Wiadomość ze Sztokholmu
Janusz Grabowski

Rzadko sięgam po kryminały, dlatego gdy już po jakiś sięgnę czyta się to najczęściej szybko i wciągająco. Fajna odskocznia. Dodatkowo podobało mi się, że akcja dzieje się w Trójmieście, no i oczywiście trochę w Szwecji. Książka dla każdego na przysłowiowy długi jesienno-zimowy wieczór. Polecam.

Ocena moglaby byc nieco wyzsza,gdyby autora momentami nie ponosila zbyutnio fantazja,co niestety osiaga apogeum w finale.Czasem lepiej ograniczyc swoja wyobraznie.

Książka zawiera opis śledztwa w sprawie morderstw młodych kobiet, których ciała zostały znalezione w Gdyni i Gdańsku. Sprawę prowadzi podkomisarz Ewa Wichert. Niestety ma trudny orzech do zgryzienia, ponieważ materiał dowodowy jest dość ubogi i musi zaufać własnej intuicji, by pokierować sprawę na właściwe tory. 

Przyznam szczerze, że miałam do czynienia z lepszymi kryminałami. Ta historia miała duży potencjał i moim zdaniem autor mógł z niej wycisnąć więcej. W połowie książki miałam wrażenie jakby autor chciał jak najszybciej doprowadzić czytelnika do rozwiązania zagadki. Wszelkie emocje nagle opadły, bohaterowie dali za wygraną, przez co zakończenie było dość przewidywalne i po prostu nudne. Nie uratowała go nawet brawurowa akcja na autostradzie i samobójstwo głównego podejrzanego.