Nr 1 listy bestsellerów „New York Timesa”. Poznajcie Willę z lasu – nową, baśniową bohaterkę wykreowaną przez literackiego ojca słynnej Serafiny, Roberta Beatty’ego.
„Poruszaj się bez dźwięku. Kradnij i nie zostawiaj śladów”, słyszała od kiedy skończyła pięć lat. I jeszcze: „Nie ma żadnego «j a». Jest tylko «m y»”.
Przyszła na świat w Głuchej Jamie, która od zarania była domem Feiran. Dziś już tylko nieliczni członkowie jej klanu umieli rozmawiać z roślinami oraz zwierzętami i wykorzystywać magiczne moce przyrody. Willa potrafiła to dzięki naukom babki, leśnej czarownicy.
Była jednym z jutów, małoletnich złodziei. Pod osłoną nocy okradała legowiska białych osadników zwanych światłolubami, żeby zapewnić byt reszcie klanu. Powinna ich nienawidzić! Brutalnie wtargnęli w jej świat. Uzbrojeni w piły i w bum-pałki uśmiercali drzewa i leśnych ludzi, podobno także rodziców Willi oraz jej siostrę bliźniaczkę. Dziewczynka słabo to pamiętała, ale nie mogła zapomnieć pełnego czułości wyrazu twarzy światłoluba, kiedy odkrył, że postrzelony przez niego złodziej, to jeszcze dziecko…
Czy osadnicy rzeczywiście są źli do szpiku kości i niewyobrażalnie bogaci? Czy powinna ich okradać? I dlaczego w zapomnianych, trawionych zgnilizną rejonach Głuchej Jamy padaran więzi ich dzieci?
Te pytania nie dają Willi spokoju…
Poruszająca, pełna pierwotnej magii i szacunku dla przyrody baśń o dojrzewaniu i zmianie, trudnym wyborze między dobrem i złem. Piękna i mądra opowieść o odkrywaniu własnego „ja”.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2021-02-10
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 392
Tytuł oryginału: Willa of the Wood
Tłumaczenie: Łukasz Małecki
Dzisiaj przedstawiam Wam moi drodzy baśń pt. "Willa dziewczyna z lasu" autorstwa @robertbeattybooks, jest to propozycja czytelnicza dla młodzieży i dzieci od 10 lat.
Lubicie czytać baśnie?
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu @wydawnictwoliterackie
Willa będąc dzieckiem straciła rodziców oraz swoją siostrę bliźniaczkę Alliw, wychowuje się wśród klanu Feiran, którym przewodniczy bezwzględny padaran. Ostoją jest jej babcia, która uczy dziewczynkę zdolności, mowy lasu i zwierząt. Dzięki nim może przetrwać. Jaką zdolność posiada Willa?
Pewnego wieczoru dziewczyna wymyka się i kradnie z domu "człowieka" łupy dla swojego przywódcy. Zostaje ranna. W powrocie do domu pomagają jej zwierzęta, w tym wilczyca o imieniu Luthien. Niestety, gdy dziewczyna po długiej drodze i walce przybywa do "domu" zostaje złapana przez braci oraz pupili padarana Gredica i Ciderga, którzy podobnie jak Willa są feiranami. Dziewczyna zostaje nazwana przez klan zdrajczynią i zostaje wygnana. Jaka jest prawda o klanie feiran? Czemu nie przypominają dawnych siebie, nie kultywują swoich tradycji?
Podczas "wygnania" dziewczyna poznaje człowieka, który podczas obrony swojego domu przed kradzieżą krzywdzi ją. Willa jednak zaprzyjaźnia się z Nathanielem, który poszerza jej wiedzę o świecie ludzi. Uczy ją słów an-giel-skich, ponieważ dziewczyna zna tylko podstawy. Poznaje także historię walki Nathaniela i jego rodziny z karczownikami, którzy porwali jego żonę oraz dzieci. Ciało żony wyłowił z rzeki, a dzieci poszukuje. Co stało się z dziećmi Nathaniela, czy żyją?
Kto tak naprawdę zabił bliskich Willi? Czy Willa odszuka i uratuje dzieci Nathaniela? Kim tak naprawdę jest padaran, Bogiem, przywódcą czy zwykłym oszustem, który za maską przywódcy, kryje prawdziwe "ja"? A może jest krewnym Willi? Odpowiedzi zawarte są w lekturze 😉❤️
Fabuła jest bardzo ciekawa, z pewnością zainteresuje młodzież i dzieci. Autor @robertbeattybooks osadził swoją powieść w Great Smoky Mountains, nasza bohaterka nazywa je Górami Mglistymi. Książka została wydana przez Wydawnictwo @wydawnictwoliterackie w twardej oprawie i jest napisana czytelnym dużym drukiem, co ułatwia czytanie. W lekturze mamy świat zwierząt, lasu, mistycznych stworów, Cherokee, czyli Indian, ludzi. Osobiście mój podziw zbudziła Willa, która była niezwykle odważna, potrafiła stawić czoła padaranowi, kochała las, który był jej domem oraz Nathaniel, który dużo przeszedł i nadal miał dobre serce. Myślę, że morał płynie jeden. Jaki? Musicie przeczytać książkę, by się tego dowiedzieć.
P. S. Dzieci powinny czytać książkę z rodzicami, by mogli im wytłumaczyć świat, który jest w lekturze. Polecam 🔥❤️.
"Willa, dziewczyna z Lasu" zaskoczyła mnie. Spodziewałam się lekko napisanej historii z naciskiem na naturę, a otrzymałam o wiele więcej.
Powieść ta jest dojrzała, porusza wiele trudnych tematów np. stratę albo odrzucenie. Pięknie też pokazuje, że świat nie jest czarno- biały i można tolerować czyny i postawy, odmienne od naszych własnych.
Willa jest silną dziewczyną, ale nie jest to postać typu superbohaterka, która fizyczną siłą pokonuje wszystkie przeciwności. Używa ona sprytu i wiedzy jakiej do tej pory zdobyła. Jej podejście do świata i harmonia w jakiej żyje z naturą są godne podziwu. Willa posiada bardzo ciekawą zdolność, spodziewajcie się magii. Po przeczytaniu naszła mnie duża ochota i potrzeba wręcz, żeby pójść do lasu i posłuchać jego dźwięków.
Jeśli szukacie historii z przesłaniem, lubicie naturę i środowisko oraz nieszablonowe prowadzenie fabuły to jest to pozycja dla was.
Dookoła jest tyle dźwięków, a jednak otacza Cię spokój i wewnętrzna cisza. Łatwo Ci znaleźć siebie i zrozumieć, co w Twoim życiu jest naprawdę ważne. A to wszystko dlatego, że po prostu umiesz słuchać. Więc zamknij oczy i posłuchaj o historii Willii.
Willa jest dziewczynką, która mieszka w lesie. Jest ostatnią osobą w swoim klanie, która posiada specjalne umiejętności wtapiania się i znikania w otoczeniu, niczym kameleon, bowiem tylko w jej linii genetycznej się je dziedziczy. Każdej nocy wyrusza do ludzkich chat i tam zbiera łupy, które następnie przekazuje swojemu władcy. Jednak pewnej nocy zostaje na tym przyłapana i zraniona, a człowiek, który tego dokonał chce jej pomóc, co dla dziewczyny jest ogromnym zaskoczeniem. Przecież od zawsze uczono ją, że ze strony ludzi grozi jej tylko i wyłącznie śmierć. Od tego momentu zaczyna wątpić w słowa władcy i otwiera szerzej oczy i uszy na to, co dzieje się wokół niej. Zostaje zmuszona do opuszczenia swojego domu i poszukania schronienia w innym miejscu. Znajduje je u dobrego człowieka. Czego mogą się oni od siebie nauczyć? Czy Willii uda się przetrwać i jakie tajemnice jeszcze odkryje?
Robert Beatty w swojej książce umieścił niezwykle ważne w życiu wartości. A dokonał tego w tak fenomenalny sposób, że nie ma możliwości, żeby nie zakochać się w jej głównej bohaterce. Mimo, że z założenia jest to pozycja dla dzieci, to każdego, bez względu na wiek wciągnie w ten fantastyczny, pierwotny i magiczny świat.
Rozpoczynając lekturę nie spodziewałam się, że wciągnie mnie tak bardzo, iż nie będę w stanie się od niej oderwać. Już od pierwszej strony całkowicie pochłonął mnie świat Willii i czułam się , jakbym razem z nią przeżywała wszystkie pojawiające się emocje.
Autor stworzył postać, która jest dobra, ma czyste serce, ogromną wrażliwość i niezwykle kocha naturę, która często przychodzi jej z pomocą. Wplecione również zostały w wątek różne ważne wartości, jak: wiara we własne możliwości, zaufanie czy bezinteresowna przyjaźń. Nasza uwaga zostaje również zwrócona na podobieństwa między zwierzętami i ludźmi, na ból i strach, które każdy z nich odczuwa w podobny sposób.
W ostatnim czasie przeczytałam kilka książek z literatury dziecięcej i muszę przyznać, że już dawno żadna nie zrobiła na mnie takiego wrażenia. To była piękna podróż i cudowna przygoda.
Absolutnie nie jest to książka, którą polecałabym tylko dzieciom. Nie jest ona oczywiście pozbawiona drastycznych scen, przemocy i śmierci, jednak jest to dopracowane w taki sposób, że zwraca uwagę na ich konieczność w danych wydarzeniach. Z pewnością każdy wyniesie z tej lektury coś innego, jednak ja zdecydowanie polecam ją każdemu.
Cudowne i nie do końca przewidywalne zakończenie sprawia, że nie mamy ochoty rozstawać się z główną bohaterką oraz jej światem, a także jesteśmy ciekawi jej dalszych przygód.
„Willa dziewczyna z lasu” to pierwszy tom przygód Willii, a już 26 stycznia premiera drugiego tomu „Willa dziewczyna z Mrocznej Jamy”, której oczywiście nie mogę się doczekać!
We współpracy z wydawnictwem Literackim.
Z twórczością Roberta Beatty, który zadebiutował w 2016 roku serią książek o Serafinie, spotykam się po raz pierwszy. I bardzo żałuję, bo chociaż książka „Willa, dziewczyna z lasu” jest skierowana do młodszej młodzieży, spowodowała, że szalał we mnie emocjonalny huragan. Rzadko to piszę, ale tę książkę zdecydowanie powinniście przeczytać.
Willa jest Feiranką. Istoty jej podobne od dawna zamieszkują lasy porastające zbocza Wielkich Gór Mglistych. Kiedyś żyły w symbiozie z przyrodą, komunikowały się z roślinami i zwierzętami, traktowały otaczający je świat z szacunkiem. Obecnie umiejętność wykorzystywania magicznych mocy przyrody posiadają już tylko nieliczni. Do takich wyjątków należą Willa i jej babcia, która nauczyła dziewczynkę tej sztuki. Obok mieszkają ludzie, nazywani przez Feiran światłolubymi. Według przywódcy Feiran to właśnie oni odpowiadają za nieszczęścia, które spadły na ich lud. Willa wie, że to światłolubi uśmiercają rośliny i zwierzęta, jest też przekonana, że przez nich straciła rodziców i siostrę bliźniaczkę. Przywódca klanu chce zdobyć ich bogactwa, wmawia swoim ludziom, że to niegodziwcy, są zachłanni i pragną ich śmierci. W celu pozbawienia białych osadników ich bogactw, wysyła dzieci, aby kradły wśród ich domostw i przynosiły mu wszystko, co znajdą. Willa jest jednym z jutów, małoletnich złodziei. Pod osłoną nocy okrada legowiska osadników, przekonana, że zapewnia byt reszcie klanu. W trakcie jednej z takich wypraw, dziewczyna zostaje ranna. Cudem udaje jej się uciec. Bliskie spotkanie z jednym z osadników sprawia, że dziewczynka zaczyna wątpić w nauki, które słyszała całe swoje życie. Nie potrafi zapomnieć pełnego czułości wyrazu twarzy światłoluba, kiedy odkrył, że postrzelony przez niego złodziej jest jeszcze dzieckiem. Wkrótce Willa zaczyna odkrywać prawdę, co wstrząsa jej światem i zmienia jej życie na zawsze.
Robert Beatty stworzył coś pięknego. To nie tylko ujmująca i poruszająca do głębi opowieść. Przede wszystkim jest wartościowa i niesie za sobą ważne, nie tylko dla młodych czytelników, przesłanie. Które, mam nadzieję, odkryjecie sami podczas lektury tej wspaniałej powieści. Książka jest uniwersalna, co oznacza, że niezależnie od tego, w jakim wieku jesteście, wyciągniecie z niej dla siebie coś wartościowego. Beatty przepięknie odmalował świat przedstawiony, w którym wiodącą rolę przypisał przyrodzie. W jego opowieści czuć zapachy i widać barwy. Chłonie się całym sobą przepiękny, barwny krajobraz. Opisy przyrody są bardzo sugestywne. Ale to nie jest jedyny plus tej powieści. Autor postawił obok siebie dwa światy, fantastyczny, do którego należy klan Feiran i ten, który dobrze znamy. Połączenie rzeczywistego i baśniowego świata wyszło mu znakomicie. Powieść przepełniona jest miłością i szacunkiem do natury. Uczy nas, że możemy brać z natury to, co jest nam potrzebne, jednak musimy to robić z umiarem, traktując otaczającą nas przyrodę z troską i zachowując należny jej respekt. Historia ta zmusza do refleksji, nie tylko jeśli chodzi o rozważania na temat przyrody i tego, co wyprawia z nią człowiek. Pokazuje młodym czytelnikom, jak ważne jest, aby trwać w swoich postanowieniach i nigdy się nie poddawać, a także, a może przede wszystkim, ile znaczy odkrycie tego, kim się jest. Jak ważna jest tożsamość i to, skąd pochodzimy. Jestem zachwycona wielobarwnym światem przedstawionym, który odmalował swoim piórem autor, związkiem Willi z przyrodą, jej stosunkiem do niej i mądrością płynącą z tej opowieści.
Willa, chociaż młoda, jest bardzo roztropna. Dziewczynka jest jak kameleon, potrafi wtapiać się w otoczenie i niezauważona kraść. Jest mądra, interesuje się tym, co ją otacza. Zadaje pytania, jest dociekliwa. Moment, kiedy Willi otwierają się oczy i rozpoczyna się jej przemiana jest zachwycający. Nagle z niewinnego dziecka, ślepo ufającego przywódcy, zmienia się w dziewczynę poszukującą prawdy na własną rękę. Willa samodzielnie odkrywa, co jest prawdą, a co nie, co jest dobre, a co złe. Stopniowo otwierają jej się oczy na kłamstwa, którymi karmiona była przez całe życie. Dziewczyna dojrzewa na naszych oczach, bierze odpowiedzialność za swoje czyny, zaczyna odkrywać siebie, świat i otaczające ją możliwości. Willa po przemianie jest świadomą, odważną, jednak cały czas tak samo wrażliwą i kochającą przyrodę osobą. Cudownie rozpisana bohaterka! Złożona, barwna, interesująca i intrygująca.
„Willa, dziewczyna z lasu” to przepełniona magią i poszanowaniem natury, dogłębnie poruszająca, mądra i piękna opowieść o dojrzewaniu, dokonywaniu trudnych wyborów i odkrywaniu własnej tożsamości. Mówi wiele o potrzebie przynależności, poszukiwaniu własnej drogi i swojego miejsca w świecie, o przyjaźni, nadziei, wierze w siebie i w swoje możliwości. Pokazuje, jak odróżniać dobro od zła, uczy, że warto ufać temu, co mówi nam nasze serce, że trzeba mieć swoje zdanie i się go trzymać, zamiast podążać ślepo w wyznaczonym przez kogoś kierunku. Uniwersalna i ponadczasowa. Zachwycająca. To pozycja, której nie możecie przegapić. Serdecznie polecam!
Willa, dziewczyna z lasu to kolejna z pozycji na mojej liście, która czekała na swoją kolej. Przyszedł na nią czas kilka dni temu, kiedy książka ta dosłownie wpadła mi w ręce. Uznałam wtedy, że nie mogę dłużej czekać z jej przeczytaniem. Tak oto dzisiaj opowiem o swoich wrażeniach po poznaniu historii Willi. Czy dobrze się bawiłam podczas lektury? Poniżej znajdziecie odpowiedź na to pytanie.
Willa przez całe swoje dotychczasowe życie mieszkała z babcią w norze w plemieniu jutów. Wystarczył jednak jeden błąd, a wszystko, co dziewczynka do tej pory znała, zmieniło się w popiół. Teraz będzie musiała stawić czoła niebezpieczeństwu i skryć się w lesie. Co, jeśli odnajdą ją tam źli ludzie? Zawsze trzeba mieć nadzieję i liczyć na łut szczęścia...
Kiedy zaczynałam lekturę tej pozycji, nie miałam pojęcia, czego mam się po niej spodziewać. Wiedziałam, że jest to powieść kierowana raczej do młodych czytelników, ale poza tym? Nie oczekiwałam od niej żadnych cudów, no może poza jedną rzeczą: chciałam, żeby ta historia mi się podobała. Tak po prostu. No i tak... czasem to, czego sobie życzymy, spełnia się z nawiązką. Willa, dziewczyna z lasu zachwyciła mnie całkowicie i sprawiła, że nie mogę o tej książce zapomnieć.
Główna bohaterka powieści, Willa, wzbudziła moją sympatię już od samego początku. Jej odwaga, liczenie się z konsekwencjami, a jednocześnie taka jeszcze dziecinna wiara w to, że nieprzemyślane decyzje mogą mieć bardzo dobre konsekwencje. Uważam ją za postać świetnie wykreowaną, angażującą czytelnika do śledzenia jej poczynań i po prostu dobrą. Willa to zdecydowanie bohaterka, której jeszcze długo nie zapomnę.
Robert Beatty w swojej powieści zawarł nie tylko odrobinę magii, ale też przedstawił życie plemienia, które w stu procentach ufa tylko i wyłącznie swojemu przywódcy i sobie nawzajem. Choć wydawać by się mogło, że ten wątek niekoniecznie sprawdzi się w literaturze dla młodzieży, to jednak autor udowadnia, że jest to błędne myślenie. Jutowie, którzy po części przyczynili się do ucieczki Willi, są nieodłączną częścią tej historii i stanowią ogromne i silnie zarysowane tło dla historii tej rezolutnej dziewczynki.
Swoją drogą: czy możemy przez chwilę porozmawiać o tym, w jaki sposób autor ukazał życie Willi na łonie natury oraz jak dużą wagę przywiązał do pokazania miłości człowieka do przyrody? Uważam to za ogromny atut tej powieści. Pokazuje najmłodszym, że las, zieleń, zwierzęta trzeba szanować, bo nigdy nie wiemy, kiedy będziemy potrzebować pomocy flory czy fauny. Brzmi to komicznie, ale wiele naturalnych składników nieraz już uratowało pewnie życie starszych pokoleń.
Pióro Roberta Beatty też zasługuje na wszelkie pochwały. Autor pisze w sposób lekki, przyjemny i prosty w odbiorze, dzięki czemu lektura Willi, dziewczyny z lasu to niesamowita przygoda i jednocześnie przyjemność. Nie dość, że nie mogłam oderwać się od tej historii, to jeszcze całkowicie mnie ona uwolniła od męczących myśli. Coś świetnego!
Jestem całkowicie zakochana w tej książce i na pewno będę do niej wracać w przyszłości. Jeżeli lubicie literaturę młodzieżową, w której nie brakuje odwołań do siły przyrody czy po prostu ciekawej akcji – ten tytuł musicie zapamiętać.
Widząc okładkę wiedziałam a raczej podejrzewałam, że musi być coś w tej książce, ponieważ okładka przyciąga. Po pierwszym rozdziale przepadłam w otchłań tej literatury. Nie wiem jak wy, ale raz na jakiś czas trafiają się takie pozycje, które zostają w naszych głowach oraz sercach na długo. Willa to 12 letnia dziewczynka, której cały świat to las i wszystko, co z nim związane. Należy do klanu Ferian, który wspólnie dba o dobro każdego, ponieważ twierdzą, że jednostka nie ma szans na przeżycie tym bardziej w zimę, nie ma „ja”, lecz „my”.
Wszędzie możecie przeczytać opis, co i jak jest w książce, więc nie chcę powielać tego, ale chcę zwrócić uwagę na coś, czego zaczynamy zapominać a mianowicie Miłość i Rodzina. Tak kochani Willa pomimo różnych sytuacji, jakie przeżyła do końca książki uczy się czegoś bardzo ważnego, co było w jej sercu, ale gdzieś głęboko, głęboko. Willa to cudowna dziewczyna, która szuka swojego miejsca w grupie, w życiu i jakże jest jej rozczarowanie, kiedy nawet klan nie akceptuje jej takiej, jakiej jest. Ludzie, przy których wychowała się nie znają, nie szanują nic, w co wierzy, czym się kieruje. Jedyna Babcia dziewczynki uczy ja języka i czarów Feiran oraz bycia leśną czarownicą. Jako jedyne posługują się językiem Ferian gdzie reszta klanu idzie z duchem czasu i uczą się mówić jak człowiek po angielsku zapominając o korzeniach swoich przodków.
Książka idealna dla każdego bez względu na wiek. Książka, która uczy pokory, miłości, szacunku do kultury i tradycji. Bez względu ile minie od premiery ta książka wg. mnie zawsze będzie na czasie. W dzisiejszym świecie spotykamy się z krytyką, hejtem do kogoś, kto wystarczy, że jest większej wagi, ktoś, kto ma inny kolor skóry, bądź ubiera się nie tak jak większość jego rówieśników! Tak jak Willa dała szanse i zaczęła poznawać człowieka i jego domostwo tak człowiek też zaczął uczyć się od dziewczyny jej życia, tradycji oraz prawidłowego funkcjonowania z przyrodą. Kochani zobaczycie, że wystarczy zatrzymać się porozmawiać i być otwartym na coś innego a będą działały się cuda. Trzeba przyznać, że w książce zobaczycie Nas samych, czyli człowiek, który niszczy środowisko do zaspokojenia własnych potrzeb nie patrząc, nie przejmując się tym, że obok w lesie żyją żywe istoty, które mają swoje domy w lasach, drzewach itp. Z całego serca dziękuje Wydawnictwu Literackiemu za egzemplarz do recenzji, bo ta oto pozycja zagościła w moim sercu oraz domu. Odłożyłam książkę na półkę córki z nadzieją, że kiedyś Ona będzie miała tę przyjemność i pozna historię Willi, dziewczyny z lasu.
Raz na jakiś czas zdarza mi się, że dana książka niezwykle mnie do siebie przyciąga. Zazwyczaj okazuje się, że po jej przeczytaniu jestem takową historią oczarowana i trafia na listę moich ulubieńców. Tak też było w przypadku Willi dziewczyny z lasu, która od pierwszego spojrzenia na okładkę, w niewyjaśniony sposób wabiła mnie do siebie i miałam sporą ochotę na zagłębienie się w jej treść.
Historia zaczyna się w momencie kiedy Willa jest w trakcie swojej wyprawy w celu zdobycia łupów dla przywódcy swojego klanu, któremu jest niesamowicie oddana. Na pierwszych stronach dowiadujemy się, że dziewczynka posiada wyjątkowy dar i w niezwykły sposób komunikuje się z przyrodą. Ponadto potrafi stapiać się z otoczeniem, dzięki czemu jest w zasadzie niewidoczna, co bardzo ułatwia jej życie. Niesamowicie mnie urzekła miłość Willi do przyrody - jej rozmowy ze zwierzętami, ogromny szacunek do drzew i roślin, a także niesamowita wrażliwość na krzywdę wyrządzaną środowisku, sprawiły że dziewczynka od razu zyskała moją sympatię i dzięki temu czytanie jej historii było dla mnie prawdziwą przyjemnością.
Willa jest przekonana, że światlolubi (czyli po prostu ludzie) są źli. Przekonanie to wpajano jej od dziecka. Dziewczynka żyła w społeczności, w której nie liczyło się dobro jednostki, jej pragnienia, obawy, uczucia - w klanie Willi najważniejsza była cała społeczność, ogół ludzi, z którymi żyła. Nie ma żadnego "ja", liczą się "my". Pewne wydarzenia sprawiły jednak, że dziewczynka zaczęła dostrzegać rysy na nieskazitelnym obliczu swojego wodza, a także wartościach, którymi kierowała się przez całe życie. Willa zaczyna widzieć drugie oblicze świata - nieznane jej dotąd i odkrywa że nie wszystko jest takie, jakie jej się wydawało.
Czytając tę powieść łapałam się na tym, że porównywałam ją do Avatara, Tarzana, czy Mustanga z dzikiej doliny (zwłaszcza to pierwsze i ostatnie bardzo mi przypominało omawianą książkę), według mnie historia Willi to połączenie tych historii i stworzenie z nich czegoś nowego, świeżego i niesamowicie wartościowego. Willa dziewczyna z lasu to powieść niezwykle ważna, chwytająca za serce i zmuszająca do przemyśleń. Człowiek nie da sobie rady bez przyrody, dlaczego więc tak nagminnie ją niszczymy?
Pierwsza połowa książki skupiała się na opisach przyrody i relacji Willi ze środowiskiem. Momentami nieco mi się dłużyło, ale po przeczytaniu całości i analizie tej historii, stwierdziłam że ten nieco nużący początek był niesamowicie potrzebny, bo był wspaniałym wstępem do dalszych wydarzeń. W drugiej połowie książki działo się niesamowicie dużo - akcja pędziła na łeb na szyję, a ostatnie strony były cholernie wzruszające. Willa dziewczyna z lasu skończyła się genialnie i pozostawiła ślad w moim sercu, który nieprędko zniknie. co więcej - uważam, że ta książka będzie jedną z najlepszych 2021 roku i na pewno trafi do rankingu najważniejszych książek dla mnie.
Uważam, że niektóre książki po prostu trzeba przeczytać, a historia Willi jest jedną z nich. To powieść którą pokochają zarówno młodsi, jak i starsi czytelnicy. To mieszanka Avatara, Mustanga z dzikiej doliny, Tarzana, która zawiera mnóstwo wspaniałych opisów, niesamowicie silną i odważną główną bohaterkę. Ta książka każe nam przystanąć na chwile i zastanowić się nad naszym postępowaniem - nad tym jak traktujemy przyrodę, ale również innych ludzi. Czasem jesteśmy zbyt mocno podatni na wpływy innych, ulegamy stereotypom, zamiast skupić się na drugiej osobie, na tym jakim ktoś jest człowiekiem... Będę polecać tę historię każdemu, bo jest niesamowicie wartościowa i mądra. Mam nadzieję, że trafi do jak największej liczby czytelników, bo w pełni zasługuje na popularność. Gorąco polecam. ♥
„Poruszaj się bez dźwięku. Kradnij i nie zostawiaj śladów”, słyszała od kiedy skończyła pięć lat. I jeszcze: „Nie ma żadnego «j a». Jest tylko «m y»”.
Przyszła na świat w Głuchej Jamie, która od zarania była domem Feiran. Dziś już tylko nieliczni członkowie jej klanu umieli rozmawiać z roślinami oraz zwierzętami i wykorzystywać magiczne moce przyrody. Willa potrafiła to dzięki naukom babki, leśnej czarownicy.
Była jednym z jutów, małoletnich złodziei. Pod osłoną nocy okradała legowiska białych osadników zwanych światłolubami, żeby zapewnić byt reszcie klanu. Powinna ich nienawidzić! Brutalnie wtargnęli w jej świat. Uzbrojeni w piły i w bum-pałki uśmiercali drzewa i leśnych ludzi, podobno także rodziców Willi oraz jej siostrę bliźniaczkę. Dziewczynka słabo to pamiętała, ale nie mogła zapomnieć pełnego czułości wyrazu twarzy światłoluba, kiedy odkrył, że postrzelony przez niego złodziej, to jeszcze dziecko…
Czy osadnicy rzeczywiście są źli do szpiku kości i niewyobrażalnie bogaci? Czy powinna ich okradać? I dlaczego w zapomnianych, trawionych zgnilizną rejonach Głuchej Jamy padaran więzi ich dzieci?
Zawsze mam problem z napisaniem opinii książki, która bardzo mi się podobała. Nie wiem na ile mogę sobie pozwolić, by z jednej strony nie powiedzieć Wam zbyt wiele, ale z drugiej strony zachęcić Was do sięgnięcia po daną pozycję. Musicie mi chyba uwierzyć na słowo, że „Willa dziewczyna z lasu” jest po prostu REWELACYJNA i zdecydowanie powinniście ją poznać.
Długo myślałam nad tym, czy jest coś, co mi się w tej książce nie spodobało i ostatecznie udało mi się znaleźć jedną rzecz, a mianowicie – niewłaściwie określone grono odbiorców tej historii. Zdecydowanie nie jest to literatura 9 - 12+. Jestem przekonana, że po tą książkę sięgnąć może nie tylko młodzież, ale i osoby dorosłe. Każdy wyniesie z niej coś dla siebie.
Zakochałam się piórze autora. Całkowicie porwała mnie ta historia i nie raz miałam ochotę zarwać dla niej nockę, co zdarza mi się dość rzadko. Pochłaniałam każdy, nawet najkrótszy opis przyrody (choć nigdy nie byłam ich zwolenniczką) a gdy zobaczyłam napis „koniec” w mojej głowie była tylko myśl: „chcę więcej”.
Willa to postać której nie sposób nie pokochać. Choć to tak naprawdę dziecko, to drzemała w niej ogromna odwaga i empatia. Od tej postaci biło ciepło, które sprawiło, że byłam autentycznie przejęta jej losami, tak jak gdyby wydarzyły się one naprawdę.
Historia ta niesie ze sobą wiele wartościowych treści, m.in.: o szanowaniu przyrody i zwierząt, docenieniu tego co mamy wokół, ale także i o więzach rodzinnych, miłości czy potrzebie przynależności do grup, w których możemy być w pełni akceptowani.
Samo wydanie tej historii jest jak wisienka na torcie. Wydawnictwo Literackie – przeszliście samych siebie. Nie dość, że książka ta posiada niezwykle piękne wnętrze, to ma również zachwycającą oprawę, dzięki której jej lektura to czysta przyjemność.
Nie pozostaje mi nic innego jak tylko zachęcić Was do przeczytania tej wspaniałej historii. Jestem pewna, że się nie zawiedziecie.
Moja ocena: 10/10
"Willa, dziewczyna z lasu" to książka młodzieżowa, po którą mogą sięgnąć także dorośli :) Opowiada historię dwunastolatki należącej do Feiran - klanu leśnych ludzi, których Cherokee nazywają starymi, a biali osadnicy nocnymi złodziejami lub nocnymi duchami.
Lud Willi niegdyś żył w harmonii ze zwierzętami i drzewami, a ich czarownice potrafiły formować zielone, żywe ściany ich domostwa, a nawet wtapiać się w tło niczym kameleony. Niestety wszystko zmieniło się długo przed narodzinami dziewczyny. Przywódca Feiran - padaran - zakazał praktykowania magii i tradycji, a stary język zastąpił angielskim. Jednocześnie zaczął wysyłać młodych członków klanu, by kradli rzeczy należące do osadników, chcąc zrozumieć ich działanie i widząc w tym klucz do przetrwania w zmieniającym się świecie. Nikt nie podważa jego wyborów, gdyż jak powszechnie wiadomo: "Nie ma żadnego JA, jest tylko MY" - klan musi trzymać się razem, w przeciwnym razie wszystkich czeka zagłada.
Willa, w tajemnicy uczona przez swą babcię starych tradycji i języka, ukrywa swą wiedzę i jednocześnie stara się przypodobać padaranowi. Decyduje się na samotną wyprawę do chaty człowieka, by ukraść jego kosztowności. Nie wie jeszcze jak bardzo zmieni się jej życie i ona sama w wyniku tej jednej decyzji.
.
Historia opowiedziana jest z perspektywy głównej bohaterki, co było doskonałym pomysłem, gdyż dzięki temu możemy doświadczyć wszystkich jej obaw i uczuć. Towarzyszymy jej przez cały ten czas, widząc jaka przemiana w niej zachodzi, jak znajduje w sobie odwagę, by podążać za głosem serca i sumienia. Dzięki temu rozumiemy jak wiele ją to kosztuje i co musiała poświęcić, by osiągnąć swój cel.
.
Zakochałam się w tej powieści!!! Jest cudownie baśniowa, magiczna i wzruszająca 😍Ogromnie spodobał mi się system magii lasu - porozumiewanie się ze zwierzętami i roślinami, niesamowite "splatanie się" i wtapianie. Uwielbiam tego typu historie i wiem, że do tej będę wracać jeszcze wielokrotnie.
Powieść podejmuje też bardzo ważny temat szacunku do przyrody i dbania o nią, nie jest to jednak nachalnie przedstawione, tylko delikatnie wplecione w całość.
Poleciłabym ją wszystkim powyżej 10/11 roku życia, a to dlatego, że dla młodszych i/lub bardziej wrażliwych czytelników niektóre sceny mogłyby być zbyt mocne, (oczywiście wszystko zależy od samego dziecka).
Z niecierpliwością będę oczekiwać na kolejny tom przygód Willi :)
Recenzja pochodzi z mojego IG:
„Miłość była nieskończona na tak wiele sposobów… Miała wrażenie, że jeśli tylko otworzy się na magię świata, ta magia będzie się w nią wlewać bez końca”.
Willa to dwunastoletnia członkini klanu leśnych ludzi, mieszkająca w Głuchej Jamie. Prawdziwa nazwa jej ludu to Feiranie, którzy przychodzą na świat dwójkami. Kiedyś żyli w harmonii z przyrodą. Jej przodkowie posiadali magiczne moce, nieliczni posiadali umiejętność rozmowy z roślinami i zwierzętami żyjącymi w lesie. Wszystko zmieniło się wraz z pojawieniem się osadników, zwanych przez jej lud Światłolubymi. To przez nich zginęli jej rodzice i siostra bliźniacz. Została jej tylko babcia, która była jedną z ostatnich czarownic. Zajęła się ona wychowaniem dziewczynki i potajemnie przekazywała jej pradawną wiedzę.
Co wieczór Willa jest wysyłana z innymi młodymi łowcami do lasu. Mają za zadanie plądrować „legowiska” ludzi, a ten który wróci z największym łupem zyskuje w oczach padarana.
Pewnej nocy wszystko się zmienia, gdy dziewczyna chcąc udowodnić przywódcy ich klanu na co ją stać, zakrada się do domu jednego z ludzi. Co wyniknie z tego spotkania? Czy Willa na własnej skórze przekona się jak niebezpieczni są ludzie? Kto okaże się najgorszym wrogiem Feiran?
Robert Beatty stworzył cudowny i magiczny świat, do którego odwiedzenia gorąco Was zachęcam. Świat, w którym istnieje lecznicze jezioro, którego strzeże niedźwiedź. Świat, w którym Willa posiada niezwykłą umiejętność „splatania się” z otoczeniem i szeptania z wilkami. Zna tajemnice lasu, nawet te najmroczniejsze. Czy będąc w posiadaniu tej wiedzy będzie w stanie uchronić swój lud przed zagładą? Przepiękna historia o miłości i poświęceniu. O tym, że nie należy ślepo iść śladami przodków, że warto słuchać tego co podpowiada serce i kierować się własną intuicją. Strach może doprowadzić do zagłady, za to odwaga może otworzyć nas na nowe możliwości.
Drugim, cichym recenzentem okazała się moja córka, z którą nie omieszkałam się "podzielić" lekturą. Jest nią zachwycona i obie z niecierpliwością czekamy na kontynuację.
Ta książka stała się bestsellerem „New York Times’a”. I wcale mnie to nie dziwi.
Willa dziewczynka z lasu, która potrafi wtopić się w otoczenie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Willa pochodzi z ludu Feiran i prowadzi podwójne życie. Jako utalentowany jut, Willa jest wykorzystywana przez swoje plemię do okradania światłolubów. Porażka nie wchodzi w grę, bez względu na ryzyko. Nasza główna bohaterka jest również przywiązana do lasu i zamieszkujących go zwierząt. Pełni rolę ich opiekunki i przyjaciółki.
Pewnej nocy Willa trafia do najbardziej osobliwego z domów. To właśnie dzięki tej kradzieży Willa uświadamia sobie otaczającą ją rzeczywistość. Senne kłamstwo wmawiane jej przez wodza rozpływa się niczym paleta akwareli pozostawiona w czasie ulewy.
Jako Feiran, żyjąca wśród liści i korzeni głęboko pod ziemią, nigdy nie kwestionowała rozsądku ani zasad. Żyła według zasady: nie ma żadnego,,ja" jesteśmy ,,my", aby przetrwać trzeba żyć z plemieniem w zgodzie.
Jednak Willa czuła, że jej ludzie nie postępują tak, jak powinni. Popełniają nikczemne czyny i sprzeniewierzają się swojej kulturze i obowiązkom wobec ziemi.
Willa z Lasu to powieść pełna bogatej i magicznej historii, jak również głęboko zakorzenionego związku z naturą. Czyta się ją jak baśń, pełną miłości do ziemi i szacunku dla jej pradawnych mocy.
Książkę czyta się bardzo przyjemnie. Język i sposób pisania jest bardzo piękny. Opisy są niezwykle żywe i wciągające do niesamowitego świata. Stworzone sceny pozwalają czytelnikowi zanurzyć się w świat Willi i przeżywać z nią przygody.
Wejdź do świata Willi i zdobądź przyjaźń wilków, akceptację niedzwiedzi, ujrzyj piękno lśniącego jeziora oraz zakosztuj kruchych grudek.
Szybko przeczytajcie pierwszą część, bo wraz z końcem stycznia 2022 ukaże się drugi tom "Willa, dziewczyna z Mrocznej Jamy".
Przyznam, że kolejny raz okładki bardzo mnie zaskakują. Ta jest naprawdę piękna, ale historia w niej zawarta, jeszcze piękniejsza. Prawdziwy tajfun emocji, które oplatają człowieka z każdej strony i to w zaskakujących momentach. Już sam początek był niezłą zmyłką, gdyż sądziłam, że tytułowa Willa będzie postacią negatywną. Poznałam ją łamiącą siódme przykazanie z zapewnieniem, że robi tak od bardzo dawna. Dopiero później, kiedy została postrzelona, akcja zaczyna ukazywać coraz więcej barw i dobrego serca. Willa spotka groźne zwierzęta, które w chwili jej wspomnień kiedyś same były w tarapatach. Teraz to one ukazują jej serce i pomoc, która była niezbędna, by przeżyła. Nie chce jej całej opisywać, ale powiem wam, że jej pomocna dłoń wzruszy każdego. Umie się posługiwać pradawnym językiem, który zwierzęta rozumieją. W chwilach niebezpieczeństwa jednoczą się i wspierają wzajemnie. Powiem wam jeszcze tyle, że pewien mężczyzna nie spocznie, póki nie zaspokoi swojej ciekawości względem niej.
,,Ja... nic z tego nie rozumiem- wymamrotał zdezorientowany.- Skąd ty się tu wzięłaś? Kim jesteś?"
Ten moment był niesamowity. W jednej chwili twarz światłoluba, czyli człowieka była wroga, a zaraz potem pojaśniała i złagodniała. Przypatrywał się jej niczym najpiękniejszemu motylowi, który z jego winy został ranny. Spokojnymi ruchami przybliżył się do niej nie potrafiąc uwierzyć w to, co widzi. Kogo widzi. Mimo iż ona się go bała, to aura jaka od niego biła sprawiła, że pozwoliła mu się dotknąć.
I wtedy czar prysł...
Przyznam się wam, że bałam się czytać dalej, by książka nie rozpadła mi się w dłoniach. Ta historia jest taka delikatna, momentami promienna i przepełniona wzruszającymi momentami. W chwilach strasznych ciarki i dreszcze same wychodziły na plecach. Czułam, że bohaterka jest taka maleńka jak okruszek, który bardzo chcielibyśmy poznać. Wywoływała we mnie odczucia opiekuńczości i ulotności chwili. Pokazała, że zwierzęta również mają uczucia i bardzo łatwo jest je zranić.
Lekki styl, ulotna historia, barwni bohaterzy i magia, która chcemy, by nigdy nie przemijała...
To książka o miłości człowieka do człowieka i człowieka do natury. O uczuciu, które często przegrywa z chciwością, żądzą władzy i pieniądzem, ale, bez którego życie jest bezwartościowe.
Lud Feiran przez lata żył w zgodzie z naturą. Dbał o leśne zwierzęta, żywił się tym, co dawał las. Tworzył on ze światem jedność, a klan spajała prawdziwa wspólnota. To była jednak zamierzchła przeszłość. Nastanie padarana zmieniło wszystko…
Willa przyszła na świat w Głuchej Jamie, która od dawien dawna była domem jej klanu. W wieku sześciu lat straciła rodziców i siostrę bliźniaczkę. Była wychowywana przez babcię. To staruszka nauczyła dziewczynkę języka feirańskiego, nie pozwoliła jej zapomnieć o obyczajach i przekazała jej całą, magiczną wiedzę, którą posiadała. Willia potrafiła rozmawiać ze zwierzętami i splatać się z otoczeniem. Była jedną z ostatnich leśnych czarownic. Prawo ustanowione przez paradana nakazywało, aby każde dziecko klanu zostało jutem, złodziejem, który nocą okrada legowiska światłolubów, a zdobyte fanty przekazuje władcy. Mówiło ono, że nie ma żadnego „ja”, jest tylko „my”. Willa, podobnie jak inne dzieci była jutem i wyruszała z legowiska, by zdobywać cenne łupy.
Pewnego wieczoru zdarzyło się coś, co na zawsze odmieniło losy dziewczyny. Weszła do domu osadnika i została przez niego postrzelona. Ranna schroniła się w oborze. Myślała, że czeka ją śmierć. Zdziwiła się, kiedy w oczach mężczyzny zobaczyła troskę i współczucie. Uciekła…
Padaran mówił, że osadnicy to wcielenie zła. Potrafią mordować drzewa, zwierzęta i zabijają ludzi z jej klanu. To oni mieli być winni śmierci jej rodziny. Dlaczego zatem w oczach światłoluba nie widziała nienawiści, a troskę?
Zaczęło, w jej głowie, pojawiać się wiele pytań, m.in.: co jest prawdą, a co kłamstwem? Czy Willa znalazła na nie odpowiedzi?
Każdy sam wybiera, jaką drogą podąża, czym się kieruje w życiu, jakie wartości są dla niego najważniejsze. Może się okazać, że ta książka sprawi, iż wielu po jej przeczytaniu, zmieni swoje postępowanie.
Polecam.
Willa wywodzi się z rodu Feiran, który zamieszkuje lasy, a dokładniej mówiąc, żyją w miejscu zwanym Głuchą Jamą. Od lat sprzymierzeni z naturą, żywią się darami lasu, a zwierzęta traktują jak własną rodzinę. W owym klanie nie liczy się „ja”, lecz „my”, a wszystkie poczynania są dla dobra całego rodu, na czele którego stoi majestatyczny przywódca, padaran. Dawno temu Feiranie posiadali magiczne zdolności, które pomagały im żyć dzięki otaczającej naturze. Teraz już o nich nie pamiętają. Jedynie Willa, od lat uczona przez babkę, leśną czarownicę, potrafi stopić się z otoczeniem oraz ożywić przedmioty. Obecnie jej rola w klanie sprowadza się do okradania światłolubów, czyli ludzi. Im większy łup przyniosła, tym większy zyskała szacunek wodza. Nigdy się nie sprzeciwiała i zawsze próbowała pokazać, że potrafi dobrze kraść. Pewnego razu podczas jednej z takich wypraw natknęła się na coś, co sprawiło, iż dziewczyna zaczęła się zastanawiać, czy wszystko co dotąd jej wpajano, jest prawdą…
Od razu polubiłam się z Willą, która jest bardzo odważną, mądrą i empatyczną dziewczyną. Przyszła na świat w klanie Feiran, tak więc żyła pod dyktando padarana, który piastował władzę. Próbowała się dopasować i nie zawieść. Gdy jednak coś zasiało w jej głowie ziarno niepokoju, zdecydowała się wyrazić sprzeciw i wiele zaryzykować, by odkryć prawdę na własną rękę. Dziewczyna ma niesamowity kontakt z przyrodą i lasem, w którym żyje, bardzo związana jest ze wszystkimi dzikimi zwierzętami. Nie zawaha się pomóc im w potrzebie, nawet ryzykując utratę własnego zdrowia. W powieści występują także inni bohaterowie, jedni wzbudzają podziw i sympatię, inni wręcz przeciwnie.
Willa, dziewczyna z lasu to powieść, w której można dosłownie dotknąć natury. Wykreowany przez Autora świat jest piękny i baśniowy, lecz jednocześnie bardzo niebezpieczny. To ponadczasowa opowieść o dojrzewaniu, odwadze, poszukiwaniu własnego szczęścia, jedności z naturą oraz miłości. Otwórzcie swe serca na historię Willi i dajcie się ponieść jej leśnym przygodom!
www.zabookowana.pl
Numer 1 listy bestsellerów ,,New York Timesa". Dajcie się porwać nowym przygodom Willi - panującej nad pierwotnymi mocami natury, nastoletniej leśnej...
W piwnicach pełnej przepychu rezydencji Biltmore mieszka potajemnie niezwykła dziewczyna. Czy to z powodu jej żółtych oczu i czterech palców u rąk i nóg...