Ta dziewczyna
Frances Michelle

Dziewczyna, chłopak, jego matka. I kłamstwo, które zniszczy im życie.

Laura z pozoru ma wszystko: piękny dom, cudowną pracę producentki telewizyjnej, pieniądze, rodzinę, przyjaciół. Jedyną rysą na jej idealnym życiu jest to, że już od wielu lat jej małżeństwo z Howardem nie jest szczęśliwe, tak naprawdę jest fikcją. Mężczyzna ma kochankę.

Daniel to ukochany syn Laury, który nigdy nie sprawiał problemów. Przystojny, inteligentny, wykształcony, lekarz na stażu. Jest dumą matki i jej "oczkiem w głowie". Laura jest zapatrzona w syna, a ich relacja jest bardzo bliska, mocna, momentami wręcz toksyczna.

Cherry to piękna, młoda dziewczyna pochodząca z biednej dzielnicy. Jest bardzo intelientna, mimo to nie ma wykształcenia. Ma pracę w biurze nieruchomości, którą zdobyła dzięki swojej przebiegłości. Ma matkę, której się wstydzi. Dziewczyna marzy o tym aby wieść życie ludzi z wyższych sfer. Jej trampoliną do sukcesu ma być bogaty mąż. Już raz w przeszłości prawie jej się to udało, jednak chłopak ostatecznie ją zostawił. Jeśli pojawi się kolejna okazja aby osiągnąć swój cel, Cherry nie zamierza jej zmarnować.

Losy tej trójki zaczynają się splatać w momencie, gdy Daniel postanawia wyprowadzić się z domu. Szukając mieszkania trafia do agencji nieruchomości i tam poznaje Cherry. Para zaczyna się spotykać. Po tygodniu znajomości Daniel jest zakochany bez pamięci. Postanawia przedstawić ukochaną matce. Z początku obie panie starają się zaprzyjaźnić, ale to tylko pozory. W rzeczywistości, każda chce mieć przewagę nad tą drugą i być dla Daniela najważniejsza. Aby lepiej poznać Cherry, Laura zaprasza ją do swojej willi w Saint- Tropez. Od tej chwili jest już tylko gorzej. Napięcie między paniami wzrasta, zaczynają się kłamstwa, intrygi, manipulacje. Każda stara się przeciągnąć Daniela na swoją stronę.

I wtedy, podczas wyjazdu zorganizowanego przez Cherry dochodzi do nieszczęśliwego wypadku, w którym ucierpiał Daniel. Mężczyzna całymi miesiącami jest w śpiączce, lekarze nie dawaja mu szans na przeżycie. Laura jest zrozpaczona. Wiele lat temu straciła już jedno dziecko, córeczkę Rose, starszą siostrę Daniela. Kobieta przez całe lata obwiniała się o śmierć córki, mimo że tak naprawdę w niczym nie zawiniła. Teraz nie może pogodzić się z tym, że nie udało jej się ochronić Daniela. Cherry odwiedza Daniela tylko w określone dni, które wyznaczyła jej Laura. Dziewczyna traci już nadzieję, że ukochany się obudzi, zaczyna się zastanawiać czy ma nadal na to czekać. Wtedy pada to kłamstwo,najbardziej szokujące i obrzydliwe w całej historii. Od tej pory rozpoczyna się między kobietami regularna wojna.  Ciosy padają raz z jednej strony, raz z drugiej i mają coraz większy zasięg. Panie próbują się wzajemnie zniszczyć. I tak, aż do tragicznego finału. 

Książkę czytało się bardzo dobrze, mimo że tak naprawdę jest to pozycja zupełnie przeciętna. Po przeczytaniu nie ma ani zachwytu ani wielkiego rozczarowania, dominującym odczuciem jest raczej obojętność. Cała fabuła jest dość przewidywalna. Nie ma niesamowitych zwrotów akcji, które by zszokowały czytelnika. Konflikt: zaborcza mamusia kontra ukochana dziewczyna - stary jak świat. W tym wypadku obie panie to niezłe zawodniczki, a wszystkie chwyty są dozwolone w tej wojnie. Z biegiem akcji Laura i Cherry rozkręcają się coraz bardziej i momentami trudno ocenić, która jest gorsza. Czy Laura, która dopuszcza się okropnych intryg, jest zaborcza i nadopiekuńcza, ale w swoim mniemaniu robi to wszystko aby chronić ukochanego syna? Czy Cherry, która nie cofnie się przed niczym aby zatrzymać przy sobie Daniela, który ma być jej przepustką do awansu społecznego? A między tymi dwoma szalonymi kobietami biedny Daniel, który kocha je obie. Nie wie której ma ufać, gubi się w intrygach kobiet. Raz przeciągany na stronę matki, raz ukochanej, w pewnym momencie staje się ofiarą toczącej się między kobietami wojny.

"Ta dziewczyna" Michelle Frances to powieść psychologiczna z domieszką thrillera, która pokazuje trudne relacje między najważniejszymi osobami w życiu mężczyzny – matką i dziewczyną.

Relacje między matką i dziewczyną jedynaka nie zawsze są przyjazne. Kobiety mogą rywalizować o względy ukochanego syna/chłopaka. Do czego mogą się posunąć, by wyeliminować rywalkę i stać się najważniejszą osobą w życiu ukochanego mężczyzny? Czy konflikt może przybrać niebezpieczny obrót? Tego dowiemy się z powieści „Ta dziewczyna”.

Głównymi bohaterkami są Cherry, dziewczyna gotowa na wszystko dla swojego chłopaka i Laura, matka gotowa na wszystko dla jedynego syna. Obie kochają Daniela, 23-letniego przyszłego lekarza. Każda z nich uważa, że jej miłość jest bezwarunkowa i największa, że tylko ona, nie ta druga, może dać Danielowi szczęście. Dla Laury jest Daniel dumą, oczkiem w głowie, dla Cherry przepustką do lepszego świata. Czy te dwie postawy można pogodzić? 

Daniel miota się między dwiema kobietami, chciałby mieć dobre stosunki z matką, a jednocześnie żyć własnym życiem. Jednak obie są zaborcze i o siebie zazdrosne, chcą dominować. Do czasu gdy pewne zdarzenie oraz kłamstwo całkowicie zmienia życie ich wszystkich...

Michelle Frances świetnie sportretowała swoje postaci. Laura to kobieta sukcesu, jest producentką telewizyjną. Dzięki pracy, którą kocha, i zamożnemu mężowi powadzi życie na wysokim poziomie. Wydaje się, że osiągnęła w życiu wszystko – kariera, rodzina. Jednak jej małżeństwo to fikcja. Dlatego całą miłość przelewa na syna, który jest jej chlubą. Z tego powodu tak trudno pogodzić jej się z pojawieniem się w jego życiu innej kobiety, która bardzo szybko zajmuje jej miejsce. Laura nie może się z tym pogodzić.

Cherry to agentka nieruchomości o niespotykanej urodzie, zdolna i inteligentna, w dodatku z dużymi ambicjami. Jej największym marzeniem jest życie na odpowiednim poziomie, takim na jakim znajduje się rodzina Daniela. Chce stać się jej częścią, dlatego chce zrobić na nich dobre wrażenie na jego rodzicach. Chce pokazać się jako osoba idealna na każdym polu. Ale czy taka jest naprawdę? 

Daniel jest inteligentnym i dobrze wykształconym chłopakiem. Do niedawna jego świat kręcił się wokół matki. Jednak gdy poznał Cherry, to ona stała się dla niego ważniejsza. Mama zeszła na dalszy plan. Czasami zdaje się nie dostrzegać, jak obie kobiety rywalizują o jego względy. Stara się nie stawać po żadnej z stron, póki to możliwe. Jest marionetką w rękach obu kobiet.

Ojciec Daniela stara się trzymać na uboczu. Pochłania go praca, w domu jest gościem. A gdy już w nim jest, to spędza czas w swojej wypasionej piwnicy (wyposażonej m.in. w basen). Coraz bardziej odsuwa się od żony, która cierpi z tego powodu.

Dużym walorem lektury jest dwutorowa narracja - wydarzenia są prezentowane z punktu widzenia Cherry i Laury. Dzięki temu można poznać dwie strony medalu. Dwie silne osobowości, dwie historie i dwie miłości.

"Ta dziewczyna" Michelle Frances to bardziej powieść psychologiczna z domieszką thrillera. Nie jest to czysty thriller psychologiczny. Sama intryga jest nieco przewidywalna, ale zupełnie mi to nie przeszkadzało. Delektowałam się lekturą, która mnie wciągnęła. Powieść skłania do refleksji na temat miłosnych wyborów, tego, czy zawsze są dobre i czy nie warto czasem zaufać matce. Zakończenie mnie zaskoczyło, jest niejednoznaczne. Polecam tę książkę miłośnikom powieści psychologicznych z nutą thrillera i lekkich thrillerów psychologicznych.

Laura to spełniona producentka telewizyjna, żona i matka. Cherry dopiero zaczyna zawodową karierę, wciąż pamiętając o nieszczęśliwej przeszłości. Dziewczyna wiele by dała, by zająć miejsce Laury. Czy pomoże jej w tym związek z synem producentki?

O dziewczynach pisze się w ostatnim czasie sporo. Najczęściej stają się one bohaterkami intrygujących thrillerów i mrocznych kryminałów. Tytułowe dziewczyny po prostu przykuwają uwagę, zapierają dech, wymagają skupienia. A jaka okazała się „Ta dziewczyna”?

Tym, co szczególnie spodobało mi się w tej powieści jest poprowadzenie akcji dwoma torami. Autorka kolejno ukazuje te same wydarzenia z punktu widzenia poszczególnych bohaterek tego dramatu. Ich podejścia, odczucia i refleksje zaskakująco się różnią, o czym możemy szybko się przekonać. Możliwość spojrzenia na wydarzenia z różnych perspektyw sprawia, że fabuła staje się głębsza, skłania do zajęcia stanowiska po jednej ze stron, śledzenia akcji z większą pasją. To dwa wymiary tych samych wydarzeń, na podwalinach których Laura i Cherry stworzyły własne tragedie.

Można by odnieść wrażenie, że Frances w większym stopniu skupia się na ukazaniu sylwetek bohaterek, niż na dramatach z ich udziałem. Niespiesznie zarysowuje charaktery, pokazuje łączące je podobieństwa i dzielące różnice, przybliża nam to, co w nich najgorsze. Na naszych oczach bohaterki się zmieniają, pozwalają, by na światło dziennie wypłynął czający się w nich mrok, ich determinacja przybiera najgorszą formę, a one nie przebierają w środkach. Napięcie w tej powieści zbudowane zostało w oparciu o ludzkie charaktery, ukazaniu podłości, złości, nienawiści i zazdrości. To te emocje stają się powodem koszmarów, to w tym kontekście budzi się zło.

Laura i Cherry są niczym dwa walczące ze sobą żywioły. Z takiego konfliktu nie może wyjść nic dobrego. Takie spięcie nikomu nie przyniesie korzyści. Za to czytelnikowi dostarcza kolejnych powodów, skłaniających do pochylenia się nad lekturą. Kolejne strony zostały wypełnione po brzegi niechęcią, wrogością i pragnieniem zemsty. To fascynująca mieszanka drobnych sekretów, większych kłamstewek, skrytych na dnie duszy tajemnic. A tym, co stanowi ukoronowanie dla całej historii, jest powracająca w najgorszym momencie przeszłość. Uwielbiam takie połączenia, przekorne powracanie starych wydarzeń, niezatarte wspomnienia, wciąż otwarte rany.

Biorąc udział w tym niepokojącym konflikcie ciężko jednoznacznie ocenić, kto rzeczywiście jest dobry, a kto zły. A może w tej historii zwyczajnie nie występują pozytywne postacie? Może bohaterzy dzielą się jedynie na złych i gorszych? Możemy spróbować ocenić, spekulować, wyciągać wnioski, zgadywać, co jeszcze się wydarzy, a jednak do końca nie możemy być pewni, czy autorka nie trzyma w rękawie jeszcze kilku asów, czy nie zaplanowała kolejnych intryg, zmian stanowiska.

„Ta dziewczyna” nie należy do grupy tych powieści, w których fabuła wciąż zaskakuje, akcja zmienia się z minuty na minutę, a powieściowych wydarzeń jest tyle, że ciężko się w nich odnaleźć. Nie. Jej autorka skupiła się na psychologii postaci, ukazaniu ludzkiego charakteru z wielu perspektyw, udokumentowaniu tych najgorszych decyzji, najtrudniejszych wyborów. To powieść, w której napięcie rośnie wraz z bliższym poznawaniem bohaterów i związanych z tym faktów.

Podoba mi się sposób, w jaki autorka pokierowała książkowymi wydarzeniami. Cieszę się, że zdecydowała się na takie psychologiczne podejście, że poświęciła więcej miejsca postaciom i ich motywom. Dla mnie takie przedstawienie historii okazało się w pełni satysfakcjonujące.

"...stworzył między nimi przepaść, której nigdy dotąd nie było... rodzony syn oddalał się od niej."

Dziewczyn w tytułach thrillerów ostatnio sporo się pojawiło, ale ta dziewczyna ma w sobie coś szczególnego. Przygoda czytelnicza z frapująco rozwijającym się scenariuszem zdarzeń, ciekawie zaplecioną intrygą, w której nie brakuje sprytnie przeprowadzonych zwrotów akcji i zaskakujących elementów. Trudno oderwać się od stron książki, oferuje pokaźną dawkę różnorodnych emocji, niejednoznacznych interpretacji, wciągające snucie domysłów i przypuszczeń, a przy tym narastające napięcie spełniające się w kulminacyjnej odsłonie.

Autorka poprowadziła dwa równorzędne wątki psychologiczne oscylujące wokół rozbudowanego punktu stycznego. Podążamy dwiema ścieżkami, odkrywamy dwie silne osobowości, dostrzegamy dwie różne perspektywy spojrzenia na te same zjawiska, epizody, gesty i słowa. Skrajności, które z założenia powinny zmierzać do wzajemnego zrozumienia, szacunku i akceptacji, za sprawą niechęci i nieprzychylności przeobrażają się we wrogie i zwalczające się siły. Dochodzą do tego mroczne tajemnice, niepokojące sekrety, groźne przekłamania, wielkie kłamstwa, złowieszcze oszustwa, a także oddana we władanie zapomnienia bolesna przeszłość.

Ludzie różnie odbierają, identyfikują i reagują na wybraną rzecz, co często powoduje nakręcanie spirali pomyłek, przeinaczeń, nieścisłości, będących doskonałym bodźcem do niechęci, wzgardy, uprzedzeń i nienawiści. A jeśli dołączymy wygórowane ambicje, zdradliwą nadopiekuńczość, negatywne cechy charakteru, powstaje wybuchowa mieszanka, potrafiąca dotkliwie zranić zarówno ofiarę, jak i prześladowcę. Thriller trzyma w niepewności, kto tak naprawdę jest tym czarnym charakterem, co się za nim kryje, dlaczego postępuje w ten, a nie inny sposób. Intuicyjnie odbieramy właściwe sygnały i przesłania, lecz niemal do końca powieści wstrzymujemy się z ostatecznym werdyktem.

Wysoko oceniam ten debiut literacki, gdyż interesująco i udanie spędziłam z nim czas, sprawdził się jako bardzo dobry pomysł na pasjonujący relaks z książką w ręku. Niekiedy zdarzenia wydawały się mało prawdopodobne, postać Daniela potraktowana zbyt powierzchownie, niemal marionetkowo, jednak nie przeszkadzało to w pozytywnym odbiorze przygody czytelniczej. Skupiłam się na tym, aby podążać za wyobraźnią autorki, odbierać ponury i złowróżbny klimat, wczuwać się w skomplikowane relacje na linii matki i dziewczyny, dostrzegać wszelkie niuanse i delikatności w układance niebezpiecznej gry prowadzonej przez kobiety, w której wiele się dzieje.

Laura, ciesząca się bogactwem, sławą i uznaniem producentka seriali komediowych, ale niespełniona w małżeńskim życiu, wszystkie ciepłe uczucia przelewa na syna, Daniela, jest jej oczkiem w głowie i najbliższym przyjacielem. Dwudziestotrzylatek, student medycyny, doskonale rozumie się z matką, mają wiele wspólnych obszarów do rozmów i spędzania wolnego czasu. Jednak ich serdeczna więź zostaje wystawiona na próbę, kiedy w życiu młodego mężczyzny pojawia się Cherry, niezwykle piękna, inteligentna i ambitna agentka nieruchomości, dziewczyna z zagadkową przeszłością i niejasnymi zamierzeniami.

bookendorfina.pl

„Ta dziewczyna” to wciągający thriller psychologiczny i bardzo udany debiut. Niby schemat jest dość banalny: zaborcza, „zakochana” w swoim synu matka, bogaty chłopak, który nie wie, co to problemy i dziewczyna z nizin społecznych, która chce się wybić – ale Michelle Frances potrafi świetnie snuć swoją historię i zainteresować czytelnika.

Laura jest producentką telewizyjną, choć właściwie wcale nie musi pracować, bo ma duży majątek. Jej małżeństwo z bogatym Howardem to fikcja, on ma kochankę, małżonkowie od dawna maja oddzielne sypialnie. Laurze to jednak nie przeszkadza, bo najważniejszym człowiekiem w życiu jest dla niej jej syn – Daniel. Przystojny, wykształcony, ambitny młody człowiek, który właśnie rozpoczyna staż medyczny. Jest spełnieniem jej marzeń i wspaniale się ze sobą dogadują do czasu aż Daniel poznaje śliczną Cherry. Cherry to dziewczyna pochodząca z ubogiej rodziny, pełna kompleksów, ale także ambicji, by wybić się ze swojego środowiska. Wstydzi się swojej matki pracującej od lat w markecie, nawet więcej: gardzi nią i stara się jak najmniej z nią kontaktować, pragnie żyć inaczej. Znajduje pracę w agencji nieruchomości i dzięki temu poznaje bogatego Daniela, który reprezentuje dla niej wszystko, o czym marzy: prestiż, pieniądze, wygodne życie, luksusy i podróże. Dziewczyna postanawia zrobić wszystko, żeby zyskać przepustkę do tego świata. Trzeba przyznać, że Laura nie jest od razu typową „wredną teściową”, która skreśla dziewczynę syna od pierwszej sekundy. Początkowo cieszy się, że Daniel jest szczęśliwy, ale z czasem, stopniowo, dostrzega coraz więcej rys na wizerunku Cherry i zaczyna podejrzewać, że dziewczynie chodzi tylko o pieniądze.

Jak jest naprawdę? Czy Cherry po prostu wykorzystuje uczucie Daniela, by nareszcie móc żyć tak, jak zawsze tego chciała? Czy za wszelką cenę chce wejść do dobrej, zamożnej rodziny, aby nie musieć nigdy martwić się o przyszłość ani wstydzić mieszkania w biednej dzielnicy? Czy Laura słusznie ją ocenia? W zasadzie kłamstwa, na których przyłapuje dziewczynę nie są jakimś wielkim przewinieniem i dość łatwo je wyjaśnić czy usprawiedliwić, ale… kto wie, jaka jest prawda?

Ciekawie prowadzona opowieść, dzięki której mamy szansę poznawania różnych punktów widzenia. Napięcie stopniowo narasta i mniej więcej w połowie książki, kiedy wydaje nam się, że wszystko zmierza ku oczywistemu rozwiązaniu – autorka rzuca nam bombę, która sprawia, że czytelnik – nawet jeśli na początku wyrobił sobie własną opinię i skierował sympatię w konkretnym kierunku, traci grunt pod nogami. Sprawa zupełnie wymyka się spod kontroli – jedno kłamstwo (trzeba przyznać: ogromnego kalibru!!) wywołuje lawinę i wprowadza zamęt, zmieniając całkowicie życie bohaterów, a czytelnik sam nie wie, komu kibicować, bo każdej ze stron można wiele zarzucić. Laura niewątpliwie przekroczyła granicę, ale i Cherry jest niezłą intrygantką (przyznam, że denerwowała mnie strasznie, im bliżej ją poznawałam, tym bardziej). W tym wszystkim dość blado wypada postać Daniela, który – jak to niekiedy bywa w przypadkach starć na linii synowa-teściowa – pozwala sobą manipulować.

Zakończenie trochę mnie rozczarowało, spodziewałam się jakiegoś wielkiego zaskoczenia, a tymczasem przebiegło dość przewidywalnie. Niemniej powieść oceniam wysoko, bo podoba mi się styl autorki i interesujący sposób opowiadania.

Książkę czytało mi się świetnie, zwłaszcza w drugiej połowie trudno mi się było oderwać i czytałam na zasadzie „jeszcze tylko jeden rozdział”, który zamieniał się w co najmniej dziesięć… Na pewno będę czekać niecierpliwie na kolejną powieść Michelle Frances, bo debiut uważam za bardzo udany.

Jeśli główny bohater jest antypatyczny, a jego przeciwnik stosuje te same metody postępowania, to fabuła książki jest naprawde w trudnej sytuacji. Wścibska i zaborcza Laura gotowa jest na wszystko, aby nowa dziewczyna jej ukochanego syna, Daniela, zostawiła go w spokoju. Zanim Cherry pokaże wszystkim, jaka z niej wredna suka, Laura już nabierze do niej antypatii. I ta dziewczyna naprawdę jest na straconej pozycji, bo chciała się wykazać, pokazać, błysnąć i zaistnieć, a przyszła teściowa już zaczyna jej bruździć. Każdy by się wkurzył i zaczł nastawiać partnera przeciw matce. Co dopiero Daniel - ciepła klucha, jedynak i pieszczoszek, któremu wreszcie udało sie wymknąć spod opiekuńczych skrzydeł mamusi. No i potem czytelnikowi (czyli mnie) trudno było uwierzyć, że Laurze trzeba współczuć, kiedy zraziła swoim zachowaniem dokładnie każdego. A to niewybaczalne kłamstwo? Nie przesadzajmy - ludzie mówią sobie gorsze rzeczy i nikt za to nie planuje zemsty aż po grób!

 „Kocha Twojego syna, chce Twojego życia.”
Laura jest mocno związana ze swoim synem Danielem, jej małżeństwo zaś widnieje tylko na papierze.
Pewnego razu jej syn poznaje pewną dziewczynę Cherry, która pracuje jako agentka nieruchomości. Dziewczyna pochodzi z klasy robotniczej, nienawidzi biedy i pragnie się z niej wyrwać. Były chłopak dał jej przedsmak życia z pieniędzmi. Oraz nauczył, że pozostając sobą nie ma szans. Stąd Cherry wymyśla siebie na nowo.
Pierwsze spotkanie bohaterek przebiega w napiętej atmosferze. Dziewczyna kłamie, aby osiągnąć swoje cele. Laurze zaczyna przeszkadzać obecność tamtej. Na wspólnych wakacjach napięcie daje się we znaki...Zaczyna się rywalizacja o uwagę i uczucia Daniela, cicha wojna, wybiegi, manipulacja, nieuczciwe zagrania. Aż po pewnym wypadku Laura mówi Cherry okrutne kłamstwo...
To jedno kłamstwo rozpoczyna lawinę zemsty i doprowadza do tragedii...
Kolejny, bardzo dobry thriller psychologiczny autorki. Głębokie portrety bohaterek, realna sytuacja, wielkie emocje i zaskakujące rozwiązania to plusy tej pozycji.
OCENA 6/6

Czasami dążenie do celu staje się niezdrową obsesją. Nadgorliwa miłość również nie prowadzi do niczego dobrego. Strach pomyśleć jakie byłyby skutki gdyby nie to zakończenie.

Bardzo oklepana fabuła. On zamożny i szarmancki, ona biedna, chciwa i bezkompromisowa. I między nimi jego matka - elegancka i zaborcza. Intrygi, podchody, wojenka między paniami o mężczyznę i syna. Dużo psychologicznych rozważań, myślowych monologów ale niewiele akcji. Nie wciągnęła mnie ta książka. A i zakończenie nie zaskoczyło.

Często zdarza mi się zauważać symptomy znudzenia czytelnictwem. Po ponad tysiącu przeczytanych pozycji ciężko jest mi zachwycić się czymkolwiek, a niektóre książki właściwie mimo przeczytania pozostają niezauważone i nienależycie docenione, nad czym ubolewam. Muszę jednak z radością zakomunikować, że "Ta dziewczyna" zostawiła w mom życiu trwały ślad, jako jedna z niewielu, które poruszyły mnie do głębi. To niesamowity thriller, w którym, mimo że już od początku mniej więcej wiemy, kto będzie czarnym charakterem, co stronę odkrywamy nowe warstwy bohaterów i zgłębiamy ich motywacje. Cała fabuła skupia się właściwie na manipulowanych starciach dwóch silnych kobiecych charakterów: zaborczej i nadopiekuńczej Laury, oraz przesadnie ambitnej Cherry. Autorka osiągnęła mistrzowski poziom w opisywaniu emocji bohaterek, co w efekcie dało nam kompletnie rozwalającą myślenie i wpływającą na psychikę powieść. To właśnie emocje są tutaj atutem. Wielokrotnie coś chwytało mnie za serce podczas lektury, a kiedy dochodziło do kolejnej katastrofy miałam ochotę rwać włosy z głowy i wrzeszczeć z rozpaczy. Choć muszę przyznać, że nie idzie żadnej z bohaterek ocenić pozytywnie bądź negatywnie - każda z nich popełniła określone błędy oraz obie działały pod wpływem silnych impulsów. W tej książce nie ma złych i dobrych, tylko pokonani i zwycięzcy. Gorąco polecam. Dawno nie czytałam czegoś tak dobrego!

Laura matka, dla której synn jest wszystkim, jest najważniejszy i chce dla niego jak najlepeij, syn Daniel -przyszły lekarz który nagle musi wybierać między matką a narzeczoną i ona przyszła synowa Cherry biedna dziewczyna, która chce się wbić do bogatosytuowanej rodziny i nie cofnie się przed niczym .Kto tutaj jest najgorszy to dość naprawę porywający hriller dość oczywisty pełny intryg, kłamstw i manipulacji . Jedno kłamstwo które wywraca świat do góry nogami pokazuje doczego  są zdolni ludzie w imię miłości i wyższych celów dość przewidywalny ale naprawdę kawał dobrego thrillera.