Szklany tron. Zabójczyni. Opowieści
Sarah J. Maas

Opowiadania, które poprzedzają wydarzenia znane ze Szklanego Tronu. Nie zawiodłam się sięgając po tę książkę. Umiliłam sobie czas, czekając na piąty tom serii. Czułam się, jakbym czytała powieść, nie zaś opowiadania, bo jedno następowało po drugim i wynikało z poprzedniego. Nie potrafię wskazać ulubionej historii, niemniej ostatnia łamie serce. Wszyscy wiedzieli, jak zakończy się historia Sama i Celaeny, mimo to kibicowałam im, tym bardziej, że ich sytuacja powoli wychodziła na prostą, a oni sami snuli tyle wspólnych planów... Sam bez wątpienia został moim ulubionym "kochankiem" głównej bohaterki (choć lubiłam też wczesnego Chaola, który potem stał się bezbarwny i nijaki, zupełnie jak książę Dorian). Jego postać została w mojej opinii najlepiej skonstruowana - miała swoje wady i zalety, miało się wrażenie, iż jest to mężczyzna z krwi i kości z temperamentem, który mógł dorównać charakterkowi Celaeny. Jest to obowiązkowa lektura dla fanów Szklanego Tronu i wszystkich tych, którzy zastanawiają się, czy po tę serię sięgnąć. Zatem sięgajcie i nie wahajcie się! :)

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Celaena Sardothien jest najgroźniejszą zabójczynią Adarlanu. Bezwzględna i odważna do tego stopnia, że przeciwstawia się nawet przywódcy Gildii Zabójców, za co bez wątpienia poniesie karę.  Celaena ufa tylko sobie i płatnemu zabójcy Samowi, czy uda im się wyzwolić spod władzy Arobynna? Pięć opowiadań i pięć niebezpiecznych przygód. Życie dziewczyny nigdy nie należało do najłatwiejszych. ,,Zabójczyni" to zbiór pięciu opowiadań, które przedstawiają potyczki i zmagania Celaeny, na kilka miesięcy przed wydarzeniami mającymi miejsce w ,,Szklanym Tronie". Jeśli nie czytaliście tej wybornej serii, to spokojnie możecie zacząć od tej książki. Są to opowiadania, lecz wydarzenia toczą się w porządku chronologicznym i razem tworzą spójną całość. Jedno opowiadanie wynika z poprzedniego i miałam wrażenia, że czytam książę, podzieloną nie na opowiadania, a na rozdziały. ,,Zabójczyni i Władca Piratów" jest opowiadaniem, które momentalnie skradło moje serce.  Szybka akcja, a do tego młoda zabójczyni oraz Sam, który potrafi zawrócić w głowie każdej czytelniczce. Celaena wraz z towarzyszem zostają wysłani by dobić targu z Władcą Piratów, co nie kończy się zbyt dobrze. Jest to doskonały wstęp do całej historii i aktywuję on ciąg zdarzeń, które z jednej strony przerażają, ale z drugiej, trudno oderwać się od lektury. Tak naprawdę drugie i trzecie opowiadanie nie zrobiło na mnie wrażenia, choć wydarzenia na Czerwonej Pustyni były znacznie bardziej interesujące niż spotkanie z Uzdrowicielką. Co do dwóch ostatnich, to wywołały one masę emocji, łez i rozgoryczenia. Autora w opowiadanych skupiła się w sporej części na wątku romantycznym, czyli pierwszej miłości Celaeny. Mi takie rozwiązanie bardzo przypadło do gustu, z tym, że każdy, kto czytał przynajmniej pierwszy tom serii, wie, jak to wszystko się zakończy. Pomimo tej wiedzy napięcie oraz przeżywane emocje, nadal oscylowały na wysokim poziomie. Zabójczyni pokazała się z całkowicie innej strony. Arogancka, pewna siebie i zarozumiała dziewczyna, dorasta na oczach czytelnia, czy też przeżyte zdrady, oraz fałszywe układy, odarły ją z jakiejkolwiek młodzieńczości. Jest to młodsza i bardziej naiwna wersja bohaterki, która czasami irytuje i nie daję się lubić. Autorka przewidziała dla Ceglany los całkowicie mi nieznany i nie jestem nawet w stanie snuć domysłów. Zabójczyni ewoluuje, ale te opowiadania pokazują, co wywołało w niej tak drastyczną zmianę i jaką drogę musiała przebyć, by ostateczne wylądować w kopali soli. Endovier jest zarówno końcem, jaki i początkiem drogi Celaeny, która jest zjawiskowa pod wieloma względami i mam nadzieję, że i Wy dostrzeżecie wyjątkowość tej serii. ,,Zabójczyni" jest cudowną książką i czytało mi się ją doskonale, może nawet lepiej niż główną serię. Nie ma tu tylu intryg i matactw, która czasami potrafią przytłoczyć. Celaena i Sam przeżyli wile, a ja z prawdziwą przyjemnością poznawałam ich uczucia i zmagania z życiem, miłością i narzuconą im przyszłością. Polecam 5/6

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Mroczna przeszłość Cealeny jest rzeczą, którą w serii "Szklany tron" możnaby pominąć. Fajnie było poznać szczegóły jej znajomości z Samem, albo dopełnić obraz Arobynna, ale to nie to. Cealena - zabójczyni mniej mi odpowiada niż Aelin - królowa.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Świetna książka. Jestem zakochana w Cealenie z czasów gdy jeszcze nie trafiłą do kopalni w Endovier. Całość przeczytałam w dwa dni i pewnie jeszcze nie raz wrócę do tej książki. 

(Kliknij aby rozwinąć opinię)