Siostra Wanda siedziała na drewnianym krześle w kuchni, wokół chodziło dwóch wściekłych gestapowców. Modliła się tylko o jedno, żeby nie kazali jej wstać. Pod krzesłem, zasłoniętym jej habitem, kuliła się mała dziewczynka, żydowska sierota, którą siostry już raz uratowały przed śmiercią.
Siostry wiedziały, że rozochoceni, pijani sowieccy żołnierze nie odpuszczą. Zdecydowały, że czas uciekać. S. Adelgund już miała do nich dołączyć, gdy usłyszała krzyki przerażonych dziewcząt. Żołdacy zagonili cztery nastolatki do piwnicy. Adelgund nie mogła zostawić dziewcząt na pewną śmierć. Odważnie poszła za nimi do piwnicy. Dziewczętom udało się uciec. Adelgund znaleziono zgwałconą i bestialsko zamordowaną dwa dni później.
Agata Puścikowska opisuje historie niezwykłych, bohaterskich kobiet. Sióstr, które nie chowały się przed wojną i okupacją w zakonach, ale niosły pomoc wszystkim, którzy tego potrzebowali. Pomagały ukrywać się partyzantom, dostarczały żywność, oddawały własne życie za często zupełnie obcych sobie ludzi, czasem chwytały nawet za broń. Również po wojnie niektóre z nich walczyły z komunistami. O ich bohaterstwie do dziś mówi się niewiele. Stanowczo za mało!
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2019-10-16
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 336
Całkiem ciekawa książka. Oczywiście warto się z nią zapoznać by poznać bohaterskie kobiety, odkryć nowe historie, która do tej pory były przemilczane. Muszę przyznać, że chociaż ksiażka dotyczyła zakonnic, te pokazały, że nie były tylko biernymi onserwatorami historii. Naprawdę tak książka pozwala spojrzeć inaczej na historię Polski. Dodatkowo czyta się ją błyskawicznie.
Przeczytane:2021-04-20, Ocena: 6, Przeczytałem, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2021 roku,
Ciekawa książka. Wręcz idealna dla wierzących, którzy chcą lepiej poznać historię Kościoła. Tylko wkradł się do książki mały błąd. Zamość nie leży na ziemi lubuskiej tylko lubelskiej.