Wolverine nie miał łatwego życia. Był bohaterem. Był mordercą. Wyprawił się do Piekła i z powrotem. Jednak teraz, kiedy mutanci zbudowali dla siebie azyl na wyspie Krakoa, wreszcie ma szansę odnaleźć szczęście. Niestety ktoś uparł się, by mu ją odebrać: nieznany wróg niszczy reputację mutantów, przerabiając drogocenne płatki kwiatów z Krakoi na narkotyk. Wolverine musi go powstrzymać... a przy okazji dowiedzieć się, dlaczego ktoś w Paryżu pragnie jego krwi. Scenariusz tego tomu napisał Benjamin Percy, znany między innymi z komiksów ,,Green Arrow", ,,Nastoletni Tytani" czy ,,Wolverine - Długa noc". Rysunki stworzyli Viktor Bogdanović (,,Superman - Action Comics") i Adam Kubert (,,Ultimate X-Men", ,,Wolverine - Geneza II"). Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w zeszytach ,,Wolverine" #1-5. Uwaga: tom ,,Świt X - Wolverine" należy do cyklu ,,Świt X". Ukazujące się w nim komiksy kontynuują wątki z albumu ,,Ród X/Potęgi X", w którym scenarzysta Jonathan Hickman otworzył zupełnie nowy rozdział w historii Marvelowskich mutantów. Polecamy również serię główną opowiadającą o przygodach X-Men, czyli ,,Świt X - X-Men", a także samodzielne albumy ,,Świt X - New Mutants" i ,,Świt X - Marauders".
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2024-01-31
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 180
Tytuł oryginału: Wolverine by Benjamin Percy vol. 1
ŚWIT WOLVIEGO
,,Świt X". No najlepsze co w ,,X-Men" wydarzyło się od lat, chociaż właściwie poza tym głównym wydarzeniem ,,Ród X / Potęgi X" aż tak wiele ta seria nie ma do zaoferowania. Hickman starał się zrobić coś na kształt ,,New X-Men" - niby jedną wielką opowieść, ale złożoną z niezależnych, pojedynczych zeszytów, w których nie zawsze jest czas na rozbudowanie wszystkiego, jak należy - no a twórcy obok lecą po swojemu, dopełniając tego wszystkiego. I ,,Wolverine" to jedno z takich dopełnień i od razu cała nowa seria z Rosomakiem, rozpisana łącznie na 46 zeszytów. Tu na razie mamy pierwsze pięć z nich i... No komiks, jak komiks, Percy nie zrobił tu nic szczególnego, jak to on. Choć mogło być gorzej.
Dla mutantów nastał czas pewnej stabilizacji, może nawet czegoś na kształt szczęścia i tego samego ma nadzieję zaznać też Wolverine. Niestety pojawia się wróg, który wszystko to starta się zniweczyć, a kwiaty z Krakoi wykorzystać do stworzenia narkotyków. Więc Wolvie będzie musiał go powstrzymać i...
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2024/02/swit-x-wolverine-benjamin-percy-adam.html
Rzym, 64 r. n.e., czasy panowania cesarza Nerona, początki chrześcijaństwa. Młody rzymski patrycjusz Markus Winicjusz zakochuje się w Ligii, pięknej chrześcijance...
Dziesiąty tom legendarnego cyklu przygodowego o awanturniku Corto Maltese. Tym razem maltański kapitan wyrusza do Ameryki Południowej... Rok 1923...
Przeczytane:2024-02-26, Ocena: 5, Przeczytałem,
POPKulturowy Kociołek:
Mutanci zawsze mieli pod górkę i musieli walczyć o lepsze jutro dla siebie. Nadszedł jednak czas spokoju, którego tak pragnęli. Odnaleźli oni swój raj na wyspie Krakoa, gdzie jako jedna wielka rodzina żyją w harmonii i szczęściu, korzystając z dobroci tego miejsca, tworząc lekarstwa pomagające całemu światu. O ich bezpieczeństwo dba zespół X-Force, którego częścią jest Wolverine. To właśnie on będzie musiał powstrzymać tajemniczego wroga, który postanowił zmącić harmonię wyspy, a płatki rosnących tam kwiatów wykorzystać do produkcji narkotyku. Jakby tego było mało Loganowi ponownie towarzyszy wszechobecna śmierć, która zawsze była częścią jego egzystencji.
Historia w swoim ogólnym zarysie prezentuje się więc dość widowiskowo. Pod tym względem komiksowi naprawdę trudno jest coś zarzucić i miłośnicy wartkiej Marvelowej akcji będą mocno usatysfakcjonowani z dostępnej tu treści. Tym bardziej że Benjamin Percy od samego początku stara się dostarczyć czytelnikowi mocnych treści, które mają za zadanie utrzymać wyrazisty klimat dzieła.
Świadczy o tym już sam wstęp, który rozgrywa się gdzieś na Alasce. Widzimy w nim, jak Wolverine odradza się po straszliwej bitwie. Wokół niego leżą ciała jego przyjaciół z X-Force i wszystko wskazuje na to, że to właśnie on stoi za ich brutalną śmiercią. Zarówno my, jak i sam bohater nie wiemy, jak do tego doszło. Następnie cofamy się kilka dni, na wyspę Krakoa, gdzie wszyscy mutanci żyją w harmonii, a Wolverine bawi się w chowanego z miejscowymi dziećmi. To właśnie wtedy dowiaduje się on o kradzieży kwiatowego pyłku sprzedawanego ludziom jako lekarstwo na ich wszystkie choroby. Tak rozpoczyna się dramat kryminalny z Loganem w roli głównej, który dążąc do sprawiedliwości, nie stroni od krwawej przemocy.
O ile wspomniana widowiskowość tytułu stoi na dobrym poziomie to już pewne zastrzeżenia można mieć do zaserwowanego tu wątku kryminalnego, który jest dość przewidywalny. Twórca nie bawi się tu bowiem w żadną scenariuszową innowacyjność, sięgając po sprawdzone i dobrze znane schematy. Ciężko jest więc pisać o jakimkolwiek większym zaskoczeniu, przewracając kolejne strony komiksu. Pomimo swojej schematyczności nadal jest to jednak przyjemna w odbiorze opowieść, która zapewnia chwilę intensywnej rozrywki...