reklama

Szalony eksperyment

Ocena: 5.25 (4 głosów)

Czy w świecie ogarniętym przez chaos znajdzie się miejsce na miłość?

Gdy świat opanowuje szaleństwo, ludzie tracą to, na czym zależy im najbardziej – bliskich, wolność, sens życia. Epidemia tajemniczej choroby powoduje, że ludzie odchodzą od zmysłów, a wszelkie normy moralne przestają mieć znaczenie. Niektórzy podejrzewają, że to nie przypadek – ktoś chce w wyrachowany sposób sterować ludzkimi umysłami… W sam środek tego szaleństwa przypadkiem wplątuje się para nieznajomych: Diana i Daniel. Opętany wizją zawładnięcia ludzkością naukowiec zamierza wykorzystać ich oboje do swoich przerażających eksperymentów. Czy będą w stanie zachować przytomność umysłu i wyrwać się z matni chemicznych halucynacji? Czy wspólnymi siłami uda im się stworzyć coś, co przetrwa rozpad świata, jaki znamy?

Informacje dodatkowe o Szalony eksperyment:

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2023-07-25
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788383136172
Liczba stron: 430

więcej

Kup książkę Szalony eksperyment

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Szalony eksperyment - opinie o książce

Diana i Daniel do pewnego czasu dwójka zupełnie sobie obcych osób. Jednak w pewnym momencie ich drogi się z sobą łączą. Oboje zostają wplątani w sprzedaż kosmetyków pewnej firmy. Można pomyśleć „Co w tym dziwnego?”, przecież sprzedaż bezpośrednia kosmetyków jest od lat i nic złego się nie dzieje. Owszem, jednak w tych, ktoś ostro namieszał. Pewien naukowiec postanowił zawładnąć ludzkimi umysłami i zrobił tak, że po ich użyciu z człowiekiem dzieją się różne dziwne rzeczy. Wirus coraz bardziej się rozprzestrzenia, a wycofanie się jest praktycznie niemożliwe. Diana i Daniel nie wiedzą co zrobić, udanie się na policję odpada, przecież to oni są odpowiedzialni za rozprowadzenie ich w społeczeństwie. Na dodatek zaczyna być coraz bardziej niebezpiecznie, a między tę dwójkę wkraczają różne uczucia, na które nie mają wpływu. Jednak nie jest to odpowiedni czas na myślenie o sobie. Co zrobią? Czy uda im się pozostać bezpiecznymi? Jak potoczą się ich dalsze losy? Czy znajdą sposób, aby nie musieć dalej rozprowadzać kosmetyków, a co za tym idzie wirusa?

Po przeczytaniu książki mam bardzo mieszane uczucia. Jednocześnie jestem i na tak i na nie. Sam pomysł na książkę był świetny, dlatego do czytania podchodziłam z dużym zainteresowaniem. No cóż, niestety jakoś nie mogłam się w to wszystko wciągnąć, pomimo że historia mi się podobała. Dlaczego? Tak naprawdę nie do końca potrafię na to pytanie odpowiedzieć. Brakowało mi tej lekkości, którą uwielbiam w książkach, która sprawia, że książkę się dosłownie wchłania. Niestety czułam również emocjonalnej więzi z bohaterami. Książkę przeczytałam całą i nie żałuję czasu, który z nią spędziłam, a wręcz przeciwnie, liczę na kolejne książki autorki i na pewno po nie sięgnę (jest to debiut literacki, tak więc pewne rzeczy należy wybaczyć autorce).
Jeśli chodzi o plusy książki, poza pomysłem na fabułę, jest na pewno akcja, która według mnie jest sprawnie poprowadzona. Momentami szybsza, momentami wolniejsza, czasem ze zwrotami.

Bohaterowie dość dobrze wykreowani, mający wady i zalety, a co za tym idzie realistyczni. Nie mogę wam o nich za dużo zdradzić, powiem tylko tyle, że podczas historii znacząco się zmieniają. Czy ich polubiłam? Tak, ale nie od samego początku, raczej bliżej końca książki.

„Szalony eksperyment” to książka, do której mam mieszane uczucia. Z jednej strony ciekawy pomysł na historię, dobrze poprowadzona akcja i bohaterowie, którzy są dość dobrze wykreowani. Z drugiej nie mogłam się w nią wciągnąć, w każdym momencie mogłam odłożyć ją na bok i wrócić do niej nawet po kilku dniach.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

Link do opinii
Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2023-08-20, Ocena: 6, Przeczytałam,

Zacznę od tego, że książkę czyta się niczym opowieść naszej koleżanki. Autorka ma tak lekki styl, jak lekka potrafi być rozmowa z samym sobą. Rozdziały są średniej długości, a dialogów jest bardzo dużo. Wspaniale i szczerze został pokazany świat wiejski i miastowy. Sama pochodzę z miasta, więc wiem jak wygląda tam życie, kiedy trzeba uważać na grupki młodych osób, które mają w głowach naprawdę wszystko, gdzie wydaje im się, że to ich należy słuchać, bo jeśli nie, to zdolni są do najpodlejszych rzeczy. Od dawna również mieszkam na wsi, więc i ten klimat znam. Mamy ukazane dawniejsze myślenie ludzi i przesąd, by kobieta rodziła się po to, by szybko wyjść za mąż, urodzić gromadkę dzieci i siedzieć w domu. Wierzcie lub nie, ale obecnie za wiele się w tej sprawie nie zmieniło. Dlatego każdy, kto czyta tą książkę, naprawdę może się z nią utożsamić. Znajdziemy tutaj wiele różnych postaci, które się polubi i o których czytając napną nam się wszystkie mięśnie. Ludzie i teraz lubią plotkować, ale faktycznie ten wiejski klimat z książki podkreśla to na każdym kierunku. Od razu zaznaczam, że tajemnicza choroba z książki nie ma nic wspólnego z tą, która przeszła przez świat, więc nie szufladkujcie jej do kręgu z tych, których macie dość. Bo czyta się ją w ogromnym przejęciu, bo takiego tematu jeszcze nie znałam. Przesłań z książki jest naprawdę dużo. Po pierwsze by nie gonić za pieniądzem na śmierć i życie, bo zawsze bliżej nam do pierwszej sfery. Po drugie, by nie poprawiać naszej urody na siłę, gdyż nieudanych poprawek jest więcej niż udanych. By zobaczyć, że jeśli coś zajmuje nam myśli każdego dnia przez dwadzieścia cztery godziny na dobę, to nie jest to normalne. By nie ufać na ślepo nowym kosmetykom, które mają cudowne rezultaty, tylko nikt tego jeszcze nie stosował. By nie wierzyć ludziom o idealnej urodzie, którzy rozmową sprawiają, że wierzymy im w każde słowo, gdzie mówią wszystko, co byśmy chcieli usłyszeć. By nie zdradzać wam za dużo, podpowiem tylko, że spotkacie tu idealnego mężczyznę, kosmetyki, które niekoniecznie są takie, jakie być miały i walkę o marzenia, które warto spełniać, ale może nie za taką cenę. Ogromnie ją polecam!

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Damianol
Damianol
Przeczytane:2023-08-14, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,

Ta powieść to nie fikcja, tylko życie! 
Na tą książkę trafiłem przypadkowo, szukając prezentu dla przyjaciółki. Temat jakiś szalony wirus, najwyżej jak się jej nie spodoba, to ładnie będzie się prezentować na półce - pomyślałem. Okładka jest elegancka i pasuje do nowego wystroju. Kiedy przyszła paczka, otworzyłem i z ciekawości zaglądałem na kilka stron. Tu musiałem aż usiąść, ponieważ mnie naprawdę zaciekawiła aż zacząłem pochłaniać kolejne strony... 

"Gdy świat opanowuje szaleństwo, ludzie tracą to, na czym zależy im najbardziej – bliskich, wolność, sens życia. Epidemia tajemniczej choroby powoduje, że ludzie odchodzą od zmysłów, a wszelkie normy moralne przestają mieć znaczenie" 

Główny temat co prawda dotyczy szalonego naukowca, który postanowił za pomocą kosmetyków omamić ludzkość i podporządkować sobie wszystkich. Do tego celu zastraszył Daniela nawet pod groźbą śmierci, a on do swojej pomocy wykorzystał Dianę. Niczego nie świadomą dziewczynę, która chciała wyrwać się ze wsi i osiągnąć coś w życiu.
Mnie osobiście ruszyło zapoznanie się z ich prywatnym życiem. Przedstawiane opisy naprawdę pozwalają wprowadzić czytelnika w te sytuacje, które autorka nam przedstawia. Teraz mieszkam w mieście, źle nie zarabiam, ale żeby to osiągnąć również przechodziłem podobne dylematy co bohaterowie tej książki. W pewnych momentach aż łezka zakręciła mi się w oku, wspominając paczkę dawnych znajomych, i sytuacje które przechodziliśmy, randki z dziewczynami, rozstania, ah... Idealnie pani Natalia to wszystko opisała, tak jak wygląda to w prawdziwym życiu. Myślę że osoby które dopiero rozwijają swoje skrzydła, mogą z tej książki wiele wynieść. Chęć zbogacenia się, aby nie przymgliła nam naszego rozumu, kobiety nawet z dzieckiem mają szansę na prawdziwą miłość, warto podążać za własnymi marzeniami, pomimo że rodzice chcieliby inaczej... Te i inne życiowe dylematy (nie chcę za wiele zdradzać nowym czytelnikom) aż podziw że udało zamieścić je w jednej średniej grubości książce. 
Pytanie zawarte na okładce "Czy w świecie ogarniętym przez chaos znajdzie się miejsce na miłość?" Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. To my jesteśmy kowalami własnego losu, napewno warto walczyć do końca. Pani Natalio, gratuluję takiego pomysłu, a jako facet lubię konkretną literaturę gdzie sprawy nie są koloryzowane, tylko przedstawiona prawda, nawet brutalna, więc tu się nie zawiodłem. Oczywiście polecam! ☺️

Link do opinii
Avatar użytkownika - melkart1
melkart1
Przeczytane:2023-08-20,

Czy wiecie czym są priony? Po krótce mówiąc, a raczej pisząc, to cząsteczki zakaźne powstające z występujących w organizmach żywych białek. Po pewnych przekształceniach – nie pytajcie mnie jak do tego dochodzi, dla mnie to czysta magia – przemieniają się w białka infekcyjne. U zwierząt atakują układ nerwowy (u człowieka pod postacią choroby Creutzfeldta-Jakoba). Na bazie tych naukowych informacji, pani Natalia Płatosz-Kisiel stworzyła fabułę książki pod tytułem „Szalony eksperyment”. 


Wyobraźcie sobie, że na świecie pojawia się jakiś szalony naukowiec, który wpada na pomysł, aby wykorzystać priony do stworzenia substancji, dzięki której będzie mógł opanować świat i podporządkować sobie ludzkość. Tworzy narkotyk, który atakuje wszystkich niczym współczesny „zoombie”, o którym właśnie głośno ze względu na niesamowicie przerażające efekty działania wśród młodych Amerykanów (choć nie tylko). Na całym świecie rozlewa się ta apokaliptyczna wizja, a ludzkość popada w marazm, zdziczenie i szaleństwo. Proros – jednym z efektów substancji jest wywoływanie dzikich wizji oraz ogromny wzrost agresji wśród zainfekowanych. A głównymi bohaterami są młodzi ludzie, którzy dopiero co zaczynają przebojem wkraczać w dorosłe życie.


Książka mi się podobała. O ile sam pomysł fabuły, nie całkiem jest oryginalny, bo przecież w co drugiej książce bohaterzy są zawsze młodzi (starzy chyba wymarli), no i zawsze ta apokalipsa. Dobrze, że świat jeszcze istnieje ;D Jednak spodobał mi się pomysł z prionami, bo to białko, które występuje w każdym organizmie. Wyobraźcie sobie, że własne ciało przy pewnych okolicznościach staje się dla was przyczyną zagłady. To już jest coś, gdyż nie można uciec przed samym sobą. Tak więc – plusik. 


Plus dam również za początek – taki nieoczywisty. Poznajemy w nim życie zwykłych, młodych ludzi – Diany i Daniela. Oczywiście nie tylko ich, ale to główni bohaterzy, więc – zasadniczo – reszta się nie liczy. Niczym się nie wyróżniają, a proza życia czasem mocno im doskwiera. Ona zdobyła wyższe wykształcenie, ale nie potrafi z tym nic zrobić. Pochodzenie ze wsi, brak akceptacji lokalnej społeczności i wsparcia rodziny, nie pomagają naszej bohaterce. On zaś, młody, przystojny, przebojowy, życie stanowi dla niego rodzaj zabawy. Czerpie z niego pełnymi garściami. I oto te dwa młode istoty spotykają się, by stawić czoła nieoczekiwanym okolicznościom końca świata. Co z tego wyniknie? Sprawdźcie.            Fajne w tym jest to, że w świetny sposób Autorka opisała ludzką prozaiczność, miałkość. Nie ma wielkich porywów serca, niesamowitej kariery, ani geniuszu. Słowem – nakreśliła obraz nas samych, zwykłych zjadaczy chleba, którzy czasem sięgają po książkę. Pewnie niektórzy nie docenią tego, ale zaciekawienie czytelnika zwykłym jestestwem sporej części ludzkości, nawet jeśli tylko na kilku okazach, jest czymś doniosłym. Nigdy bym nie przypuszczał, że coś takiego tak mocno mnie wciągnie. W pierwszej, przedapokaliptycznej części nie było nic intrygującego, a jednak nie potrafiłem się znudzić tym, co czytam. Nie mogłem się oderwać od lektury aż dobrnąłem do połowy. I to już coś naprawdę świetnego, dobrze rokującego przyszłości literackiej Autorki.


Plus dam również za to, że nie ma tam tak częstych w literaturze namiętnych porywów serca, które są w stanie pokonać wszelkie przeciwności złośliwego losu, przetrzymać nieokreślone najczarniejsze zło we wszechświecie. W tej powieści są tylko realne uczucia, być może lekko stłamszone. Jest racjonalna rzeczywistość, wspólnota interesów, zrozumienie, że czasem trzeba się do czegoś zmusić, by powstało z tego coś pięknego, albo przynajmniej coś strawnego, co pozwoli przetrwać trudy życia. I tak zresztą jest w prawdziwym życiu.


Książka, owszem, ma pewne niedociągnięcia (tym razem o nich nie będę pisał, ciekaw jestem, czy sami je zauważycie), ale czyta się ją naprawdę fajnie. Akcja w drugiej połowie staje się szybka, a bohaterowie są na tyle wyraziści, że całość stanowi naprawdę wciągającą przygodę.


Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Link do opinii
Avatar użytkownika - sylwesterkisiel
sylwesterkisiel
Przeczytane:2023-08-01, Ocena: 6, Przeczytałam,

Bardzo ciekawa powieść, wiele się dzieje, i ciężko mi było od niej się oderwać. Polecam 

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Pies
Anna Wasiak
Pies
Cienie. Po prostu magia
Katarzyna Rygiel
Cienie. Po prostu magia
Suplementy siostry Flory
Stanisław Syc
Suplementy siostry Flory
Lato drugich szans
Dagmara Zielant-Woś
Lato drugich szans
Upiór w szkole
Krzysztof Kochański
Upiór w szkole
Piwniczne chłopaki
Jakub Ćwiek
Piwniczne chłopaki
Dolina Marzeń. Przeszłość
Katarzyna Grochowska
Dolina Marzeń. Przeszłość
Szczerbata śmierć
Arkady Saulski
Szczerbata śmierć
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy