Czterdzieści lat po pojawieniu się wirusa dzikiej karty geniusz zła przywołuje moce ciemności!
Ulice Nowego Jorku eksplodowały radością, gdy nadszedł Dzień Dzikiej Karty, obchodzony corocznie 15 września, by wspominać umarłych i cieszyć się życiem. To dzień fajerwerków, ulicznych festynów, parad, politycznych wieców i bankietów, dzień picia i walk toczonych w zaułkach. Z każdym mijającym rokiem obchody są coraz bardziej szalone i zakrojone na coraz większą skalę. W roku 1986, gdy nadeszła czterdziesta rocznica pojawienia się wirusa, Dzień Dzikiej Karty zapowiadał się lepiej niż kiedykolwiek dotąd. Media i turyści zauważyli w końcu to święto i ruch w barach oraz restauracjach był większy niż kiedykolwiek...
Pod ziemią ukrywa się jednak wypaczony geniusz, który nie dba o radość i świętowanie. Astronoma obchodzi tylko jedno: zniszczenie. Spragniony zemsty na wszystkich asach, którzy go pokonali, Astronom zabija kilku z nich przy pomocy swych sług, którymi są Zgon i Ruletka. Asowie i dżokerzy będą się musieli zjednoczyć, by przetrwać...
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2015-11-30
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 532
Jeśli przeszłość jest prologiem, w takim razie arcydzieło George’a R. R. Martina – najbardziej pomysłowa i frapująca saga fantasy naszych czasów...
,,Moją bronią jest mój umysł. Brat ma swój miecz, król Robert ma młot, a ja mam umysł... umysł zaś potrzebuje książek, podobnie jak miecz potrzebuje kamienia...
Chcę przeczytać,