Szpiedzy - tajni agenci, którzy zmienili bieg historii
Ernest

Moją szczególną uwagę przykuły historie Ławrentija Berii oraz Iana Fleminga. Ten pierwszy został przeze mnie znienawidzony już na lekcjach historii, a o tym drugim wiedziałam tylko tyle, że jest "ojcem" sławnego Jamesa Bonda. Nie przypuszczałam nawet, że ma on tyle wspólnego z bohaterem swoich książek. W ogóle świat szpiegowski wydawał mi się czymś nieznaczącym, no dobrze, każdy kraj wykrada coś od czasu do czasu innemu krajowi, ale mówimy teraz o XXI wieku, gdzie technologia to TECHNOLOGIA, nie miałam pojęcia że wywiad odegrał aż taką rolę chociażby podczas II wojny światowej, czy zimnej wojny. W takim tle historycznym biografie szpiegów wydają się jeszcze bardziej interesujące. Nieustające ryzyko, adrenalina, misje, znajomości języków i obcych kultur, nietypowe pseudonimy i fałszywe profesje i kary, które jak pokazuje ta książka, były bardzo surowe i dość częste. Nie wiem czy zdecydowałabym się na taki zawód, gdybym miała zginąć jak co poniektórzy. Większości jednak mi nie żal, niektórzy zasłużyli. Są tu przemysłowcy, kapitaliści, naukowcy, politycy, komuniści, naziści, prostytutki, wojskowi, homoseksualiści, nie brakuje krajów zarówno po jeden jak i drugiej stronie żelaznej kurtyny, a gdzieś ponad tym wszystkim toczą się losy niewinnych istnień. Polecam

(Kliknij aby rozwinąć opinię)