Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: b.d
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 366
Eden Marlow po kilkuletnim pobycie w angielskiej szkole dla dobrze urodzonych panien wraca do Ameryki, przesiąknięta zasadami, którymi powinna się kierować...
Każdy w Culpepper, zabitej deskami wiosce w pobliżu Filadelfii, wie, że jeśli ma problem, to jedyną metodą na jego rozwiązanie jest zwrócenie się...
Przeczytane:2018-12-04, Ocena: 3, Przeczytałem, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2018 roku,
Betina Krahn ma dość specyficzny sposób pisania.Jedni ja lubią,inni-nie bardzo.Mnie pozostawia obojętną.Przeczytałam kilka jej książek,ale jakoś do mnie nie przemówiły.Teraz przyszła kolej na Skazę.
Na początek kilka słów o bohaterach.Głównymi bohaterami są Eden Marlow,panienka z dobrej,bostońskiej rodziny i szkocki lord Ramsey MacLean.Eden poznajemy w chwili ukończenia przez nią angielskiej pensji,która oszlifowała nieco jej maniery,a właściwie zrobiła z niej doskonale wychowana damę,która wie co wypada,a co nie,nie przepada za dotykiem,nie odnosi głosu,nie śmieje się głośno i rozmawia jedynie o rzeczach stosownych.To wrażenie pryska nieco już przy pierwszym jej kontakcie z bratem,ale Eden kolejny raz nakłada maskę damy...Na statku do Bostonu spotyka szkockiego lorda,który od pierwszej chwili nie ma o niej dobrego zdania,biorąc ją za kurtyzanę i składając jej niemoralne propozycje.Ramsey to dopiero jest skarb,taki nadający się do zakopania.Już od chwili gdy usłyszał o Eden manipulował i oszukiwał,byle tylko ja dopaść i spłodzić z nią dziecko,nieważne z legalnego,czy nielegalnego związku.Tylko dziedzic spłodzony z Eden ma być gwarancją odziedziczenia przez niego rodzinnego majątku.
Dużo ciekawiej opisani są bohaterowie drugoplanowi,głównie nieślubna siostra Ramseya-Corine i jego sługa,Arlo.Niewątpliwie ciekawa postacia jest ojciec głównego bohatera,nad wyraz kochliwy i zapalczywy...
Początkowo fabuła jest dość ciekawa,wykorzystująca motyw kto sie lubi ,ten się czubi.Później tempo akcji zwalnia,a nawet robi sie dość nudne,kiedy to bohaterowie na przemian nie wychodzą z łóżka,bądź ze sobą nie rozmawiają .Książkę ratuje nieco końcówka,choć nie na tyle,żebym chciała do tej książki powrócić.
Bohaterów nie polubiłam.Ona jest hipokrytką,patrzącą z góry na ludzi,którymi rządzą emocje(głównie jej rodzina),co nie przeszkadza jej paść w ramiona niemal nieznajomego człowieka i ochoczo stracić z nim cnotę ,by później to jego o to obwiniać.On jest manipulantem,dążącym do celu po trupach,nieważne kogo stratuje po drodze...Fabuła tez do skomplikowanych nie należy,powiedziałabym nawet,że jest dość przewidywalna.Mimo wszystko przeczytałam szybko i bez strat na zdrowiu fizycznym i psychicznym.Fanka autorki na pewno nie zostanę,ale wydaje mi się,że od czasu do czasu można przeczyta c nwet tak odmóżdżającą lekturę.