Wszystkie kolory miłości
Alba Castellví-Miquel

Pojawienie się nowego członka rodziny to zawsze ogromna zmiana dla starszaka. W jego głowie pojawia się nagle mnóstwo pytań. Czy rodzice kochają mnie tak samo❓Czy jestem mniej ważny ❓

Mała Klara czuła, że ciągle musi się dzielić rodzicami. Od kiedy jest z nimi Robuś wszystko wygląda inaczej. Nasza mała bohaterka zauważa, że mając tylko jedną truskawkę i chcąc obdarować nią dwoje ludzi, każdy z nich dostaje tylko połowę owocu 🍓Słuszna uwaga i brzmi logicznie. Tyle tylko, że miłość nie ma nic wspólnego z logiką i całe szczęście 🙌

Klara poznaje pewną malarkę. Malarkę miłości ❤️, która pokazuje jej, że świat jest pełen barw. A miłości, których doświadczamy są bardzo różne. Mając tylko jedno serce inaczej kochamy każdego z naszych rodziców, inną barwą miłości obdarzamy przyjaciół, a jeszcze inną ukochanych.

To, że każda z tych miłości jest inna, nie oznacza, że któraś jest gorsza lub mniej istotna, a nasze serce potrafi pomieścić je wszystkie. Wspaniała lekcja życia, prawda?

Z największą przyjemnością przeczytałam książkę pt. ''Wszystkie kolory miłości'' z gatunku literackiego, który jest mi osobiście bardzo bliski literatura dziecięca przedstawiona w formie opowiadania nieznanej mi do tej pory twórczości autorstwa Pani Alby Castellví- Miquel.

Ujęło mnie na samym początku dopasowany podjęty trafnie do opisywanej całości temat, który na obecną chwilę odsłania we współczesnym świecie wiele barw mogących nie zawsze wielu osobom się podobać ze względu na sposób przekaz okazywanej miłości.

Główną występującą bohaterką w czytanej przeze mnie książce jest dziewczynka o imieniu Klara. Posiada ona liczną rodzinę. Klara potrafi wiele dostrzec to, co inni na ogół nie widzą, nie chcą widzieć lub nie zwracają na to uwagi, bo nie chcą zawracać sobie głowy zwykłymi niepotrzebnymi błahostkami. Lubi rzetelnie oceniać sytuacje, kiedy czuje się zagrożona, a następnie umie analizować poszczególne występujące u niektórych osób niepokojące ją zachowania. Bardzo mi się to podoba u niej, gdyż można stwierdzić od razu, jaką jest bohaterką oraz to czy potrafi powoli wyczuwać, na jakie niebezpieczeństwa czyha na nią współczesny świat pełen niepewności jutra.

Czy Klara odnajdzie odpowiedzi na wszystkie pytania, które rozwieją jej wszelkiego rodzaju wątpliwości pod względem ujętego głównego tematu, który ma wiele odcieni?

Czy my będziemy umieli dostrzec zmiany w naszym codziennym zachowaniu na podstawie drobnych obserwacji tego, czego dokonujemy podczas komunikacji z rodziną, przyjaciółmi oraz z osobami, które spotykamy, przypadkowo na swojej drodze pragnących nam dać pewne wskazówki nie wiedząc o tym, że mogą nam pomóc w najbardziej nieoczekiwanym dla nas momencie?

Bardzo dobrze mi się czytało tę książkę, gdyż każdy z występujących w niej bohaterów na swój sposób potrafił wyjaśnić, na czym polega miłość.

Uważam, że każdemu małemu, jak i dorosłemu czytelnikowi przyda się przeczytanie tej książki, gdyż wyciągnie z niej odpowiednie wnioski, od których może zależeć nie akceptacja, niezauważalność, niedostrzeganie tego, co w życiu jest najważniejsze - okazywanie miłości i wytłumaczenie, na czym ona polega, pamiętając o tym, aby nie wstydzić się tego, że ona jest i zastosować odpowiednie do niej słownictwo.

Warto przeczytać tę książkę.

Większość rodziców ma obawy przed pojawieniem się kolejnego członka rodziny, bo dla dorosłych jest to duża zmiana, a co dopiero dla małego dziecka, które przez kilka lat miało mamę i tatę tylko dla siebie, wtedy na pomoc przychodzi rozmowa, a kiedy sami nie wiemy, jak wytłumaczyć to wszystko dziecku możemy wspomóc się książką.
Do tej pory Klara była ukochaną córeczką rodziców, niestety teraz musi się nimi dzielić z młodszym bratem, dziewczynka ma wrażenie, że mama i taty kochają ją teraz mniej, ponieważ dzielą swoją miłość na dwoje dzieci. Klara jest smutna i nie wie, jak ma sobie z tym poradzić i kiedy spaceruje po parku, spotyka kobietę, która maluje obraz, spotyka ją również kolejnego dnia i jeszcze następnego, kobieta za każdym razem maluje miłość, ale zawsze ma ona inne barwy. Tym sposobem kobieta pokazuje małej dziewczynce, że można kochać tak samo mocno kilka osób naraz, a każda tych miłości jest inna.
Kiedy tylko zobaczyłam tę książkę, wiedziałam, że muszę ją przeczytać, w końcu sama byłam w tej samej sytuacji, obawiałam się, jak Zuzia przyjmie braciszka, ponieważ ona jest z nami bardzo związana. U nas na szczęście wszystko poszło bezproblemowo, ale jest mnóstwo rodzin, gdzie tak nie jest i ta książka może sprawić, że starsze dziecko inaczej spojrzy na całą sytuację.
Historia jest bardzo piękna i subtelna, czytając, wyczuwa się same pozytywne wibracje, miłość pokazana jest tutaj w kolorach, które kojarzą nam się z daną osobą, więc i nasze dziecko może wyobrazić sobie jaki kolor lub rzecz kojarzy nam się z daną osobą. Świetnym ćwiczeniem jest też pokazanie, że przecież dziecko ma dwie babcie i dwóch dziadków i to, że jednych odwiedza często, bo mieszkają blisko, a drugich rzadziej nie oznacza, że jednych kocha bardziej, a drugich mniej.
Może i ta historia nie da gotowego rozwiązania i przeczytanie jej nie pomoże od razu, ale pozwoli nam na pewno zacząć ten temat ze starszym dzieckiem i może dzięki tej rozmowie, każdy wyjawi swoje emocje i obawy i wtedy już wszystko stanie się łatwiejsze.

Jeśli Wasze dzieci mają młodsze rodzeństwo, bądź się go spodziewacie, to koniecznie sięgnijcie po ten tytuł!

"Wszystkie kolory miłości" to wzruszająca opowieść o Klarze, która ma wrażenie, że odkąd na świecie pojawił się jej młodszy brat, rodzice kochają ją mniej niż wcześniej.
Pewnego dnia Klara trafia na malarkę, która pomaga jej zrozumieć, że można kochać równie mocno wiele osób naraz a jednocześnie każdego trochę inaczej.

To piękna opowieść uświadamiająca dziecku, że możemy kochać różne osoby na różny sposób i każda ta miłość będzie równie ważna. Oswaja z tematem posiadania młodszego rodzeństwa i otula dziecko obawiające się zejścia na drugi tor.

Tekstu jest nieco więcej, to już dłuższe czytanie, ale mój 3latek chętnie słuchał opowiadania o kolorach. Piękne ilustracje dopełniają tekstu i działają na wyobraźnię.

To kolejna wartościowa lektura w naszej biblioteczce!

Główną bohaterką jest Klara, która niedawno została starszą siostrą. Od narodzin maluszka, dziewczynka czuje, że rodzice mają dla niej mniej czasu i mniej ją kochają. Pewnego dnia dziewczynka spotyka malarkę, która pokazuje jej, że miłość ma różne kolory, że można kochać wiele osób na różne sposoby. 

"Wszystkie kolory miłości" to niezwykle mądra i cudowna książka. Dzieci wraz z Klarą mogą uczyć się, że cały czas są ważni dla rodziców, nawet wtedy, gdy pojawia się młodsze rodzeństwo. Moim zdaniem ta książka pozwoli zrozumieć dziecku, że mama i tata kochają go nadal tak samo mocno.

Klara wraz z kolejnymi spotkaniami z malarką zaczyna zauważać, że sama kocha wiele osób, ale każdy w inny sposób. Każde z tych uczuć jest inne, ale nie oznacza to, że kocha kogoś mniej, a kogoś bardziej. 

"Wszystkie kolory miłości" jest pięknie wydana. Przede wszystkim ma twardą okładkę, bardzo je lubię w dziecięcych książkach. A w środku znajdują się piękne, kolorowe ilustracje. Myślę, że spodoba się wszystkim dzieciakom