Poznaj książkę pełną tajemnic, ukrytych skarbów i mnóstwa zwrotów akcji!
Julka i Franek spędzają wakacje na francuskim wybrzeżu Dinard. Obydwoje uwielbiają piękną willę, w której mieszka ich ukochana babcia. Dzieciaki dowiedziały się, że ich babcia ma niemałe problemy finansowe, przez które nie jest możliwe dalsze utrzymywanie domu. Rodzeństwo postanawia zrobić wszystko, żeby nie trzeba było sprzedawać willi. Podczas poszukiwań sposoby na spłatę długu, Julka i Franek poznają Florenece, która podobnie jak oni, spędza wakacje we Francji. Wspólnie odkrywają, że kilka nadmorskich willi łączy wspólna, intrygująca, przeszłość... Tymczasem, w 1927 roku grupa nastolatków spędza wakacje w letnich rezydencjach rodziców. Przyjaciele szykują się do wyprawy, w czasie której chcą znaleźć skarb mogący uratować jedną z rodzin przed bankructwem. Czy to, co znajdą w jaskini pomoże Jaki wpływ na losy Julki, Franka i Florance ma grypa przyjaciół sprzed lat? Jakie sekrety wyjdą na jaw podczas rozwiązywania tej zagadki? Co przed laty znaleźli młodzi poszukiwacze w tajemniczej jaskini? Jak skończą się te wakacje dla rodziny Julki i Franka?
Książka o sile przyjaźni, poszukiwaniach skarbu i wpływie historii na próbę ratowania starej rodzinnej willi.
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Data wydania: 2022-08-10
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 208
Język oryginału: polski
W 1927 roku czwórka przyjaciół znalazła w jaskini skarb. Tak bardzo pragnęli być razem, że założyli fundusz na wypadek bankructwa któregoś z nich: znalezione złote monety można spieniężyć jedynie w celu ratowania willi przed sprzedażą. Teraz, 94 lata później, babcia Julki i Franka stoi przed decyzją o sprzedaży domu. Dzieci odkrywają tajemnice sprzedażą lat, i choć monety wg prawa należało oddać do muzeum, to w zamian otrzymali pieniądze na remont dachu oraz dożywotne zwolnienie z opłaty podatku od nieruchomości.
Rok po odkryciu tajemnicy francuskiej willi, Julka i Franek wybierają się na wakacje do włoskiego miasteczka Siena, którego jednym z symboli jest gęś....
Historia kuchni, rozumianej jako gotowanie i przyrządzanie posiłków, sięga początków życia na Ziemi. Pierwsi ludzie musieli mocno się natrudzić, by zdobyć...
Przeczytane:2022-09-20, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Po przeczytaniu tej książki mam wrażenie, że przez chwilę cofnęłam się w czasie, a to za sprawą tego, że „Tajemnica francuskiej willi” dzieli się na dwie części. Obecnie (teraźniejszość) oraz przeszłość i zagadka pewnego skarbu. Przedział wiekowy według wydawnictwa to 9-11 lat, ale uważam, że dorosły też będzie miał fajną np. weekendową odskocznię. Już kiedyś podczas pisania jednej recenzji wspomniałam, że najwięcej zabawy oraz przygód zawsze jest u dziadków. Zdawało mi się wtedy, że bez względu na to, gdzie pójdę to będę pierwszą osobą, która tam jest i odkryje coś fascynującego. Szok był w momencie, kiedy poza starą pordzewiałą szprychą od roweru nie znalazłam nic, co mogłoby nadawać się do sprzedaży albo chociaż do przeżycia przygody życia, lecz to, co przeżyłam, widziałam na zawsze pozostanie w mojej pamięci.
Nasi bohaterowie spędzą te wakacje na francuskim wybrzeżu Dinard, w której mieszka ich babcia. Oboje uwielbiają to miejsce. Zachęcam do zapoznania się z opisem na stronę wydawnictwa lub innych stronach z tą książką w ofercie. W tej willi zakocha się każde dziecko (ale i dorosły też) kochający podróże w czasie, zagadki, tajemnice, łamigłówki oraz najcudowniejszą z ludzkich uczuć, jakim jest empatia wobec krzywdy kogoś bliskiego i nie tylko, a to za sprawą upadającej willi, którą trzeba ratować przed sprzedażą. Tutaj zaczyna się cała zabawa i przygody podzielone na te obecne oraz te, które odbyły się kilkadziesiąt lat wstecz.
Podczas czytania mojej córce (bo obrała sobie za cel, żebym to ja jej czytała) powiedziała, że myśli i wspiera jedną bohaterkę, a chodzi o Annie jednej z bohaterek książki ma tak samo na imię, jak jej mama, czyli ja. Muszę przyznać, że w pewnej chwili myślałam, że będzie mi kazała czytać na głos, podczas gdy ona będzie brała prysznic. Tak bardzo jej się nie chciało iść, bo już chce dowiedzieć się co z tym skarbem, jaskinią itp. Na szczęście obyło się bez tego.
Książka poza cudownymi ilustracjami wciągnie każdego czytelnika do tego stopnia, że zapomni o bożym świecie, więc lepiej naszykować się na dłuższe bądź krótsze spędzenie czasu z Julką i Frankiem oraz z klubem „czaszołki”. Kim była grupka przyjaciół, czyli Lisa, Anna, Karol, Henry, John, którzy w 1927 spędzali wakacie w Dinard? No tego dowiecie się już sami. Przyznam się, że chciałabym, żeby nasi bohaterowie wrócili za rok w to miejsce i może odkryli jeszcze coś?! Mam nadzieję, że i Wy spędzicie przy tej książce mnóstwo fantastycznych chwil.
Zachęcam do wspólnego czytania z Waszymi pociechami, bo widząc ich zdenerwowanie, zniecierpliwienie oraz to cudowne pytanie „Co było dalej”? Itp. jest nie do opisania cudowne.