Oto przepiękna wycieczka zmienia się w prawdziwy koszmar.
Orla i Kate to przyjaciółki od wieków - na dobre i złe. Ich przyjaźń zniosła niełatwe początki macierzyństwa Orli, ale też rozwód Kate. Dziewczyny zawsze się wspierały, a ich tradycją stał się coroczny weekendowy wyjazd.
Tym razem dziewczyny zdecydowały się wyjechać do Lizbony. Cudowne mieszkanie z przepięknym widokiem, świetny plan wycieczki, mnóstwo atrakcji turystycznych. Zwieńczeniem pierwszego dnia jest wieczorny wypad do miasta.
Gdy Orla wstaje z łóżka o poranku, okazuje się, że Kate zniknęła. Dziewczyna zajmuje czołowe miejsce na liście podejrzanych, tym bardziej, że słabo pamięta, co stało się wieczorem. Wie jednak, że tylko jej pamięć może pomóc w odnalezieniu przyjaciółki.
Niestety, jej amatorskie śledztwo prowadzi do odkryć, które mogą okazać się dla niej niebezpieczne. Co gorsze, Orla odkrywa, że Kate sporo przed nią ukrywała. A przyczyna jej zniknięcia może leżeć dużo bliżej ich miejsca zamieszkania.
Na Netflixie dostępna jest już ekranizacja powieści ze znaną z Plotkary Leighton Meester w roli głównej.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2022-04-13
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: The weekend away
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Anna Dobrzańskas
Wyjazd do Lizbony, który fundują sobie Orla i Kate ma być odskocznią od rodzinnej codzienności Orli i lekarstwem na rozwodową gorycz Kate, ale niespodziewanie zmienia się w koszmar. Niespodziewanie oczywiście tylko dla bohaterek, bo czytelnik od początku czuje, że coś wisi w powietrzu i z napięciem wyczekuje katastrofy.
Po pierwszej nocy zakrapianej alkoholem w lokalnym barze Orla budzi się z ciężką głową, lukami w pamięci i sama w pokoju hotelowym. Kate znika, a policja zdaje się bagatelizować sprawę. Napędzana strachem o przyjaciółkę Orla musi dowiedzieć się co się stało, nie może wyjechać nie poznawszy prawdy. To co odkryje pokaże jej jak mało znała Kate i nie tylko ją…
I tak jak można z przymrużeniem oka potraktować realizm prowadzonego przez Orlę śledztwa, w którym pomaga jej tajemniczy kierowca Ubera, tak warstwa psychologiczna i budowanie napięcia sprawia, czynią z tej książki coś więcej niż dobrą rozrywką.
Czy nieco naiwną, niepewną siebie, ale gdy trzeba upartą Orlę i nonszalancką, biorącą z życia wszystko, co najlepsze, manipulantkę Kate łączy prawdziwa przyjaźń? Wejście głębiej w łączącą kobiety relację ujawnia rysy i fałsz, a podsuwane przez autorkę kolejne tropy skutecznie mącą czytelnikowi w głowie.
Dynamika akcji i znakomicie oddane emocje głównej bohaterki stanowią idealne preludium do zakończenia, które zwala z nóg w momencie gdy wydaje się, że wszystko zostało już wyjaśnione. Przyznam, że zupełnie się go nie spodziewałam, ale takie twisty właśnie lubię najbardziej!
Orla i Kate przyjaźnią się od dawna i mimo tego, że kobiety są obecnie na innym etapie swojego życia, to starają się pielęgnować swoją małą tradycję i chociaż raz do roku wyskoczyć razem na wspólny weekend. Ty razem pada na słoneczną Lizbonę! Niestety po imprezowej nocy, Orla, która niedawno została matką budzi się w mieszkaniu sama. Gdzie jest Kate i co tak naprawdę wydarzyło się tej nocy? Uwierzcie mi, ta książka ma wydawać by się mogło prostą i banalną fabułę, ale ile się tutaj dzieje! Mnie wciągnęła od razu i byłam bardzo ciekawa jak potoczą się losy obu kobiet, oraz co najważniejsze, czy Kate się odnajdzie? Co ważne autorka stopniowo dozuje nam kolejne informację, wszystko powoli zaczyna wskakiwać na swoje miejsce, aby na końcu całkowicie się rozsypać! Ostatnie 5 stron zmieni nasze myślenie o 180 stopni! Ja pochłonęłam ją w ostatni weekend i zdecydowanie z radością ją Wam polecam. Nie jest to krwawy kryminał, w którym leje się krew, a bardzo dobry thriller w którym od samego początku do końca wyczuwalne jest napięcie i niepewność! Polecam!
Wymarzony weekend. Z dala od rodziny i u boku najlepszej przyjaciółki. Plany ambitne i zniewalające. A rzeczywistość? Zgoła odmienna …
Kate i Orla są przyjaciółkami od wielu lat. Nie potrafią bez siebie żyć. Łączy je wiele, wiele razem przeżyły zarówno miłych, jak i trudniejszych chwil. Kate jest świeżo po rozwodzie, w którym zawzięcie wałczyła z mężem o podział majątku. Zdradzał ją, a w odwecie zaplanowała, że się na nim surowo zemści. Kate jest świeżo upieczoną matką, zakochaną w swoim mężu. Dziewczyny mają swój zwyczaj, raz w roku urządzają sobie weekendowy wypad. Tym razem na ich celowniku pojawiła się słoneczna stolica Portugalii, Lizbona.
Pobyt rozpoczęły od suto zakrapianej imprezy w nocnym klubie, w towarzystwie nowo poznanych przystojniaków. Orla rano budzi się w wynajętym apartamencie, w bólem głowy i nic nie pamięta z poprzedniej nocy. Okazuje się, że Kate nie ma, zniknęła. Orla nie ma ochoty na zabawy w chowanego, jest pewna, że Kate się z nią zabawia. Ale gdy mijają kolejne godziny i nie ma kontaktu z przyjaciółką, sytuacja robi się gorąca i niespokojna. Zgłasza na policję zaginięcie przyjaciółki i rozpoczyna na własną rękę, z niedawno poznanym kierowcą Ubera, prywatne śledztwo. Docierają do mężczyzn, z którymi spędziły poprzednią noc, ale nic nie wskazuje na to, aby mieli oni cokolwiek wspólnego z zaginięciem Kate. W trakcie poszukiwań wychodzą na jaw nowe istotne fakty z życia przyjaciółki, które wprawiają Orly w osłupienie, zmieniają jej podejście do ich wieloletniej przyjaźni. Kobieta zdaje sobie sprawę, że tak naprawdę nie znała dobrze przyjaciółki, nie dowierza, z jakimi zmagała się problemami, i jakie było jej prawdziwe oblicze. Pełna niedowierzania sięga po pomoc najbliższych Kate, wciąga w całą historię swojego męża, byłego męża zaginionej … I doznaje szoku … Dlaczego? Jakiego? O tym się sami przekonajcie, wystarczy wybrać się na krótki weekend ze swoją najbliższą przyjaciółką … Nie musi to być Portugalia, piękne krajowe nadmorskie okolice w niczym nie są gorsze od atmosfery w południowej Europie …
Wyjazd na weekend to prosty i dość czytelny thriller psychologiczny. Warto zaznaczyć, że nie odczuwamy żadnego strachu czy przerażenia, jest on raczej lekki w odbiorze, jak weekend, na jaki wybrały się bohaterki opowieści. Sporo miejsca poświęciła autorka ukazaniu warstwy psychologicznej przyjaciółek, które były tak bardzo różne, z różnymi problemami się borykały, ale ktoś je łączył. Kto? O tym każdy musi się sam dowiedzieć, nie chcę psuć emocji i wrażeń, wystarczy cierpliwie wyczekać do finału. Każdy z bohaterów w tej powieści może mieć motyw, aby Kate zniknęła na jakiś czas. Zarówno jej najlepsza przyjaciółka, nowo poznani mężczyźni, były mąż czy Rob, mąż Orly. Autorka tak zawile prowadzi losy, że co chwilę naszą uwagę przestawia z jednego bohatera na drugiego, raz spojrzy łaskawiej, by za chwilę jednoznacznie wskazać sprawcę. Uwaga wskazana, aby czegoś nie przegapić, aby coś potajemnie nie umknęło czy zostało pobieżnie potraktowane. Ale dla wytrawnego czytelnika lektura jest dość przewidywalna, co sprawia, że gdzieś po drodze niespodziewanie umykają nam wyczekiwane emocje ...
Miło spędza się czas przy tej lekturze, bohaterowie ciekawi i intrygujący, i warto im wszystkim się bliżej przyjrzeć, każdemu z osobna. Nasz wnikliwość będzie pomocna w rozwiązaniu zagadki zniknięcia Kate. Czy stało się jej coś złego czy miała ochotę zrobić psikusa bliskim? Odpowiedź na wyciągnięcie ręki …
Polecam, ciekawa opowieść na zbliżający się kolejny ciepły weekend majowy … Może warto zaplanować wyjazd na weekend …
Miała to być wspaniała wycieczka, weekendowy wypad tylko we dwie. Orla i Kate to przyjaciółki od wielu lat, miały swoją niejako już tradycję, że co roku wybierały się na weekend gdzieś w ciekawe miejsce. I zawsze dobrze się bawiły, lecz na jakiś czas te wyjazdy zostały zarzucone, gdy Orla postanowiła zostać matką. Okazało się to bardzo trudna sprawą, bo ciągle się nie udawało. Orla była już bardzo zdesperowana a jej mąż Rob, bardzo zmęczony tymi różnymi zabiegami, walką o posiadanie potomstwa i humorami żony. Po jakimś czasie wreszcie się udało, są o dziewięciu miesięcy szczęśliwymi rodzicami ślicznej córeczki. I właśnie wtedy Kate ponownie namawia Orlę na weekendowy wyjazd, aby nieco oderwała się od monotonii życia. Pomimo wahaniom, ulega namowom przyjaciółki i obietnicom męża, że chętnie zostanie na weekend z córką, Orla godzi się na ten wyjazd.
Mimo tego, że jest pewna iż mąż poradzi sobie z córeczką ma ciągle jakieś obawy. Po dotarciu na miejsce kobiety planują sobie swój czas. Lizbona to piękne miasto i są zachwycone. Wieczorem Kate proponuje wypad do miasta, na kolację, potem do baru i do klubu. Chociaż Orla niechętnie się na to zgadza, to próbuje bawić się dobrze. Nieźle pijane, nad ranem docierają do swojego lokum z dwoma towarzyszącymi im mężczyznami...
Gdy Orla rano budzi się z potwornym bólem głowy, okazuje się, że Kate nie ma w mieszkaniu. Telefon nie odpowiada a w mieszkaniu brakuje jeszcze bardzo drogiej, oryginalnej torebki Kate. Wszystkie pozostałe jej rzeczy są na miejscu. Orla jak przez mgłę pamięta wczorajszy ich wypad do baru, nie może sobie przypomnieć jak właściwie dotarły na miejsce. Policjant pobłażliwie traktuje jej zawiadomienie o zaginięciu przyjaciółki. Orla próbuje sama prowadzić śledztwo, w którym pomaga jej kierowca taksówki, wiozący je poprzedniego dnia do klubu. Odkrywając powoli różne powiązania sama wplątuje się w tarapaty, dowiadując się wielu rzeczy o Kate, o których nie miała pojęcia. Gdy niby rozwiązanie tej intrygującej zagadki wydawałoby się, że jest znane, to sprawy nabierają nieoczekiwanego zwrotu i zapętlają jeszcze bardziej. A zdaniem policji to Orla jest główną podejrzaną...
Tak oto z lekkiej i przyjemnej wycieczki, która miała ponownie zbliżyć do siebie przyjaciółki wyprawa zmieniła się w prawdziwy koszmar.
Co stało się z Kate? Czy sprawa zostanie rozwiązana przez policję? Czy Orla będzie uznana za winną?
Ta książka nie jest z gatunku tych obfitujących w krwawe sceny, lecz mimo tego jest bardzo ciekawym thrillerem. Początkowo nawet wydawało się, że to jest zwykła powieść obyczajowa, gdyż fabuła snuła się wolno i leniwie. Jednak gdy nastąpi zwrot akcji to nie można się oderwać od lektury tej powieści.
Na podstawie książki nakręcony został film, jeszcze go nie oglądałam, lecz mam taki zamiar.
Oceniam książkę bardzo dobrze, gdyż mimo niewielu postaci akcja była naprawdę bardzo zagmatwana i autorka prowadziła czytelnika w różne strony mieszając różne wiarygodne tropy oraz podsyłając fałszywe, aby nieco namieszać w rozważaniach.
Polecam, bo moim zdaniem to bardzo udany thriller.
Wszystko zaczyna się od wyjazdu do Lizbony. Właśnie tam, wybrały się dwie przyjaciółki - Orla i Kate, aby wspólnie wypocząć przez weekend. Wszystko jednak legło w gruzach, kiedy okazuje się, że Kate zaginęła, a policja podejrzewa Orlę...
Ogromnie przypadła mi do gustu ta książka - nie była oczywista, wielokrotnie moje podejrzenia okazywały się nietrafione, a koniec całkowicie mnie zaskoczył!
Lekka, wciągająca, zaskakująca, pełna zagadek i zwrotów akcji - idealna lektura na jeden dzień ?
Znakomity thriller psychologiczny, który wywołuje w czytelniku ogromne emocje - nie tylko dla kobiet! ?
Myślę, że Ci się spodoba ?
W końcu trafiłam na thriller, który porwał mnie całkowicie w swoją nietuzinkową fabułę. Autorka do samego końca idealnie buduje napięcie i tworzy dynamikę akcji. Dodatkowo świetnie połączyła prostą historię z trzymającą w niepewności zagadką kryminalną.
.
8.5/10?
WYJAZD NA WEEKEND Sarah Alderson @sarahaldersonauthor okazał się dla mnie strzałem w 10! Mogę śmiało stwierdzić, że tę lekturę pochłonęłam na jednym wdechu. Naprawdę niesamowicie wciąga i intryguje, a to za sprawą wiele mylących tropów, które musimy odkryć wraz z główną bohaterką. Bo kiedy myślisz, że już przewidziałeś finał tej zabójczej historii, autorka postanawia utrzeć czytelnikowi nosa.
.
WYJAZD NA WEEKEND to książka, która zagwarantuje Wam wyśmienitą rozrywkę. Bowiem tworzy ona doskonałe połączenie thrillera z kryminalnymi zagadkami CSI. Ja nie mogła się od niej oderwać . I to zakończenie , po którym pragnie się więcej.... Zatem jestem teraz mega ciekawa jej ekranizacji, chyba się dziś na nią skuszę.
.
@wydawnictwoalbatros @netflixpl
https://www.instagram.com/rudy_lisek_czyta/
,,Wyjazd na weekend" to pierwsza książka Sarah Alderson, która ukazała się w Polsce. Jej premiera związana była z ekranizacją, która o tym samym tytule w marcu 2022 roku ukazała się na Netfliksie. Mimo tego, że autorka wychowała się w Anglii, książki nie określiłabym jako brytyjskiego thrillera psychologicznego, które tak lubię. Zdecydowanie bliżej jej jest to thrillerów amerykańskich - tu nacisk położony jest na akcję, która dosyć dynamicznie gna do przodu. Psychologia postaci wydaje się lekko zaniedbana, choć oczywiście nie można jej odmówić - nastrój zagubienia, niepewności głównej bohaterki oddany jest całkiem sprawnie. To historia dwóch przyjaciółek, które wyjechały razem na weekend, w czasie którego jedna z nich po mocno zakrapianej nocy znika. Policja nie jest skora do pomocy, więc bohaterka sama musi dowiedzieć się, co stało się z jej przyjaciółką. Książkę czyta się szybko i łatwo, jest dobra na relaks i zapomnienie. Jako fanka książek, w których liczą się aspekty psychologiczne nie jestem w pełni usatysfakcjonowana, ale ci, który lubią thrillery pokroju Cobena, powinni bawić się przy niej dobrze.
Kiedy zobaczyłam ,,Wyjazd na weekend" na Netflix wiedziałam, że będę musiała przeczytać tę książkę. Niestety popełniłam ten błąd i najpierw obejrzałam film, a dopiero pózniej wzięłam się za czytanie. Dlatego z dużą rezerwą podeszłam do książki, która na szczęście okazała się być zdecydowanie lepsza od filmu!
Dwie przyjaciółki Orla oraz Kate wyjeżdżają na weekend do Lizbony. Niestety jedna z nich znika bez śladu. Orla staje się główną podejrzaną i próbuje odtworzyć wydarzenia z wieczoru zaginięcia. Niestety to co odkrywa kompletnie się jej nie podoba, a jej przyjaciółka mogła coś ukrywać.
Autorka ma dość przyjemny styl pisania i potrafi całkiem ciekawie namieszać w fabule, która swoją drogą ma w sobie dość duży potencjał. Czy został on w 100% wykorzystany? Nie do końca, ale i tak wiele momentów zaskakuje.
Nie będę ukrywać, że początkowo książka wydawała mi się strasznie nudna. Akcja snuła się powoli i odnosiłam wrażenie jakbym czytała obyczajówkę, a nie thriller. Nie znajdziecie tutaj krwawych scen podsyconych ogromną dawką adrenaliny. Jednak na szczęście z czasem akcja się rozkręca i nabiera odpowiedniego rytmu. Autorka zaczęła wprowadzać zwroty akcji i intrygi, które w wielu przypadkach potrafią zmylić czytelnika. Kilka razy miałam wrażenie, że rozwiązałam całą zagadkę, ale nic z tych rzeczy! Do samego końca nie wiadomo jaki będzie finał wydarzeń. Do tego każdy bohater jest dość wiarygodnym przestępcą, więc w naszych głowach powstaje wiele obrazów potencjalnego winowajcy. Tutaj każdy obwinia drugiego, a jaka jest prawda koniecznie przekonajcie się sami!
,,Wyjazd na weekend" to książka, którą oceniam bardzo pozytywnie. Najgorszy jest początek przez który po prostu trzeba przebrnąć. Później robi się znaczenie ciekawiej i czytelnik naprawdę może być usatysfakcjonowany z lektury. Wszystko łączy się tutaj w jedną spójną całość, a zakończenie może zaskoczyć. Czy polecam? Jasne, że tak! Może nie jest to najlepszy thriller jakie czytałam niemniej jednak uważam, że zasługuje on na uwagę.
Czy w 100% ufasz swojej przyjaciółce? Czy jesteś pewna, że ma wobec ciebie dobre zamiary?
Orla ufała swojej najlepszej przyjaciółce w 100%. Była pewna, że Kate jest najlepszą kobietą pod słońcem i nigdy nie będzie potrafiła jej zranić. Wszystko zmienił pewien weekendowy wyjazd. Obie przyjaciółki wyjechały do Lizbony. Wynajęły bajeczny apartament. Postanowiły wieczorem wyruszyć na miasto. Kate szalona dziewczyna dużo piła i brała narkotyki. Totalnie się wyluzowała. Orla jako młoda mama marzyła jedynie o odpoczynku. Nie chciała pić. Nie brała narkotyków. Kate powtarzała do swojej bbf, że bardzo ją kocha i żeby o tym pamiętała. Dosiadło się do nich dwóch mężczyzn. Kate była w siódmym niebie. Orla piła tylko wodę. Naćpana dziewczyna postanowiła zaprosić mężczyzn do ich apartamentu. Nasza bohaterka była temu przeciwna. Jednak kto powstrzyma zrozpaczoną i zdesperowaną kobietę? Rano Orla obudziła się z potwornym bólem głowy i niepamięcią. Urwał jej się film. Nie pamiętała co się wczoraj wydarzyło. Nigdzie nie mogła znaleźć swojej przyjaciółki. Co się z nią stało? Czy dała nogi z poznanymi wczoraj mężczyznami? Czy może coś się jej stało?
Poznając zakończenie byłam w głębokim szoku. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Jak mogło do czegoś takiego dojść? To było ohydne. Czegoś takiego się nie robi. Ciekawa fabuła. Znakomite zwroty akcji. Najlepszy był ten szok, którego doznałam poznając prawdę.
Orla - świeżo upieczona mama za wszelką cenę musi odnaleźć zaginioną przyjaciółkę. Co zrobi poznając przykrą prawdę?
Kate - kobieta, która korzysta z życia pełną piersią. Niczego ani nikogo się nie boi. Czy faktycznie jest najlepszą przyjaciółką naszej głównej bohaterki? Czy raczej jej największym wrogiem? Co chciała osiągnąć tym wyjazdem? Tego dowiecie się po przeczytaniu.
Przyznam szczerze, że najpierw obejrzałam film na Netflixie, a dopiero potem przeczytałam książkę. Od razu dodam - film mnie zanudził, a powieść była dla mnie interesująca. Po przeczytaniu i obejrzeniu ,,Wyjazdu na weekend" będziecie widzieć spore różnice między innymi: zakończenia różnią się, podobnie jest z miastami do których udały się dziewczyny.
Jestem zadowolona z tej powieści. Zakończenie książki daje nadzieję na powstanie kolejnej części tej historii. Czy chcielibyście poznać dalsze losy Orlej i jej rodziny? Najpierw książka czy film?
Polecam historię przyjaźni Orlej i Kate ukrytą na kartkach książki ,,Wyjazd na weekend".
Po przeczytaniu książki pozostaje pytanie co zrobilibyśmy na miejscu Orlej?
Przeczytane:2022-05-15,
Dwie przyjaciółki. Weekendowy wyjazd. Zabawa, alkohol, wspomnienia. Zaginięcie.
Książka Alderson to subtelny, kobiecy thriller. Z jednej strony mamy okazję obserwować zaginięcie kobiety, z drugiej zaś strony skupiamy się na wątku obyczajowym. Takie połączenie sprawia, że historia staje się bardziej intrygująca i kompletna. Mam wrażenie, że każda czytelniczka mogłaby znaleźć w niej coś dla siebie. To przyjemna propozycja zarówno dla osób szukających mocniejszych wrażeń, jak i tych, które odnajdują się w literaturze kobiecej.
„Wyjazd na weekend” to opowieść o całkiem realistycznym obliczu, coś, co mogłoby się przydarzyć każdej z nas. Wyprawa z dawno niewidzianą znajomą, możliwość przypomnienia sobie dawnej bliskości i pogłębienia więzi. Podczas lektury łatwo jest porównywać się z główną bohaterką tej historii, przywołując w pamięci kadry z własnego życia. Nie wszystko jednak jest tak kolorowe, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Wieloletnia przyjaźń okazuje się mieć gorzki posmak.
Alderson pokazuje nam świat, w którym nic nie jest takie, jak mogłoby wydawać się na pierwszy rzut oka. Zaufanie, intymność, przyjaźń i miłość- te piękne emocje i uczucia zbudowane zostały na fałszu i zdradzie. Bohaterzy mają swoje tajemnice i trupy ukryte w szafie, a my otrzymujemy wspaniałą możliwość, by poznawać je na kolejnych stronach powieści. Autorka stopniowo odkrywa przed nami ciemne strony osobowości swoich postaci. Pokazuje uczynki, jakich się dopuściły i winy, które splamiły to, co w ich życiu było najlepsze. Czy te zbrodnie zasłużyły na karę?
Pierwsza część książki przybrała w moich oczach bardziej obyczajową barwę. Trochę zabrakło mi napięcia, wyrazu, emocji. Choć czytało mi się bardzo dobrze i szybko, to jednak ciężko było mi tę historię docenić. Wydawała mi się podobna do innych, nieco mdła. Z czasem natomiast akcja się rozkręciła, nabrała rumieńców. Strony powieści wypełniły się intrygującymi wydarzeniami, pogłębiło się napięcie, emocje stały się wyraźniejsze.
Autorka postawiła w swej historii na pierwszoosobową narrację, a raczej prywatne śledztwo prowadzone przez główną bohaterkę. Książkowe wydarzenia poznajemy jej oczami, to ona próbuje rozwiązać zagadkę i połączyć w całość wszystkie elementy. Dzięki temu opowieść wydaje się bardziej interesująca i świeża. Nieczęsto bowiem szukamy rozwiązania podążając śladem detektywa amatora. Okazuje się natomiast, że do odkrycia jest sporo, bowiem piękna przyjaźń została zbudowana na brzydkich fundamentach.
„Wyjazd na weekend” to lekka i prosta historia. Pozwalająca na chwilę oderwać się od rzeczywistości, trochę powspominać i nieco pomyśleć. Napisana przyjaznym stylem, łatwa w odbiorze. Stanowiąca źródło dobrej rozrywki i czytelniczej przyjemności.