Helga Flatland udowadnia, że jest jednym z najsilniejszych głosów nowego pokolenia norweskich pisarzy.
"Ta kolacja przypominała scenę z klasycznego mrocznego skandynawskiego dramatu. Tyle tylko, że nikt nie wyjawił skrywanej przez lata rodzinnej tajemnicy."
To miał być spokojny urlop z okazji siedemdziesiątych urodzin Sverrego. Gdy Liv, Ellen i Håkon słyszą, że ich rodzice rozwodzą się po czterdziestu latach małżeństwa, wydają się zupełnie zdezorientowani. Choć od dawna są już dorośli, mają własne rodziny i problemy, ta wiadomość destabilizuje ich życie. Czy wszystko, w co do tej pory wierzyli, jest fikcją?
Helga Flatland buduje znakomite portrety psychologiczne swoich bohaterów i pokazuje, że jest świetnym obserwatorem współczesności. W świeżym, bezpretensjonalnym stylu odsłania najgłębiej ukryte w nas obawy i traumy.
Wydawnictwo: Poznańskie
Data wydania: 2019-05-15
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 350
Tytuł oryginału: En moderne familie
Język oryginału: norweski
Tłumaczenie: Karolina Drozdowska
Brutalnie szczera opowieść o relacji między umierającą matką a dorosłą córką. Ilekroć z nią rozmawiam, myślę, że coś się zmieni, zauważam to dopiero,...
Przeczytane:2024-01-05, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2024,
" [...] a ja kolejny raz mam mu ochotę wytknąć, że to dziwne oczekiwać w tym wieku, by związek coś dawał, poza rzecz jasna, radością z dzieci i wnuków"
Książka ta nosi tytuł "Współczesna rodzina" i szczerze powiem, że jeśli autorka tak właśnie postrzega współczesną rodzinę, albo tylko takie rodziny zna, to ja jej serdecznie współczuję. Bo jak dla mnie, to co ta rodzina ma wspólnego to więzy krwi, nic poza tym. Każde z nich z osobna to totalni rozkapryszeni egoiści, zwłaszcza dzieci, dorosłe dzieci.
Jest ich trójka, Liv, Ellen i H?kon, każde z nich jest dorosłe i ma własne życie, jednak kiedy dowiadują się, że ich siedemdziesięcioletni, zdrowi na ciele i umyśle, rodzice postanowili się rozstać, to zaczynają zachowywać się jaj jacyś "mądrzy inaczej".
Ja rozumiem, że autorka chciała "ubogacić" książkę, ale te ich "problemy i problemiki", wydają mi się sztuczne, oklepane, wtórne i nijak się niemające do dorosłości i dojrzałości człowieka w ich wieku. Te filozoficzne wywody H?kona, na temat wolności w związkach, rozciągnięte na dużą część książki, tylko po to by na końcu mogły okazać się zupełnie bezużyteczne.
Dla mnie ta książka to była totalna strata czasu, niczego mi nie dała, niczego nie nauczyła, przeczytać i zaraz zapomnieć.... nie polecam.