W szalonym rytmie salsy łatwo stracić zmysły.
Obserwatorowi z zewnątrz może się wydawać, że Eliana ma wszystko, czego potrzeba do szczęścia. Ta piękna młoda Hiszpanka mieszka w willi, jest mamą kilkuletniego synka i żoną przystojnego biznesmena. Nawet jej najbliżsi nie wiedzą, że małżeństwo od dawna przeżywa kryzys spowodowany zdradą męża Eliany, Agustina. Kobieta robi wszystko, by dla dobra rodziny przebaczyć małżonkowi, że złamał jej serce. Nie może jednak pozbyć się wrażenia, że jego prośby o wybaczenie to puste słowa, z którymi nie wiążą się prawdziwe uczucia i czyny.
Filip ma w życiu ma tylko jeden cel - założenie własnego studia tańca. Ponieważ nie może liczyć na pomoc rodziny, całkowicie oddaje się pracy. Mężczyzna wyjeżdża do Hiszpanii, gdzie zostaje zatrudniony w hotelowym studiu tańca. Odkłada pieniądze na swoje marzenie i jednocześnie próbuje trzymać się z daleka od uczuciowych komplikacji, dlatego też unika poważnych związków.
Kiedy Eliana wykupuje dla siebie i Agustina indywidualne lekcje salsy, ma nadzieje, że to zmysłowe zajęcie na nowo rozpali ogień w ich związku. Kobieta nie spodziewa się, że kurs tańca zasieje w niej jeszcze większe wątpliwości. Już od pierwszej lekcji odkrywa bowiem, że jej serce bije szybciej nie w objęciach męża, a przystojnego instruktora...
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2022-09-28
Kategoria: Inne
ISBN:
Liczba stron: 296
Tancerz
Sensualny Rytm
Faceci do wynajęcia
Tom 9
Eliana jest młodą Hiszpanką, ma kilkuletniego synka i bardzo przystojnego męża Agustina, który jest biznesmenem. Z boku patrząc to kobieta, ma wszystko, co potrzebne do szczęścia. Ale to tylko pozory. Dlaczego tak jest? 🤔
Nawet jej najbliżsi nie wiedzą, że małżeństwo od jakiegoś czasu przeżywa kryzys. Głównie jest on spowodowany zdradą męża Eliany. Kobieta robi wszystko, żeby dla dobra rodziny przebaczyć mężowi. Czy da radę mu wybaczyć? 🤔 Biedna Eliana ma wrażenia, że jego starania o wybaczenie to tylko puste słowa i czyny, z które nie mają pokrycia.
Co postanowi kobieta? 🤔
Filip ma marzenie i cel, żeby mieć własne studio tańca. Nie może liczyć na pomoc rodziny, wiec postanawia wyjechać Hiszpanii, gdzie zostaje zatrudniony w hotelowym studiu tańca. Mężczyzna odkłada pieniądze na swoje marzenie i jednocześnie próbuje trzymać się z daleka od uczuciowych komplikacji, dlatego też unika poważnych związków.
Pewnego dnia Eliana wykupuje dla siebie i Agustina indywidualne lekcje salsy. Ma ogromne nadzieje, że te zajęcie na nowo rozpalą ogień w ich związku. Jednak nie spodziewa się, że kurs tańca może zasiać w niej jeszcze większe wątpliwości. Już od pierwszej lekcji kobieta odkrywa, że jej serce bije szybciej nie w objęciach męża, a przystojnego instruktora. Co będzie dalej z jej małżeństwem? 🤔
Jak potoczą się losy jej i instruktora? 🤔 Czy Eliana pójdzie za głosem serca, czy rozumu? 🤔
Na te pytania znajdziecie odpowiedzi jak sięgnięcie po książkę.
Zacznę od tego, że ta pozycja jest moja pierwsza z tej serii. Na pewno w niedalekiej przyszłości będę chciała poznać poprzednie tomy. Ta pozycje czytało mi się bardzo dobrze i szybko, jest idealna na dwa wieczory. Podczas czytania targały mnie różne emocje, ponieważ było mi żal tej biednej kobiety. Cała historia mi się bardzo podobała. Ja osobiście bardzo lubię pióro tej autorki 😊.
Jeszcze nie zawiodła mnie i mam nadzieje, że tak nigdy się nie stanie.
Polecam Wam ogromnie 😍 😁.
Bardzo dziękuję wydawnictwu za egzemplarz ❤️.
Współpraca reklamowa @niegrzeczneksiazki
Eliana Carrion jest szczęśliwą mamą i żoną. Ale to tylko otoczka, bowiem wbrew pozorom małżeństwo przechodzi kryzys spowodowany zdradą Augustina. Dała mu szansę ale niestety już nie jest tak jak było. Dlatego też postanawia wykupić indywidualne lekcje salsy, mając nadzieję, że to jakoś zacieśni relacje i na nowo rozpali ogień.
Filip Dobroń od zawszę kochał taniec. Jego marzeniem jest własne studio tańca a na to potrzeba konkretniej sumy gotówki. Dlatego też wyjechał do Hiszpanii i pracuje w hotelowym studiu tańca. Już wkrótce na jego lekcje zacznie uczęszczać kobieta, która stanie się dla niego pokusą nie do odparcia.
Czy Eliana i Augustin uratują swoje małżeństwo? Czy jest w ogóle co ratować? Czy fascynacja Filipa nową kursantką przerodzi się w coś poważniejszego? Czy Eliana mu ulegnie? Co się wydarzy?
Seria "Faceci do wynajęcia" zaskakuje każdym tomem. Każdą inną historią, która rozpala ciało i zmysły.
Dziewiąty tom jest związany z tańcem. Sensualną salsą. Pasją, która staje życiem. Taniec bowiem wyzwala seksapil i buduje pewność siebie. Budzi zmysłowość i akceptację własnego ciała. Daje poczucie wartości, radość i szczęście. I to było widać. Było czuć te zmiany, jakie niosły za sobą lekcje. Autorka bardzo dobrze poradziła sobie z wybranym motywem przewodnim.
Historia Eliana i Filipa okazała się dużo bardziej złożona, niż początkowo sądziłam. Mamy tutaj oprócz tańca, również zdradę i jej wpływ na całą rodzinę. Te emocje i masę pytań dlaczego ukochany wybrał inną.
Do tego sytuacja rodzinna Filipa. I tutaj ponownie dopadają nas inne emocje. Poczucie winy przede wszystkim. A także pragnienia realizacji marzenia.
I oczywiście barierę w postaci różnicy wieku oraz odległości.
Cała masa sprzeczności i trudności. Kłód rzucanych pod nogi. Dylematów i wątpliwości.
Bardzo dobra kreacja bohaterów. Polubiłam ich. Niezwykle sympatyczni. Tak samo jak relacja między nimi. Z widoczną chemią. Z widocznym pożądaniem i wzajemną fascynacją. Tylko troszkę zbyt szybko biegła akcja. Z chęcią także dłużej pozostałabym z bohaterami.
Autorka kolejny raz mnie zaskoczyła. Dostarczyła kalejdoskopu emocji. Pokazała uczucie, na które na pozór nie czeka przyszłość. Pokazała przede wszystkim, że taniec jest terapeutyczny. Że dzięki niemu możemy czuć się wolni i szczęśliwi. Bardzo dobra lektura - w sam raz na jesień. Rozpalająca i rozgrzewająca. Wciągająca i przejmująca.
Polecam
Współpraca: Niegrzeczne Książki
„Pachniała wanilią, tak słodko, że miałem ochotę zatopić się w jej skórze, całując i pieszcząc każdy jej fragment. Ostrożnie położyłem dłonie na jej talii, a ona lekko się spięła, jednak ich nie strąciła. Wciągnęła głęboko powietrze i wbiła wzrok w nasze lustrzane odbicie. Czułem pod palcami, jak drży, niemal słyszałem szybkie bicie jej serca.”
Eliana spędza wakacje z mężem i synem na słonecznej Gran Canarii. Ma to być szansa małżeństwa na odbudowanie swoich relacji po zdradzie męża. Augustin uzyskał wybaczenie od żony, lecz nic nie jest takie jak przedtem. Podczas wieczoru panieńskiego koleżanki kobieta ogląda fascynujący występ pary tanecznej. Za namową siostry postanawia zapisać wraz z mężem na prywatne lekcje tańca do Filipa. Ma to być dla małżonków szansa na zbliżenie się do siebie. Wszystko komplikuje się, gdy Eliana zaczyna coś czuć do swojego instruktora. Czy wyniknie coś z tego poważniejszego? A może to tylko wakacyjny romans?
Książka jest kolejnym tomem z serii Faceci do wynajęcia i tym razem mamy motyw tancerza. Mało jest książek z takim wątkiem, dlatego pomysł od razu przypadł mi do gustu. Bardzo podobały mi się lekcje tańca, które zostały przez autorkę wspaniale zobrazowane. Oczami wyobraźni wszystko widziałam i ćwiczyłam razem z bohaterami. Pasja i namiętność towarzysząca im podczas tańca była wręcz namacalna. Choć mnie nie ciągnie do tańca to w takich lekcjach chciałabym uczestniczyć.
Między bohaterami od razu zaiskrzyło. Z początku opierali się przed uczuciem, lecz dali się ponieść emocjom i pozwolili sobie na chwilę zapomnienia. Zostali świetnie wykreowani, lecz zabrakło mi w nich czegoś. Sama nie wiem czego, ale myślę, że mogliby dać z siebie więcej. Nie przeszkadzało mi to jednak w przyjemnym spędzeniu z nimi czasu.
W pierwszej części fabuła książki płynęła swoim powolnym rytmem i dopiero w połowie się rozkręciła i nabrała tempa. Zdecydowanie podobała mi się druga część, lubię jak się dużo dzieje. Lekki i przyjemny styl autorki sprawia, iż czytanie książki jest samą przyjemnością. Nim się spostrzegłam a byłam już na końcu przygody Eliany i Filipa. Tancerza już poznałam więc teraz kolej na pozostałych facetów do wynajęcia. To są moje odczucia, a jakie będą Wasze? Musicie się sami przekonać.
Filip,młody chłopak z Warszawy,dla którego pasją jest taniec. Marzy o otworzeniu własnej szkoły tańca,nie liczy że kasa spadnie mu z nieba więc łapie się każdej pracy w Hiszpanii aby zarobić na kupno lokalu.
Eliana - żona przystojnego Agustina i matka kilkuletniego Fabia ,razem z mężem i synem spędza wakacje w swojej willi.
Małżeństwo przeżywa kryzys,gdyż Agustin zdradził swoją żonę, próbują naprawić relacje,lecz Eliana nie wie czy jest w stanie zacząć od nowa i wybaczyć mężowi. Gdy Eliana wykupuje dla siebie i męża lekcje tańca towarzyskiego licząc że to ich zbliży do siebie nie zdaje sobie sprawy że jej serce zabije mocniej ale dla Filipa.
Nie ukrywam że z jednej strony zazdroszczę Elianie a z drugiej jest mi jej szkoda bo wiem jak pachnie zdrada. Trzeba mocno się zastanowić czy dając szansę na wspólne życie nie będziemy tego żałować, czy warto spędzić resztę życia z kimś kto nas zawiódł że względu na dziecko?
Autorka w swojej książce pokazuje nam że trzeba też myśleć o sobie i swoim szczęściu,nie zamykać się na nowe. Jednak tu nie chodzi tylko o Eli, jest jeszcze jej mały synek,który tez potrzebuje ojca.
Filip nie miał zamiaru mieszać w małżeństwie, z reguły unikajacy trwałych związków po jakimś czasie przepadł. Zakochał się i postanowił walczyć.
Co z tego wyniknie przekonajcie się sami sięgając po książkę. Jeśli szukacie lektury w sam raz na jeden wieczór, letniej,namiętnej jak taniec to bardzooo polecam.
Dziękuję @nana_bekher_autorka oraz @niegrzeczneksiazki za egzemplarz do recenzji.
💃Recenzja💃
Premiera 24.08.2022 r.
„Tancerz. Sensualny rytm” – Nana Bekher
Sensualny taniec. Próba naprawy związku. Odbudowanie pewności siebie. Poczucie wolności, kobiecości i dzikości. Nowe przeżycia = nowe życie.
Eliana, młoda mama i żona. Cały swój czas poświęca mężowi, domowi i ukochanemu synkowi. Niestety w małżeństwie nie dzieje się najlepiej, przez zdradę ciężko jest jej znowu zaufać. Dlatego planuje naprawę. Kurs tańca. Czuje się na nim jak rybka w wodzie. Działa na nią antystresowo, pozwala na wydobycie kobiecości, delikatności i dzikości. Kiedy tańczy czuje się wreszcie sobą. Cały czas to widać, a jej uśmiech jest idealnym przykładem. Jest kobietą silną, umie wiele znieść dla dobra rodziny, ale ma swoje granice. Kiedy ktoś je przekroczy nie będzie się szczypać.
Filip, młody tancerz, dla którego nic poza nim nie istnieje. Jednak jego życie wcale nie jest takie różowe jakby się mogło wydawać. Obwinia się o coś co w sumie nie było jego winą. Teraz próbuje odpokutować swoje winy. Jeśli chodzi o jego pasję i za razem pracę, mocno widać, że to jest coś w czym czuje się naprawdę dobrze. Jego ruchy są precyzyjne, mocne i przyciągające. Jest bardzo dobrym nauczycielem, umie przekazać wiedzę, jest przy tym cierpliwy i wyrozumiały. Nie można nazwać go kobieciarzem, ma swoje priorytety, którymi się kieruje, ale nie bawi się kobietami. Jednak jeśli jego serce zdobyłaby jakaś kobieta, to był by wspaniałym przyjacielem, kochankiem i partnerem.
Połączył ich dzięki i namiętny taniec. Dogadują się w nim wyśmienicie. Rozumieją się idealnie. Potem zaczynają wkraczać inne uczucie: pożądanie, wzajemna troska, przyciąganie i może nawet miłość. Chemia była mocno wyczuwalna, wszystko szkło w odpowiednim tempie. Nie ma drastycznych przemian. Miło się patrzyło na to jak stają się sobie coraz bliżsi.
Autorka stworzyła historię, która kipi od tańca. Jest on ukazany w różnych rodzajach. Bohaterowie nie skupiają się na jednym rytmie, ale próbują co róż to nowych. Widać w nich pasję i namiętność. Taniec jest opisany w bardzo szczegółowy sposób, prawie jak bym go widziała. Brawa dla autorki, ponieważ nie każdy umie tak ciekawie i namiętnie przedstawić sport jakim jest taniec. Ponadto fabuła sama w sobie jest bardzo nieprzewidywalna i dużo się w niej dzieje. Byłam zaoferowana tym co się tam wydarza. Wszystko tworzy całość, od której nie można się oderwać.
Gorące i namiętne sceny powodują szybsze bicie serca, ogromne rumieńce na twarzy i przyjemne ciepło. Jedne z nich są bardzo delikatne, a inne ociekają od niegrzecznych i pikantnych posunięć i słów. Zdecydowanie nie mogę na nie narzekać.
Kolejny Facet do wynajęcia który skradł moje serce i teraz wiem, że muszę się zabrać za wcześniejszych. I mam głęboką nadzieję, że już niedługo poznamy kolejnego niezwykle seksownego i opiekuńczego faceta do wynajęcia. Przy takich niegrzecznych książkach nuda nigdy nie grozi a nawet wywołuje skrajne uczucia.
9,5/10 🔥
Tańce latynoamerykańskie, gorąca Hiszpania, zły zdradliwy mąż i romantyczny świeży związek - oto "Tancerz" w dużym skrócie. Książka przewidywalna i schematyczna do bólu, ale nawet miło się tego słuchało. Pod koniec działy się rzeczy tak przesadzone, że aż śmieszne (wisienką na torcie byłyby oświadczyny na lotnisku, ale niestety albo na szczęście ich nie było). Mimo wszystko oceniam na plus.
Po opisie tej książki spodziewałam się gorącego romansu z nutą pikanterii w postaci tańca. I niby jest taniec i romans ale czegoś mi brakuje. Ogolenie styl tej książki wogóle mi nie pasuje. Bohater jest Polakiem ale akcja toczy się w Hiszpanii. Czułam jakbym czytała harlequina i zupełnie mi to nie pasowało. Nie mogłam się wczuć w historię dlatego że mimo, że między bohaterami była chemia to wszystko działo się jakoś na siłę. Książka jest dość krótka bo nie ma nawet 300 stron i wydaje mi się, że nie da się umieścić takiej historii w tak krótkiej powieści. Trzeba więcej by rozwinąć to co się dzieje między bohaterami.
Mam jeszcze 2 części z tej serii i zobaczę jak dalej pójdzie bo z tego co wiem każda książkę pisze inny autor
? RECENZJA ?
"Jesteś zmysłowa jak rumba, namiętna jak bachata, pełna żaru i ognia jak samba, dynamiczna i żywiołowa jak salsa, uwodzisz jak cha-cha, ale jesteś też spokojna niczym kizomba."
@nana_bekher_autorka
W życiu często gramy, bywamy nieszczęśliwi i kryjemy wiele za fasadą względnego szczęścia. Tak właśnie wygląda życie Eliany. Z zewnątrz wygląda na idealnie ułożone, wewnątrz rozpadło się już dawno, i teraz mimo wielu prób i kolejnych szans, nie widać nadziei na poprawę. Jest zdradzoną żoną, która postanowiła dać szansę mężowi, mamą kilkulatka, któremu oddała by wszystko. Podczas wakacyjnego wyjazdu do hiszpańskiej willi, mieli naprawić swoje relacje, niestety, wciąż zbyt wiele się nie zmienia. Natchniona wieczorem panieńskim koleżanki i zmysłowym tańcem pary, postanawia po raz ostatni zawalczyć o małżeństwo. Zatrudnia nauczyciela tańca, który miał dawać im prywatne lekcje. Filip pragnie tańczyć uczyć, spełniać marzenia ale do ich realizacji potrzebuje pieniędzy, a wyjazd do Hiszpanii miał mu w tym pomóc. Lekcje tańca zmienią wszystko, a wakacyjny wyjazd stanie się nowym początkiem i natchnieniem do walki o samą siebie dla Eliany, Filipowi przyniesie świeżość i siłę której zawsze mu brakowało.
Eliana jest silną kobietą, której mąż przyprawił rogi. Wakacyjny wyjazd wydaje się idealnym by spróbować naprawić małżeństwo. Niestety małżonek nie podejmuje się zbyt wielkiego wysiłku. Postanawia wziąć ostatni raz sprawy w swoje ręce najmując prywatnego nauczyciela tańca, którym jest Filip. Zauroczona jego talentem i zmysłowością w tańcu, z chęcią bierze udział w jego zajęciach, w przeciwieństwie do małżonka. Wciąż się oddalają, za to z Filipem zaczyna dziać się między nimi magia. Niesamowite przyciąganie i namiętność uśpiona w każdym z nich. Pod wpływem kolejnych przykrych wydarzeń, dają się porwać emocjom inicjując coraz to śmielsze zbliżenia. Od tamtych chwil oboje przepadli. Niestety wszystko jest skomplikowane, a Eliana musi uporządkować prywatne życie. Wszystko się zagmatwało, postępować muszą delikatnie, choć między nimi niesamowicie iskrzy. Taniec był wymówką, bo podświadomie czuli, że są dla siebie stworzeni.
Życie bywa przewrotne i w ułamku sekundy fatalny los potrafi się zmienić. Niedoceniona przez męża, zraniona, zdradzona znalazła ukojenie w ramionach Filipa. Dawał jej poczucie uznania, szacunek i okazywał zainteresowanie nie tylko nią, chciał ją poznać i stać się wszystkim, dzieląc radości i smutki. Podając pomocne ramię i otwierając dla niej swoje gorące serce. Nana jak zwykle stworzyła ogniście gorącą książkę, tym razem w rytmie zmysłowych i sensualnych tańców. Bardzo fajna historia, która rozpala zmysły, działa na wyobraźnię i sprawia, że chcielibyśmy choć chwilę znaleźć się w ramionach ognistego tancerza. Wielkie brawa za romans, który powinien i wam przypaść go gustu. Osobiście baaaaardzo polecam.
Kolejny facet do wynajęcia i tym razem tancerz. Okładka swoim fioletem od razu mnie kupiła, piękna jest na żywo. No i ten model ??
Nasz tancerz to Filip, który pragnie założyć szkole tańca. Ciężko pracuje na swoje marzenia za granicą. Gdy jedno przypadkowe zlecenie zamienia się w prywatną naukę tańca bohater ciągle myśli o Elinie. Jest jeden problem, kobieta ma dziecko i męża.
Eliana na ogół wygląda na szczęśliwą kobietę, ale nikt nie zna prawdy, co się dzieje w jej związku. Mąż ciągle zapracowany, który nie znajduje czasu dla rodziny a do tego kolejne problemy. Kobieta wpada w rytm tańca, przy czym otwiera się na Filipa.
Historia pełna pożądania i namiętności. Uczucia i emocje nas nie opuszczają. Bohaterowie nie raz staną przed trudną decyzją jak i trudnymi wydarzeniami. Będą musieli wybrać czy podstępować jak rozum każe, czy iść za głosem serca. Do tego wszystkiego muzyka i taniec nie opuszczają bohaterów. Główny temat został w książce od początku do końca. W Książce w 100% został wykorzystany potencjał. Ja czytając książkę, rozpłynęłam się, sama pod dotykiem kartek. Moim zdaniem najlepszy facet do wynajęcia z tej serii, jakich poznałam, bo nie czytałam wszystkich. A dzięki temu książkę przeczytałam błyskawicznie, bo się przez nią płynie. Gorące rytmy w książce tak jak gorące sceny seksu. Znakomita historia.
Uważaj, o co prosisz Mikołaja i... szefa! Carla jest entuzjastką świąt Bożego Narodzenia. William to samotnik i pracoholik. Dziewczyna pracuje w firmie...
Natán Navarro to mężczyzna, na którego przyszedł czas, by przejąć interesy ojca. Wkracza do brutalnego i niebezpiecznego świata, rządzącego się własnymi...
Przeczytane:2023-09-06, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2023, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023,
Małżeństwo Eliany po zdradzie męża zaczyna się rozpadać. Kobieta mimo prób wybaczenia mężowi czuje, że niedługo nie będzie czego ratować. Jedynie ich synek trzyma to wszystko w ryzach, dla niego jest się ona w stanie poświęcić. Jednak sam Augustin nie ułatwia jej tego, wiecznie zajęty pracą, nawet nie próbuje się do niej zbliżyć, naprawić tego, co zepsuł. Eliana chce, by w końcu ich małżeństwo zaczęło normalnie funkcjonować, więc gdy nadarza się okazja, za namową przyjaciółki zapisuje siebie i męża na prywatny kurs tańca. Liczy, że dzięki temu poczuje się lepiej, spędzi czas z Augustinem i być może odświeży uczucie, które ich połączyło. A jaki taniec wydaje się do tego najlepszy? Gorąca i namiętna salsa. Wystarczy tylko się do tego przyłożyć, a może z czasem pojawi się przyciąganie, tylko co się stanie, jeśli ten namiętny taniec przyciągnie do siebie nie te osoby, które powinien?
Na wstępie powiem Wam, że momenty w książce, gdy bohaterzy tańczyli, były wręcz cudowne! Czułam się tak, jakbym sama z bliska obserwowała to wszystko. Czułam tak silne przyciąganie, że gdyby istniała taka możliwość, to wkroczyłabym do książki i zaczęła się uczyć tej salsy, zwłaszcza, że nauczycielem był bardzo przystojny mężczyzna. Kiedyś uwielbiałam taniec, więc takim wątkom w książkach nie jestem w stanie odmówić, a zwłaszcza gdy są napisane przez Autorów, których pióro lubię.
Bardzo polubiłam bohaterów, choć zachowanie Eliany czasami sprawiało, że byłam na nią wściekła. Naprawdę rozumiem, że chciała być z mężem ze względu na dziecko, jednak jeśli on się ani trochę nie starał, by w jakikolwiek sposób wynagrodzić jej zdradę, która nie powinna mieć miejsca, to na co dłużej to ciągnąć? Myślenie typu "on się zmieni", jest jak dla mnie czerwoną flagą. Tak mówią kobiety, które żyją w toksycznych związkach, są zapatrzone w swoich "ukochanych" i nie widzą, że to je powoli niszczy. Także w tym przypadku Autorka poruszyła bardzo delikatny temat, który dotyczy wiele par, nie tylko mężczyzn, bo powiedzmy sobie prawdę, nie zawsze mężczyzna jest tym złym. Dlatego bardzo cieszy mnie to, że w "Tancerzu" Nany Bekher można zobaczyć coś, co w prawdziwym życiu rzadko się zdarza, mianowicie próba odejścia od partnera, który jedyne co potrafi, to krzywdzić. Niezależnie czy chodzi tu o zradę, przemoc fizyczną, czy też psychiczną, bo każda z tych rzeczy rani tak samo, jednak nie wszystkie rany będą widoczne na pierwszy rzut oka.
Cieszy mnie to, że mogłam poznać tę książkę, poczuć rytm salsy, oczami wyobraźni zobaczyć te wszystkie rozpalające ruchy. Wczuć się w historię bohaterów, którzy nie mieli łatwo w życiu, którzy z dnia na dzień starali się je zmienić. Nie była to nie wiadomo jak cudowna historia, gdyż nie do końca uderzyła we mnie emocjonalnie tam, gdzie powinna, jednak czuję, że warto było ją poznać. Czytało mi się ją naprawdę przyjemnie, pomimo nerwów na zachowanie bohaterki w stosunku do jej męża. Także tu z mojej strony duże uznanie dla Autorki, że poruszyła temat, z którym zmaga się wiele osób, a nie do końca chce o tym mówić. Mam nadzieję, że ten tytuł trafi w ręce kogoś takiego i pokaże, że zawsze znajdzie się wyjście. Wiadomo, że nie żyjemy w luksusach i nie mamy willi w Hiszpani, jak nasza bohaterka, ale to nie znaczy, że mamy się poddawać, bo w końcu życie mamy tylko jedno i jakie ono by nie było, warto przeżyć je po swojemu, nawet jeśli miałoby to się zrobić samemu, bez toksycznego partnera.
Dziękuję serdecznie Autorce oraz wydawnictwu za egzemplarz recenzencki! Polecam zapoznanie się z tym tytułem, gdyż jest wart uwagi.