Teraz i na zawsze

Ocena: 5.33 (3 głosów)
Jessica i Ian Charkowie uchodzą za małżeństwo niemal doskonałe. Ian chce zostać pisarzem, Jessica robi wszystko, by mu to umożliwić. Ich szczęście trwa siedem lat. Do chwili, gdy Ian staje przed sądem, oskarżony o gwałt i trafia do więzienia. Jessica z trudem odnajduje się w nowej rzeczywistości. Zamierza rozwieść się z Ianem i ułożyć sobie życie na nowo, ale nie da się wymazać z pamięci wspólnie przeżytych lat ...

Informacje dodatkowe o Teraz i na zawsze:

Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 83-247-0022-6
Liczba stron: 384

więcej

Kup książkę Teraz i na zawsze

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Teraz i na zawsze - opinie o książce

Avatar użytkownika - joakrz1983
joakrz1983
Przeczytane:2014-10-15, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki - 2014,
"Teraz i na zawsze" to zdecydowanie mój numer jeden! Powieść pełna pasji, emocji, miłości ponad wszystko, zatracenia, ale i nowych nadziei. Książka zaskakująca, wzruszająca i nietuzinkowa to na pewno! Pokazuje jak jeden moment może zaważyć na dalszym życiu. Podsuwa wiele pytań dotyczących tego, co my zrobilibyśmy w danej sytuacji. Książkę czyta się bardzo szybko, za sprawą wielowątkowej fabuły. Autorka opisuje niezwykle ciekawą historię małżeństwa, które początkowo jest bardzo szczęśliwe i udane. Miłość, która łączy tych bohaterów wydaje się silniejsza niż cokolwiek. Główny bohater zostaje oskarżony o gwałt, staje przed sądem i zostaje uznanym winnym popełnionego czynu. W rzeczywistość jest niewinny, w co bezgranicznie wierzy jego żona i broni go ze wszystkich sił. Aby mu pomóc bierze pożyczki, zastawia swój ukochany sklep, dom, sprzedaje samochód. Po przegranym procesie zostaje sama ze swoimi długami, mąż jest w więzieniu. Głowna bohaterka odwiedza go w więzieniu, jednak nie może znieść dzielącej ich szyby, samotności, braku czułości. W obliczu tych wydarzeń główna bohaterka przechodzi załamanie nerwowe, rozstaje się z mężem, sięga dna. Odbija się jednak od niego, staje na własne nogi, przeobraża się w silną kobietę. Na swojej drodze spotyka wielu mężczyzn, jednak żaden nie wydaje jej się dość dobry. W tym czasie mąż pracuje nad nową książką, wysyła listy(których główna bohaterka nawet nie czyta) i tęskni za żoną. Po czasie jednak tęsknota popycha głównych bohaterów w swoje ramiona i oczywiście cała historia ma szczęśliwe zakończenie. Polecam książkę. Jest lekka i przyjemna.
Link do opinii
Avatar użytkownika - byska1
byska1
Przeczytane:2014-08-26, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek - 2014 ,
Ian jest pisarzem, do tej pory napisał kilka bajek dla dzieci, ale marzy mu się napisanie wspaniałej powieści. Obecnie nie pracuje nigdzie, poza domem próbując napisać książkę. Jest na utrzymaniu swojej żony Jessicy, która prowadzi własny butik, więc stać ich na utrzymanie i godziwe życie. Mieszkają w San Francisco. Jessica na trzy tygodnie pojechała do Nowego Jorku, alby wybrać kolekcję ubrań na wiosnę do swojego butiku. Mimo że było dopiero babie lato, ale ona lubiła mieć wszystko wcześniej zaplanowane i ustalone. Tego dnia co miała wracać, mąż miał po nią wyjść na lotnisko. Wcześniej Ian był na lunchu i tam poznał Maggie, którą podwiózł samochodem Jessie, którym akurat jeździł, do hotelu w którym dziewczyna mieszkała. Ona zaprosiła go na drinka i kawę, więc się godził. Wieczorem Ian czekał na Jessie na lotnisku i był niezmiernie zadowolony jak ją zobaczył. Po siedmiu latach małżeństwa dalej byli w sobie szaleńczo zakochani. Pierwszego dnia po powrocie do pracy do Jessie przyszedł policjant wypytując czy jeździłą swoim samochodem poprzedniego dnia, ale jak mu powiedziała, że nie było jej w mieście, to zapytał, kto jeszcze jeździ tym autem, więc powiedziała, że czasem jej mąż. Policjant nie chciał jej nic więcej powiedzieć, tylko poprosił ją o adres, pod którym znajdzie jej męża i wyszedł. Jessie była umówiona z Ianem na lunch, ale gdy on się wcale nie zjawił, telefonów również nie odbierał, bardzo się przestraszyła, że coś się mu stało. Myślała, że zamknęli go za niezapłacenie jakiegoś mandatu, więc zadzwoniła do Więzienia miejskiego i okazało się, że Ian tam jest. Został zatrzymany za Trzykrotny gwałt i napaść. Jessie nie mogła w to uwierzyć. Strasznie się załamała. Jessica znalazła adwokata, który miał zająć się sprawą Iana. Ian się przyznał, że odbył stosunek z tą kobietą, ale to wszystko. Po tym jak zaprosiła go na drinka, alkohol uderzył mu do głowy i uprawiał seks z Maggie, potem się ubrał i wyszedł. Wrócił do domu, wziął prysznic, zdrzemnął się i pojechał po Jessie na lotnisko. Jessie czekała całą noc na telefon od Iana, ale on nie zadzwonił, mimo, że przysługiwał mu jeden telefon. Następnego dnia udała się do adwokata, który jej powiedział, że jak zapłaci 25 tysięcy to będzie mogła wyciągnąć Iana z więzienia, bo taka jest za niego kaucja. Ona wiedziała, że nie ma takich pieniędzy, że będzie musiała zastawić wszystko co ma, żeby je zdobyć. Później udała się na widzenie do męża, tam go zapewniała, że przejdą przez to razem i że go kocha, a on ją zapewnia, że kocha ją. Wieczorem tego samego dnia, przyszedł do niej policjant ten sam co aresztował jej męża i zaczął obrażać jej męża, mówiąc że nie warto go żałować i że takich są tysiące. Jessie wiedząc, że nie musi z nim rozmawiać poza sądem, w którym też nie musi zeznawać jako żona oskarżonego, po prostu wyrzuciła go z domu. Wrócił o dziesiątej wieczorem w towarzystwie dwóch umundurowanych policjantów i świadka. Mieli zamiar szukać broni i narkotyków. Grzebali wszędzie, przeglądali wszystko co wpadło im w ręce i rozrzucali co całym pokoju. Nie znaleźli niczego. Zrobienie porządku zajęło Jessice cztery i pół godziny, przez następne dwie próbowała się uspokoić. Następnego dnia siedziała z Martinem Schwartzerem, adwokatem, którego wynajęła, w sali rozpraw. Obniżyli kaucje za Iana na 15 tysięcy, a termin rozprawy wyznaczono za dwa tygodnie. Żeby zdobyć takie pieniądze Jessie zastawiła swój dom, butik i samochód, a także pierścionek matki. Wszystko po to żeby wyciągnąć Iana z więzienia przed ogłoszeniem wyroku. Ale Ian był dla niej wszystkim i nie interesowało ją, że może wszystko stracić, gdyby on na rozprawie się nie wstawił, tylko uciekł. Pewnego dnia do butiku Jessie przyszła Astrit, okazało się, że jest ich sąsiadką. Jessie, szybko się z nią zaprzyjaźniła. Astrit zaprosiła Jessie z mężem do siebie na kolację, obydwoje przyszli, choć Ian niechętnie, ale już po poznaniu Astrit i on od razu ją bardzo polubił. Spędzili bardzo miło czas, najpierw zwiedzając wielki dom Astrit a później jedząc i rozmawiając, aż żal było im wychodzić od niej, jak było już po północy. Innym razem udali się w trójkę na balet, a później na późną kolację do Jessie i Iana. Astrit tak się zasiedziała, że zanim się spostrzegli była już druga w nocy. A następnego dnia mieli rozprawę w sądzie. Po rozprawie nic nie wynikło, sprawa została przekazana do ławy przysięgłych i miała się odbyć za około 6 tygodni. Maggie uparcie twierdziła, że Ian ją zgwałcił, a on się tego wypierał. Więc mieli mało czasu na znalezienie jakichś świadków, bo było tylko słowo przeciw słowu. Do butiku przyszedł rachunek za adwokata i detektywa. Jessie nie miała już z czego tego zapłacić, więc sprzedała swój ukochany samochód, na co Ian się wściekł, bo to był prezent od niego. Przez następne dwa tygodnie żyli jak w amoku. Na dzień przed rozprawą wszystko nagle przycichło. Pierwsze dwa dni procesu, zajęło ustalenie składu ławy, aż w końcu Jessie zaczęło się zdawać, że potrafiłaby wyrecytować z pamięci życiorysy wszystkich przysięgłych. Trzeciego dnia prokurator który miał być się nie pojawił, bo się okazało, ze w nocy miał operację. Za to pani prokurator która się pojawiła, okazała się specjalistą od spraw o gwałt. Sprawa się toczyła i cały czas nie było żadnych świadków, ani dowodów. W niedzielny wieczór do Jessie zadzwonił Martin, ich adwokat, że przyjdzie do nich z detektywem. Po ich przyjściu okazało się, że detektyw ma zdjęcie byłego męża Meegie z przed dwudziestu lat. Mężczyzna był łudząco podobny do Iana i miał też taki samochód jak Jessie, tylko że inny kolor. Przeczucie adwokata było trafne, motywem działania Maggie była zemsta. Zdjęcie zdobyli od kuzynki Maggie, która nie chce zeznawać przed sądem, bojąc się jej. Określiła ją mianem najbardziej mściwej kobiety, jaką zna. Kuzynka podejrzewała że Maggie była w ciąży, dlatego wyszła za mąż, za syna właściciela firmy w której pracowała. Wkrótce po ślubie Margaret spędziła dwa tygodnie w szpitalu. Ta jej kuzynka przypuszcza, że powodem były sprawy kobiece, może poronienie, albo komplikacje poaborcyjne. Zaraz potem mąż wystąpił o unieważnienie małżeństwa. I w ten sposób Maggie została bez bracy, bez męża i prawdopodobnie bez dziecka. Przeżyła wtedy coś w rodzaju załamania nerwowego i następne trzy miesiące spędziła w hospicjum prowadzonym przez siostry zakonne. A jej były mąż, jeszcze w tym samym roku ożenił się z jakąś panną z wyższych sfer. Siedemnaście miesięcy po ślubie były mąż Margaret zginą wraz z żoną w wypadku. Niestety to co mieli to w większości były domysły i zeznania osoby, która nie zezna przed sądem, więc zostaje im tylko wziąć Margaret w ogień pytać i zobaczyć co sama powie i na ile pozwoli się posunąć sędzia. Ława przysięgłych uznała Iana winnym wszystkich zarzucanych mu czynów. Jessica nie wierzyła własnym uszom. Ian siedział nieruchomy jak kamień. Podeszła do niego i zobaczyła dwie łzy spływające mu po policzkach. W pięć minut było po wszystkim. Iana wyprowadzono, a Jessie wciąż tkwiła jak wryta, trzymając za rękaw obcego człowieka, którego ledwie znała. Nie mogła się poruszyć, przemówić, nawet głębiej odetchnąć. W ułamku sekundy wyciekły z niej wszystkie siły. Jessie wróciła do domu i wszędzie widziała ślady Iana. Strasznie za nim tęskniła, nie mogła pogodzić się z tym, że on jest w więzieniu. Następnego dnia do Jessie przeszła Astrit. Jessica wszystko jej opowiedziała, a ta zaproponowała jej zamieszkanie u niej na jakiś czas, ale Jessie nie chciała sie na to zgodzić. Astrit zajmowała się Jessie jak dzieckiem. Jessie żyła, jak w letargu, od wizyty w więzieniu do wizyty. Nawet nie chciała chodzić do butiku. Jessie poświęciła wszystkie siły uwolnieniu Iana. Nachodziła urzędników sądowych, prześladowała Martina, złożyła nawet wizyt sędziemu. Ale to nic nie pomogło. Energię pozostałą po powrocie z urzędów poświęciła butikowi. Pracowała jak w transie, spędzała tam nawet soboty. Prawie nie jadła, prawie nie spała. Bała się, że jeśli na chwilę dopuści do siebie zwykłe ludzkie emocje, załamie się do reszty. A Ian, oddzielony od niej grubą szybą, nie był jej w stanie pomóc. On także wyglądał coraz gorzej - nie ogolony, niedomyty, miał pod oczyma sine kręgi, które za każdym razem wydawały się ciemniejsze. Cztery tygodnie dzielące ogłoszenie wyroku od wymierzenia kary były jednym koszmarem, ale w końcu minęły. Ian złożył prośbę o wyrok w zawieszeniu i kiedy czekali na decyzję sędziego, Jessie skorzystała z okazji, by się do niego przytulić. Na krótką chwilę zapomniała o bólu. Niebawem jednak rzeczywistość dała o sobie znać. Prośba Iana została odrzucona. Sędzia uznał, że zarzuty są zbyt poważne. Ian został skazany na cztery lata pozbawienia wolności, karę miał odbyć w więzieniu stanowym. Aby ubiegać się o zwolnienie warunkowe, musiał odsiedzieć co najmniej rok. Jessie odwiedzała Iana trzy razy w tygodniu. Zażywała silne leki antydepresyjne od których zaczęła się uzależniać, a jej długi z każdym dniem rosły. Butik również zaczął przynosić niewielkie zyski. Któregoś razu wracając od Iana, zepsuł jej się samochód, którym jeździła, więc Astrit postanowiła, że będzie ją wozić. Od tej pory zwolniona z obowiązku prowadzenia samochodu, Jessie nie musiała już czekać, aż będzie na miejscu, by łyknąć kolejne pastylki. Zażywała dwie przed wyjazdem, dwie po przyjeździe, a czasami jeszcze jedną. Astrit nie była już w stanie się z nią porozumieć, po jakimś czasie zaprzestała wysiłków. Jedyne co mogła zrobić, to być przy Jessie, kiedy wszystko zwali jej się na głowę. Ian też nie potrafił jej pomóc, wolał zatem udawać, że nie widzi pewnych rzeczy. Czuł się winny, zaczynał rozumieć, że to on ją zniszczył. Nie patrzyli już na siebie. Mówili do słuchawek. Był to upiorny widok, który także Astrit wprawiał w coraz większe przygnębienie. Leki pozwalały Jessie pogrążyć się w apatii, z której rzadko teraz wynurzała się na powierzchnię. Jessie na jednym z widzeń, nie wytrzymała i wygarnęła Ianowi wszystko co ją gnębiło przez ostatnie miesiące jego pobytu w więzieniu. A on nie będąc jej dłużnym również wygarnął wszystko, potem odwrócił się i wyszedł z sali widzeń. A ona siedziała załamana na krześle, że Ian ją zostawił. Astrit zawiozła Jessie na ranczo swojej matki, by ta tam przeszła terapię i odzwyczaiła się od leków, a sama wróciła, by zająć się butikiem i finansami Jessie. Po dwóch tygodniach na ranczu Jessie postanowiła wrócić do San Francisco, ku niezadowoleniu Astrit, która była prze szczęśliwa zajmując się butikiem Jessie. Pobyt tam bardzo jej pomógł, przemyślała wszystko i przestała brać leki. Jessie wracała, bo chciała się rozwieźć z Ianem.Następnego dnia poszła do Martina, adwokata który bronił Iana. Martin powiedział, że się tym zajmie i równo za pół roku ich małżeństwo przestanie istnieć. Równy rok po aresztowaniu Iana. Butik dzięki Astrit prosperował lepiej niż wcześniej. A że jedna z pracownic zrezygnowała z pracy, ponieważ wychodzi za mąż i się wyprowadza do innego miasta, Jessie od razu postanowiła zatrudnić Astrit, która bardzo chętnie przyjmuje tą propozycję. Jessie zaczęła się spotykać z różnymi mężczyznami, ale starała się unikać pisarzy. A wszystkie listy, które przysyłał do niej Ian darła i wyrzucała bez czytania. Ian wreszcie sprzedał swoją książkę i przesłał Jessie za pośrednictwem Martina czek na dziesięć tysięcy, by zwrócić jej koszty jakie poniosła na proce. Ona wcale nie chciała wziąć tych pieniędzy, więc Ian kupił jej nowy samochód, którego również nie chciała przyjąć, ale po wielu namowach Astrit w końcu go przyjęła. Jessie postanowiła na parę dni wyjechać na ranczo do matki Astrit. Tam poznała miłego mężczyznę, Geoffreya. Będąc na ranczu postanowiła wynająć tam w okolicy dom, na razie tylko na lato. Ale jak by jej się tam bardziej spodobało to planowała tam zostać na stałe. Po powrocie do San Francisco przedstawiła propozycję sprzedaży butiku Astrit, która nie wahała się ani chwili, tylko z wielkim zapałem go kupiła. Jessie zaczęła spotykać się z Geoffreyem. Wynajęła swój dom do końca lata i zamierzała pojechać na ranczo, do wynajętego przez siebie domu. Rozstanie z San Francisco przyszło jej łatwiej, niż się spodziewała. Podróż upłynęła szybko. Czuła się znowu młoda i odważna, kiedy zaś zobaczyła, co w tym czasie zdziałała matka Astrit w jej domu, wzruszenie ścisnęło ją za gardło. Dom był wysprzątany, umeblowany, a spiżarnia pełna. Miała wszystko co potrzebowała. Geoffrey zabrał Jessie na bardzo drogie i wytworne przyjęcie. Jak już wrócili powiedział jej, że ją kocha i chce się z nią ożenić, ale ona odrzuciła jego zaloty, wiedząc, że nie kocha jego i czuła się przy nim jak dziecko które on chce ukształtować według jego widzi mi się. Jessie znów zaczęła pisać listy z Ianem. Pisywali do siebie co najmniej dwa razy w tygodniu od dwóch miesięcy. Jednak listy to nie to samo, więc stwierdziła, że musi do niego pojechać. Tam sobie wszystko wyjaśnili. Jessie wyznała mu, że nadal go kocha, on również odwzajemniał jej uczucia. Postanowili spróbować ponownie odbudować swoje małżeństwo. Obejmowali się jak szaleńcy i śmiali przez łzy. A osiem tygodni później Ian wrócił do domu.
Link do opinii
Inne książki autora
Kochanka
Danielle Steel0
Okładka ksiązki - Kochanka

Natasza wyrwała się z biedy dzięki swojej urodzie. By uciec z moskiewskiej ulicy, zgodziła się zostać kochanką bogatego i niebezpiecznego Wladimira. U...

Nagroda
Danielle Steel0
Okładka ksiązki - Nagroda

Nagroda… Zawsze trzeba wierzyć, że przyjdzie. Gaëlle de Barbet ma szesnaście lat, gdy niemiecka armia wkracza do Francji. Jej szczęśliwe życie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy