W cieniu włoskiego orzecha


Tom 2 cyklu Nowy Polski Kryminał/Komisarz Ireneusz Waróg
Ocena: 5.5 (2 głosów)

Emerytowany komisarz Ireneusz Waróg w podzbąszyńskich Jemierzycach zdemaskował sprawczynię dwóch zbrodni. Ale w jego życiu zdarzyło się tam coś o wiele ważniejszego: nawiązał gorący romans z ekscytującą kobietą. Wewnętrzną próbę sił, pomiędzy pragnieniem ucieczki a miłością, wygrywa... Miłość, oczywiście! Pozostaje zatem przy emanującej magiczną siłą przyciągania Irenie (ach, te jej oczy...). Czy parę czekają same szczęśliwe dni? Niestety, nie! Nad kobietą po przejściach i mężczyzną z przeszłością niczym miecz Damoklesa wisi śmiertelne niebezpieczeństwo, bowiem ktoś pała groźbą odwetu. Osoba ta zupełnie ignoruje fakty, w chorej zawziętości gotowa jest poświęcić życie, byle posmakować smaku zemsty. Niestety, ostentacyjnie nienawistne spojrzenia i demoniczne uśmiechy nie wystarczą do podjęcia przeciw niej kroków prawnych, a dzięki cwaniactwu nie zostawia czytelnych śladów swych nikczemnych knowań. Waróg (lekceważony przez przedstawicieli prawa) prowadzi zatem własne śledztwo, powoli gromadzi ślady, które układa w coraz logiczniejszą całość. Tymczasem życie bohaterów komplikują też zmory przeszłości: konflikty rodzinne, zawiść rozczarowanej eksżony...

Informacje dodatkowe o W cieniu włoskiego orzecha:

Wydawnictwo: Oficyna CM
Data wydania: 2021-09-17
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788366704749
Liczba stron: 306
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę W cieniu włoskiego orzecha

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

W cieniu włoskiego orzecha - opinie o książce

Pozycja ta jest 2 tomem serii pt. : "Komisarz Ireneusz Waróg". Dzięki uprzejmości Autora, mogłam poznać dalsze losy bohaterów oraz wspólnie z nimi rozwiązać kolejne kryminalne zagadki. 

Głodny bohater - emerytowany policjant Ireneusz Waróg, na dobre zadomowił się we wsi Jemierzyce. Wszystko za sprawą tego, że poznał i się zakochał w cudownej kobiecie, jaką jest Irena Nowoń. Poza tym ma sentyment do tej wsi, bo będąc już na emeryturze, udało mu się rozwiązać sprawy dwóch zabójstw z przed dwudziestu lat. Ponadto znalazł również sprawczynię obu zabójstw, ale ją już dosięgła boska sprawiedliwość. Teraz policjant ma zamiar żyć spokojnie z ukochaną i w nic się nie angażować. Czy zatem ukochanych czeka sielanka? Niestety nie. Okazuje się, że zakochani są w śmiertelnym niebezpieczeństwie, bo ktoś za cel honoru postawił sobie ich zlikwidowanie. I choć komisarz ma podejrzenia, kto jest odpowiedzialny za groźby i czyny wypowiedziane pod ich adresem, to niestety nie ma żadnych dowodów na potwierdzenie swoich domysłów. Jednak jego policyjny nos oraz instynkt tropiciela sprawia, że na własną rękę, ma zamiar znaleźć i dowody i potencjalnego sprawcę lub sprawców. Zbiera swoje kazusiki, lecz powiązanie ich do najłatwiejszych nie należy. Dodatkowo poza problemami w Jemierzycach, pojawiają się też problemy rodzinne. Zawiść, konflikty z najbliższymi oraz pomówienia i fałszywe zeznania... Także na każdej płaszczyźnie nie ma zmiłuj. Czy komisarz Ireneusz znowu wyjaśni zagadki kryminalne w Jemierzycach? Kto pałał do niego taką nienawiścią, że postanowił zlikwidować go za wszelką cenę? Jakie tajemnice ujrzą światło dzienne ? Kto okaże się winnym / winnymi dokonanych czynów? Czy uda się naprawić relacje rodzinne? Przede wszystkim, czy tym razem uda się cało wyjść z opresji? Czy zemsta dokona się w całości? Na te wszystkie pytania jak i na te przeze mnie nie zadane, znajdziecie odpowiedzi podczas lektury. 

Z ogromną ciekawością sięgnęłam po drugą część. Byłam ciekawa, z jakimi tajemnicami przyjdzie mi się teraz zmierzyć. I absolutnie się nie zawiodłam. Autor doskonale prowadził całą akcję, potrafił wzbudzić różne emocje. Oczywiście policyjny nos komisarza miał tu istotną rolę, jednak podziwiam to, z jaką determinacją bohater zbierał dowody i jak potrafił łączyć że sobą wydarzenia, pozornie nie mające ze sobą nic wspólnego. Publikacja jest na tyle wciągająca, że po prostu przepływa się przez kolejne strony. Ciekawy sposób opisywania przygód, dedukcja i ciągłe napięcie sprawiają, że od lektury ciężko się oderwać. Czyta się ją z dużym zainteresowaniem i przyjemnością. Jest też oparta na współczesnych realiach, co bardzo mi się podoba. Mamy bowiem do czynienia również z początkami koronawirusa. Autor ukazuje, jak zachowywali się bohaterowie, gdy epidemia wybuchła, zupełnie jakbyśmy czytali o nas samych. Cała historia jest tak realną i frapująca, że miałam wrażenie, że jestem wszędzie tuż obok bohaterów. Świetnie spędziłam czas z lekturą, która umiliła mi wczorajszy i dzisiejszy dzień. 

Jeśli zatem szukacie dobrego kryminału, chcecie się zrelaksować wieczorem lub pi prostu lubicie dedukcję oraz wyjaśnienie tajemnic, ta książka będzie dla Was idealna. Że swej strony, mogę Wam powiedzieć, że bardzo Wam polecam tę lekturę i uważam, że przyjemnie spędzicie z nią czas. Bardzo dziękuję Autorowi za możliwość poznania tej historii. ;) przyznaję zasłużone 9 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów! 

Link do opinii
    Nie bez przyczyny mówi się, że lepiej mieć wielu przyjaciół, niż jednego wroga. Problem ten staje się o wiele bardziej złożony i niebezpieczny, kiedy negatywne emocje kogoś w stosunku do nas przeradzają się w obsesję, a rosną w siłę podsycane niepohamowanym pragnieniem zemsty. Osoba owładnięta tym destrukcyjnym uczuciem staje się nieprzewidywalna, a tym samym bardzo niebezpieczna. Nie cofnie się bowiem przed niczym, aby osiągnąć swój cel i dokonać odwetu. Już wkrótce przekona się o tym na własnej skórze, choć jeszcze o tym nie wie emerytowany policjant Komisarz Ireneusz Waróg, którego poznaliśmy w pierwszej części cyklu Komisarz Ireneusz Waróg ,,Sekret włoskiego orzecha" autorstwa Stefana Górawskiego. Nie chcąc spojlerować fabuły pierwszej części tym z was, którzy jeszcze jej nie czytali, powiem tylko, że nasz bohater jest mężczyzną po przejściach, który świeżo po rozwodzie chcąc odpocząć i cieszyć się przejściem na emeryturę przyjeżdża na zasłużone wakacje do niewielkiej miejscowości Jemierzyce. Pobyt ten nie ma jednak zbyt wiele wspólnego z prawdziwym wypoczynkiem, gdyż zawodowe nawyki nie pozwalają mu przejść obojętnie obok dwóch niewyjaśnionych spraw kryminalnych, które koniec końców udaje mu się doprowadzić do końca. Wydawać by się mogło, że teraz już w życiu Ireneusza zagości spokój i będzie on mógł cieszyć się miłością rodzącą się między nim a jedną z mieszkanek wioski, Ireną. Miałam nadzieję, że autor pozwoli Irkowi wreszcie odetchnąć i czerpać radość z nowego lepszego życia u boku ukochanej. Kiedy przystąpiłam do lektury drugiej części wspomnianego cyklu zatytułowanej ,,W cieniu włoskiego orzecha", na początku wszystko wskazywało na to, że moje nadzieje się spełniły.
W pierwszych rozdziałach książki możemy ulec wrażeniu sielankowego życia pary. Mężczyzna będący pod wpływem gorącego uczucia czuje się niczym nastolatek z motylami w brzuchu. Powoli zaczyna czuć się częścią tej małej społeczności, a jego wybranka serca robi wszystko, aby jej dom zaczął traktować również jako swój. Życie biegnie niespiesznie. Jest jednak coś, co od czasu do czasu zasiewa niepokój w sercach Ireny i Ireneusza. Są to, wrogie, a wręcz nienawistne spojrzenia kierowane w ich stronę przy każdej nadarzającej się okazji przez kogoś, kto od momentu rozwiązania zagadki dwóch zbrodni i ujawnienia ich sprawcy stał się największym wrogiem Ireneusza. Naszego bohatera nie jest łatwo zastraszyć i stara się też uspokoić Irenkę. Sprawa komplikuje się jednak o wiele bardziej, kiedy dochodzi do zdarzeń zagrażających bezpieczeństwu, a nawet życiu nie tylko jego, ale także kogoś bliskiego jego sercu. Łatwo się domyślić, że w obliczu takiego zagrożenia były policjant nie może pozostać obojętnym. Prowadzone przez miejscową policję dochodzenie nie przynosi większych rezultatów, więc Irek w myśl zasady ,,umiesz liczyć, licz na siebie" postanawia przeprowadzić własne śledztwo.
Oczywiście nie zdradzę Wam dokąd ono doprowadzi, powiem tylko, że okaże się ono siecią wielu powiązań, a w momencie, kiedy nadejdzie kulminacyjny moment, gry chorego umysłu pragnącego zasmakować zemsty, nam czytelnikom na kilka chwil dosłownie zatrzyma się serce pełne strachu, o to, co wydarzy się za chwilę. O tym jednak musicie przeczytać już sami, sięgając po książkę, do czego gorąco zachęcam.
Wątek kryminalny nie stanowi jednak całej osi, na której opiera się fabuła książki. Mamy w niej również szeroko rozbudowaną warstwę obyczajową opisującą próbę połączenia dwóch światów kobiety po przejściach i mężczyzny z przeszłością w jedno. Nie jest to łatwe, ponieważ sama była żona Ireneusza tego nie ułatwia, a i dzieci, choć są prawie dorosłe to nieustannie pokazują że prawie robi wielką różnicę nie mogąc pogodzić się z rozpadem małżeństwa rodziców. Koniecznie przeczytajcie książkę i przekonajcie się, czy Irkowi uda się na nowo uporządkować swoje życie osobiste i poukładać je tak, by on sam i wszyscy, których kocha mogli cieszyć się szczęśliwym życiem.

 

Książkę oczywiście gorąco polecam. Jest to życiowa i bardzo autentyczna historia, o ludziach takich, jak my wszyscy. Bardzo prawdopodobne jest, że gdzieś obok nas żyją ludzie, którzy borykają się z podobnymi problemami, jakie mają bohaterowie cyklu. Rozpad rodziny, niełatwa przeszłość nieumiejętność pogodzenia się z prawdą o kimś, kogo kochamy, która prowadzi na skraj przepaści obłędu. Ale także potrzeba kochania i bycia kochanym, próba ułożenia sobie życia na nowo i dania szansy na przeżycie czegoś pięknego. Czyż to nie jest samo życie. Bohaterowie tutaj nie są kryształowi i bez skazy, ale któż z nas jest. To sprawia, że są autentyczni i wyraziści. Ja z wielką przyjemnością sięgnęłam po tę, jak również poprzednią część cyklu. Przyznaję, że dałam się zwieść tej wręcz leniwej atmosferze pierwszej części książki, by potem przypomnieć sobie, że Stefan Górawski nie jest autorem, który głaszcze bohaterów swoich książek po głowach. Wręcz przeciwnie, zapewnia im wiele nieoczekiwanych zwrotów w życiu i mocno doświadcza. To wszystko w połączeniu z przystępnym stylem pisania autora oraz barwnym językiem, którym się posługuje, sprawia, że książkę czyta się z dużym zaangażowaniem i ciekawością tego, co wydarzy się za chwilę. Na uwagę zasługują również dwa inne atuty książki. Pierwsza to fakt, że pisarz świetnie oddał klimat zamkniętej społeczności, w której wszyscy się dobrze znają, ale nie chcą zbyt wiele o sobie wzajemnie zdradzać. A może tylko wydaje im się, że dużo o sobie wiedzą? Sprawdźcie sami. Natomiast drugi aspekt to zauważalne w książce walory turystyczne miejscowości oraz epizody historyczne, co warto docenić.

Mam nadzieję, że zaciekawiłam was tą historią i sami będziecie chcieli również ją poznać. Ja już się cieszę, że na mojej półce czeka część trzecia, za której czytanie niezwłocznie się zabieram.


 

Link do opinii
Inne książki autora
Sekret włoskiego orzecha
Stefan Górawski0
Okładka ksiązki - Sekret włoskiego orzecha

Świeżo emerytowany i dopiero co rozwiedziony komisarz policji Ireneusz Waróg przyjeżdża odpocząć do wsi Jemierzyce (granica Wielkopolski i lubuskiego)...

Klątwa włoskiego orzecha
Stefan Górawski0
Okładka ksiązki - Klątwa włoskiego orzecha

Trzecia odsłona tryptyku kryminalno-obyczajowego z orzechem w tytule. Dzięki autonomicznym fabułom można je czytać w dowolnej kolejności. A co - gdyby...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy