Winnica Rose

Ocena: 4 (3 głosów)

Brytyjka Rose Bennett ma złamane serce i nadwagę, łatwo się denerwuje, a w wyniku splotu różnych okoliczności znalazła się daleko od domu. Nie jest do końca pewna, co robi w winnicy Kalkari Wines w australijskiej dolinie Shingle Valley - jest sam środek zimy, a otoczenie zupełnie nie przypomina soczyście zielonych australijskich krajobrazów, których się spodziewała.

Jej brat uważa, że wysłał ją na przeszpiegi, jej ponury szef jest przekonany, że przysłała ją agencja au-pair, a niania nie może się doczekać, aż Rose posprząta dom.

Odkrywając dziwaczne ceremonie przy ognisku, tajemnicze procedury produkcji wina oraz pełną ekscentrycznych mieszkańców dolinę, Rose marzy tylko o tym, aby być gdzieś, gdzie jest cieplej. Kiedy jednak pogoda się poprawia, dolina zaczyna odkrywać przed nią swoją urodę, a Rose wbrew sobie zaczyna się  zakochiwać - w dolinie, winach, dwójce dzieci, którymi się zajmuje, i w przystojnym  Marku Cameronie, właścicielu pechowej winnicy Kalkari Wines.

Kiedy do Kalkari wraca niewierna żona jej pracodawcy, a dodatkowo zjawia się brat Rose i żąda wyników jej pracy szpiegowskiej, dziewczyna musi podjąć najtrudniejszą w życiu decyzję.

Czy dla Rose istnieje przyszłość w Shingle Valley, czy będzie musiała odejść?

,,Fanom prozy Maeve Binchy spodoba się historia miłosna przedstawiona w doskonałej opowieści Kayte Nunn - tak właśnie było ze mną".

Lauren Sams, autorka She's Having Her Baby

Informacje dodatkowe o Winnica Rose:

Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 2016-07-20
Kategoria: Romans
ISBN: 9788380530980
Liczba stron: 350
Tytuł oryginału: Rose's Vintage
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Agata Trzcińska-Hildebrandt
Ilustracje:Paweł Panczakiewicz/Rostislav Sedlacek/ eldar nurkovic-(Shutterstock)

więcej

Kup książkę Winnica Rose

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Winnica Rose - opinie o książce

Książka idealna na wyjazd wakacyjny...a jeśli na dodatek wyjeżdżasz do słonecznej Italii to masz pewność, że w 100% przenosisz się na plan wydarzeń.

Typowa książka literatury kobiecej. Baśniowe opisy krajobrazów i winnic a do tego przystojny, nieprzystępny właściciel winnicy , jego słodkie i wspaniałe dzieci to czynniki, które z tej książki tworzą naprawdę przemiłą lekturę na wieczory.  Dodajmy jeszcze do tego wszystkiego błyskawiczne próby adaptacji w nowym miejscu przez bohaterkę i miłych mieszkańców wioski, konkursy pieczenia ciast więc rywalizację oraz żonę...która pewnego dnia wyjechała zostawiajac wszystko...Nic tylko sięgnąć i delektować się książką w zaciszu takiej winnicy z widokiem na wieś oraz wszechogarniającymi zewsząd zapachami....

Link do opinii
Avatar użytkownika - LifeOnMars
LifeOnMars
Przeczytane:2018-08-06, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2018, Książki XXI wieku,

____________________________________________________________
 – Nie myśl; ufaj temu, co tutaj – powiedziała, kładąc rękę na sercu.

____________________________________________________________

 

Nie do końca wiem, co napisać o Winnicy Rose. To taka powieść dla wymagających od lektury jedynie relaksu i zabicia czasu. Z tym ta książka radzi sobie znakomicie. Wprowadza czytelnika w sielankowy nastrój australijskich winnic, pełnych słońca i smaku dobrego jedzenia.

 


Zaczęło się słabo. Nic oryginalnego, ale za to mało zachęcającego. Rose – bezrobotna posiadaczka złamanego serca i kilkukilogramowej nadwagi wyjeżdża do kraju na odległym kontynencie, gdzie będzie pracować dla przystojnego, kilka lat starszego mężczyzny, którego właśnie zostawiła żona. Co dzieje się dalej, bardzo nietrudno się domyślić. Rose jednak nie przylatuje do Australii z całkiem czystymi zamiarami: dostała od swojego brata misję do wykonania. I choć wydaje się to być jednym z głównych wątków powieści, Autorka potraktowała to jako skutek uboczny nowego miejsca pobytu swojej bohaterki. Na temat tajemniczej misji pada kilka, dość wymijających, zdań i to nawet nie w każdym rozdziale.

 

No to teraz kilka minusów.

Po pierwsze, jest sporo błędów. Literówki, jakieś niepotrzebnie pozostawione wyrazy, jakieś pozjadane słowa. Korekta nie napracowała się chyba przy tej książce. I mimo, że Autorka nie ma z tym nic wspólnego, to powieść na tym cierpi, bo błędy odwracają uwagę od treści.

Po drugie, wyrażenie chłopie, które pojawia się... no po prostu ciągle. Bohaterowie mówią chłopie do kolegów, przyjaciół, pracowników, braci, szwagrów i ojców. Dosłownie czekałam, jak ktoś powie tak do Rose.

Po trzecie, używanie określenia "siostra Henry' ego" jako synonim imienia głównej bohaterki. Henry w tej powieści nie występował przez ok. 4-5 stron. I dlatego naprawdę nie rozumiem stosowania takiego zwrotu. Dużo mniej przeszkadzałoby mi użycie w sąsiadujących zdaniach imienia Rose, niż to całe "siostra Henry' ego"...

Po czwarte, najważniejsze. Na ostatnich kilkunastu stronach jest taki chaos, że aż nie wiadomo o co chodzi. Kompletnie brakuje logiki w tym, co się tam zadziało. Odniosłam wrażenie, że Autorka chciała już skończyć pisać, a nie za bardzo miała na to pomysł.

 


Ale!:

Winnicę Rose czyta się szybko, jest lekka i przyjemna. A to to, czego oczekuje się od tego typu książki.

 


Gdy sięgałam po tę książkę, chciałam dostać chwilę relaksu, odrobinę romansu, zajęcie gorącego popołudnia (zbyt upalnego, by robić cokolwiek) i tzw. odmóżdżenie. I w moim przypadku Winnica Rose, choć nieidealna, zdała egzamin.

Link do opinii
Avatar użytkownika - rozczytana
rozczytana
Przeczytane:2016-08-28, Ocena: 3, Przeczytałem,
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy