Święta do wynajęcia

Ocena: 4.71 (7 głosów)

Seniorzy do wynajęcia ratują Boże Narodzenie!

Święta zbliżają się wielkimi krokami, a wraz z nimi grudniowy rozgardiasz: zakupy, sprzątanie, gotowanie. W tej szalonej gonitwie łatwo zapomnieć o tym, co najważniejsze.

Ale nie z energicznymi seniorami, którzy po wakacyjnych wojażach znowu wkraczają do akcji.

Józek dostaje propozycję objęcia stanowiska dyrektora, Irenka spędzi Wigilię zupełnie inaczej, niż planowała, dla Melanii będzie to czas nowych znajomości i ciekawych doświadczeń, a Wiesia i Kazimierz wcielą się w role... aktorów.

Karolina Wilczyńska zaprasza do wigilijnego stołu, by w ciepłej, pełnej humoru historii przypomnieć o tym, że w święta nie liczą się drogie prezenty i wykwintne potrawy, ale ludzie i to, co mają w sercach: miłość, życzliwość i nadzieję.

Zatrzymasz się na chwilę, by posłuchać tej wyjątkowej opowieści?

Informacje dodatkowe o Święta do wynajęcia:

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2022-10-26
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788367461429
Liczba stron: 304
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Święta do wynajęcia

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Święta do wynajęcia - opinie o książce

Avatar użytkownika - zaczytana_optymi
zaczytana_optymi
Przeczytane:2023-01-01,

Tytuł: "Święta do wynajęcia"
Autor: Karolina Wilczyńska
Data premiery: 26.10.2022r.
Wydawnictwo: Czwarta Strona

Lubię, kiedy w książkach bohaterami są starsze osoby :)
Jakoś tak ciepłej mi się na sercu zawsze robi kiedy o nich czytam❤️
.
"Święta do wynajęcia" to właśnie książka o seniorach, których można było wynająć na święta 🙈
Niby ciekawy pomysł, ale... jakoś dziwnie mi się to czytało.
Wiem, że niektórzy starsi nie mają rodzin i spędzają czas w domach Seniora itp, ale żeby wypożyczać ich w swoich celach, zapłacić i po sprawie?
Nie miałabym chyba serca🙄
.
.
Poznajemy Wiesławę i Kazimierza, Józefa, Irenę i Melanię ;)
Wszyscy Kochani. Polubiłam ich.
Aczkolwiek kiedy przeczytałam, że jakiś młodzieniec sobie wypożyczył Wiesławę i Kazimierza, bo nie ma swoich dziadków, a chciałby fajnie zaprezentować się przed przyszłymi teściami... to się zdenerwowałam. Kurcze... przecież to są ludzie. Nie można tak po prostu bawić się ich uczuciami...
Wiem, że trzeba traktować tę powieść z przymrużeniem oka i tak też było, ale jakoś bardziej się z tą książką nie zżyłam.
Wiem, że jest jeszcze "Lato do wynajęcia" którego wcześniej nie czytałam i mam nadzieje, ze kiedyś nadrobię bo chciałabym poznać wcześniejsze losy bohaterów;)
.
.
Ogólnie książka na plus, ale tak jak wspomniałam nie zżyłam się z nie za bardzo.

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytam_book
czytam_book
Przeczytane:2023-12-23, Ocena: 5, Przeczytałem,

Co powiesz na wynajęcie babci i dziadka?

Myślę, że może być to bardzo ciekawe doświadczenie i chętnie przeczytam o tym przedsięwzięciu w książce pod tytułem ,,Święta do wynajęcia" Karolina Wilczyńska, wydawnictwo Czwarta Strona.

Otrzymałam świetną historię pełną humoru, poruszającą wiele trudnych i życiowych tematów, nakłaniając do chwili refleksji. W książce poznajemy grupę przyjaciół, energicznych seniorów. Józefa, Irenę, Melanię, Wiesię oraz Kazimierza. Każdy z seniorów ma za sobą spory bagaż doświadczeń i każdy z nich ma zamiar spędzić święta na swój własny sposób. Autorka opowiada Wigilię z poziomu każdego bohatera, co powoduje, że poznajemy ich bardzo dobrze oraz ich życie. W każdej historii zostaje poruszony ważny temat taki jak samotność, bezinteresowna pomoc dzieciom, udzielanie schronienia i opieka nad bezdomną kocią rodziną. Zostaje przypomniana wartość, że nie zawsze liczy się jaki mamy wielki dom, ile mamy na koncie bankowym ale najważniejsze jest kierowanie się w życiu sercem, miłością i życzliwością.

 

Z książką ,,Święta do wynajęcia" spędziłam miło czas i polecam Wam bardzo serdecznie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ewfor
Ewfor
Przeczytane:2023-01-07, Ocena: 6, Przeczytałam, Wyzwanie czytelnicze 2022,

Józef, Irenka, Melania, Wiesia i Kazimierz to bohaterowie nietuzinkowej opowieści o tym jak wielkim może być serce człowieka w obliczu samotności.

Książka jest kontynuacją losów dziarskich seniorów z ,,Lata do wynajęcia", nie czytałam poprzedniej książki, ale z pewnością szybko nadrobię tę zaległość, ponieważ pokochałam tę grupę starszych osób. I chociaż próbowałam potraktować tę lekturę z przymrużeniem oka, to muszę przyznać, że bardzo polubiłam bohaterów, może nawet trochę się z nimi zżyłam.

Pięcioro seniorów wzięło święta w swoje ręce, trochę jako grupa działająca agencyjnie, a trochę z potrzeby serca. Jak bardzo trzeba czuć się samotnym, żeby zdecydować się na taki krok? Co nimi kierowało, samotność czy chęć dorobienia kilku groszy do emerytur?

Mamy tutaj cztery różne historie, ale łączy je jedno - potrzeba bliskości, która rośnie wraz z przybywającymi latami.

Autorka podeszła do tematu poważnie, chociaż z lekkim poczuciem humoru, które sprawiło, że powieść nie okazała się zbyt tkliwa i zbyt wzruszająca. Nie brakuje tutaj ani humoru, ani wzruszeń, a fabuła wciąga od pierwszej strony, ponieważ książkę ,,czyta się" szybko i płynnie.

Moim zdaniem to piękne, wyjątkowo wartościowe historie zarówno o ludziach samotnych jak i tych, którzy uważają, że wszystko można kupić, wiele można zlekceważyć, bo w życiowym pędzie często zapomina się o tym co najważniejsze. O uczuciach innych.

To książka w trakcie czytania której nie jeden raz zakręci się w oku łza, ale to również książka, która niesie ze sobą coś magicznego. Jakąś nadzieję i wiarę w ludzi.

Wśród przeczytanych w okresie okołoświątecznym książek, ta moim zdaniem zasługuje na więcej uwagi, dlatego, że jest to książka z morałem przypominającym nam o tym co w życiu tak naprawdę jest ważne. Czy pieniądze są ważniejsze od ludzi, którzy powinni być bliscy naszemu sercu? Czy na to, aby zrozumieć i naprawić popełniony kiedyś błąd jest czas tu i teraz czy kiedyś? Czy właśnie święta nie są odpowiednim czasem?

Z całą pewnością ta książka wielu czytelnikom zostawi ślad w sercu i pozwoli na chwile refleksji.

Jak już wcześniej wspomniałam, niby jest to lektura lekka, łatwa i przyjemna, ale autorka porusza w niej bardzo ważny problem społeczny jakim jest samotność w wieku senioralnym i nie tylko w takim wieku.

Pamiętam jak dawno temu odbywając praktyki w domu dziecka szczególnie upodobałam sobie pewną małą dziewczynkę. Bardzo chciałam ją wziąć do nas na święta, ale moi rodzice kategorycznie się temu sprzeciwili. Pamiętam słowa mojej mamy: te kilka chwil szczęścia i radości może wyrządzić jej więcej krzywdy niż cały rok samotności, bo ona po tych świętach wróci do siebie, z nadzieją w sercu, ale kto wie czy nie będzie cierpiała wiedząc, że gdzieś jest inny, lepszy świat, do którego ona nie ma wstępu.

Polecam z całego serca tę momentami zabawną i uroczą, a momentami wzruszającą lekturę. Przede mną czas nadrobienia zaległości, bo wiem, że bardzo chce przeczytać o wcześniejszych losach tych bohaterów - ,,Lato do wynajęcia".

 

Książkę otrzymałam w prezencie świątecznym od Przyjaciółki i cieszę się, że ona tak dobrze mnie zna i wiedziała, że ta lektura poruszy moje serce. 

Link do opinii

Kiedy zbliżają się święta, ten magiczny, rodzinny i mroźny okres, zawsze nachodzi mnie ochota na świąteczne książki. Na szczęście wydawnictwa wychodzą czytelnikowi naprzeciw, prezentując liczne premiery o zimowych, bożonarodzeniowych przygodach, które rozgrzewają serca lepiej niż gorąca czekolada. Moim pierwszym wyborem były "Święta do wynajęcia" autorstwa Karoliny Wilczyńskiej - powieść zainteresowała mnie głównym motywem, czyli seniorami przedstawiającymi projekt ,,dziadkowie do wynajęcia".

 

Fabularnie autorka prowadzi czytelników przez cztery odrębne, a jednak momentami potrafiące znaleźć połączenie, historie. Pierwsza kręci się wokół sympatycznej Wiesi i jej przyjaciela, postawnego, często buńczucznie nastawionego do wszystkiego, emerytowanego żołnierza, Kazimierza. W ramach projektu mającego na celu wynajem seniorów, ta dwójka zamienia się w pełnoprawnych aktorów. Mają grać szykownych, bogatych dziadków Krzysztofa, który w trakcie świąt zamierza przedstawić "rodzinę" rodzicom swojej narzeczonej, Patrycji. Ani Wiesia, ani Kazimierz nie spodziewają się okrutnej prawdy ani tym bardziej przygód z nią związanych.

 

Kolejna opowieść dotyczy Józefa, który prowadzi firmę, a jednocześnie czuje się zupełnie pomijany przez swoich pracowników. Pomijany i nieszanowany. Na swojej drodze spotyka młodego chłopaka, który nie robi na Józefie najlepszego pierwszego wrażenia... Trzecia historia to przykra, a zarazem pokrzepiająca i ściskająca za serce opowieść o matczynej miłości, a czwarta pokazuje, że tradycyjne, dodatkowe nakrycie na Wigilię może się przydać w najmniej spodziewanym momencie.

 

Czy bohaterom uda się odkryć na nowo piękno i magię świąt? Czy odnajdą szczęście mimo podeszłego wieku? Co się stanie, jeśli na starość życie wywróci się o sto osiemdziesiąt stopni?

 

"Święta do wynajęcia" to dobra książka, w której czytelnicy znajdą to, co najważniejsze w powieściach świątecznych: pogodę ducha, nadzieję i radość. Historia napawa optymizmem, a momentami łapie za serce; niektórych wrażliwców może nawet wzruszyć.

 

Karolina Wilczyńska pisze łatwym językiem, niewymagającym, ale dobrze sprawdzającym się w luźniejszych opowieściach. Nie było idealnie, ponieważ wiele fragmentów - najczęściej rozmów między bohaterami - brzmiało irracjonalnie sztucznie. Umykało to jednak pod świetnie wykreowanym świątecznym klimatem. Od książki ciepło aż biło po oczach, czuło się miłość, a cudacznych bohaterów nie dało się nie polubić.

 

A przynajmniej tych głównych, ponieważ kilka drugoplanowych moim zdaniem wymagało dopracowania. Nie wnosili nic do historii, a ich obecność mocno mnie irytowała, zwłaszcza Mariuszka, syna pani Ireny albo Kuby - chłopaka, którego spotkał pan Józef.

 

Podsumowując, "Święta do wynajęcia" Karoliny Wilczyńskiej to ciekawa, warta polecenia książka świąteczna, która mimo paru wad, w stu procentach oddaje zimowy klimaty i świąteczny nastrój. Historia potrafi rozczulić i wzruszyć, jeśli nie zwraca się uwagi nie niedoskonałości, a lekki styl sprawia, że "Święta do wynajęcia" pochłania się niemal na raz. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaBOOkowana
zaBOOkowana
Przeczytane:2022-11-20, Ocena: 3, Przeczytałem, Mam,

Józef, Melania, Kazimierz i Wiesia to seniorzy, którzy z braku zajęcia zaczęli uczęszczać na Uniwersytet Trzeciego Wieku i tam splotły się ich losy. Nadchodzi zima, a ponieważ niektórzy z tej czwórki nie mają planów na nadchodzące święta, postanawiają zatrudnić się w agencji wypożyczania dziadków na święta. Co z tego wyniknie? Jakie przygody spotkają bohaterów?

 

Autorka pokazuje nam, jak ważne są więzi rodzinne, dzieci, wnuczęta. Jak bardzo seniorzy, będąc sami, czują się wykluczeni, odrzuceni i niepotrzebni. Tacy ludzie, pomimo mniejszej energii niż kiedyś, nadal chcą działać, być aktywni i docenieni. A ponieważ starsi ludzie wychowali się w innych czasach i mają nieco inne wartości - odstawia się ich często na boczny tor, ponieważ są niezrozumiani.

 

Pomimo wielu zawirowań, nadal mamy obecne najważniejsze wartości - ciepło, troskę czy sąsiedzką życzliwość. I choć wszystko wygląda pięknie i cukierkowo - do mnie ta historia nie trafiła. Nie potrafiłam poczuć świątecznej atmosfery, dodatkowo nie mogłam wczuć się w historię bohaterów. Jakoś nie do końca przypadli mi do gustu, więc w ostateczności jakoś się nie polubiliśmy.

 

Pomimo tego, iż ja w tej książce nie poczułam świąt, mam nadzieję, że Wy odnajdziecie tę radość i beztroskę. Czytajcie i oceniajcie! Może Wy polubicie bohaterów od pierwszych stron i z wypiekami na twarzy będziecie śledzić ich świąteczne perypetie!

Link do opinii
Avatar użytkownika - BookCoffeeCake
BookCoffeeCake
Przeczytane:2022-11-09, Ocena: 5, Przeczytałem,


"Święta do wynajęcia" to już kolejna świąteczna pozycja, którą udało mi się przeczytać w tym roku. Karolina Wilczyńska w swojej historii skupiła się na życiu seniorów. Mogłoby się wydawać, że będzie to bardzo monotonna i nudna historia, jednak nic bardziej mylnego.

Autorka stworzyła bardzo żywą grupę seniorów, która w tym roku nie chce spędzać świąt samotnie i postanawia wynająć się jako dziadkowie na święta. Józef pomysłodawca tego przedsięwzięcia wysyła Wiesię i Kazimierza na wspólne zlecenie, które nie do końca przebiega po ich myśli. Irenka i Melania mają już inne plany, jednak ich święta również będą niezapomniane.

Muszę przyznać, że ta historia bardzo mi się podobała. Nie sądziłam, że to grono seniorów i ich zwariowane pomysły tak bardzo przypadną mi do gustu. Było zabawnie, świątecznie i wzruszająco. Jednak to nie tak, że ta historia to tylko śmiechy i chichy. Autorka w swojej powieści ukazała wszystko to, za co tak bardzo kocham święta. Wspólnie spędzony czas, miłość, troskę, sąsiedzką pomoc. Choć to nie tak, że to wszystko bohaterom przyjdzie tak łatwo. Po drodze czeka ich wiele rozczarowań, wiele smutku i bólu. 

Nie powiedziałabym, że ta historia będzie mogła mnie złamać, a proszę. Rozdział poświęcony pani Irence przepłakałam prawie cały. Dawno nie czułam takiego smutku czytając książkę. Dosłownie łamało mi się serce, gdy ta urocza kobieta dostawała kolejne ciosy od życia, ciosy które padały od najbliższych i to w święta. 

Jeśli zaś chodzi o resztę bohaterów, to każdy mi czymś zaimponował. Wiesia i Kazimierz swoim wielkim sercem, Józef swoją stanowczością i chęcią pomocy, Melania swoim zamiłowaniem do kotów i gotowością spełniania swoich marzeń. Cała piątka dostarczyła mi wielu niezapomnianych wrażeń i wiem, że o ich losach można poczytać w książce "Lato do wynajęcia" po którą z pewnością będę chciała sięgnąć.

Wiem, że już o tym mówiłam na wstępie, ale naprawdę nie spodziewałam się, że ta grupka seniorów porwie mnie w tak niesamowitą przygodę. Uważam, że jest to książka dla każdego, bardzo klimatyczna, wzruszająca i emocjonalna. A wszystko to owiane aurą świąt. Autorka stworzyła ciekawe postacie oraz interesującą fabułę, która wciąga już przy pierwszych perypetiach bohaterów. Gorąco polecam, gdyż na samą myśl o nim mam uśmiech na twarzy. ?

Link do opinii
Inne książki autora
W obiektywie wspomnień
Karolina Wilczyńska0
Okładka ksiązki - W obiektywie wspomnień

Subtelna opowieść o malowniczej miejscowości w Górach Świętokrzyskich, w której ponadczasowość łączy się z urokiem chwili. Karolina Wilczyńska...

Święta pachnące wspomnieniami
Karolina Wilczyńska0
Okładka ksiązki - Święta pachnące wspomnieniami

Zerknij przez uchylone drzwi i wsłuchaj się w historie pachnące świerkiem i piernikami.We Wrzosowej Polanie nastał wyjątkowy czas. Wszyscy mieszkańcy i...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy