Wspulnicy

Ocena: 6 (2 głosów)

Ich plan był genialnie prosty, w końcu napad na bank to nic wielkiego. A jednak – mała pomyłka uruchomiła lawinę nieprzewidzianych zdarzeń. Teraz mają na karku policję, mafię i… lekarza psychiatrę. "Wspulnicy" - zwariowana komedia kryminalna Sławka Michorzewskiego to potężna dawka humoru, akcji i absurdu. Chociaż wszyscy bohaterowie książki są fikcyjni, ich podobieństwo do postaci ze świata rzeczywistego bywa zatrważające. Członkowie niecodziennego tercetu - były strażnik miejski, nauczyciel wuefu oraz dyrektor banku zmierzą się z wszelkimi przeciwnościami losu, by wydostać się z tarapatów, które sami sobie zafundowali. Zapominając o osobistych urazach, z pomocą przyjaciół i przy dużym szczęściu, mają szansę wyjść z tego cało... Zapraszamy na oficjalną stronę książki www.wspulnicy.pl . "Mocna komedia kryminalna. Książka, przy której człowiek śmieje się na głos". Malina "Jeżeli oczekujesz grozy Hitchcocka w wykonaniu Monty Pythona, to lektura tej książki gwarantuje spełnienie oczekiwań". Anna Kotecka "Można powiedzieć, że Michorzewski to Guy Ritchie w książkowym wydaniu. Nikt w Polsce tak jeszcze nie pisał". Gabor Gill "Nie wiem co trzeba mieć w głowie, żeby wymyślić coś tak zakręconego. Rewelacja, odjechany ubaw".

Informacje dodatkowe o Wspulnicy:

Wydawnictwo: Poligraf
Data wydania: 2010-10-07
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788388330865
Liczba stron: 236

więcej

Kup książkę Wspulnicy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wspulnicy - opinie o książce

Komedia kryminalna to jeden z moich ulubionych gatunków, niby dzieje się dużo złego, ale jest to tak śmieszne, że nie przeżywa się tak bardzo wybitych zębów czy uciętych palców i można rozpłynąć się w zabawnej historii.
Kowalski i Niemiec to sąsiedzi, którzy uwielbiają robić sobie wzajemnie kawały, ale nie takie małe typu wyrzucenie śmieci przez płot tylko naprawdę duże akcje, które mają swoje konsekwencje. Kiedy Kowalski nabiera sąsiada na fałszywą wycieczkę zagraniczną, ten postanawia się zemścić i zaprasza do jego domu dwie puszyste panie dominy, windykatora i elektryka, który ma odciąć prąd, niestety nie spodziewa się tego, jak bardzo wpłynie to na jego życie.
Tej książki naprawdę nie mogłam się doczekać, bo znam już twórczość tego autora, więc sięgnęłam po nią, zostawiając inne książkowe plany. Początek jest dość nieciekawy, ostrzegam, żeby nic wtedy nie jeść i nie pić, bo może się zwrócić, później na szczęście już nie ma takich obrzydliwych scen. Jest tutaj mnóstwo śmiechu, sytuację są bardzo komiczne i wręcz niemożliwe, mamy wielu bohaterów i wiele miejsc także dzieje się tutaj sporo. Działanie policji i ich dedukcja co do akcji, która zawsze jest mylna, jest zabawna, ale mam nadzieję, że nie działają tak naprawdę, mamy też przedstawionego księdza, który lubi luksusowe życie, przepych i ciągle zbiera pieniądze na remont dachu, którego nigdy nie będzie.
Główny bohater, czyli Adam Niemiec to typowy szarak, który nie lubi się w życiu wychylać, jest straszny skąpcem, a ta sytuacja zrobiła z niego groźnego przestępcę, byłam naprawdę ciekawa, jak to wszystko się zakończy, bo byłam pewna, że na końcu wszystko się wyjaśni.
Opisana historia jest niesamowicie zabawna i świetnie spędza się z tą książką czas, nie da się też przewidzieć dalszych kroków bohaterów, bo wszystko dzieje się spontanicznie także zakończenie jest nie do przewidzenia, mi nie potrzeba nic więcej więc chętnie przeczytałabym tę książkę jeszcze raz.

Link do opinii

Puk..puk..
Kto tam?
Dzień dobry. Zastałem Jolkę?
Jaką Jolkę?
Z afrykańskiego buszu! Ręce do góry! To jest napad!!!

To nie jest cytat z tej książki, ale mógłby nim być.Tak samo jak autor slawek michorzewski mógłby być grzeczny, a nie jest.
I bardzo dobrze!!!
Bo inaczej nie powstałaby ta pokręcona historia.

Ich plan był genialny!
Przecież to nic trudnego przyjechać z samego rana, podać się za pracowników elektrowni i zrobić napad. No.. chyba, że jest się dwójką naszych bohaterów, których malutka pomyłka uruchomiła górską lawinę zdarzeń, w której ,,Głupi i głupszy" mogą tylko grać za statystów, a czarny humor nabiera dosłownego znaczenia. Teraz bandyci mają na karku nie tylko mafię i policję, a jeszcze gorszego lekarza psychiatrę i dwie korpulentne niewiasty.
No i dyrektora banku, który z pojmanego staje się podejrzanym.
Teraz nasza trójka musi podpisać diabelski pakt i wyjść cało z narobionych tarapatów.
Czy im się to uda???
Zobaczycie.

Jeszcze nigdy przy czytaniu książki tak się nie ubawiłam! Ja po prostu nie mogłam przestać się śmiać, bo z każdą stroną autor coraz mocniej przechodził samego siebie w serwowaniu nam gagów w tej wariackiej komedii pomyłek.
Boziu...co tu się wyprawiało!
Cudownie przerysowani bohaterowie na czele z ,,kruszynkami" z agencji towarzyskiej od razu kradną nasze serca, a akcja pędzi niczym trzeszczące pendolino za nic mając zawały i bolące brzuchy!
Tylko patrzeć jak runiemy głową w dół.

Dla mnie to, co zrobił tutaj Sławek było totalnym, czystym, szalonym mistrzostwem i ja to kupuję! Jak i to co trzymał w szklaneczce podczas pisania.
Jeśli więc jesteście gotowi na najczarniejszy z czarnych humorów, w dodatku bez zbędnych hamulców- to zapraszam do czytania.
Uwaga!!!
Nie zabierać w miejsca publiczne, bo grozi kaftanem bezpieczeństwa. A z lekarzami psychiatrii lepiej nie zadzierać.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy