Tonąca dziewczyna
Caitlin R. Kiernan

"Czy ludzki, nazwijmy go, umysł, może wpływać na ludzkie, nazwijmy je, ciało? Jeśli tak, mamy do czynienia z osobistymi czarami, albo czarami wewnętrznymi." - Charles Fort, "Lo!" India Morgan Phelps, nazywana przez wszystkich Imp, jest chora na schizofrenię. Tak samo jak jej matka i babka, które popełniły samobójstwo. Dziewczyna stara się odkryć, które z jej wspomnień jest faktem, bo wspomnienia ją zdradziły i nie może do końca im wierzyć. Czy naprawdę spotkała syrenę, albo wilka, który krzyczał dziewczyna w śnieżną noc w Connecticut? ,,Książka ta jest, jaka jest, co oznacza, że może nie być książką, której się spodziewacie" - tymi słowami autorka rozpoczyna swoją powieść i myślę, że bardzo trafnie określają one "Tonącą dziewczynę". Jest to powieść ponura i szokująca, nie da się jej czytać jak zwykłej książki. Ja musiałam ją czytać w absolutnej ciszy, dlatego dojście do ostatniej strony trochę mi to zajęło, gdyż czytałam odrobinę, głównie w nocy. Autorce doskonale udało się opisać, co dzieje się w głowie schizofreniczki - i ani na moment nie da się o chorobie bohaterki zapomnieć. Jej pamiętnik, bo to właśnie pamiętnik czytamy, momentami jest nawet zbyt intymny, czasami przeradzając się w rozmowę dwóch Imp, co rodzi wrażenie, że nasza bohaterka cierpi na rozdwojenie jaźni. India Morgan Phelps się nam odsłania, a ja czułam fascynację, ciekawość, a czasami nawet i obrzydzenie. Caitlin R. Kiernan udało się wykreować doskonale absurdalny świat! Znalazłam również w sieci dwa dzieła, o których wspomina India - "Tonącą dziewczynę" i "Fecunda ratis". Ich widok tylko spotęgował wrażenie niezwykłości tej książki. "Tonąca dziewczyna" nie jest powieścią łatwą, na mnie wywarła niesamowite wrażenie - wszystkim ją polecam.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)