Z okruchów nadziei
Anna Siedlecka

Nadzieja daje wytrwałość i siłę, a co jeśli są jej tylko okruchy, jak w debiucie literackim Anny Siedleckiej "Z okruchów nadziei"?
 Wciągająca historia o Lidce Michalskiej, która przeżyła romantyczną miłość i trudne dzieciństwo. O dziewczynie, która kochała całą sobą oraz o bólu tak wielkim, że nie ma słów by o nim pisać. O kobiecie, która marzyła o rodzinie, jednak wpierw los wywrócił jej życie do góry nogami.
 Nadzieja ma różne oblicza, potrzebujemy jej, towarzyszy każdemu ludzkiemu działaniu i tak jest w tej książce. Dzięki niej bohaterka stara się pokonać przeciwności. Szczery obraz kobiety na życiowym rozdrożu, która przemierza wyczerpującą drogę, szukając ucieczki, zapomnienia, a następnie całkowitego wyzwolenia by odzyskać samą siebie. To również wyjątkowa wyprawa przez różnorodne oblicza Polski - od Zakopanego po Gdańsk.
Smutny portret ciągłych kłamstw, cementowania związku na sekretach, dramatycznych wyborów, straty, braku zaufania oraz rozsypanej ludzkiej duszy w żałobie. Fabuła opiera się na całej palecie wydarzeń. Od intrygi, problemów w związku, silnych relacj, choroby psychicznej po budowanie przyjaźni i więzi matka - córka. Zaskakujący zwrot akcji łączy w sobie kilka gatunków literackich. Zaczyna się jak romantyczny obyczaj, później przeradza się w dramat z lekką nutą thrillera, przez chwilę trzymający w napięciu z odrobiną rozważań wokół zagadnień psychologicznych i ździebkiem ważnych przesłań oraz z ziarenkiem wzruszenia. Natomiast zakończenie... to już sprawdźcie sami. Na uwagę zasługują również bardzo dobrze poprowadzone dialogi, a dzięki przyjaciółce głównej bohaterki nabierają humorystycznego i bardzo realnego wydźwięku.
 Powieść o smaku nadziei, miłości i więzi rodzinnych, przy której nie będziemy się nudzić. Prowokująca do myślenia, a także przypominająca, że warto walczyć o siebie.

Zapraszam Was na chwilkę refleksji, moment zadumy, na trochę radości i odrobinę smutku. To wszystko o czym napisałam znajdziecie w książce " Z okruchów nadziei " Anny Siedleckiej, której to pozycji dzięki uprzejmości wspomnianej już autorki i @luckywydawnictwo mam okazję patronować.
Na historię Lidki, bohaterki debiutu Ani składają się życiowe etapy, od których ona sama nie chce pamiętać, takie, o których zawsze marzyła, ale i takie, które dają podstawę sądzić, że zawsze jest czas na zmiany, że nadzieję należy pielęgnować i że życie choć okrutnie przewrotne potrafi zaskoczyć.
Postać Lidki zaskarbiła sobie moją sympatię, obserwujemy ją uważnie, wzruszeni tym, jak opowiada o swoim niezbyt udanym dzieciństwie, potem o okresie, który dodawał jej skrzydeł, bo miłość przecież ma to do siebie, że szybujemy w swoim szczęściu trzy metry nad ziemią, a Piotr mąż kobiety to wszystko jej dawał. Do momentu, kiedy nie dała znać o sobie losu przewrotność. W jednej chwili bez słowa wyjaśnienia życie Lidki przestało zawierać się w słowie
" My ". Zostało tylko pełne żalu, rozpaczy, lęku przed przyszłością " ja ". Sama, samotna z rozkruszonym na kawałki sercem. Jakie to życiowe...Nie sądzicie?
Ucieczka, w góry, bo po prawdzie było to nic innego jak właśnie ona, Lidka rozpoczyna nowy, jeszcze nieznany etap w swoim życiu, który może i podyktowany strachem, ale tak samo mocno wymagający odwagi. Czy zmiana miejsca, nowe otoczenie, nowe twarze pomogą naszej bohaterce na nowo uwierzyć, że może być szczęśliwą?
Czy Lidka znajdzie swoją osobistą równowagę?
Otóż Kochani na te wszystkie pytania odpowiedzi znajdziecie w książce " Z okruchów nadziei ", którą w mojej opinii warto przytulić do serca i dać sobie szansę na to, aby przeżyć historię bohaterki osobiście. Anna Siedlecka z subtelnością i wyczuciem snuje opowieść, z której biją życiowe prawdy, która pokazuje jak bardzo życie potrafi namieszać w naszych uczuciach, a przede wszystkim pokazuje jakie pokłady siły możemy w sobie odnaleźć, jeśli tylko postanowimy mimo wszystko dać szansę sobie. Gorąco zapraszam Was do lektury, a jeśli jesteście miłośnikami gór to książka jest dla Was wręcz idealną.

"Z okruchów nadziei" Anna Siedlecka LUCKY Wydawnictwo  to debiut ,który wciągnął mnie bardzo szybko. Gdybym nie wiedziała ,że to pierwsza książka Autorki wcale bym w to nie uwierzyła. Zostałam zaskoczona i zabrana w podróż pełną emocji przeplataną ważnymi tematami.

Bohaterowie tej historii przechodzą na oczach czytelnika metamorfozę, podejmując nie zawsze dobre decyzje i wybory.

Wiele osób stara się zachować pozytywne nastawienie mimo poważnych problemów, z którymi zmaga się każdego dnia. Ale czy może oczekiwać, że sytuacja naprawdę zmieni się na lepsze? Wierzę,że tak! 

"Dziś jestem w takim miejscu swojego życia ,o którym marzyłam, choć momentami nie było łatwo".

Lidka nie miała łatwego życia w domu rodzinnym. Kiedy poznaje Piotra jej życie zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. Przystojny,bogaty i zakochany w kobiecie Piotr nieba by jej przychylił. Wspólna pasja jaką jest miłość do gór,ślub ,nowy dom ,praca wydaje się ,że bohaterowie mają wszystko. Niestety do szczęścia Lidce brakuje tylko dziecka. Nieoczekiwanie życie rzuca kobiecie kłody pod nogi. Piotr zarządzał rozwodu ,odchodząc bez słowa wyjaśnienia . Czy Lidka pozbiera się po takim ciosie? Czy wyjazd na urlop w ukochane góry ukoi złamane serce? Czy kobieta znajdzie upragniony spokój?Co takiego ją spotka?Czy Lidka może mieć nadzieję na lepsze jutro ?

"Życie robiło mi niezapowiedziane kartkówki

 i sprawdziany z wytrzymałości ..."

Tych sprawdzianów i kartkówek przed bohaterami bardzo dużo. To dobry czas na przemyślenia i poukładanie sobie wszystkiego.Kiedy negatywne uczucia zaczną wygasać, kiedy w naturalny sposób pożegnają i pogodzą się z przeszłością, gdzieś na horyzoncie pojawi się miejsce na coś nowego. Czy Lidka pozbiera się po wszystkich wydarzeniach? Musicie koniecznie sprawdzić czytając książkę. To nie tylko historia porzuconej kobiety ,ale również pokazująca jak ważni są nasi bliscy i przyjaciele . Bardzo podobała mi się pokazana w fabule relacja matki z córką ,która  nie była łatwa . Jednak jeśli chcemy coś zmienić trzeba o to walczyć i spróbować naprawić . Moim zdaniem w życiu pewne rzeczy dzieją się po coś ...otrzymujemy od losu to co jesteśmy w stanie znieść. Często popełniamy błędy i nie dostrzegamy od razu  tego co jest dla nas ważne ,ale właśnie na tym polega życie - bez upadków i porażek nie bylibyśmy w stanie wyciągnąć odpowiednich lekcji na przyszłość .

Okruch nadziei.. To dużo czy mało? Czy da się odbudować całe życie w ciągi kilku tygodni? A może wymaga to miesięcy lub nawet lat?

Na te pytania musi odpowiedzieć bohaterka debiutanckiej powieści Anny Siedleckiej- Lidka. 

Ścieżki życia tej młodej kobiety od samego początku były wyboiste i naznaczone cierpieniem.  

Trudne relacje z rodziną , brak poczucia bezpieczeństwa i potrzeba bycia kochaną nieustannie mieszkały w sercu pani Michalskiej.  

Znajomość z zamożnym, czułym mężczyzną - Piotrem - wydawała się być furtką do niemal magicznego świata, tym bardziej, że relacja tej dwójki rozwijała się bardzo szybko , a do pełni szczęścia młodym brakowało jedynie dziecka. 

A jednak każda bajka ma swój koniec. 

Któregoś dnia mąż Lidii wraca z delegacji i oświadcza, że właśnie złożył pozew rozwodowy.  

Zszokowana dziewczyna początkowo stara się wyjaśnić sytuację ,lecz wreszcie przystaje na warunki ukochanego. 

Jej dusza jednak płacze. 

W końcu ze wsparciem przychodzi Lidce przyjaciółka-Kasia. 

Wyjazd do Zakopanego ma być początkiem nowego rozdziału, lecz czy przeszłość na pewno została za drzwiami?

Tomek to brat właścicielki pensjonatu Pod dwoma Dębami w którym zatrzymała się Lidia.  

Jest również ojcem dwóch uroczych bliźniaczek - dziesięcioletnie Hela i Mela są dla taty całym światem.  

Na skutek splotu okoliczności drogi pary przecinają się i choć z pozoru są zupełnie inni okazuje się ,że więcej ich łączy niż dzieli. 

Czy odnajdą szczęście? Czy wzajemnie dadzą sobie siłę której potrzebują?

Biorąc do ręki tę książkę spodziewałam się lekkiej , nieco przewidywalnej opowieści o kobiecie, która stara się odnaleźć w życiu. Jednak.. wcale tak nie jest , co więcej lektura wywołała u mnie ściskanie w gardle i łzy! 

I oczywiście jest to niesamowity atut tej historii. 

Wzruszałam się , śmiałam, kibicowałam bohaterom a niekiedy przecierałam oczy ze zdumienia i miałam ochotę zapytać O kurczę co tu się właśnie wydarzyło?

Pochłonęłam całość w jeden dzień z lubością delektując się każdą kolejną przeczytaną stroną. 

Przepiękna, mądra i poruszająca. Cudowna.  

Gdybym nie wiedziała nigdy nie pomyślałabym, że to pierwsza powieść autorki ?

Polecam ?

Zapraszam Cię do przeżycia niezapomnianej podróży przez świat miłości poprzez lekturę tej książki. W niej odnajdziesz emocje, które poruszają serce i skłaniają do refleksji nad prawdziwą istotą miłości.

Miłość, którą znajdziesz w tej książce, to nie tylko romantyczne uniesienia czy słodkie gesty. To także trudne wybory, poświęcenia i wzajemne wsparcie w obliczu życiowych trudności. Poznasz historie pełne namiętności, ale też tych, które pokazują, że miłość to nie tylko chwile błogości, ale także codzienne działania, które budują trwałe więzi.

Przez lekturę tej książki doświadczysz różnorodności miłości - od tej romantycznej, po rodzicielską, przyjacielską czy nawet miłość do samego siebie. Każda z opisanych historii przynosi ze sobą coś wyjątkowego i inspirującego.

Czytanie o miłości to nie tylko rozrywka, ale także szansa na odkrycie czegoś nowego o sobie i otaczającym nas świecie. Dlatego zachęcam Cię do sięgnięcia po tę książkę i pozwolenia sobie na zanurzenie się w emocjach, które budują więzi i dają sens naszemu życiu.

Książka porusza ważne tematy życiowe, takie jak miłość, poświęcenie, trudne decyzje czy walka z przeciwnościami losu. Fabuła jest bogata w emocje i zaskakujące zwroty akcji, co sprawia, że czytelnik nie może się oderwać od lektury. Polecam lekturę książki Anny Siedleckiej "Z okruchów nadziei" wszystkim, którzy szukają poruszającej i wzruszającej historii, która zostanie z nimi na dłużej.

Niezwykle poruszająca opowieść, która wciągnęła mnie od pierwszych stron. Autorka wspaniale oddaje emocje i głębię ludzkich relacji, co sprawiło, że czułam się związana z bohaterami na każdym kroku ich życiowej podróży. Gorąco polecam każdemu, kto szuka poruszającej, wzruszającej lektury.

Książka dostarcza wielu emocji. Przyjemnie i lekko się ją czyta. Piękna historia głównej bohaterki - Lidki, która pomimo wielu rzucanych kłód pod jej nogi potrafi się podnieść i z wiarą i nadzieją iść naprzód, spełniąc przy tym swoje marzenia! Super! Polecam!