Tutu ma od rana BARDZO zły humor.
Najpierw Mama budzi go z takieeeego pięknego snu… A potem jeszcze kaszka z malinami ląduje na jego ulubionej koszulce.
Tutu siedzi teraz na placu zabaw zły, głodny i do tego całkiem sam. Już wie, że ten dzień będzie okropny, wstrętny i paskudny. Po prostu NAJGORSZY...
A jeśli wcale nie?
Czy to możliwe, żeby wszystko zmieniło się za sprawą kilku patyków, dwóch guzików i porwanej skakanki?
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2019-09-25
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 3-5 lat
ISBN:
Liczba stron: 32
Tłumaczenie: polskie
Przeczytane:2021-05-11, Ocena: 6, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2021, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2021, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2021 roku, 12 książek 2021, 26 książek 2021, 52 książki 2021,
Każdemu kiedyś zdarzyło się wstać lewą nogą i rozpocząć dzień marudzeniem, wtedy potrafi zdenerwować nas wszystko, nawet to, że ptaki za głośno śpiewają, a słońce za mocno grzeje, ale czy naprawdę nie da się tego dnia odczarować tak, żeby był piękny?
Tutu od rana ma zły nastrój, za wcześno obudziła go mama, śniadanie zamiast do brzuszka trafiło na koszulkę, a do tego zepsuła mu się skakanka, wydaje mu się, że gorzej już być nie może. Kiedy na plac zabaw przybiegają szczęśliwe Mimi i Lulu robią wszystko, żeby na buzi Tutu pojawił się uśmiech, niestety wydaje się to być niemożliwe do osiągnięcia.
Tylko rodzic wie, jak długo dziecko potrafi się gniewać kiedy to my otworzymy drzwi a nie one, pierwsi zjemy obiad i nie damy mu wygrać lub za szybko ułożymy swoją część puzzli. Dla nas są to błahotki i nawet często nie wiemy, że nasze dziecko chciało to zrobić lub być pierwszym, ta myśl jest tylko w jego głowie, ale jemu się wydaje, że my powinniśmy o tym wiedzieć.
Kiedy coś pójdzie nie pomyśli naszego dziecka zaczyna stroić miny, tupać i rozrzucać zabawki robi to żeby sobie ulżyć, a my jako rodzice zamiast powiedzieć, że jesteśmy obok i chętnie porozmawiamy o jego emocjach często krzyczymy na nie i każemy się uspokoić.
Ta książka bardzo ciekawie pokazuje inny sposób na radzenie sobie z negatywnymi emocjami, mama ładnie poprosiła Tutu ale nic nie nakazywała, poczekała aż sam zrozumie swoje błędy takie jak założenie nieodpowiedniego stroju lub nie zjedzenie śniadania. Tak samo my pozwólmy pobyć dziecku samemu, żeby dostrzegło swoje błędy i doszło do właściwych wniosków, nie możemy wszystkich problemów rozwiązywać za nie, bo ono sobie samo z tym świetnie poradzi.
Historia Tutu i jego przyjaciół jest piękna ale równie cudowne jest wydanie, grafika jest bardzo kolorowa a bohaterowie tak sympatyczni że aż chciałoby się ich uściskać, czuję, że to będzie jedna z ulubionych serii wielu dzieci.