Wstrząsająca historia Polki, która stała się żywym towarem...
Dalsze losy Julii znanej z kart "Byłam kochanką arabskich szejków", o które czytelniczki pytały w mailach i recenzjach, dopiero teraz mogą ujrzeć światło dzienne.
Julia, którą najpierw rozkochał, a później sprzedał Tarek, ucieka z arabskiego burdelu. Niebezpieczna akcja wyrwania kobiety ze szponów gangu handlującego ludźmi wymaga użycia wielu podstępów.
Ale czy uwolnienie się z macek międzynarodowej siatki przestępczej jest w ogóle możliwe? Czy Julia zdoła uciec od seksualnego zniewolenia oraz brutalnej przemocy fizycznej i psychicznej, jakie były wcześniej jej udziałem? Czy piekło, przez jakie przeszliśmy, zostawia w nas trwały ślad?
Mroczne tajemnice XXI wieku: handel ludźmi, w tym dziećmi, handel organami, obrzezanie kobiet oraz ekstrawagancje i seksualne orgie najbogatszych arabskich szejków.
Przerażająca rzeczywistość, o której świat woli milczeć.
Laila Shukri - ukrywająca się pod pseudonimem pisarka jest znawczynią Bliskiego Wschodu, Polką mieszkającą w krajach arabskich i podróżującą po całym świecie. Obecnie przebywa w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, ale już planuje kolejną podróż. Niezależnie od tego, czy zatrzyma się na dłużej w pustynnej oazie czy w ociekającym luksusem hotelu, udaje jej się dotrzeć do najgłębszych sekretów świata arabskiego. Po całym dniu uwielbia zasiąść na tarasie i napić się campari. Debiutowała w 2014 roku, od tego czasu każda z jej książek podbija listy bestsellerów.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2020-11-12
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 368
Po raz kolejny wpadłam w świat wielkiego przepychu i obrzydliwych uciech arabskich mężczyzn. Znowu czytam o tym jak to faceci tylko dlatego że nimi są mają prawo traktować w tak obrzydliwy sposób kobiety. Jakby były rzeczą, produktem który maga kupić i zużyć w jaki tylko chcą sposób.
Historia Juli znana jest z innej części tej sagi i wiem jak wiele przeszła i jak wiele by dała by wyrwać się z macek swoich oprawców. By znowu żyć godnie jak kobieta.
Makabryczne rzeczy działy się na kartach tej książki i w głębi duszy mam nadzieję że nikomu na prawdę nie przydarzyły się takie rzeczy. Jednak to złudne marzenie i wiem że takie historie dotyczą tysiąca kobiet. Tych z Polski również i z całego serca im współczuję.
Mam nadzieję że to si kiedyś skończy. Że każdy mężczyzna który choć raz skrzywdził te kobiety sam poniesie karę równie okrutna jaką zadał.
Laila Shukri wkłada wiele serca i czasu by przybliżyć nam ten bolesny temat i sama wiele ryzykuje to robiąc. Bo ja samą może spotkać kara ze strony męża za to co robi. Z drugiej strony wspieram ją i dziękuję że ratuje choć kilka istot w krajach Arabskich
Uciekłam z arabskiego burdelu to historia Polki, Julii, której historię poznajemy w powieści Byłam kochanką arabskich szejków. Tam też dowiadujemy się, iż Julię rozkochał w sobie i sprzedał do burdelu jej ukochany – Tarek. Życie w takim miejscu jest okropne, upodlające natury człowieka. Na ucieczkę również nie ma co liczyć, kary za próby są bardzo wysokie. Julia miała swego rodzaju szczęście, ponieważ znalazł się na zewnątrz ktoś, kto zechciał jej pomóc. Pewnego dnia na party na jachcie bogatych szejków spotkała Isabelle, która przejęła się losem tej młodej dziewczyny. Tak po roku Julia spotkała Stevena, który, by móc się do niej zbliżyć, udawał klienta zainteresowanego jej usługami. Tak naprawdę już pracował nad dokładnym planem uwolnienia kobiety.
Na łamach powieści poznajemy dalsze losy Julii. Tajemnicza ucieczka z burdelu oraz długa przeprawa do Egiptu. Widzimy, jak wielkie piętno odcisnął na jej duszy rok pracy w burdelu – kiedy kobieta nagle budzi się przerażona i czuje, że musi wstać i uszykować się do pracy. Tego nie da się wyrzucić z głowy z dnia na dzień. Towarzyszył jej ciągły strach o własne bezpieczeństwo. Czy właściciel burdelu przypadkiem nie wpadnie na jej trop i znów jej nie porwie?
Oczywiście, kto zna styl Laili Shukri, ten domyśla się, że nie są to jedynie losy Julii. Autorka zawsze przemyca ciekawostki z innymi, ważnymi tematami. Możemy zobaczyć, jak w krajach arabskich wygląda handel ludźmi, obrzezanie dziewczynek oraz sprzedaż narządów, głównie nerek.
Od zawsze interesuje mnie religia islamska, ponieważ pomimo iż jest bardzo rygorystyczna, ludzie tam nie są wcale lepsi niż wyznawcy innych religii. Nawet mają na swoich sumieniach znacznie więcej grzechów. W owej religii można mieć jednocześnie cztery żony, choć biorąc takie zobowiązania na swoje barki, jednocześnie przysięgają, iż będą je traktować jednakowo dobrze. Jak się domyślacie, nie jest to możliwe. Nawet znajdziemy odpowiednie wersy w Koranie:
„Wy nie będziecie mogli być sprawiedliwi
dla każdej z waszych kobiet
nawet gdybyście chcieli.”
Od pierwszej książki Autorki, jestem jej zagorzałą fanką, zatem nie mogę napisać nic złego o jej twórczości. Jak zawsze, to bardzo ciekawa pozycja, którą polecam osobom zainteresowanym. Choć uprzedzam, nie jest to cukierkowa powieść, którą czyta się z uśmiechem na ustach. Laila Shukri zawsze szokuje, także przygotujcie się na niemałą dawkę emocji, szoku i niedowierzania.
Pamiętacie Julię z książki „Byłam kochanką arabskich szejków” Laili Shukri? Jej historia była wstrząsająca i przerażająca. Tym razem przychodzę do was z recenzją najnowszej książki Laili „Uciekłam z arabskiego burdelu”. Tutaj poznajemy dalsze losy Julii. Niestety jej życie nie było łatwe. Została oszukana przez ukochanego Tareka. Sprzedał ją do burdelu w Dubaju. Nie miała łatwo. Znalazła się w tragicznej sytuacji. W pomoc w ratowaniu jej życia zaangażowanych było mnóstwo osób. Czy jej się udało? Czy wygrała walkę z przemytnikami żywym towarem? Tego musicie dowiedzieć się sami.
Napisze tak, książka głęboko mną wstrząsnęła. Na całym świecie istnieje nielegalny proceder handlu ludźmi. Dużo światowych organizacji z nim walczy, ale niestety jak na razie przegrywają. Z tej książki możecie dowiedzieć się mnóstwo interesujących i tragicznych rzeczach, np. o obrzezaniu dziewczynek, o ich sprzedawaniu, o małżeństwach „na chwilę”, o pracy w burdelach. Mnóstwo rzeczy o których nie mamy pojęcia, znajduje się w tej książce. Rozbrykani szejkowie posuwają się do tragicznych rzeczy po to tylko, żeby zaspokoić swoje żądze.
Dżulia – bo tak ją nazywają w swoim życiu przeszła prawdziwe piekło i gdy już myślałam, że jest bezpieczna przyszedł kolejny cios. Handlarze ludźmi nigdy nie zapominają. Jak raz ciebie porwą już zawsze będziesz w niebezpieczeństwie. Uważajcie jak wyjeżdżacie w takie miejsca jak Dubaj czy Egipt. Nigdy dziewczyny nie zostawajcie same w tamtych krajach. Dlaczego? Przeczytajcie „Uciekłam z arabskiego burdelu”. Niech historia Julii będzie dla was przestrogą.
Uwielbiam powieści z pod pióra Laili Shukri. Autorka pisze o bardzo ważnych, współczesnych problemach. Myślicie, że niewolnictwa, handlu żywym towarem czy organami nie ma? Jesteście w błędzie. To niestety nadal trwa. Dlatego trzeba głośno o tym mówić, a nie zamiatać pod dywan. W XXI wieku nadal trwa proceder obrzezania dziewczynek. Doskonale to jest opisane w tej książce. To jest przerażające. A co powiecie o honorowych morderstwach? Ojciec potrafi zabić własną córkę tylko przez to, że rozmawiała na fb z chłopakiem.
O ślubach „na chwilę” szkoda gadać.
Dzieje się to tylko z tego powodu, że sex pozamałżeński u muzułmanów jest haram, czyli niedozwolony. Tak biorą ślub z prostytutką na godzinę, zabawiają się i do widzenia.
Każdemu dorosłemu czytelnikowi polecam książkę „Uciekłam z arabskiego burdelu”. Poczytajcie jak łatwo stać się żywym towarem. Niech ta książka będzie przestrogą dla nas, nie znających tamtej kultury. Julia wyjechała do Dubaju za namową swojego „chłopaka”. Mieli tam spędzić niezapomniane chwile… Miał racje – były nie zapomniane, ale w zupełnie inny sposób. 10/10
Gorąco zachęcam do przeczytania.
Nowa książka autorki bestselleru ,,Jestem żoną szejka". Ile trzeba zapłacić, żeby być wolną i kochaną? Życie nie oszczędza Sary. Rodzina...
Poruszająca opowieść Polki, która poślubiła jednego z najbogatszych szejków. Laila Shukri przerywa milczenie i opowiada o swoim tajemniczym...
Przeczytane:2020-12-27, Ocena: 4, Przeczytałam, Literatura obyczajowa ,
Wracamy tu do historii Julii, którą najpierw przystojny Syryjczyk rozkochał, przekonał do wycieczki do Dubaju a na koniec sprzedał do jednego z tamtejszych burdeli. Julia jakimś cudem poznała Izabelę, która wspólnie z przyjaciółmi zorganizowała jej ucieczkę. Dziewczynę wyciąga z piekła Steven, który cierpliwie tłumaczył zranionej kobiecie, że jest wolna. Julia potrzebowała dużo czasu, żeby uwierzyć w to co się stało, że nie jest już niewolnicą seksualną. Pewnego dnia, Steven musiał zostawić Julię samą w luksusowym kurorcie, żeby dopracować szczegóły jej dalszej ucieczki. W tym czasie do apartamentu puka chłopak z obsługi. Julia otwiera drzwi. Zostaje wepchnięta do środka, a do twarzy przystawiono jej szmatkę, nawilżoną w czymś po czym dziewczyna straciła kontakt z rzeczywistością. Kiedy odzyskała odrobinę świadomość zorientowała się że została porwana, a niedługo potem już wiedziała, że jej piekło zaczęło się od nowa.
Jak wyglądało piekło Julii? Czy Steven poddał się? Czy może nadal szuka Julii? Czy historia biednej kobiety zakończy się w końcu happy endem?
Po raz kolejny zatopilam się w strasznej historii z udziałem kobiet i niejednokrotnie młodziutkich dziewcząt. Nie jestem w stanie sobie poukładać tego w mojej głowie, bo nie rozumiem jak może jeden człowiek krzywdzić tak drugiego. Jest to dla mnie coś czego nie potrafię objąć rozumem. Chwilami musiałam przerywać czytanie, bo nie byłam w stanie dalej czytać.
To trudna lektura, ale warto znać takie historie, by być ostrożnym w życiu, bo takie historie zdarzają się co dziennie na całym świecie.