Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2015-03-18
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 352
'' Nie można grzebać ludziom w mózgach, kilku przy tej okazji nie tracąc ''
To jedna z tych książek które zapowiadają się dobrze, a nawet znakomicie, a okazują się zwyczajnym '' nic ciekawego ''. Wszyscy którzy poczytują moje opinie, wiedzą doskonale, iż lubuję się we wszystkich pozycjach literackich które traktują o psychiatrykach, eksperymentach psychicznych i wszelkich psychologicznych aspektach . Kiedy więc ujrzałam książkę '' Tabula Rasa '', bardzo się ucieszyłam . Już sam tytuł zapowiadał się ciekawie i obiecywał wiele . Początek tylko zaostrzył mój apetyt na tę lekturę . Poznajemy oto Sarę , dziewczyna ma 16 lat i właśnie siedzi sobie na krzesełku , a '' panowie dochtory '' wywiercają jej w głowie dziury . Sara nic o sobie nie wie , kim jest , gdzie jest , ani nawet jak wygląda . W ośrodku, w którym przebywa nie ma ani jednego lustra . Bierze udział w projekcie o nazwie '' Tabula Rasa '' . Polega on na wymazaniu wszystkich wspomnień (w zamyśle głównie tych traumatycznych) i rozpoczęciu wszystkiego od nowa z tytułową '' Czystą tablicą '' . Przyznacie że zapowiada się baaardzo ciekawie . Niestety, po obiecującym początku zaczyna się regularna '' rąbanka '', to pierwsze słowo jakie mi się nasuwa . Akcja robi się jedną wielką nawalanką przeplataną '' zabawą '' elektroniką i nowoczesną technologią . Dokładnie jak wątpliwej jakości grze, chcesz coś tam dostać , musisz przycisnąć jakiś guzik, który znajduje się tam i tam . Tak, ja wiem że jest to młodzieżówka i nie , nie uważam żebym była '' za stara '' na takie książki . Uważam za to że nawet młodzieżówka powinna być napisana na poziomie i nieść ze sobą jakieś wartości. Naprawdę potrafię docenić i zachwycić się dobrze napisaną książką dla młodzieży. Jednak '' Tabula rasa '' jest wielkim rozczarowaniem . Postacie płaskie jak deski . Bez żadnego wyrazu, no może poza główną bohaterką, Sarą, która potrafi wstrzymać oddech na prawie minutę , spaść z 12 metrów i się nie zabić i zakochać się w chłopaku o którym nic nie wie i widzi go od trzech godzin, bo nawet nie napiszę że zna, bo jak można poznać kogoś w trzy godziny ? Jak można wciskać ludziom taki kit ? Nie polecam.
„Tabula Rasa” książka, która totalnie mi nie przypadła do gustu. Po opisie z tylu okładki można by się spodziewać emocji, akcji, napięcia. Nie było nic. Totalnie. Sara, główna bohaterka nazywana była aniołem, chociaż w sumie nie wiadomo z jakiego powodu. Znajdowała się w szpitalu, w którym wymazywano jej pamięć. Fabuła również nie zaskakuje... Książka przypomina mi trochę „Drugą Szansę”, ale ta na pewno jest słabsza. Jak to się mówi: 2/10 ? Na okładce jest napisane, że „Ciekawa propozycja dla fanów thrillerów”. Serio? No nie wiem...a Tobie się podobała?
Ocena: 4, Chcę przeczytać,