Nadmierne zaufanie może przynieść wiele cierpienia.
Na ziemiach niepozornej krainy Ave'nin swoją siedzibę ma legendarne już bractwo Vallum. Jego członkowie zapisali się na kartach historii jako obrońcy uciśnionych, uwalniający dzieci z rąk potworów i dający drugą szansę tym, którzy chcieliby odmienić swoje życie. Pewnego dnia do bractwa dociera list obecnego króla sąsiadującej krainy, którego poczynania od kilku lat wzbudzają obawy i strach znacznej części mieszkańców kontynentu Landast. Jako ci, którzy przysięgali służyć pomocą potrzebującym, zgadzają się wyruszyć z misją, lecz nie darzą króla zaufaniem. Przyszłe wydarzenia pokażą, że ich obawy były słuszne...
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2022-02-07
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 672
Język oryginału: polski
Lubicie, jak wszystkie wątki do końca książki są wyjaśnione, czy nie ma to dla was znaczenia?
Ja przyznam, się szczerze nie lubię, niedomówień jednak wszystko zależy od tego, jak autor to rozegra.
„Strach nie jest oznaką słabości. Jest to strażnik, który powstrzymuje nas przed popełnieniem głupstw”.
Na ziemiach niepozornej krainy Ave'nin swoją siedzibę ma legendarne już bractwo Vallum. Jego członkowie zapisali się na kartach historii jako obrońcy uciśnionych, uwalniający dzieci z rąk potworów i dający drugą szansę tym, którzy chcieliby odmienić swoje życie. Pewnego dnia do bractwa dociera list obecnego króla sąsiadującej krainy, którego poczynania od kilku lat wzbudzają obawy i strach znacznej części mieszkańców kontynentu Landast. Jako ci, którzy przysięgali służyć pomocą potrzebującym, zgadzają się wyruszyć z misją, lecz nie darzą króla zaufaniem. Przyszłe wydarzenia pokażą, że ich obawy były słuszne…
„Wesele serc. Doresium” autorstwa Agnieszki Glysz. Mam zwykle mieszane uczucia związane z książkami z gatunku fantasy polskich autorów. Czytałam ich już trochę i naprawdę nieliczni piszą je dostatecznie dobrze. W tym przypadku jednak mile się zaskoczyłam. Historia zaczęła mnie już wciągać od pierwszych stron. Nie spodziewałam się tego w ogóle. Sama książka ma prawie siedemset stron i dość małą czcionkę myślałam więc, że początek powieści będzie raczej męczący, a tu taka niespodzianka.
Choć akcja książki nie była jakoś szczególnie szybka, to także nie dłużyła się. Czytało mi się ją dość sprawnie, co podejrzewam, jest zasługą często zmieniającej się perspektywy.
Autorka poprowadziła fabułę w zgrabny sposób tak, że wątki się ze sobą nie plątały, a wręcz dopełniały. Choć niektóre sceny mogłyby, zostać nieco lepiej wyjaśnione i rozszerzone to poza tym nie ma co się czepiać.
Bohaterowie powieści byli, dobrze wykreowani jednak jakoś żaden z nich szczególnie nie podbił mojego serca. Polubiłam ich owszem, ale nic poza tym.
Warto także wspomnieć, że treść książki ze względu na występujące w niej wulgaryzmy raczej jest skierowana do starszych odbiorców.
Myślę, że jak najbardziej mogę polecić wam tę pozycję, zwłaszcza jeśli tak jak ja lubicie elementy fantastyczne.
Przeczytane:2022-03-27, Ocena: 5, Przeczytałem,
"Wesele serc" to kolejna książka, która przykuła moją uwagę piękną okładką. Napisana została przez polska autorkę, co na początku lekko mnie zniechecało- nie przepadam za typowo polskimi książkami. W Ava'ninie nie da uciec się przed przeznaczeniem i przeszłością.
Jakk zaginął, a król Innis niespodziewanie przybył do królestwa. Jego zamiary, podobnie jak on sam są nieszczere. Bractwo Vallum wyruszają z misją, a ich zaufanie do króla praktycznie nie istnieje. Czy ich obawy okażą się słuszne? Kim jest kalistka? Czy wybuchnie wojna?
Muszę przyznać, że mimo moich uprzedzeń, ta powieść okazała się czymś cudownym. Autorka pisze prostym, zrozumialym językiem. Dialogi i rozdziały są krótkie, dzięki czemu czytanie staje się bardzo przyjemne. Akcja nie rozgrywa się szybko, co jest dużym plusem. Stopniowo wszystko zaczyna się rozkręcać. Bohaterowie są dobrze wykreowani, ale nie znalazłam w nich tego "czegoś". Mimo wszystko, warto samemu się o tym przekonać.
Książka ma prawie 700 stron, więc zdecydowanie nie jest to lektura na wieczór, ale na pewno jest warta uwagi. Jak się juz zacznie czytać, to nie można przestać. Jestem niesamowicie ciekawa, jak potocza się dalsze losy bohaterów i czekam na kontynuację