Michalina - kobieta, którą porzucił narzeczony, córka sławnego ojca, zbierająca niechciane plony jego popularności. Postanawia zmienić swoje życie i wyprowadzić się do Gdańska.
Kuba - mężczyzna, który z dnia na dzień musiał nauczyć się być tatą wyjątkowego chłopca i samodzielnie radzić sobie z problemami wspólnego życia.
Maks - chłopiec ze spektrum autyzmu, złakniony ciepła i zrozumienia, który potrafi skraść serce już od pierwszego kontaktu.
Spotykają się w windzie gdańskiej kamienicy, do której wprowadza się Michalina na skutek zawirowań w swoim życiu. Los (a może poznana w pociągu wróżka Jasmina) postanawia połączyć ich wyboiste ścieżki, jednak wzajemna fascynacja rozwija się powoli, bo oboje są ostrożni, jak to kobieta po przejściach i mężczyzna z przeszłością. Kiedy wydaje się, że wszystko jest już na najlepszej drodze do szczęśliwego zakończenia, wracają duchy przeszłości, których mieli nadzieję już nigdy nie spotkać.
Joanna Szczybura - z wykształcenia anglistka i italianistka, nauczycielka z wieloletnim stażem i niegasnącą pasją nauczania. Miłośniczka literatury wszelakiej, podróży i dobrego jedzenia, zwłaszcza włoskiego. Na co dzień szczęśliwa żona i mama dwojga prawie dorosłych dzieci, właścicielka kundelka Loco. Mieszka w niewielkim miasteczku na Kociewiu, ale na emeryturze zamierza osiąść gdzieś blisko wielkiej wody, bo morze to jej miłość. Od kiedy pamięta, układa w głowie historie, a teraz wreszcie zdecydowała się je uwolnić i puścić w świat.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2024-03-07
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 328
[Reklama] Prószyński i S-ka
Zaskakujący i nieprzewidywalny los totalnie potrafi dość nieźle namieszać, prawda? Nie sposób przewidzieć tego, co na nas czeka. Tym bardziej ciężko przewidzieć, jakie przyjdzie podjąć decyzje.
Powieść Joanny Szczybury jest bardzo życiowa. Porusza bardzo ciężkie tematy tak bardzo bliskie współczesnemu społeczeństwu. Niska samoocena, strach przez zaufaniem, autyzm, samotne rodzicielstwo. To tylko szczypta tego co tu się znalazło. A wszystko zostało ulepione odpowiednimi emocjami. Silnie wzruszającymi i przejmującymi. Zmuszającymi do refleksji.
Autorka ma bardzo lekki i przyjemny styl. Umie stworzyć takie wątki, które przyszpilają uwagę. Trafiają bezbłędnie w sam środek serca.
Historia Michaliny i Kuby była mocno skomplikowana. Trudna, gorzka ale z ogromnym zapleczem zadziei, która dodawała im wiary w to, że będzie dobrze. To nic, że błądzili i popełniali błędy - rzecz ludzka. Przez to wyszli realnie.
Piękna powieść. Zajmująca myśli na długo po ukończeniu lektury. Zdecydowanie warta poznania.
Polecam
💜Historia poznana w książce wielokrotnie złamała mi serce powodując łzy w oczach.Autorka swoją powieścią udowadniła,że potrafi poruszyć ważne tematy-chorobę dziecka-i opisać je w wiarygodny sposób.Takie działanie pokazuje bezwarunkową miłość do dziecka,pomimo jego niedoskonałości.Ten wątek dogłębnie mnie poruszył!Wszystko przez sytuacje w którym Maks czuł się niekomfortowo i źle.Postać Kuby jest obrazem idealnego ojca i miłości do synka,mimo doznanego cierpienia wraz z codzienną walka o jego dobro.Urzekło mnie to i dzięki tego pokochałam go mocniej.
💜Michalina i jej ucieczki przed problemami daje jej wiele cierpienia.Nieumiejetność radzenia sobie z bycie córka znanego ojca odciska piętno bycia gorszym.
Jej postać jest naprawdę ciekawa i barwna.Potrafi zrozumieć drugą osobę i w odpowiednim momencie zareagować.Jej dorosłe patrzenie na świat jest tylko do naśladowania.
💜Nasi bohaterowie mają trudną przeszłość,która niestety wraca jak bumerang.Szantaż,intrygi,kłamstwa i manipulacja doprowadzają do sytuacji trudnych do rozwiązania.Jednak wsparcie najbliższych daje nadzieję na poradzenie sobie z nimi.
💜Powieść jest bardzo poruszająca i życiowa historia niosąca ze sobą przesłanie.Pokazuje,że los stawia nam na drodze odpowiednie osoby,tylko powinniśmy ich zauważyć i czasem posłuchać.Ja jestem w tej historii zakochana i dlatego z całego serca polecam
Michalina od małego była dodatkiem, trampoliną do bliższego poznania sławnego ojca. Dlatego w dorosłym życiu odcięła się od niego i tylko od czasu do czasu się z nim spotyka. Po rozstaniu z narzeczonym postanawia uciec...czy to jednak zawsze jest dobre wyjście?
Michalina jest kobietą niedowartościowaną, nauczoną przez doświadczenie,że każdy kto się w jej życiu pojawia, lubi ją tylko ze względu na ojca. Kiedy po nagłym rozstaniu wyjeżdża do Gdańska i ma szansę na nową miłość, cały czas się boi, strach czyha za rogiem gotowy zaatakować w każdej chwili.
Sama bohaterka irytowała mnie ciągłym rozwiązywaniem problemów przez ucieczki i czasami nadmiernym 'nadmuchiwaniem' problemów. Kiedy kolejny raz zobaczyłam słowo -uciec- miałam ochotę trzasnąć tą książką i trzymać ją jak najdalej od siebie ?. Jednak ze względu na całą historię jak i osobę Maksa, chłopczyka z zespołem Aspergera i jego tatę, czytałam dalej.
Fabuła jest ciekawa, pióro autorki lekkie to i doszłam do finału, który mnie usatysfakcjonował i w sumie...nawet Misia przestała mnie drażnić ...jednak czy dała szansę na szczęście i czy ponownie komuś zaufała? Tego musicie dowiedzieć się sami.
Przeczytałam prawdziwy kąsek dla fanów powieści obyczajowych. Historia, która gwarantuje nam szeroką gamę emocji, porusza trudne tematy, ukazuje prawdziwe życie i problemy, z jakimi borykają się normalni ludzie. Nie jest koloryzowana, bo życie też czasami nie jest do końca kolorowe. Jednak warto mimo wszystko tych kolorów szukać. Idealnym tego przykładem są bohaterowie książki ,,Taką, jaka jestem" Joanny Szczybury, gdyż mimo iż wiatr im w oczy, to te kolory w ich życiu ostatecznie gościły.
Jest to debiut autorki, który bardzo mocno zakotwicza się w czytelniku. Ukazuje ona realia wychowania dziecka ze spectrum autyzmu okiem ojca. Zazwyczaj czyta się o problemach samotnych kobiet, a ojców pomija się. Jednak oni również bywają obarczeni ciężarem wychowania dziecka w samotności. Jeśli dochodzi do tego dziecko, wyjątkowe, to dla nich naprawdę szkoła życia, gdyż takie dzieci potrzebują dwa razy więcej cierpliwości, dwa razy więcej zrozumienia i 10 razy więcej spokoju i dużo miłości.
Dlatego bardzo się cieszę, że autorka poruszyła wątek samotnego ojcostwa w książce. Ojcowie to też bohaterowie. ?
Do teamu Kuby i Maksa dołącza Michalina. Kobieta, która została zraniona, porzucona i żyje w cieniu sławy ojca. Do czasu, gdyż pewnego dnia w końcu chce zawalczyć o swoją przyszłość i zostawić za sobą wszystko, co sprawia, że czuje się nieszczęśliwa. Wyjeżdża do Gdańska, gdzie drogi tej właśnie trójki przecinają się.
Michalina jest idealnym przykładem tego, jak niesprawiedliwie można oberwać rykoszetem. Ludzie wykorzystują sławę członków rodziny, nie uwzględniając w ogóle uczuć osób trzecich. Michalina tego doświadczyła. Z wielką przyjemnością zmieniłaby nazwisko, aby nie być kojarzona ze sławnym ojcem, bo to sprawiało wyłącznie ból, niepewność i lęk.
Nie spodziewałam się tego, że ta książka tak mi się spodoba. Chociaż ostatnio trafiają mi się same bardzo dobre debiuty to i tak bardzo miłe zaskoczyło mnie to, że pod osłoną delikatnej okładki kryją się takie wartości. Aż mam dreszcze, jak pomyślę, jaka może być kolejna pozycja tej autorki. Solidne pióro naprawdę polecam Wam gorąco.
Lubię sięgać po debiuty, bo dzięki nim mogę poznawać nowych autorów. Tak było w tym przypadku. Nie dość, że to pierwsza książka autorki, to w dodatku akcja dzieje się w Trójmieście a dokładniej w Gdańsku. Zaciekawiona opisem na książce zaczęłam czytać i... niestety ale początek strasznie mi się dłużył, całe szczęście, że czym dalej czytałam, tym było o wiele lepiej.
Michalina jest córką znanego aktora, lecz nie przyznaje się do tego. Nie chce, by ludzie traktowali ją inaczej ze względu na ojca celebrytę. Chce do wszystkiego dojść sama, bez zarzucania jej, że osiągnęła coś po znajomości.
Kobieta mieszka w Krakowie wraz z ukochanym mężczyzną. Mogłoby wydawać się, że jest szczęśliwa, lecz niestety to jej szczęście nie trwa wiecznie. Pewnego dnia zostaje porzucona przez Marka. Załamana ucieka do Gdańska, gdzie mieszkają jej przyjaciele. Ma nadzieję, że właśnie w tym miejscu rozpocznie nowe życie. Czy tak faktycznie będzie?
Kuba to drugi bohater książki, który z dnia na dzień dowiaduje się, że jest ojcem autystycznego chłopczyka o imieniu Maks. Okazuje się, że Kuba i Michalina są sąsiadami. Czy pierwsze przypadkowe spotkanie tych dwojga sprawi, że ich złamane serca znowu zaczną szybciej bić? Musicie sami przeczytać książkę, by się tego dowiedzieć.
Autorka w swojej książce poruszyła wiele ważnych tematów. Zaczynając od zdrady i bólu jaki towarzyszy człowiekowi, po wyprowadzkę w zupełnie nowe miejsce aż do choroby jaką jest autyzm. I tak jak pisałam na początku tej recenzji - gdy zaczęłam czytać strasznie mi się ta historia dłużyła, lecz tak od połowy pochłonęłam ją, nawet nie wiem kiedy. Jeżeli lubicie historie, które mogą być z życia wzięte... Historie, które mogą przydarzyć się każdemu z was - koniecznie sięgnijcie po tą książkę! To pozycja, w której dużo się dzieje, ale przede wszystkim niesie ze sobą przekaz - nie należy poddawać się i dawać szansę każdemu. Autorka podkreśla, że po każdej burzy wschodzi słońce, tylko trzeba w to uwierzyć i iść z podniesioną głową, mimo wszystko...
Zaufanie to niezwykle krucha i cenna rzecz. Zniszczyć je można bardzo łatwo- nawet jednym nieopatrznie rzuconym słowem- odzyskać, trudniej niż wypiąć się na Mount Everest.
Dzieciństwo Misi było bardzo szczęśliwe, mimo,że rodzice dziewczynki się rozstali. Łączące ich relacje były ciepłe i serdeczne, jednak Robert Milewski różnił się nieco od innych ojców spotykanych w przedszkolu czy szkole.
Wszystko dlatego, że mężczyzna był znanym aktorem do którego wzdychały tysiące kobiet z całej Polski.
Gdy o nim czytałam przyszedł mi do głowy Richard Gere i powiedzcie dziewczyny, czy któraś z nas nie chciałaby takiego adoratora?
Tyle, że dla Michaliny ta sytuacja byla wyjątkowo trudna.
Dziewczyna bowiem szybko pojęła,że wiele osób przyjaźni się z nią z uwagi na sławę taty i co tu kryć wywołało to u niej traumę..
Gdy na drodze kobiety stanął kolega z pracy- Marek , który z czasem jej się oświadczył czuła jakby siedziała na pierzastej chmurce, lecz i tu czar prysł.
Teraz rozbita życiowo panna Król przeprowadza się do Gdańska pragnąc odciąć się od tego co ją spotkało i zacząć nowy rozdział.
Przypadek lub przeznaczenie sprawiają, że w drodze do swojego lokum - konkretnie w windzie przypadkowo spotyka dwóch niezwykłych mężczyzn w zielonych kurtkach.
Bo zieleń to kolor nadziei..
Czy Misia odważy się na kolejne kroki? Kto skradnie jej serce i czy przeszłość na pewno została za drzwiami?
Jejku jak ja kocham takie książki, naprawdę dla takich historii warto pisać recenzje i szukać pomysłów na zdjęcia.
Powieść Pani Joanny skusiła mnie przede wszystkim opisem fabuły, miałam bowiem przeczucie, że ta książka będzie niezwykle wzruszająca , a do tego zawierała jeden z moich ulubionych wątków czyli motyw samotnego taty.
Przeczytawszy kilka rozdziałów szybko pojęłam, że to jest to.
Opowieść o Kubie i jego niezwykłym synku chwyciła mnie za serce. Śmiałam się i płakałam , a to jest przecież coś za co kocham literaturę.
Autorka bowiem z niezwykłą wrażliwością i czułością opisała trudności z jakimi zmagał się kilkuletni chłopczyk.
Kocham ten mały świat całą sobą, choć takiego padalca jak Marek dawno nie spotkałam a z uniwersum Marvela najbardziej lubię Thora.
Bardzo polecam i serdecznie dziękuję wydawnictwu oraz autorce za zaufanie i możliwość poznania pięknej i wartościowej lektury. ??
Książkę czytało się szybko i w sumie przyjemnie, nie licząc kilku momentów, które były przykre dla głównej bohaterki. Ale na szczęście młoda kobieta miała najlepszych przyjaciół, jakich można mieć i którzy od razu ruszyli jej z pomocą. Nie tylko w sferze przyjacielskiej,ale także uczuciowej ?.
Kiedy Michalina, podczas nieobecności swojego przyjaciela, wprowadza się do jego mieszkania (oczywiście za jego zgodą), to kobieta jeszcze się nie spodziewa co czeka ją tuż za ścianą, a dokładniej mówiąc naprzeciwko jej tymczasowego lokum ?.
Uczucie, które niemalże od razu się w niej zrodziło po zobaczeniu swojego nowego sąsiada i jego syna, jest nie do opisania. I z zawrotną prędkością się wzmaga. Mimo iż kobieta została skrzywdzona wielokrotnie, to jeszcze ten raz postanawia zaufać temu co ma się wydarzyć.
Natomiast Kuba.. Ach Kuba.. cóż z niego za przystojniak i w dodatku sam wychowuje syna. Od razu widać, że facet jest odpowiedzialny i troskliwy. Aczkolwiek on również jest po przejściach i też nie jest mu łatwo obdarzyć kogoś nowego zaufaniem.
Co połączy tych dwoje obcych sobie ludzi? Przekonacie się kiedy sięgnięcie po tę książkę, do czego ja was zachęcam. Naprawdę bardzo fajna historia. Cieszę się, że mogłam ją przeczytać. Wielokrotnie miałam uśmiech na twarzy podczas lektury ?.
Przeczytane:2024-05-05, Ocena: 6, Przeczytałem, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku,
Książka "Taką jaka jestem" jest debiutancką powieścią autorki, a jak już wiecie bardzo lubię poznawać nowych pisarzy, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok tego tytułu. Do sięgnięcia po tą książkę w głównej mierze zachęcił mnie interesujący opis oraz piękna, klimatyczna okładka. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się w zawrotnym tempie. Ja pochłonęłam ją w jedno popołudnie i nie odłożyłam póki nie przeczytałam ostatniego zdania! Ciężko mi uwierzyć, że to debiut, naprawdę! Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i bardzo dobrze poprowadzona. Bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali świetnie wykreowani. To postaci niezwykle autentyczne, które tak jak my popełniają błędy, mają swoje tajemnice, wady i zalety, borykają się z różnymi problemami dnia codziennego, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w wielu kwestiach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Jestem również pewna, że z powodzeniem moglibyśmy ich spotkać w rzeczywistości. Historia została przedstawiona z perspektywy Michaliny, co pozwoliło mi lepiej ją poznać, dowiedzieć się co czuje, myśli, z czym się mierzy każdego dnia, mogłam dowiedzieć się jakie wydarzenia odcisnęły piętno na jej obecnym życiu, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję. Bardzo ważną rolę odgrywają tutaj także postaci drugoplanowe - Kuba i jego syn Maks, ojciec Michaliny, jej macocha i brat, a także jej przyjaciele - Krzysiek i Janek, nie brakuje także czarnych charakterów, które dostarczają Czytelnikowi wiele emocji i wrażeń. Michalina od pierwszych chwil zaskarbiła sobie moją sympatię, podziwiałam ja za to, że do wszystkiego pragnęła dojść sama, współczułam jej sytuacji w jakiej się znalazła i jednocześnie z całych sił jej kibicowałam. Jeśli chodzi o Kubę, to również zyskał moją sympatię, mało jaki mężczyzna stanąłby zadania i podjął opieki nad synkiem wymagającym zdecydowanie więcej zaangażowania, ze względu na zdiagnozowany autyzm. Jeśli już mowa o Maksie, to ten całkowicie skradł moje serce! Odnalazłam w nim wiele wspólnych cech i zachowań z moim sześcioletnim synem Jankiem, który również jest w spektrum autyzmu. To z czym zmagał się Kuba oraz Michalina pomagając w opiece nad swoim bratem ja przeżywam każdego dnia, dlatego tak dobrze rozumiałam wszystkie emocje targające bohaterami - strach, czasami bezsilność i bezradność, ale również radość z tych lepszych chwil oraz duma z małych, wiele znaczących sukcesów. Nie ukrywam, że w niektórych momentach poleciały łzy! Jeśli chodzi o relację głównych bohaterów, to ta została w rewelacyjny sposób poprowadzona - dwie skrzywdzone duszę, które stopniowo się przed sobą otwierają, coś pięknego! Wszystko toczyło się tutaj swoim rytmem, pozwalając Czytelnikowi skupić się na gestach, słowach i odczuciach towarzyszących głównym postaciom. Nie brakuje tutaj oczywiście tajemnic, kłamstw, manipulacji oraz demonów przeszłości, które bardzo mieszają w życiu bohaterów i wystawiają ich uczucia na próbę. Autorka w swojej powieści porusza wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas czy naszych bliskich. Mowa o trudnych relacjach rodzinnych i międzyludzkich, poszukaniu siebie i swojego miejsca w życiu, samotnym rodzicielstwie, wychowywaniu dziecka w spektrum autyzmu czy zdradzie. Asia na kartach swojej powieści pokazuje potęgę prawdziwej przyjaźni oraz udowadnia jak ważna jest w związku szczerość i wsparcie. "Taką jaka jestem" to historia napisana przez życie! To opowieść pełna życiowych mądrości, doświadczeń i uniwersalnych prawd, która z pewnością nie jednego Czytelnika zmusi do refleksji! Cudownie spędziłam czas z tą książką i nie mogę się już doczekać kolejnej powieści spod pióra autorki! Polecam!