Marlena Durst żyje w cieniu męża. Kontroluje każdy jej ruch i podejmuje za nią decyzje - co ma na siebie włożyć, co zjeść, z kim się przyjaźnić. Jeżeli żona okaże się nieposłuszna, poniesie konsekwencje. To on trzyma całą władzę. Z zewnątrz wydaje się, że Marlenie nic lepszego w życiu nie mogło się trafić. Nikt się jednak nie zastanawia, czy po ślubie z idealnym mężczyzną jest szczęśliwa i spełniona. Marlena oddała wolność i bezpieczeństwo w zamian za złotą klatkę i życie w cieniu psychopatycznego męża. Jedyną ucieczką może okazać się śmierć. Tak jak w przypadku jego pierwszej żony. I drugiej. Chyba że role się odwrócą...
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2020-09-02
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: The Third Mrs. Durst
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Anna Pochłódka-Wątorek
,,Trzecia żona" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Ann Aguire. Widzę jednak, że jest to niezwykle płodna artystka. Pisze nie tylko thrillery, ale także kryminały, opowieści fantastyczne, a nawet obyczaje i teksty dla młodzieży. Wspomniana ,,Trzecia żona" wpadła w moje ręce w sklepie, ale ponieważ tytuł był dostępny w bibliotece, postanowiłam najpierw sprawdzić, z jakim typem pióra mam do czynienia. Czy po lekturze czuję się usatysfakcjonowana? Wszystko zależy tak naprawdę od konkretnego fragmentu, gdyż niekiedy bardzo chciałam wiedzieć, co wydarzy się dalej i z ochotą poznawałam dalsze wersy. Czasem jednak wydawało mi się, że powieść jest nieco przegadana, a samo zakończenie mało realne, nadające się raczej na zarys niezbyt ambitnego filmu grozy.
,,Trzecia żona" to historia podzielona na trzy konkretnie zatytułowane części. Poznajemy młodą Marlenę, której życie wcale nie jest szczęśliwe. Wręcz przeciwnie- przebywanie w patologicznym domu zmusza ją do ucieczki i życia na własny rachunek. Początkowo jest bardzo ciężko, ale gdy Marlena zostaje wypatrzona przez łowcę talentów, wszystko ulega zmianie. Mnogość kontraktów, sesje zdjęciowe czy reklamowanie drogich produktów otwierają przed nią drzwi do luksusowego życia. Autorka jednak bardzo dobrze podkreśla, że praca modelki nie jest czymś banalnym/ To, co widzimy my, to jedynie piękny obrazek, natomiast za kulisami dochodzi do wielu niewyobrażalnych zachowań, a narkotyki i inne substancje są tutaj wciągane niczym woda za pomocą słomki.
Pewnego dnia Marlena poznaje bardzo bogatego, wpływowego Michaela Dursta. Nie bez powodu Ann Aguire porównuje jego działania do osoby zafascynowanej wyrobami z gliny. Michael chce bowiem, aby jego kobieta była dokładnie taka, jak on stworzy. Życie Marleny u jego boku pozornie wygląda jak bajka, ale jak jest naprawdę, za tak zwanymi zamkniętymi drzwiami? Do jakich czynów zdolny jest bogacz i jak wyglądała jego przeszłość? Czy pieniądze naprawdę dają nam szczęście? Przyznam, że poczynania Michaela wobec Marleny niekiedy wbijały mnie w fotel, dziękuję też autorce, że nie postąpiła w sposób szablonowy. Relacja dwojga bohaterów nie jest oczywista, nie można jej traktować jak kalki z innych opowieści.
Ann Aguire daje czytelnikom pewne ostrzeżenie. Chodzi o to, by nigdy nie sugerować się zdjęciami czy krótkimi filmikami wrzuconymi do sieci. Niejednokrotnie śledzimy życie osób znanych i bogatych. Wydaje nam się, że ich związki są idealne, bez jakiejkolwiek skazy. Czy aby na pewno tak jest? Nie zakładaj takiej opcji, jeśli nie znasz prawdy.
Jeśli o mnie chodzi- najbardziej podobała mi się część pierwsza, a najmniej ostatnia. Szkoda, że autorka mocno przekombinowała zakończenie. Nie zmuszałam się jednak do czytania ,,Trzeciej żony" i niewykluczone, że sięgnę jeszcze po inną powieść autorki. Tym razem było po prostu dobrze, ale nie rewelacyjnie.
TRZECIA Z?ONA Ann Aguirre to thriller poła?czony z dramatem i romansem.I pomimo tego,z?e ta pozycja ma w sobie dos?c? ciekawa? fabułe?,to jednak jest ona sama w sobie zbyt przewidywalna.Historia Marleny,kobiety z trudna? przeszłos?cia? na pozo?r intryguje i nawet przez pewien moment s?ledzimy jej losy z zapartym tchem.Jednak,im szybciej zbliz?amy sie? do jej zakon?czenia tym staje sie? ona coraz bardziej nacia?gana a samo zakon?czenie niestety moz?e lekko rozczarowac?.
.
6/10?
Marlena jako uboga dziewczyna mieszkaja?ca w niewielkim miasteczku nie ma tu zbyt wielu perspektyw.Bieda i gło?d zmuszaja? ja? do podje?cia pewnych kroko?w.Dziewczyna pragnie wyrwac? sie? z tego koszmaru i wyrusza w poszukiwaniu lepszego z?ycia.W sumie to Marlena ma juz? uknuty plan,kto?ry stara sie? małymi kroczkami realizowac?.Kiedy zostaje z?ona? wpływowego biznesmena Marlena moz?e w kon?cu pławic? sie? w luksusach i wielu przywilejach.Z zewna?trz wygla?da na szcze?s?liwa? i idealna? z?one?.Nikt nie wie,z?e to tylko ban?ka przed okrutna? rzeczywistos?cia?.Oto?z? kobieta z?yje w cieniu psychopatycznego me?z?a.Me?z?a,kto?ry z doskonałego ksie?cia i wybawcy zmienił sie? w prawdziwego potwora.W sumie ona sama zdawała sobie z tego sprawe?.Wiedziała jaka? cene? moz?e za to zapłacic?.Ale czy takie pos?wie?cenie było tego wszystkiego warte?
.
TRZECIA Z?ONA to pozycja,kto?ra nie wywołała u mnie dreszczy emocji.Dodatkowo gło?wna bohaterka moz?e wzbudza z pewnos?cia? skrajne emocje.Z jednej strony jej ciepło kibicowałam,z drugiej zas? nie do kon?ca rozumiałam jej wszelkie motywy i pochopne działania.Ksia?z?ke? czyta sie? dobrze i szybko, a to za sprawa? lekkiego stylu jakim operuje autorka.Jednak nie dos?wiadczyłam tu napie?cia i zawiły zwroto?w akcji.Wszystko jest tu niby dopracowana a jednak troche? płytkie.To przyc?miewa ta? mroczna? zagadke? rozgrywaja?ca? sie? w tle.Co?z?,dla mnie ta lektura okazał sie? takim typowym s?redniaczkiem.Za to Wy przekonajcie sie? sami.
.
Dzie?kuje @filiamrocznastrona
https://www.instagram.com/rudy_lisek_czyta/
Recenzja przedpremierowa!!! Premiera 2.09 Marlena pochodzi z biednej rodziny. Brakuje jedzenia, wody, a szczególnie opieki. Jej matka nie zajmuje się ani nią, ani jej przyrodnim rodzeństwem. Jeszcze nieletnia postanawia zniknąć, jak jej najstarsza siostra. Rozpoczyna od kariery w modelingu, a potem próbuje usidlić bogatego faceta, aż w końcu biorą ślub. On jednak wciąż ją kontroluje, a każde nieposłuszeństwo lub kłamstwo kończy się bolesną karą. Marlena trwa u jego boku i stara się zrobić wszystko, by mąż był z niej zadowolony. Boi się jednak o swoje życie i szuka sposobu na ucieczkę od brutalnego psychopatycznego mężczyzny.
Musicie przyznać sami, że temat książki jest bardzo intrygujący, ale to co znalazłam w niej w rzeczywistości jest porąbane. Na początku kibicowałam Marlenie i zastanawiałam się, jak zamierza ujarzmić brutalnego Michaela. Im dalej brnęłam, tym większe było moje zmieszanie. Nie wiem, jak to zrobić, żeby wam nic nie zdradzić, ale główna bohaterka totalnie mnie zaskoczyła. Przez nieuwagę nie zapamiętałam jednego ważnego szczegółu, który stał się motorem zachowań Marleny. Trafiłam w końcu na moment, w którym wszystko złożyło się w jedną całość. Zakończenie kompletnie mną wstrząsnęło. Nie spodziewałam się go, a pani Durst rozbroiła mnie i to w sposób negatywny. Na koniec już sama nie wiedziałam, który z bohaterów był bardziej chory na umyśle.
Autorka napisała naprawdę dobry thriller. Postać Marleny jest świetnie wykreowana, sam Michael już mniej. Jednak to ona była w tej książce najważniejsza, więc skupiamy się na jej życiu. Wchodzimy w jej umysł dzięki lekkiemu językowi i pierwszoosobowej narracji. Odkrywamy kawałek po kawałku kim jest jej mąż i ona sama. Jeśli chcecie się także tego dowiedzieć, to koniecznie przeczytajcie "Trzecia żona". Polecam.
Dziękuję @filiamrocznastrona za egzemplarz.
Czy dziewczyna urodzona w ciemności przeżyje zesłanie w światło dnia? W świecie Karo, enklawie głęboko pod ziemią, prawo do imienia zyskujesz, jeśli...
Dziewczyna urodzona w ciemności musiała uciekać z podziemnej enklawy - żeby przeżyć.Teraz przekona się, że na Powierzchni może stracić coś więcej, niż...
Przeczytane:2020-10-01, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Thriller małżeński to bez wątpienia mój ulubiony typ thrillera. Kiedyś nałogowo zaczytywałam się w powieściach, w których pierwsze skrzypce grali detektywi ścigający seryjnych morderców. Oczywiście nadal chętnie sięgam po podobne historie, ale coraz częściej wybieram te, których fabuła osnuta jest wokół pozornie idealnego pożycia małżeńskiego, które – jeśli mu się bliżej przyjrzeć – okazuje się skrywać mnóstwo mrocznych sekretów i kłamstw. Zdrady, manipulacje, tajemnice oraz niepewność, kto z małżeńskiej potyczki wyjdzie zwycięsko. Kiedy więc wśród wrześniowych nowości dostrzegłam „Trzecią żonę”, od razu wpisałam ją na listę lektur obowiązkowych. Czy było warto? Czy thriller autorstwa Ann Aguirre nie okazał się kolejnym powtarzającym po raz setny te same schematy fabularne dreszczowcem spod znaku nurtu domestic noir?
Nie będę oszukiwać i wmawiać Wam, że powieść Ann Aguirre porwała mnie od pierwszej strony. Było wręcz przeciwnie. Początek „Trzeciej żony” wydał mi się dość nużący, momentami lektura pierwszych rozdziałów mocno mi się dłużyła, zastanawiałam się, czy te wszystkie obszerne opisy dzieciństwa i nastoletniego życia Marleny naprawdę są istotne. Otóż są, więc warto się przemęczyć. Dzięki temu w większym stopniu będziecie w stanie zrozumieć motywy, które kierowały główną bohaterką. Jeśli początek nie przypadnie Wam do gustu, to zaciśnijcie zęby i książki nie porzucajcie, bo jak już przebrniecie przez to, co najnudniejsze, czytana historia wciągnie Was w wir szalonych wydarzeń, które sprawią, że z trudem będziecie się odrywać od czytania.
Wiem, że czytelnicy na temat „Trzeciej żony” zdania mają podzielone. Wielu zarzuca Aguirre sięganie po utarte schematy, część czytelników krytykuje naciągane zwroty akcji, przewidywalne zakończenie i słaby styl. I może nawet jest w tym trochę prawdy, ale jednego amerykańskiej pisarce odmówić nie można – talentu do budowania napięcia i niepokojącej, a jednocześnie bardzo intrygującej atmosfery. Podczas lektury z dużą łatwością jesteśmy w stanie wczuć się w sytuację Marleny, choć jest ona doprawdy trudna. To jeden z tych thrillerów, w których główny bohater, któremu w teorii powinniśmy kibicować, nie jest postacią kryształową. Nie mamy wątpliwości, kto w powieści Aguirre jest tym złym i – nie zdradzę Wam zbyt wiele – mówiąc, że tą osobą jest Michael. Bezlitosny brutal, który chełpi się swoim majątkiem, układami i władzą. Mężczyzna, który dla idealnego wizerunku jest gotów zamienić życie żony w prawdziwe piekło. To nasz czarny charakter, ale Marlena też ma swoje za uszami.
„Trzecia żona” to bardzo przyzwoity thriller psychologiczny z mocno rozwiniętą warstwą emocjonalną. Ann Aguirre stworzyła powieść, którą czyta się jednym tchem i – warto to podkreślić – z niesłabnącym zainteresowaniem. Do czytanej książki wracałam z przyjemnością i ogromną chęcią poznania dalszych losów bohaterów. Przedstawiona przez Aguirre historia wciąga bez reszty, porusza, wstrząsa brutalnością i brakiem empatii, a także skłania do przemyśleń odnośnie kondycji współczesnego małżeństwa oraz tego, jak zły potrafi być człowiek, jak wiele daje nam władza i co to znaczy być zdeterminowanym i za wszelką cenę dążyć do celu. Choćby ceną za jego osiągnięcie miała być śmierć. Polecam z czystym sumieniem!
zliteraturazapanbrat.wordpress.com