Przyjaźń i zazdrość w pracy nigdy nie są dobrym połączeniem...
Zośka bywa marudna i sarkastyczna. Długo pracowała nad tym, żeby pokochać siebie i otworzyć się na innych ludzi. Gdy pewnego wieczoru spotyka w klubie Kordiana, który jest bratem narzeczonego jej przyjaciółki, postanawia się z nim przywitać. Mężczyzna jej jednak nie rozpoznaje, a w dodatku zakłada, że dziewczyna jest nim zainteresowana. Traktuje ją z góry i jednoznacznie odrzuca. Poniżona Zośka ponownie zamyka się w sobie.
Pod nieobecność Diany i Nataniela Kordian musi samodzielnie zatroszczyć się o firmę. Niestety konkurencja nie śpi, a sytuacja na rynku staje się coraz trudniejsza. Mężczyzna już raz zawiódł swoją rodzinę i wie, że nie może tego powtórzyć. Zostaje mu jednak polecona młoda graficzka, która potrafi zdziałać cuda. Ale z nieznanego Kordianowi powodu dziewczyna uparcie lekceważy jego propozycje.
Zosia zapiera się nogami i rękami przed podjęciem się zlecenia, ale wreszcie daje się na to namówić przyjaciółce, pod warunkiem, że będzie pracowała zdalnie. Nawet nie podejrzewa, że między nią a Kordianem szybko nawiąże się uzależniająca więź.
Balansowanie na granicy przyjaźni i pożądania bywa niebezpieczne. A kto tak naprawdę ustala zasady w ich relacji?
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2022-12-07
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 352
Język oryginału: polski
?RECENZJA?
"Za bardzo się spinasz. Życie to zabawa. Baw się. Trzeba jakoś sobie radzić, żeby nie zwariować. Uciec od szarej egzystencji i poczuć, że się żyje."
Współpraca reklamowa z @niegrzeczneksiazki
Przed Kordianem najtrudniejsze chwile, ale chcąc naprawić zepsute relacje zrobi wszystko, by ponownie nie zawieść najbliższych. Rodzinna firma podupada i musi działać szybko, bo konkurencja nie śpi. W tym celu znajduje nową graficzkę do kampanii z polecenia jej przyjaciółki, ale ta, za wszelką cenę odmawia i pracy, i spotkania. Po wielkich trudach, ugina się i przyjmuje pracę, ale nadal nie chce się ujawnić. Zosia już kiedyś miała tą nieprzyjemność stanąć z nim twarzą w twarz, i to niejednokrotnie. Dlatego teraz długo główkowała się nad tą propozycją. Mimo wszystko wciąż stawia swoje zasady i warunki, ciągnie grę w ukryciu do możliwych granic, ale w głębi duszy coś ją przyciąga do tego loverboy'a, jakaś siła pcha ją w jego stronę, a ona nie ma zbyt dużo zaparcia do ciągłej walki. W końcu staną twarzą w twarz, a ich relacja nie będzie należała do przyjemnych i lekkich, lecz zawiłych, skomplikowanych i bardzo ryzykownych. On jest bardzo w jej typie, ale ona w jego zupełnie nie. Życie jest nieprzewidywalne i Kordian zacznie w końcu dostrzegać piękno tam, gdzie nigdy go nie poszukiwał.
Przeczytałam tą książkę w jeden dzień. Z jednej strony podobała mi się gra bohaterów między sobą, a z drugiej denerwowało zachowanie zarówno jego jak i jej. Zosia miała kompleksy, ale zamiast kolejny raz próbować się ich pozbyć chowała się w swojej strefie komfortu. Łączyła dorywcze prace, przyjaźnie, niesamowite pasje, i studia magisterskie. Kordian mimo swojego kalectwa i bolesnych przeżyć, był strasznym i płytkim loverboy'em, który bardzo przedmiotowo traktował kobiety. Wybierał sztuczne, piękne i pozbawione rozumu lale, które w mgnieniu oka rozkładały swoje nogi. Nie dostrzegał piękna prawdziwego, zawsze wybierał ten sam typ, którego łatwo i bezboleśnie można się pozbyć. Dlatego przez jego życie przewinęły się tabuny kobiet. Każde z nich ma pozowdy do pewnych zachowań, ale całe szczęście w końcu rozum im powróci i zaczną ryzykowną grę, na swoich dziwnych zasadach. Zosia zacznie wydobywać ze swojej skorupy, próbując nie wyjść z tego pojedynku pokiereszowaną, natomiast Kordian zacznie dostrzegać piękno w osobie, na którą normalnie nie zwrócił by uwagi. Każe z nich dostanie bardzo dużą lekcje, wyciągnie potężne wnioski z tej znajomości, krok po kroku, wyniosą firmę z dołka, dostrzegą to, czego normalnie nie widać na pierwszy rzut oka. Dostaną niesamowitą lekcję życia, pokory i podejmą ryzyko, które nie ma gwarancji powodzenia. Bardzo przyjemnie spędziłam czas z tą książką, choć nie poznałam pierwszej części, to odnalazłam się bezproblemowo, co jest niebywałym plusem. Zachecam do poznania losów Zosi i Kordiana.
W mroku łatwo pomylić przyjaciela z wrogiem. Tym razem Oliwia musi zmierzyć się z ciszą, w której pogrążył się Maks. Kiedy już się wydawało, że jest dla...
Zbudowała wokół siebie mur. Czy on odważy się go zburzyć? Odkąd ojciec Lidii odniósł wielki finansowy sukces, dziewczyna nie musi się martwić...
Przeczytane:2023-02-15, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Kordian pod nieobecność brata i jego narzeczonej musi zająć się firmą. Niestety konkurencja i sytuacja na rynku nie ułatwia zadania. Mężczyzna nie chce ponownie zawieść najbliższych, jednak sam nie poradzi sobie z zaplanowaniem i realizacją kampanii promocyjnej. Polecona mu graficzka niechętnie zgadza się pomóc, jednak robi wszystko żeby uniknąć spotkania ze zleceniodawcą. Kordian nie umie zrozumieć jej zachowania.
Zosia doskonale pamięta Kordiana, z którym spotkała się już dwukrotnie. Najpierw mężczyzna jej nie zauważał, a przy drugim spotkaniu upokorzył. Mimo, że zdecydowała się podjąć zlecenie, na pewno nie zacznie grać w jego grę.
Czy Kordian odkryje kim jest Zosia? Czy dziewczyna zdecyduje się na szczerość? Czy para zdoła się dogadać?
Bardzo mi się ta książka spodobała. Naprawdę polubiłam jej bohaterów. Szczególnie Zośka skradła moje serce. Jej cudowna nie idealność i odmienność całkowicie mnie kupiły. Taka normalna, życiowa dziewczyna z sąsiedztwa, z którą z chęcią bym się zaprzyjaźniła. Jej podejście do życia, inteligencja i sarkazm to coś, co zapamiętam na długo. Kordian to z kolei na pozór idealny mężczyzna, który ma za sobą trudną i bolesną historię. Prowadzi rozrywkowe życie, do momentu gdy na jego drodze staje tajemnicza pani grafik.
Chemia między bohaterami i sarkastyczne rozmowy. Problem z obawą przed odrzuceniem, problemy z samoakceptacją, walka ze słabościami. Problem z chorobliwą fascynacją. Relacja, która rodzi się między bohaterami, którzy nawet się nie znają. Nie sposób się tu nudzić.
"To Ty pracujesz dla mnie" to przyjemna historia z humorem, która momentami wzrusza i smuci. Wciągnęłam się w nią całkowicie i nie odłożyłam do momentu przeczytania ostatniego zdania. Małym minusem była dla mnie zbyt szybko rozgrywająca się akcja w końcówce. Ale to tylko moje odczucia.
Całość mi się podobała, a książka, podobnie z resztą jak pierwsza część, skradła moje serce. Zdecydowanie będę do nich z chęcią wracać. Wam również polecam po nią sięgnąć. 🖤
Dziękuję Wydawnictwu Niegrzeczne Książki za egzemplarz. ❤️