Uzurpator
Meagan McKinney

Książka bardzo ciekawie się zapowiada. Akcja toczy się bez ustanku. Po pewnym czasie mam wrażenie, że autorka na siłę chce jak najwięcej stron zapisać. Wciąż sobie słodzą przeplatając to kłótniami i durnymi tekstami.Lubię ten gatunek, ale jak na jednej stronie wyczytuję dwa razy jak on mówi do niej " kwiatuszku", " dziki kwiatku" to uważam , że to już jest tak przesłodzone, że aż mdli. Koniec książki nadchodzi nagle, według mnie, zbyt szybko dzieje się akcja i tak jak w poprzednim komentarzu możemy wyczytać , również brakowało mi wiadomości, kto jest prawdziwym ojcem bohaterki. Widocznie umowa na ilość oddanych stron została spełniona i autorce dalej pisać się nie chciało.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

To pierwsza ksiażka tej aurorki, po któr ą sięgnęłam i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Chociaż pod koniec jak dla mnie akcja rozegrała się zbyt szybko do tego co się do tej pory działo. Szkoda, że nie dowiedzielismy się kto tak naprawdę był ojcem głównej bohaterki.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Taki historyczny romans z elementami kryminalnymi i sensacyjnymi. Historia ma swoje początki dwadzieścia lat temu, rozstrzygniecie nie było zaskakujące ale przyjemne. Dokładnie tego się spodziewałam. Książkę czyta się lekko, miło, szybko i przyjemnie. Dała mi trochę odpoczynku od kryminałów i thrillerów, których czytam zdecydowanie więcej. Przyznam, że nawet chwilami przydługie opisy mi nie przeszkadzały. Miłość pokona wszystkie przeszkody, trzeba jej tylko dać szansę.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)