Ciekawskie przedszkolaki wyruszają na wycieczkę do tajemniczej willi, w której spotkają fascynujące i przeoryginalne osobowości... Srebrnowłosą babcię Stefanię, zapalonego wędkarza pana Tadeusza, panią Krysię ukrywającą skarby w pianinie, a nawet dziadka z odkręcaną nogą! Poznajcie Marysię, Filipa, Zosię, Dimę i Oliwię oraz ich przezabawne przygody!
Książka ,,Willa Złota jesień" pozwala podejść z dziecięcą otwartością, bez uprzedzeń i lęków do osób starszych. Autorki w sposób lekki, zabawny i przystępny pokazują, że spotkanie najstarszego pokolenia z najmłodszym może być wielką frajdą dla obydwu stron.
Książka doskonała na Dzień Babci i Dzień Dziadka, a także wspaniale przygotowuje przedszkolne grupy, które wybierają się na wycieczki do domu seniora. Uczy empatii, życzliwości i zaciekawia starszymi osobami.
Dla dzieci od 4-5 lat.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2022-09-21
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 36
Tłumaczenie: Katarzyna Łakomik
Piękna jesień, urokliwa leśna sceneria, zabawne przedstawienie przedszkolaków w Domu dla Seniorów oraz wielkie i niezwykłe przygody - tak przedstawia się wizytówka znakomitej książki dla dzieci pt. ,,Willa Złota Jesień", która ukazała się właśnie w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Babaryba. Zapraszam do poznania recenzji tej pozycji.
Jako słowo się rzekło - grupa rezolutnych przedszkolaków udaje się na wycieczkę do Willi Złota Jesień, gdzie mają wystawić przedstawienie dla jego mieszkańców. Początkowo pomysł ten nie budzi wielkiego zachwytu..., ale gdy jedna z dziewczynek oznajmia, że w tym domu mieszka jej dziadek z drewniana nogą, to wszystkie przedszkolaki nie mogą się już doczekać wycieczki. Na miejscu przyjdzie im poznać wiele niezwykłych osób - m.in. na czele z zapalonym wędkarzem, pewną białowłosą babcią i wróżką w jednym, jak i właścicielką skarbca ze słodyczami, ukrytymi w starym pianinie...
Stefanie Höfler - autorka tej pięknej książeczki, zaoferowała dziecięcym czytelnikom rzecz niezwykle poruszającą, ważną, jak i zabawną. Mamy tu bowiem do czynienia z ujmującą lekcją o starości, która jawi się jako zupełnie naturalny etap w życiu każdego człowieka, i której to z pewnością nie trzeba się bać. Za realizację tego celu posłużyły jej zaś przygoda, ciepły humor i malownicze ilustracje, które w perfekcyjny sposób dopełniają sobą treści tej opowieści.
Scenariusz niniejszej historii opiera się na przedstawianiu kolejnych losów uroczych przedszkolaków, gdy te docierają do tytułowej willi. Tam spotykają jego niezwykłych mieszkańców - dziadków i babcie, z których każde ma coś ciekawego do opowiedzenia o sobie. Kulminacyjnym punktem jest zaś występ dzieci, który co prawda przebiega z pewnymi przeszkodami, ale który ostateczne kończy się wielkim sukcesem. I jest tu coś z bajki, ale tej jak najbardziej realistycznej, życiowej i codziennej, co z pewnością oczarowuje tak dziecięcego odbiorcę, jak i jego dziadków, dla których wspólna lektura tej książeczki z wnukami będzie z pewnością niezwykłym doświadczeniem.
I kolejny też raz muszę odwołać się do jakże często powtarzanej wobec premier Wydawnictwa Babaryba - kwestii, iż opowieść ta łączy w sobie literacką rozrywkę z niezwykle cenną i ważną lekcją życia. Rozrywką są tu rzecz jasna przygody przedszkolaków w domu spokojnej starości, gdzie przychodzi poznać im wiele sekretów i tajemnic pensjonariuszy, uświadczyć radości z codzienności bycia, jak i nawet poszukiwać czarownicy, która kto wie, być może właśnie tam mieszka. Lekcją życia jest zaś ta piękna nauka o tym, że niezależnie od wieku, każdy człowiek lubi się bawić, cieszyć obecnością innych, mieć swoje hobby i zainteresowania. Czyż nie jest to piękne przesłanie tej książki...?
Pięknymi możemy nazwać również ilustracje tej pozycji, która są dziełem Claudii Weikert. To właśnie jej malownicze, poprowadzone bardzo płynną kreską i przede wszystkim emanujące ciepłem, humorem i dobrymi emocjami rysunki, wypełniają strony tej książki. Zachwycają nas one również swoimi różnorodnymi kolorami, przejrzystym układem i efektownością wtopienia w tekst. W tym miejscu trzeba docenić także całościowej wydanie tej pozycji - na czele z dużym formatem, twardą oprawą i doskonałą jakością papieru.
Lektura tej książki gwarantuje dziecięcemu, ale też i dorosłemu odbiorcy, znakomitą rozrywkę, porywającą zabawę i wielkie emocje. Czasami będzie to śmiech, innym razem wzruszenie, ale niekiedy też i jakże ważne poczucie satysfakcji, że oto wciąż powstają tak mądre, ważne i piękne dzieła. Oczywiście jest to jedna z tych odsłon literatury dla najmłodszych, którą najlepiej jest odkrywać wspólnie z kimś obok - dziadkami, rodzicami, rodzeństwem.
Książka Stefanie Höfler pt. ,,Willa Złota Jesień", to z pewnością pozycja mocno wyróżniająca się na tle współczesnej literatury dla dzieci, ale wyróżniająca jak najbardziej pozytywnie. Nie często mamy bowiem okazją poznać pasjonującą i wypełnioną przygodami historię o starości, która w tak mądry i przystępny sposób opowiada najmłodszym o tym, czym ona jest i że każdy z nas będzie musiał się z nią zmierzyć. I dlatego też z jak największym przekonaniem zachęcam was do sięgnięcia po tytuł - dzieci, dorosłych, każdego z was. Polecam!
Ciekawskie przedszkolaki wyruszają na ekscytującą wyprawę do lasu! W lesie zbudują obozowisko, odkryją tajemnicze ślady zwierząt, posłuchają śpiewu ptaków...
Przeczytane:2023-01-21, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023,
Pewna grupa przedszkolaków wybiera się do Willi Złota jesień, miejscu, gdzie mieszkają osoby starsze, często wymagające pomocy. Dzieci mają je poznać, a także odegrać dla nich przedstawienie, do którego przygotowywały się od dawna. Jak będzie wyglądała wizyta? Jak uda się przedstawienie? Kogo poznają dzieci?
Dom spokojnej starości, miejsce, o którym rzadko się rozmawia z dziećmi, a moim zdaniem to błąd. Każdy z nas kiedyś będzie starszy, możliwe, że będzie potrzebował pomocy innych, może się znaleźć w takim domu. Warto uczyć nasze pociechy, że starszym osobą należy się szacunek i pomoc, pokazać jak takie domy wyglądają, wytłumaczyć kto je zamieszkuje. Książka będzie doskonałym początkiem rozmowy na te tematy.
Historia, jaką poznamy w książce, jest ciekawa i wciągająca, a przy tym bardzo wartościowa. Tekst dość prosty i zrozumiały, moim zdaniem napisany „pod dziecko”.
Wizualnie książka jest śliczna. Mamy twardą okładkę oraz duże, kolorowe ilustracje. To wszystko sprawia, że książka nie zniszczy się szybko, a dziecko z przyjemnością będzie po nią sięgać.
„Willa Złota jesień” to moim zdaniem ciekawa i wartościowa książka, którą z przyjemnością polecam.
Recenzja książki na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA