Zorza polarna migocząca na arktycznym niebie to jeden z najbardziej nieuchwytnych, ale zapadających w pamięć widoków na świecie. Ta piękna liryczna książka nie tylko przedstawia sposób, w jaki zorza ,,podróżuje" z kosmosu na Ziemię, ale obrazuje również jego magiczny wpływ na ludzi i stworzenia, które przyglądają się jej blaskowi. Lisy polarne baraszkują pod rozgwieżdżonym niebem, wieloryby i maskonury śpiewają, a światło zorzy tańczy, tkając magiczną nić w zamarzniętych krainach. Ta książka to iskrzące się nastrojowe arcydzieło.
Wydawnictwo: Dwukropek
Data wydania: 2023-11-08
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 32
Tytuł oryginału: The Lights That Dance in the Night
W literaturze dziecięcej istnieją książki, które potrafią przenieść nas w magiczne światy, otwierając oczy na niezwykłe zjawiska przyrody i pozostawiając w naszej pamięci niezatarte wspomnienia. Jedną z takich pozycji są "Tańczące światła" autorstwa Yuvala Zommara.
Książka opowiada o jednym z najbardziej fascynujących zjawisk przyrodniczych - zorzy polarnej. Mieniące się na nocnym niebie światła, jawią się jako jedne z najbardziej subtelnych, a zarazem niezapomnianych widoków, jakie oferuje natura. Zommer przenosi nas w arktyczny klimat, gdzie nieuchwytna zorza migocze nad głowami bohaterów wywołując niezapomniane wrażenia.
Historia opowiadana jest z perspektywy zorzy, która przychodzi na świat w ciszy kosmosu i podróżuje ku Ziemi, rozświetlając mrok barwami, które przynoszą spokój i ukojenie.
Liryczny tekst autorstwa Yuvala Zommara wprowadza nas w stan wewnętrznego spokoju. Książka ta jest idealna do czytania przed snem, wyciszając nasze myśli i skupiając na pięknie natury. To dzieło, które działa jak lek na zmysły, przynosząc balsam dla duszy. Słowa autora są jak delikatne szepty natury łagodzące po trudach dnia codziennego. Subtelne rymy układają się niczym kołysanka, kojąc nasze myśli i wprowadzając w stan błogiego spokoju. To magiczna podróż w świat harmonii i równowagi, która przywołuje uczucie wewnętrznego wyciszenia.
Cudowne, pełne detali ilustracje pozwalają zagłębić każdy zakamarek arktycznego świata. Na tle błyszczącej zorzy możemy dostrzec niedźwiedzie polarne, foki, maskonury, wieloryby, woły piżmowe, wilki, rysie i ludzi, którzy przyglądają się niezwykłemu przedstawieniu rozgrywającemu na nocnym niebie.
"Tańczące światła" to podróż w świat spokoju i kontemplacji, gdzie podniebny taniec i gra świateł zorzy polarnej rozświetlają arktyczne wieczory. Ta nastrojowa opowieść jest hołdem oddanym ponadczasowemu pięknu natury i zachwytem nad jej niezwykłością. To lektura, która nie tylko rozświetli wiele długich wieczorów, ale także pozostawi w naszych sercach niezapomniane wrażenia.
Książka o urzekającej okładce, (przyznajcie sami!) i jeszcze piękniejszym wnętrzu! O melodyjnej treści, porywającej w ten niemal magiczny świat. Bo czy tak cudowne zjawisko jak zorza polarna nie kojarzy nam się z magią?
Przewracając kolejne karty książki towarzyszymy zorzy w jej "podróży z kosmosu na Ziemię". Poznajemy zwierzęta i ludzi, których spotyka na swojej drodze i których niezwykle fascynuje. Wszyscy bohaterowie wpatrzeni są w ten podniebny taniec.
Mamy okazję poczuć niemalże namacalnie atmosferę, jaka wśród jej obserwatorów panuje. Być częścią czegoś niesamowitego.
Ta książka to zdecydowanie uczta dla oka. Można godzinami przeglądać kolejne strony, poznawać zwierzęta, wpatrywać się w ilustracje.
Jest też takim spokojnym wprowadzeniem w zimowy klimat, za sprawą mieszkańców Arktyki.
Mnie oczarowała!
Rośliny, zwierzęta, ludzie - niby tak różni, a jednak bardzo podobni. Nasze życia są ze sobą nierozerwalnie związanie, przenikają się i uzupełniają....
Kiedy ludzkość zbyt mocno ingeruje w naturę i nadwyręża jej zasoby, ta zaczyna obumierać. Aby przyroda odżyła, potrzebny jest ktoś, kto odważnie stanie...
Przeczytane:2025-01-21, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Magiczna łuna rozpylająca blask na niebie, sunącą delikatnie i zwinnie, jakby subtelnie muskał ją wiatr.
Pojawia się, oświetlając niebo migoczącymi, barwnymi kaskadami świetlistych refleksów, jakby obdarzając patrzących najpiękniejszym festiwalem tańczących świateł.
Tak właśnie sunie po niebie skrzący się blask, czarując każdego, kto na niego spojrzy. Raczy swoim tańcem, raduje i urzeka. Niesie się wśród pokrytej śniegiem ziemi, wśród wzgórz, dolin i lasów roztaczając swój czar. Chwyta w tę niezwykłą atmosferę, rozświetlając mroki i jednocząc wszystkich.
Od razu powiem, że nie o naukowe wyjaśnienie tu chodzi, ale o magię i grację tego zjawiska, więc jeśli szukacie faktów i informacji to w tej książce ich nie ma.
Po tej pozycji spodziewajcie się uroku zorzy polarnej w pełnej krasie. Opisanej z zachwytem zamkniętym w lekkich i przyjemnych rymach, płynących lekko jak tańczące na niebie światła. Bez naukowych treści, jakby powstała, żeby olśniewać.
Autorem książki jest Yuval Zommer, z pewnością znany Wam już z innych zimowych tytułów (i nie tylko).
To taka książka, która trochę koi, uspokaja, wycisza.
Czaruje przed snem.