Vincere l'amore


Tom 1 cyklu Dziedzictwo mafii
Ocena: 4.21 (14 głosów)

Dla fanów Nero Sarah Brianne!

Jest nową dziewczyną w szkole. W mieście, w którym rządzi mafia.

Osiemnastoletnia Noemi Santino po kilkunastu latach wraca do Los Angeles. Dziewczyna nie spodziewa się, że jej przyszłość już dawno została zaplanowana i jej serce ma należeć do młodego następcy capo, Vittore Beneventtiego.

Jakby tego było mało trafia do nowej szkoły, gdzie wszystko jest dla niej obce – koleżanki, koledzy, a przede wszystkim Vittore. Chłopak ewidentnie budzi postrach wśród rówieśników. Noemi szybko odkrywa, że jego życie jest pełne przemocy oraz walki i mimo młodego wieku jest on już pełnoprawnym członkiem mafii.

Noemi, czy tego chce czy nie, trafia do mafijnego świata, którego zasady wkrótce będzie musiała zrozumieć. Jednak najtrudniejszą sprawą dla dziewczyny jest zaufać Vittore, chłopakowi, któremu jej serce oddano trzynaście lat temu.

Informacje dodatkowe o Vincere l'amore:

Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2022-07-06
Kategoria: Romans
ISBN: 9788381789110
Liczba stron: 368

Tagi: #wydawnictwoniezwykłe #annawilman #Vincerel'amore #romans

więcej

Kup książkę Vincere l'amore

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Vincere l'amore - opinie o książce

Avatar użytkownika - Booklutek
Booklutek
Przeczytane:2022-10-09,

Anna Wilman „Vincere l'amore”

Zaplanowana przyszłość osiemnastoletniej Noemi Santino daje o sobie znać. Jej ojciec zapieczętował, iż córka należeć będzie do następcy capo, Vittore Beneventtiego. Dla młodziutkiej Santino wszystko jest nowe i obce, a z czasem dowiaduje się, w jakim mrocznym świecie żyje chłopak.

„Pocałunek, który ostatnio zainicjował, przekonał mnie, że nie znajdujemy się tylko na stopie koleżeńskiej. Między nami zaczęło tworzyć się coś znacznie poważniejszego, co powoli zaczynało mnie przerażać”.

Nie wiem jak się odnieść do tego romansu. Początek to wdrożenie Noemi do nowego miejsca. Poznawanie środowiska, ludzi, szkoły. I niby tam się coś dzieje, ale miałam wrażenie, że jednak akcji mało. Później wychodzą jakieś rodzinne sekrety, a końcówka jest smutna. Vittore należy do mafijnego świata, dziewczyna dopiero go przyswaja, wszak bohaterowie nie próbują dociec głębszego sensu, w jakiej sytuacji się znaleźli. W sumie ta historia nie jest zła, lecz brakuje emocji i rozwinięcia niektórych wydarzeń. Polecam samemu się przekonać. 😉

Link do opinii

"Vincere L'amore" to książka, która wzbudza masę przeróżnych emocji. Czytając ją, nie byłam w stanie wybrać pomiędzy dalszym czytaniem, a odstawieniem jej na bok. Bardzo mi się podobała, jednak niektóre momenty doprowadzały mnie do szewskiej pasji. Moim zdaniem relacja bohaterów toczyła się za szybko, wszystko przychodziło im z taką nierealną łatwością. Po dłuższej obserwacji mogę powiedzieć, że teraz wcale się nie dziwię, że tak było. Bohaterka musiała się dostosować do zaistniałej sytuacji i jak najszybciej przejść z nią do porządku dziennego. Starała się, jak mogła, choć nachodziły ją przeróżne myśli, że jednak nie da rady, że to ją przerasta, a dodatkowo widok krwi niejednokrotnie sprawiał, że mdlała.

Noemi, kończąc osiemnaście lat, wraz z rodziną przeprowadziła się z Włoch do Stanów. Porzuciła miejsce, które od najmłodszych lat było jej domem. Pożegnała się z Nonną i przyjaciółmi, na dłuższy czas opuszczając przepiękne i bliskie jej sercu Palermo. Nie wiedziała, co kryje się za tak nagłą decyzją wyprowadzki. Nie sądziła, że to jedno zdarzenie będzie w stanie obrócić jej życie do góry nogami. Przez tyle lat była okłamywana, i w końcu miało się to zmienić. Miała wyjść za mąż w przeciągu kilku miesięcy, za chłopaka, którego nigdy na oczy nie widziała. Jednak nie był to byle jaki chłopak, a syn Dona Benevettiego. Dziewczyna miała wkroczyć w świat mafii, brutalny i nieprzewidywalny, o jakim nie miała bladego pojęcia. Co zrobi, gdy w końcu dowie się prawdy? Zaakceptuje ją czy będzie się buntować? Czy przystojny Vittoro podbije jej serce? Czy aranżowane małżeństwo może się w ogóle im udać? Na te pytania sami musicie znaleźć odpowiedzi w książce.

Emocji w tej pozycji, było co niemiara. Szczęście i zachwyt przeistaczały się w złość i irytacje. Cały czas na zmianę, nigdy razem. Książka kusi bliższym poznaniem, zagłębieniem się w historii bohaterów. Akcja początkowo spokojna, z czasem zaczyna nabierać tempa, przez co, w późniejszym jej etapie, nie idzie się od niej oderwać. Im bliżej końca, tym więcej tajemnic wychodzi na wierzch. Pełno jest w niej intryg, które są tak ciekawie rozbudowane, że chcemy jak najszybciej dowiedzieć się, kto i dlaczego knuje. Dążymy do tego, by poznać wszystkie sekrety, jednak większość z nich jest poza naszym zasięgiem.

W tym momencie relacja bohaterów jest elektryzująca, dosłownie idzie wyczuć tę chemię pomiędzy nimi i silne przyciąganie. Chociaż momentami staje się to irytujące, gdyż przez scenki seksu, ważniejsze i ciekawsze elementy zostają odłożone na bok. Jedną z rzeczy, która mnie denerwowała, było ciągłe wspominanie przez Noemi, jakie to piękne, głębokie i zielone oczy ma Vittore. Naprawdę! Tego było tak dużo, że aż chciało mi się pomijać te momenty. Tak samo było w przypadku, gdy ona z jednej strony czuła coś do niego, myślała o tym, a po chwili zmieniała zdanie. No nie szło tego przeboleć. Pomijając te kwestie, chciałabym jeszcze wspomnieć o zakończeniu, które rozwścieczyło mnie na maksa! W tamtej chwili miałam ochotę rzucić książką i palnąć Noemi w głowę. Mam jednak nadzieję, że w kolejnym tomie będzie to naprostowane, bo nie wytrzymam. Droga Autorko, tak się po prostu nie robi! Nie zostawia się czytelnika z takim zakończeniem! Liczę na jak najszybsze wydanie drugiego tomu i najlepiej będzie, jeśli główna bohaterka zmieni zdanie!

Dziękuję serdecznie wydawnictwu oraz Autorce za możliwość przeczytania tej książki. Spędziłam z nią mile czas, chociaż często zdarzało się, że irytacja przez bohaterów sięgała zenitu. Mimo wszystko polecam gorąco tę pozycję!

Link do opinii
Avatar użytkownika - marta_czyta
marta_czyta
Przeczytane:2022-08-25, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam,

“ Vincere L’Amore “


Przeczytałam już wiele książek mafijnych ale pierwszy raz zaczęłam się zastanawiać jaki ma sens bycie w tej mafii ? Daje władzę i pieniądze ale czy nie odbiera więcej ? Wolną wolę, bo trzeba przyrzec bezwzględną lojalność takiemu capo, który będzie decydował jak ma wyglądać Twoje życie, z kim je spędzisz, albo kiedy je stracisz. Te aranżowane małżeństwa to jakiś bezsens. Choć w tych naszych uwielbianych książkach bohaterowie zwykle mają to szczęście i okazuje się, że wybrana im druga połówka to miłość ich życia. Ech... Ale to tylko bajki.


Noemi Santino przeprowadza się z Włoch do Los Angeles nieświadoma celu tej zmiany w życiu. Nie wie, że już mając 5 lat, została obiecana następcy tamtejszego capo , że tam czeka na nią przyszły mąż - Vittore Beneventti. Nie wie o przynależności swojej rodziny do mafii, żyje prawie jak normalna nastolatka, nieświadoma tego co ją czeka.


Sama nie wiem co myśleć o tej bohaterce. Nie jest bez wyrazu, ale też nie do końca wyrazista ... Gdy stopniowo dowiaduje się co ją czeka, przyjmuje to zaskakująco spokojnie, nie walczy tak jak tego oczekiwałam. Chwilami miałam wrażenie, że zaakceptowałaby każdego faceta, którego już znała choć te kilka dni, jako kandydata na męża. A że to akurat Vittore był blisko niej, no to ok, niech będzie 😅


Sam Vittore szybko angażuje się uczuciowo, jest zachwycony dziewczyną z którą ma spędzić resztę życia i zamierza walczyć o to by stanąć z nią przed ołtarzem. Jednak okazuje się, że to nie będzie takie proste ...


Niby sam capo postanowił, że Noemi wyjdzie za jego syna ale nagle kombinuje by wydać ją za innego. Między ojcem, a synem dochodzi do licznych spięć. Co z tego wyniknie ? Kto będzie miał krew na rękach ?


Ta książka to taka młodzieżowa wersja romansu mafijnego. Główni bohaterowie są bardzo młodzi i czuć ich niedojrzałość. Ciągłe wątpliwości i ta niepewność Noemi z jednej strony są zrozumiałe, z drugiej takie nietypowe dla mafii. Zwykle jako członek rodziny mafijnej, nie ma prawa wyboru, możliwość rezygnacji z takiego układu. Tu to wszystko wydaje się aż dziwne.

Samo to, że Noemi jako przyszła żona następcy capo, jeździ sobie taksówką, bez ochrony... Vittore wciąż zaznacza, że jej ojciec za słabo dbał o jej ochronę, sam jest w tym nie lepszy. 


Jednak wbrew pozorom nie jestem do tej książki negatywnie nastawiona, raczej sceptycznie. Mam zastrzeżenia lecz czytało mi się ją dobrze, wręcz bardzo dobrze. Kolejny debiut gdzie widać, że autorka miała fajny pomysł na książkę i zakończyła pierwszy tom, tak że chce się poznać ciąg dalszy. A to duży plus, bo szczerze mówiąc nie zawsze mam tę chęć 😅 biorąc pod uwagę jak wiele jest teraz książek , świetnych premier, wolę sięgać po takie kontynuacje, z którymi wiem, że spędzę miło czas i sądzę, że tu tak będzie. 


Wiem, że nie każdego ta książka zachwyciła jednak sądzę, że warto przekonać się samemu jakie zrobi wrażenie , warto dać jej szansę . Ja nie żałuję i dziękuję Wydawnictwu Niezwykłe za możliwość poznania tej historii 😊

Link do opinii

   Noemi kilka lat temu opuściła Los Angeles ale teraz nastąpił powrót. To wcale nie jest dla niej takie łatwe. Nowa szkoła, nowi znajomi. A przede wszystkim ON - Vittore, chłopak budzący postrach wśród rówieśników. Noemi nie wie tylko, że jej życie zostało zaplanowane już trzynaście lat temu. Nie wie, że to właśnie Vittore została przeznaczona. Nie zna świata mafii i zasad w niej panujących. 
   Czy młoda kobieta odnajdzie się w nowej rzeczywistości? Czy zaakcentuje te wszystkie rewolucje? Jaki okaże się młody Beneventii? Czy z tego układu może wyjść coś dobrego?


     Mafia. Uwielbiam. Debiuty w tym gatunku dodatkowo mnie intrygują. Fakt, z nimi bywa różnie ale tym razem to była naprawdę świetnie napisana historia. 
    Romans mafijny miał fajny klimat. Co prawda mafii było trochę za skąpo dla mnie ale jak już się trafiła scena to fajnie trzymała w napięciu. Dobrze budowała dreszczyk emocji. Fakt, że niektóre sceny widziałabym bardziej rozbudowane. Zbyt szybko kończyło się coś, co ledwie weszło na scenę.
   Autorka w swoim literackim debiucie zdecydowanie skupiła się na uczuciu. Na emocjach pomiędzy bohaterami. Na podsycaniu ciekawości i odkrywaniu kart z tajemnicami. A tu było zdecydowanie lepiej. Czułam te dylematy naszej młodej kobiety. Dziewczyny wrzuconej w sam środek czegoś, czego nie rozumiała. 
   Dobra kreacja bohaterów. Noemi od samego początku zyskała moją sympatię. Swoją wesołością, otwartością i empatią. Vittore również miał w sobie to coś. Coś, co przyciągało niczym magnes. Miał elementy dona ale niestety było widać w nim tę młodość i taką nie do końca przemyślaną rozwagę. Czegoś bardziej wyrazistego i odważnego mi w jego zachowaniu zabrakło. Ale to wszystko w jego przypadku jest do dopracowania i do rozwinięcia. To pierwszy tom serii a ja osobiście najbardziej lubię, gdy bohaterowie na kartkach kolejnych części doświadczają przemiany. Tego efektu wow, po którym aż się ciśnienie podnosi, serce zaczyna bić żwawiej a ja aż się podnoszę na fotelu do góry w euforii. Na to po cichu liczę.
   Ale odnośnie emocji to już teraz ich nie zabrakło. Zdecydowanie działały na plus i świetnie nadawały pożądany klimat. Szczególnie, że raz było przerażająco a raz tak gorąco, jakby stąpać po lawie. Uff, była magia i chemia, nie powiem. 
   Także kochani, można śmiało brać i czytać. Ten debiut zdecydowanie jest wart poznania. Mi się bardzo podobał i bardzo dobrze mi się czytało tę powieść. 


Polecam


   
   

 


Współpraca: Wydawnictwo NieZwykłe

Link do opinii
Avatar użytkownika - ksiazkowy_mrucze
ksiazkowy_mrucze
Przeczytane:2022-07-30, Ocena: 4, Przeczytałem,

‘Vincere L’amore’ to romans mafijny będący jednocześnie pierwszym tomem serii ‘Dziedzictwo mafii’ autorstwa Anny Wilman, a ponadto książka ta stanowi debiut literacki autorki. Sporo tych debiutów się trafiło w tym roku co nie? Jednak zanim dowiecie się jak ten wypada na tle innych muszę Was poinformować, iż w książce znajdą się sceny przeznaczone dla dorosłych czytelników. Miejcie to na uwadze sięgając po nią.

Jako że to debiut, to zaczniemy od stylu pisania autorki i powiem Wam, że bardzo mi się spodobał. Autorka pisze prostym językiem, a to w połączeniu z lekkością tekstu sprawiło, że książkę dosłownie pochłonęłam. Kolejny plusem dla sporego grona czytelników może być fakt, iż autorka nie przytłacza nadmiernymi opisami co sprawia, że historię czyta się błyskawicznie. Co do fabuły to mamy tu często spotykany wątek aranżowanego małżeństwa, dużą dawkę intryg oraz spisków. To, co wyróżnia tę pozycję na tle innych na rynku to to, iż główni bohaterowie są nastolatkami u progu dorosłości. Osobiście nie spotkałam się do tej pory z tak młodymi głównymi bohaterami serii mafijnej, dlatego uważam to za coś innego i świeżego zwłaszcza, że nasi bohaterowi uczęszczają do szkoły, mają swoje rozterki młodzieńcze i problemy. W ciekawy sposób pokazane zostało jak młody przyszły don łączy życie ucznia z codziennością mafijną.

Jeśli chodzi o bohaterów to jak wspomniałam mamy tu do czynienia głównie, choć nie tylko, z dość młodymi osobami. Noemi to postać, która wywołała we mnie dość sprzeczne uczucia. Z jednej strony bardzo podobała mi się je niewinność, niewiedza i ogólna ufność, z drugiej strony momentami miałam wrażenie, że zachowuje się jak chorągiewka na wietrze. Jedno mówiła, drugie myślała a momentami trzecie robiła. No ale co tu się dziwić mamy do czynienia z młodą kobietą. Jestem bardzo ciekawa czy i jak jej postać się zmieni w dalszych częściach serii. Vittore to prawdziwy syn mafii, arogancki, pewny siebie, brutalny, próbujący ustalać swoje zasady. Ma władzę i jest bardzo porywczy jak to nastolatek. Momentami ta postać zaskakiwała mnie dojrzałością i zaangażowaniem a momentami swoją zaborczością. Uderzyło mnie w niej najbardziej to, iż momentami miałam wrażenie, że jest bezsilny. No ale może to tylko moje wyobrażenie, najlepiej jak sprawdzicie sami i dacie mi znać czy też tak go postrzegacie.

Zostaje jeszcze kwestia zakończenia, o którym naprawdę nie wiem, co mam sądzić. Niby intryguje i daje obietnicę sporej akcji w kojonym tomie, ale czy mi się spodobało to nie jestem pewna. No nic, po nowym tomie się okaże.

‘Vincere L’amore' to bardzo ciekawy debiut w którym widać, że autorka ma pomysł na fabułę. Na tę chwilę zostaje mi czekać na kolejny tom a Was zachęcić do sięgnięcia po ten i wyrobienia sobie zdania na jego temat. A może już jesteście po lekturze?

Link do opinii
Avatar użytkownika - Anitka_170
Anitka_170
Przeczytane:2022-07-28, Ocena: 4, Przeczytałam,

„Wszystko, co uważałam za moje, zostało mi tak szybko odebrane. Nigdy nic nie należało do mnie”
Vittore Beneventti od małego dorastał w świecie pełnym przemocy i był przygotowywany na
objęcie stanowiska Dona po swoim ojcu. Normalne dzieciństwo nigdy dla niego nie istniało. W wieku
trzynastu lat dokonał już bowiem swojego pierwszego morderstwa. Postrach szkoły, którego każdy
się boi i nikt nie odważy mu się sprzeciwić. Wiedzą, że jest bezwzględny i dla zdrajców nie okazuje
litości. Żołnierz doskonały, który wykonuje rozkazy bez mrugnięcia okiem i stawia mafię na
pierwszym miejscu. Czy zmieni się to jak spotka swoją przyszłą żonę i w grę wejdą silne uczucia?
Aranżowane małżeństwa wśród kręgów mafijnych są czymś normalnym i są na porządku
dziennym. Od wielu lat zaplanowane jest małżeństwo Vittore z Noemi. Ich losy zostały już
przypieczętowane, gdy byli dziećmi i mieli po 5 lat. Mężczyzna wie o wszystkim i się cieszy, ale co na
to nieświadoma niczego dziewczyna?
Noemi przez trzynaście lat mieszkała sobie beztrosko z dala od mafijnego świata w Palermo.
Nagła przeprowadzka do Los Angeles jest dla niej dużym zaskoczeniem. Na miejscu otrzymuje duże
wsparcie od syna przyjaciela ojca – Vittore i obietnicę pomocy odnalezienia się w nowym mieście.
Dziewczyna nie zdaje sobie sprawy, iż zaczął się proces wdrażania jej w niebezpieczny świat. Noemi
zbliża się do Vittore i zaczyna coś do niego czuć. Chłopakowi o to właśnie chodziło – o rozkochanie w
sobie dziewczyny. Jak zareaguje Noemi, gdy skrywane tajemnicę ujrzą światło dzienne? Pogodzi się z
tym i przyjmie swój los? A może postanowi się sprzeciwić? Czy uczucie okaże się silniejsze niż
poczucie zdrady?
Książka w tematach mafijnych to coś co lubię najbardziej. Fabuła niby powtarzalna z tym
aranżowanym małżeństwem, lecz wiadomo, że nie ma dwóch identycznych historii. Z początku nie
mogłam się połapać z tymi wymyślnymi imionami, ale po kilku rozdziałach było już ok. Nie wiem
czemu, ale denerwowała mnie trochę główna bohaterka swoim zachowaniem i niezdecydowaniem.
Za to Vittore jako przyszły capo przypadł mi do gustu, gdyż lubię silne charaktery. Akcja rozwijała się
w dosyć powolnym tempie. Książka jest debiutem autorki i moim zdaniem udanym. Chętnie poznam
dalsze losy bohaterów, bo zakończenie pozostawia wiele niewyjaśnionych spraw.

Link do opinii

Noemi miała pięć lat, kiedy jej los został przesądzony. Podczas gry w karty jej ojciec przegrał, a w ramach nagrody Capo zażądał jej córkę. Ma ona wyjść za jego syna, jak tylko dorosną, warunek jest jeden, Vittore będzie musiał sprawić, aby go pokochała. Na razie dziewczynka wraz z rodziną wyjeżdżają, aby jej dzieciństwo było choć trochę normalne.
Mija trzynaście lat, Noemi wraz z rodziną wraca do Los Angeles. Młoda kobieta nie wie, że wiele lat temu, o jej przyszłości zadecydowali inni, nie wie kim, tak naprawdę jest jej ojciec i czym się zajmuje. Zostaje jej przedstawiony Vittore, choć nikt nie zdradza jej kim ma dla niej się stać. Zaczyna uczęszczać do szkoły, gdzie poznaje nowych znajomych, a po lekcjach zaczyna bliżej poznawać Vittore, z którym od samego początki ma dość dobry kontakt.
Mężczyzna ma zostać Capo, wzbudza w innych szacunek, respekt, strach. Od zawsze wiedział co, ma go połączyć z Noemi, a także, że musi zdobyć jej serce. Jednak nie spodziewał się, że młoda kobieta tak szybko skradnie jego serce, że na stałe zagości w jego myślach, a on będzie umieć dla niej poświęcić wiele. Nic jednak nie jest proste, a wrogowie czają się bliżej, niż mogliby się spodziewać. Czy młody mężczyzna zdobędzie serce Noemi? Czy dziewczyna odkryje kim, naprawdę jest jej ojciec? Czy dowie się prawdy o sobie i tym, co dla niej szykują? Jak potoczy się znajomość Noemi i Vittore?

Zacznę od tego, że w książce mamy sporo rozpoczętych wątków. Wydaje mi się, że powodem jest fakt, że jest to pierwszy i w kolejnym wszystko pomału zacznie się wyjaśniać. Mnie to ani trochę nie przeszkadzało, a wręcz przeciwnie. Książka mnie się podobała, pomysł na fabułę uważam, że był udany. Historię Noemi i Vittore czytało się dość szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje. Akcję mamy wolniejszą, wszystko pomału się rozwija, a to sprawia, że możemy bliżej poznać bohaterów. Książkę czytamy z perspektywy zarówno Noemi, jak i Vittore, co według mnie wiele wnosi.

Jeśli chodzi o bohaterów, mają wady i zalety.
Noemi wychowana z dala od mafii nie było przyszykowana na to, co ma ją spotkać. To młoda dziewczyna, która momentami sama gubiła się w tym, co chce, co pragnie, co myśli. Z jednej strony krucha i delikatna, z drugiej potrafi sięgnąć po broń, kiedy sytuacja tego wymaga.
Vittore to przyszły Don. Z jednej strony bezwzględny i bezkompromisowy, z drugiej opiekuńczy i potulny. To mężczyzna o dwóch twarzach, który potrafi zmieść wrogów z powierzchni ziemi, a jednocześnie nie traktuje kobiety jak przedmiot (co w mafii nie jest wcale tam rzadko spotykane).

Książka pt.: „Vincere l’amore” to debiut i chociaż nie mogę uznać go za idealny, według mnie jest dość udany i polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

Link do opinii
Avatar użytkownika - zakochanawksiazk
zakochanawksiazk
Przeczytane:2022-07-23, Ocena: 3, Przeczytałem,

Noemi ma osiemnaście lat, do kilkunastu latach wraca do Los Angeles, nie spodziewa się jednak, że jest w tym ukryty cel. Jej przyszłość została już dawno zaplanowana i Noemi ma należeć do młodego następcy capo - Vittore. Dziewczyna trafia do nowej szkoły, gdzie wszystko jest dla niej nowe i obce, uczęszcza tam równie Vittore, który budzi postrach wśród rówieśników. Dziewczyna zaczyna rozumieć, że czy tego chcę czy nie i tak będzie zmuszona żyć w mafijnym świecie, a wkrótce będzie musiała zrozumieć panujące tam zasady. Jak Noemi odnajdzie się w nowej sytuacji? Czy zaufa Vittore?

Jeśli chodzi o debiuty mafijne to na naszym rynku wydawniczym jest bardzo dużo takich historii, które są bardzo zbliżone schematycznie, dlatego jak dla mnie musi być w książce coś to naprawdę mnie mocno zaskoczy i zachęci do dalszego czytania. Autorka ma lekkie i przyjemne pióro, co sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko, fabuła została w ciekawy sposób nakreślona i poprowadzona. Historia przedstawiona jest z perspektywy obojga bohaterów, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, jakie mają obawy, oczekiwania i jakie emocje nimi targają. Autorka swoją uwagę skupiła tutaj na młodych bohaterach, w zasadzie nastolatkach, dopiero wkraczających w życie, chociaż oboje już mają zaplanowaną przyszłość, której muszą się podporządkować. Vittore jest młodym następcą capo, który musi zachowywać się w określony sposób, siać postrach wśród rówieśników, by go wszyscy szanowali, natomiast Noemi została postawiona przed faktem dokonanym i zmuszona jest dostosować się do tego co zostało dla niej zaplanowane trzynaście lat temu. Jak wiadomo mafia rządzi się swoimi prawami i zasadami o czym przekonają się główni bohaterowie. W moim odczuciu trochę za szybko potoczyła się akcja pomiędzy bohaterami, liczyłam na więcej potyczek i utarczek słownych, sprzeciwów i kłótni. Niemniej jednak dało się wyczuć chemię między Vittore i Noemi. Jak dla mnie jednak póki co nie było w tej historii jakiegoś wielkiego efektu "wow", chociaż muszę przyznać, że zakończenie z pewnością zachęca do sięgnięcia po kontynuację i ja na pewno to zrobię. Autorka ma potencjał i liczę na to, że kolejny tom #dziedzictwomafii czymś konkretnym mnie zaskoczy. Moja ocena 6/10.

Link do opinii

[...]Solo noi due, contro il mundo- tylko nas dwoje przeciwko całemu światu[...]

Gdybyście byli w mafii, mając najwyższą pozycję, znajdując dla was najważniejszy skarb, ochronilibyście go? Czy podpalilibyście cały świat?

Noemi Santino i Vittore Beneventini, dwoje młodych ludzi, żyjących od dziecka w mafii. Przesiąkniętych zasadami i sztywnymi regułami, ale też tym, że ich ojcowie zaplanowali dla nich przyszłość. Noemi została obiecana Vittore, a właściwie jej ojciec przegrał o nią w karty. Gdy po 13 latach, Vittore spotyka swą przyszłą żonę, traci dla niej głowę. Jednakże Naomi wydaje się być nieskalana tym światem, nie wie co to znaczy brutalność i życie z adrenaliną w żyłach. Jednakże udaje jej się pokochać Vittore. Jedno zdarzenie, jedna sytuacja sprawiają, że ich świat rozsypuje się jak domek z kart.

Szczerze przyznam się, że na samym początku trudno było mi się wkręcić w całą historię. Zrozumieć to co się tam działo, a przede wszystkim irytował mnie Vittore. Zachowywał się jak zazdrosny dupek, nachalny i zaborczy. Wręcz miałam poczucie, że osacza tą biedną dziewczynę, wywierając na niej presję. Gdy powoli zaczynałam rozumieć powodu tego wszystkiego, książka się skończyła. Autorka pozostawiła mnie w takim szoku, że jeszcze do tej pory próbuje zrozumieć dlaczego. Przecież wszystko zaczęło się od pewnego momentu układać pomiędzy bohaterami. Dlaczego? Nie takiego zakończenia się spodziewałam. Dobrze, że nie rzuciłam czytnikiem, gdy przeczytałam ostatnie zdanie
Dostałam w tej książce ogrom emocji, które wciąż szaleją w moim organizmie. Ogień trawi moje policzki, adrenalina krąży w moich żyłach, a tysiące myśli rozbrzmiewa w mej głowie, gdzie przeważa jedno: droga autorko kiedy następny tom, bo ja nie wytrzymam. Mój świat nie będzie istnieć jak nie dowiem się czy z bohaterami będzie wszystko dobrze.

Pierwsza styczność z piórem autorki i stwierdzam, że mega udana. Może z początku był mały problem z ogarnięciem tego wszystkiego, tych akcji, zrozumienia koneksji, ale potem tak się wkręciłam, że totalnie przepadłam. Chociaż wciąż temat aranżowanego małżeństwa w mafii jest dla mnie dziwny. No bo jak można wybrać komuś mężczyznę, jeśli się go jeszcze nie spotkało?

Droga autorko liczę po cichu, że napiszesz szybciutko drugi tom, bo inaczej zasypię cię wiadomościami z pytaniami: kiedy kiedy kiedy polecam

Link do opinii
Avatar użytkownika - Zaczytana1001_
Zaczytana1001_
Przeczytane:2022-09-02, Ocena: 5, Przeczytałam,


Życie Neomi oraz Vittiore zostało ułożone 13 lat temu gdy byli jeszcze dziećmi. Aranżowane małżeństwo w tym świecie jest niczym nowym. Ale w tej książce jest trochę inaczej, więc pierwsze zaskoczenie miałam na początku już książki.  

Bohaterka została wychowana z dala od mafii, a teraz wkracza ich świat w błyskawicznym tempie. Natomiast bohater od małego był szkolony na przyszłego Dona. 

Mamy mnóstwo mafii w książce, ale również i uczuć, które nawet pojawiają się zbyt szybko co do otworzenia się na miłość wobec mafioza. Ich charaktery są super wykreowane i polubiłam ich postacie. Książkę czytałam z przyjemnością. Wręcz oczekiwałam na rozdziały dziewczyny, bo jakoś bardziej mi się podobały, chciałam poznać bardziej jej odczucia i myśli.  

Mamy intrygi i pełno nielegalnych wydarzeń wkoło historii. Końcówka szokuje i chce się więcej i więcej. Myślę, że nie jednej czytelniczce to złamie serce. Zdecydowanie romans mafijny w klimatach szkolnych młodych osób co jest fajną odskocznią od mafii późniejszej, gdzie są starsi bohaterowie. Tu zdecydowanie rodzice kierują bohaterami. I dzieje się wiele.  

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ksiazkasercemwdl
Ksiazkasercemwdl
Przeczytane:2022-08-26, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2022,

?Recenzja?

 

"Mi­łość i mafia nie współ­gra­ją ze sobą, szcze­gól­nie, kiedy Ro­dzi­nę po­win­no sta­wiać się na pie­de­sta­le."

 

Noemi to niczego nieświadoma osiemnastolatka. Żyje w szklanej kuli, nie podejrzewając tego, że jej przyszłość od kilkunastu lat jest już zaplanowana. Powraca do Los Angeles. Nowa szkoła, nowi znajomi, nowe otoczenie, ale w tym wszystkim Vittore. Chłopak, który pomoże odnaleźć się w nowej rzeczywistości.

 

Vittore związany jest z mafią. Ma stać się bossem mafii. Ma być na szczycie. Jak na swój wiek jest pewnym siebie mężczyzną, ale więcej mówił, niż robił. Kiedy po raz pierwszy zobaczył swoją wybrankę, zakochał się. Mało prawdopodobne, a jednak. Strzała amora wbiła się w jego serce. Tylko co w momencie, kiedy Noemi pozna prawdę? Czy ich szczęście na pewno jest przesadzone?

 

"Vincere l'amore" to książka łącząca w sobie młodzieżówkę oraz mafię w jedno. Młodzieńczy świat i niebezpieczeństwo, które czai się bliżej, niż mogą sobie wyobrażać.

 

Trudno mi ocenić tę książkę... Z jednej strony bardzo mi się podobała, ale z drugiej miała kilka minusów, które mnie rozczarowały.

 

Może zacznijmy od tego, że Noemi mogła być świetnie wykreowaną postacią, ale jej naiwność i zgrywanie głupiutkiej dziewczynki, momentami mnie irytowały. Wiadomość, że należy do mafii, przyjęła, jak gdyby nigdy nic się nie stało. Fakt, że jej ręka została oddana obcemu chłopakowi, spłynęło po niej niczym po kaczce. Czy tak zakochuje się kobieta, która powinna włączyć o siebie? Brakowało jej odwagi, stanowczości i takiego pazura, który by ją wyróżniał.

 

 I największym minusem tej książki były urywane akcje i śmierć bohaterów, która po prostu była i nagle się o niej zapominało. Gdyby to zostało, choć trochę rozwinięte i poprowadzone w innym kierunku to byłyby to znaczące elementy, które byłyby tym elementem zaskoczenia i niezmiernej ciekawości. A tak zostały jednym słowem pominięte.

Ale mimo tych wad bardzo dobrze bawiłam się podczas czytania tej historii. Były elementy zaskoczenia, sceny seksu opisane ze smakiem, ale co najważniejsze było zakończenie, którego się nie spodziewałam. Emocji także nie brakowało, chodź jak dla mnie,  były spłycone i nie można było odczuć tego, co czuł bohater.

Ogólnie był to bardzo udany debiut, ale gdyby nie potknięcia, które były po drodze, mogłabym śmiało określić go mianem jednego z lepszych debiutów w tym roku, a tak zmieszał się w tłumie z innymi. Mam nadzieję, że kolejny tom, po który sięgnę, okaże się dużo lepszy i wynagrodzi mi te minusiki, które tutaj dostałam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - dosia1709
dosia1709
Przeczytane:2022-08-26, Ocena: 5, Przeczytałem,

Kiedy po trzynastu latach Neomi Santino wraca do Los Angeles nie wie jeszcze że jej życie zostało już ułożone kilka lat wcześniej przy partyjce kart. 

Została ona oddana następcy mafijnej rodziny Vittore Beneventtiego. Dziewczyna do ostatniej chwili nie wie w jakim świecie zawsze żyła. Ten świat, to świat należący do mafii. Jej rodzice przez cały ten czas ukrywali prawdę aby ją chronić.

Ale niewiedza nie zawsze chroni czasem przynosi odwrotny skutek.

Vittore aby przejąć władzę musi sprawić aby należąca mu się kobieta, w ciągu ośmiu miesięcy się w nim zakochała.

I chodź z początku wszystko idzie gładko, wyszło jak zawsze.

 

,,Kiedy cały świat będzie krzyczeć, że nie jesteśmy dla siebie odpowiedni, będę po prostu krzyczał głośniej"

 

Czy dziewczyna zaufa mężczyźnie i odda mu swoje serce?

Czy będzie w stanie żyć w świecie który ją otacza?

 

Jeżeli lubicie mafijne romanse, ta książka jest dla Was. Autorka ma tak lekkie pióro że pomimo kilku niedoskonałości, ciężko oderwać się od lektury. Jest to debiut autorki więc wszystkie potknięcia są usprawiedliwione. Książka jest naprawdę fajna znajdziecie tu dużo emocji i uczuć. Chodź bohaterowie potrafią być irytujący. 

Historia po kilku stronach nabiera rozpędu niczym pendolino, zanim się obejrzysz kończą ci się strony i czekasz na kolejny tom. 

Tak że ja polecam każdemu kto nie jest bardzo wymagający i lubi takie książki.

 

Link do opinii

"Vincere l'amore" Anna Wilman Wydawnictwo NieZwykłe to kolejny debiut tego lata. Autorka stworzyła ciekawą fabułę, która pozwala się zrelaksować i odpocząć w letnie popołudnie.  Akcja książki pędzi i zaskakuje, natomiast wykreowani bohaterowie niejednokrotnie zadziwiają swoimi decyzjami. 

 

"Pra­gnę za­ak­cep­to­wać ten bru­tal­ny świat, do któ­re­go zo­sta­łam nagle wrzu­co­na, jed­nak na wszyst­ko po­trze­bu­ję czasu. Ja... w tej chwi­li bar­dzo go po­trze­bu­ję". 

 

Co byście zrobili dowiadując się, że ktoś za Was zaplanował wasze życie? 

Noemi Santino po 13 latach wraca do Los Angeles. Nowa szkoła,miasto, znajomi i on Vittore Beneventti. Chłopak budzi w dziewczynie dziwne uczucia. Niby jest przystojny, miły i pomocny, ale ewidentnie rówieśnicy się go boją. Noemi szybko odkrywa powód powrotu do Los Angeles i czy to jej się podoba czy nie musi się podporządkować. Rodzice, w których powinna mieć wsparcie i pomoc, mają związane ręce przez wielkiego Dona Beneventtiego. Mafia rządzi się swoimi prawami i dane słowo musi zostać dotrzymane. Tylko biedna Noemi musi pogodzić się z tymi decyzjami i przede wszystkim zaufać Vittore, który ma krew na rękach. Czy to się uda i jak zakończy się ich historia? 

 

"Mafia nie po­ja­wi­ła się w twoim życiu dzi­siaj, ona była od sa­me­go po­cząt­ku. Nic się nie zmie­ni­ło, po pro­stu zy­ska­łaś świa­do­mość, że ona jest czę­ścią two­je­go życia". 

 

Losy Noemi i Vittore są burzliwe i jednocześnie przeplatane szczęśliwymi chwilami. Mafia to nie bajka i świat, który ogląda się w telewizji. Bohaterowie muszą się mierzyć z jej zasadami i prawami. Bohaterowie muszą podjąć wiele decyzji, aby móc szczęśliwie rozpocząć nowy rozdział w swoim życiu.

 

Jeśli chcecie wiedzieć jak potoczą się losy, koniecznie sięgnijcie po książkę. Emocji nie zabraknie. Czekam na Wasze wrażenia, zastanawiając się czy Noemi i Vittore też czasami Was zdenerwują. 

Link do opinii
Inne książki autora
Kindness
Anna Wilman0
Okładka ksiązki - Kindness

Spin off do powieści Nefarious! Wallace Clayton pragnął tylko jednego – stypendium sportowego, które mógł otrzymać w zamian za zdobycie mistrzostwa...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy