jak dwie wcześniejsze również napisana jest po mistrzowsku. Trzyma w napięciu czytelnika od początku aż do końca. Świetne opisy, dialogi, walka, rozterki nie pozwalają nudzić się czytelnikowi. „Zaćmienie” to idealna lektura dla ludzi szukających emocji jak i miłości. Ta książka naprawdę odrywa nas od nudy i codziennych problemów. Spędziłam miło czas czytając tę pozycję.