Plany na urlop: wypocząć, ale szybko, ponieważ praca wzywa. Oszacowano ryzyko i szanse - przewidujemy wyłącznie mały przystanek na romans.
Harrison Brooks to pracoholik, który nigdy nie marnuje wolnego czasu na relaks. Nie jest więc zachwycony, gdy zostaje zmuszony do pójścia na urlop. Nieoczekiwanie spędza jednak wspaniały tydzień w towarzystwie właścicielki motelu, w którym się zatrzymuje, Nory Richards. Szybko nawiązują więź, a romans staje się nieunikniony. Oboje uważają go tylko za przelotną przygodę - ich życia wydają się zbyt odmienne, by można było je połączyć.
Nieco ponad rok później Harrison odbiera telefon ze szpitala. Nora miała zagrażający życiu wypadek, a on został przez nią wyznaczony jako osoba pierwszego kontaktu. Na miejscu mężczyznę spotyka jeszcze większy szok - okazuje się, że ma syna.
Harrison jest wściekły, że Nora nie powiedziała mu o dziecku. Szantażuje kobietę, stawiając przed nią ultimatum: wyjdzie za niego lub zostanie pozbawiona praw rodzicielskich. Nora jest zrozpaczona, że swoim kłamstwem zniszczyła szansę na rozwinięcie się prawdziwego uczucia między nią a Harrisonem. Ukrywa przed nim jednak również coś poza istnieniem dziecka...
Ta historia jest naprawdę SPICY. Sugerowany wiek: 18+.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2024-06-26
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 312
Tytuł oryginału: The Consequence. Kings of Ruin 2
🩵Emocjonująca historia w upalne (i nie tylko) dni jest idealnym połączeniem!
„Ultimatum” spowoduje,że będziecie pragnąć ponownego wejścia do Kings of Ruin.
🩵Autorka łączy w najmniej oczekiwanej chwili pracoholika z mózgiem geniusza oraz skromną dziewczynę,której los nie oszczędza.Jeden tydzień-mnóstwo przyjemności-w efekcie uroczy synek i zmiana spokojnego życia w armagedon!
🩵Relacje bohaterów jest swoistym rollercoasterem-od pożądania,nienawiści i odrzucania szansy na miłość…to daje mnóstwa emocji-niezrozumiałych decyzji oraz łez przynoszące oczyszczenie i zmęczenie po trudnych do zrozumienia zachowaniach Harrison’a.Pomiędzy nimi iskrzy od pierwszego spojrzenie a później jest tylko goręcej! Ich relacja rozpoczyna się od pożądania,późniejszym aranżowanym małżeństwie-kończąc na bolącym sercu,po poznaniu sekretów
🩵Podczas czytania nie da się nudzić!Akcja podtrzymywana jest na najwyższym poziomie.Dzięki temu jest to wielka przyjemność z poznawania każdego elementu z życia bohaterów i czekania na rozwiązywaniu narastających kłopotów.
🩵Także Lincoln,Ryker,Beck i Audrey wnoszą wiele do tej historii.Wspierają się i zawsze mogą na sobie polegać.Idealni przyjaciele w dobrych i złych chwilach
🩵Jeśli kochasz gorący romans z pewnymi siebie bohaterami oraz niezamkniętą przeszłością to koniecznie sięgnij po „Ultimatum”-zapomnisz o całym świecie!
P O L E C A M
Aukcja rozpoczęta! Proszę nie oszczędzać, nasze dziewczęta są wyjątkowe... Ludzie nazywają go aroganckim i zimnym draniem bez uczuć. Mają rację, do chwili...
Przeczytane:2024-08-22, Ocena: 5, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, 52 książki 2024, 26 książek 2024, 12 książek 2024, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024,
„Ultimatum” to drugi tom cyklu „Kings of Ruin”, który opowiada o innych bohaterach, więc można tę książkę czytać nawet, jeśli nie znacie pierwszej części. Pojawiają się tu wprawdzie bohaterowie z pierwszego tomu (ale bez spoilerów, gdybyście chcieli sięgnąć po poprzedniczkę), co jest akurat bardzo miłym dodatkiem, jeśli się ich wcześniej poznało.
Harrison Brooks to mężczyzna o wyjątkowych zdolnościach analitycznych, dzięki którym odniósł ogromny finansowym sukces i to w bardzo młodym wieku. Harrison to klasyczny pracoholik, który nigdy nie pozwala sobie na odpoczynek i pełne zaangażowanie w relacje międzyludzkie. Zostaje jednak zmuszony do wzięcia urlopu. Ten przymusowy odpoczynek prowadzi go do motelu prowadzonego przez Norę Richards, gdzie nawiązuje niespodziewaną, krótkotrwałą, ale intensywną relację. Ich tygodniowy romans wydaje się być jedynie przelotną przygodą, która nie powinna mieć dalszych konsekwencji, biorąc pod uwagę ich odmienne życie. Rok później Harrison zostaje brutalnie wyrwany ze swojego uporządkowanego świata przez telefon ze szpitala. Okazuje się, że Nora miała poważny wypadek, a on został wskazany jako osoba do kontaktu. Gdy zjawia się w szpitalu, spotyka tam swojego syna, o którego istnieniu nie miał pojęcia. W tym momencie jego życie wywraca się do góry nogami. Z jednej strony czuje gniew, że Nora ukrywała przed nim tak ważną informację, z drugiej jednak musi stawić czoła nowej rzeczywistości, która wymaga od niego podjęcia trudnych decyzji. W reakcji na tę niespodziewaną sytuację, Harrison stawia Norze twarde ultimatum: wyjdzie za niego albo straci prawa do opieki nad dzieckiem. To bezwzględne postawienie sprawy pokazuje jego zdeterminowaną i kontrolującą naturę, ale jednocześnie odsłania jego lęki i niepewność, związane z nową rolą ojca. Nora z kolei zrozpaczona konsekwencjami swojego kłamstwa, zmuszona jest podjąć walkę o swoją rodzinę, choć wie, że Harrison może nigdy jej nie pokochać.
Ponieważ czytałam pierwszy tom, wiedziałam, czego mniej więcej się spodziewać i moje oczekiwania nie były wygórowane. Sięgnęłam po tę książkę, aby odpocząć przy relaksującej lekturze i dokładnie to udało mi się uzyskać. Wciągnęła mnie od razu, już sam pomysł na fabułę wydał mi się trafiony i nie pomyliłam się. To jeden wielki emocjonalny rollercoaster, w którym na pierwszy plan wysuwają się trudne wybory, odpowiedzialność i próby budowania rodziny w sytuacji pełnej napięć i niewyjaśnionych kwestii. Relacja między bohaterami jest skomplikowana, pełna wzajemnych pretensji, ale także rosnącego zrozumienia i prób przystosowania się do nowej rzeczywistości. Autorka umiejętnie buduje napięcie, wplatając w fabułę kolejne zwroty akcji i tajemnice, które stopniowo wychodzą na jaw, sprawiając, że naprawdę trudno oderwać się od lektury i właściwie nawet nie trzeba się odrywać, bo czyta się ją szybko, nie jest długa i można ją pochłonąć na jednym posiedzeniu.
Jednym z kluczowych motywów powieści jest aranżowane małżeństwo, które wprowadza dodatkową warstwę konfliktu, ale i nadziei na to, że bohaterowie odnajdą wspólny język i stworzą coś trwałego. Harrison z początku jawi się jako człowiek zimny i bezwzględny i muszę przyznać, że podobnie jak bohater pierwszego tomu nie zdobył mojej sympatii. Z czasem pokazuje swoje bardziej ludzkie oblicze, szczególnie w relacjach z synem, czym zyskuje w oczach czytelnika, mimo to nie jest łatwo go polubić. Ale z biegiem fabuły sporo się na jego temat wyjaśnia, co zmienia nieco podejście do bohatera. Nora daje się lubić. Współczujemy jej sytuacji w jakiej się znalazła, rozumiemy przez co przechodzi. Kobieta musi zmierzyć się nie tylko z własnymi błędami, ale i z niepewną przyszłością, którą dzieli z mężczyzną, którego nie do końca rozumie (nie tylko ona, bo czytelnik też).
„Ultimatum” to powieść, która, mimo że jest typowym romansem, porusza wiele trudnych tematów związanych z odpowiedzialnością, zaufaniem i poszukiwaniem miłości w niesprzyjających warunkach. To historia o próbie naprawy błędów przeszłości i budowaniu nowej przyszłości, w której nie brakuje napięć, dramatów, ale i momentów pełnych czułości. Autorka skutecznie łączy elementy pikantnego romansu z emocjonalnymi i bardziej poważnymi wątkami. Powieść ta z pewnością nie wznosi się na wyżyny literatury, ale tego nie oczekiwałam. Jak pisałam wcześniej, dobrze przy niej odpoczęłam, zapomniałam o bieżących zmartwieniach chociaż na chwilę, dlatego polecam.