,,Tu się nic nie zmienia od dwóch tysięcy lat. Plebejusze, patrycjusze, dziwki, księża. Rzym" - mówi jeden z bohaterów włoskiego serialu Suburra. Bo w Rzymie, jak w całych Włoszech, czas się zatrzymał. Turyści kroczą starożytnymi ścieżkami, szukając tego, co minione, mieszkańcy znają na pamięć sentencje Marka Aureliusza, a ulice są tak samo wąskie jak przed kilkuset laty. Tak samo niezmienne są też paradoksy: bieda sąsiaduje z bogactwem, zaśmiecone ulice z pałacami, siedziby kościelnych instytucji z lokalami przejętymi przez mafię, a pamięć o Pasolinim konkuruje z pamięcią o Duce. Jak poskładać tę mozaikę, by obraz Włoch był pełny?
Piotr Kępiński kreśli portret miejsca od wieków targanego namiętnościami. Łącząc czujność obserwatora z zaangażowaniem mieszkańca, opisuje kraj, który fascynuje go od lat. Spaceruje ulicami Rzymu i Sieny, odwiedza Materę i Cilento, opowiada o sardyńskich pragnieniach separatystycznych, osiedlach Romów i handlu narkotykami na rzymskich cmentarzach. Razem z nim odwiedzamy turyńskie wystawy, smakujemy sycylijskich pani, jedziemy rowerem wzdłuż Tybru i zaglądamy do wnętrz Watykanu.
Szczury z via Veneto to erudycyjna opowieść o tym, że choć czasy błogiego la dolce vita dawno minęły, to Włochy wciąż przyciągają, pasjonują, nie dają o sobie zapomnieć.
Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2021-07-07
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 280
Abruzzo forte e gentile, Abruzja twarda i uprzejma - tak o swoim regionie mówią sami mieszkańcy. Ma mniej gracji niż Lombardia czy Toskania, nie wypełnia...
Wieczne Miasto to nie tylko zabytki, domy i pałace. Największą frajdą w Rzymie jest Rzymu nie szukać, tylko czekać na to, co on sam zaoferuje. Ten...
Przeczytane:2021-07-29, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu - edycja 2021, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2021, 52 książki 2021, 26 książek 2021, 12 książek 2021, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2021 roku,
Chciałam zabrać Was do Włoch.
Tym razem jednak nie będziemy oglądać zabytków.
Przejdziemy się via Veneto i będziemy wypatrywać szczurów. Bo to one są królami tej ulicy.
A potem przystaniemy na chwilę, by wysłuchać tych, co chcą mówić.
O Cyganach, rasiźmie i śmieciach.
O smrodzie i brudzie.
O tym, czego nie widać, a boli.
O bogactwie współgrającym z biedą i o ,,duce".
O cmentarzu, gdzie narkotyki budzą umarłych.
I o mafii.
Bo ona jest, chociaż lepiej, gdyby jej nie było.
Porozmawiamy o ciemnej stronie Włoch.
O tej, o której nikt nie chce wiedzieć.
Co nie znaczy, że nie istnieje.
Zabieram Was dzisiaj w podróż, więc podajcie mi rękę.
Nostalgiczną i inną.
Gorzką jak zepsuta pomarańcza.