Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 1997 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 319
To moje kolejne godziny spędzone z główną bohaterką, lekarzem sądowym, Kay Scarpettą. Pani doktor nie tylko wykonuje sekcje zwłok ale zawsze czynnie bierze udział w czynnościach dochodzeniowych. Robi to chociaż nie ma tego w obowiązkach. Sprowadza to na nią czasami kłopoty. Czasami ryzykuje także swoim życiem. Można powiedzieć, że samodzielnie szuka guza. Nie wszystkim się to podoba. Jednakże jeśli Kay złapie jakiś trop to go nie odpuszcza. Jak kropla drąży skałę tak doktor Scarpetta drąży każdą poszlakę czy ślad. Cały czas coś się dzieje. A Kay oprócz swojej pracy, której poświęca dużo czasu, ma jeszcze problemy ze swoją siostrzenicą Lucy. I musi pogodzić funkcję lekarza i ciotki. Wierzcie mi, nie jest łatwo. Ale ta kobieta po prostu nie się nie lubić. Czuję do tej postaci ogromną sympatię, szanuję ją za wykonywana pracę, upór w dążeniu do wyjaśnienia przyczyn śmierci swoich pacjentów, dociekliwość, obiektywizm, odwagę. A wszystko podporządkowane głównemu celowi czyli ujęciu mordercy. Dużo się dzieje, akcja na chwilę nie zwalnia, buduje napięcie i wywołuje u czytelnika szereg emocji. Powieść, pomimo trudnej tematyki, czyta się lekko i szybko. Jednak opisy prowadzonych sekcji albo ćwiczeń na umarłych, którzy oddali nauce swoje ciało po śmierci, nie każdemu będą się podobać.
W tajemniczym pożarze na farmie magnata prasowego ginie młoda, piękna kobieta. Wkrótce wybuchają następne pożary, są też nowe ofiary. Okazuje się, że podobne...
Kay Scarpetta - młoda lekarz sądowa otrzymuje zlecenie zbadania rannego mężczyzny, Oscara Bane'a, który dobrowolnie zgłosił się na więzienny oddział psychiatryczny...
Przeczytane:2016-05-27, Ocena: 3, Przeczytałam, 26 książek 2016,