Trupiarz
Ian Weir

Początek XIX wieku, ponury, zasnuty mgłą Londyn, podejrzane knajpki, ciemne zaułki i mroczne cmentarze, ze snującym się nad nimi odorem rozkładu, a na nich przemykające nocą postacie. Poznajemy młodego Willa Starlinga, to nasz Wielce Uniżony Narrator. Will jest byłym wychowankiem sierocińca i pomocnikiem chirurga Aleca Comriego. Prezentuje nam mroczny świat handlu zwłokami, jakiego dopuszczać muszą się londyńscy chirurdzy, by uzyskać ciała potrzebne do badań i ćwiczenia swych umiejętności. Chirurdzy kupują je od trupiarzy, przeczesujących nocami cmentarze w poszukiwaniu świeżych grobów. Stajemy się powiernikami świadectwa, które składa Will, by wyjawić mroczne tajemnice skrywane przez Dionysusa Athertona, chirurga, który postanowił sięgnąć poza granicę śmierci. Will prowadzi prywatne śledztwo przeciw Athertonowi, a sprawy coraz bardziej się komplikują... Książka ze wszech miar mroczna i tajemnicza, a jednocześnie wciągająca i w jakiś dziwny sposób fascynująca. Nie polecam osobom mdlejącym na widok krwi, bowiem pełna jest realistycznych opisów zabiegów przeprowadzanych na pacjentach bez znieczulenia, sekcji zwłok i dyndających na sznurach wisielców. To naprawdę mocna, wyjątkowa literatura, dla spragnionych wrażeń czytelników. Wartka akcja, wątek kryminalny, szczypta brytyjskiego humoru i unoszący się nad tym wszystkim słodkawy odór rozkładu sprawia, że to książka z tych o których się nie zapomina.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)