Beata znudzona sukcesami zapewnionymi przez magiczny talizman wywołujący zakochanie pozostawia go w zwiedzanym kościele na wycieczce w Kolumbii. Talizman trafia w ręce młodego żołnierza mafii narkotykowej. "Usta Kingi otworzyły się mimowolnie, uszy chłonęły słowa wypowiadane w jej ojczystym języku, którego nie słyszała od co najmniej sześciu miesięcy. – Dobra, ja osobiście was nie zabiję. Ale są tacy, którzy potrafią to zrobić z palcem w bucie. Z nimi nie wygracie. Jeśli lecicie samolotem na wyspę, lepiej skoczcie od razu do morza. Jeśli siedzicie i pijecie w barku przy basenie koktajle alkoholowe, lepiej zakrztuście się wisienką, bo i tak już po was. Nadciąga ktoś, z kim nie wygracie. Ciach, ciach i miecz odcina głowy. Głowy toczą się po podłodze, Ronaldo podaje do Lewandowskiego, Lewandowski kopie i jest gooool! Wyglądało na to, że jej sąsiad świetnie się bawi, kopiąc głowy swoich wrogów po całej łazience. Kinga postanowiła zrezygnować z kąpieli".
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2016-03-18
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 296
Co ja robię ze swoim życiem... Nie mogę się po prostu ogarnąć. Z jednej strony sesja, z drugiej rosnący stos książek, a gdzieś jeszcze z tyłu masa innych obowiązków. Nie mam czasu na nic, a pogoda nie pomaga w mobilizacji sił. Do tej recenzji na przykład zasiadałam od niedzieli. Ale jak trzeba to trzeba. Jeśli nie zrobię tego dzisiaj to już chyba nigdy. Także biorę się w garść i zagłębiam w romantyczne klimaty. Chciałam wam przedstawić drugi tom serii ,,Talizman z zaświatów" Ewy Zienkiewicz. Ja się mocno zdziwiłam czytając.
Ewa Zienkiewicz - z wykształcenia architekt, z zamiłowania autorka powieści. Ukończyła Wydział Budownictwa i Architektury Politechniki Szczecińskiej. Pracowała m.in. jako nauczycielka, urzędniczka i urbanistka. Od 2000 roku mieszka w Warszawie. Pracuje w Wydziale Planowania. Jej powieść Dzieciaki ze skraju miasta wyróżniona została dyplomem honorowym Nagrody Literackiej im. Kornela Makuszyńskiego. W wolnych chwilach najchętniej towarzyszy mężowi w wyprawach wędkarskich, ostatnio do krajów Afryki, Azji i Ameryki Południowej. Powieść ,,Talizman z zaświatów. Tom I Beata" niektórzy z was mogą kojarzyć pod innym tytułem ,,Beata, czyli wszystko staje się łatwe, kiedy ludzie cie kochają" wydaną przez Oficyna Wydawnicza ŁOŚGRAF.
Beata znudzona sukcesami zapewnionymi przez magiczny talizman wywołujący zakochanie pozostawia go w zwiedzanym kościele na wycieczce w Kolumbii. Talizman trafia w ręce młodego żołnierza mafii narkotykowej.
Podobnie jak w poprzedniej części, akcja kręci się wokół pierścionka miłości. Niekonwencjonalny zabieg przeniesienia środka ciężkości z bohatera na przedmiot jest niezwykle ciekawy. Mamy więc nowe, ciekawe postacie, a znana nam z tomu pierwszego Beata pojawia się tylko na początku. Już na wstępie muszę przyznać, że warsztat pisarski wyewoluował niesamowicie. Opisy stały się bogatsze, więcej się dzieje i czyta się genialnie. Zmieniła się także fabuła - wątek kryminalny [intryga pierwsza klasa] został tutaj dużo mocniej zarysowany, a my przenosimy się z szarej Polski w nieco bardziej egzotyczne rejony. Kiedy skończyłam już czytać, nasunęło mi się skojarzenie ze starymi, polskimi książkami, które kiedyś były sprzedawane w kioskach - moja babcia ma ich tony i czytałam je przez pół dzieciństwa. Pewnie zadajecie sobie pytanie - czy dobrze, że ,,Talizman" czyta się jak powieść z kiosku? Zdecydowanie tak. Odpręża, odrywa nieco od rzeczywistości i jest idealna na podróż. Jeśli ktoś lubi obyczajówkę, ale taką gdzie całkowicie można puścić wodze wyobraźni - to jest to absolutnie pozycja dla niego. Zakończenie cudnie otwarte, co daje mi nadzieję, że jeszcze usłyszę o pierścionku sprawiającym, że ludzie się zakochują i odkochują. Mi czytało się niezwykle przyjemnie i szybko.
Polecam na chwile relaksu i odprężenia. Przy tej książce można zapaść się w fotelu i zapomnieć o bożym świecie.
,,- Chyba zatem - powiedziała z lekkim wahaniem Beata - jeśli nie oddalimy się zbytnio od głównych obszarów turystycznych i będziemy przestrzegać zaleceń bezpieczeństwa, możemy zaryzykować wyjazd do tego przedziwnego kraju. [...]
Prawdę mówiąc, Beata była trochę znużona trwającym od kilku lat nieustannym macierzyństwem. Pragnęła odmiany od spokojnego i uporządkowanego życia wyznaczanego rytmem dziecinnych potrzeb. Kupki, karmienie, zabawki edukacyjne, jednemu rosną zęby, innemu wypadają mleczaki, trzeci ma problemy adaptacyjne w przedszkolu, czwarty przeżywa traumę po stracie misia.,,
Dowcipne dialogi, pełna zwrotów akcja, niezwykłe perypetie nastolatków, za sprawą dość niekonwencjonalnych metod poszukiwania skarbu oraz spora dawka ciepłego...
„Mój dziadek to podły faszysta. A rodzice to para zakłamanych mieszczuchów. Bezbarwnych, nijakich, chodząca przeciętność. Za grosz ambicji, życiowego...
Przeczytane:2016-04-13, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,